Jak byscie odebraly te słowa?Wazne

autorko-ja rozmiem o co ci chodzi. zastanawia cie ta dziwna reakcja ze strony ciotki,bo zawsze wszyscy razem spedzaliscie swieta i nagle taki tekst. Moze twoja ciotka ma cos do twojego partnera? Albo juz sobie wyliczyli na ile osob urzadzaja wigilie i mysleli,ze wy bedziecie u twoich przyszlych tesciow i stad ta reakcja. Tez bym sie dziwnie poczula.... i to wcale nie o to chodzi,ze nie mozna swiat u siebie wyprawic tylko chodzi o taka nagla dziwna reakcje ciotki

partner do twojej cioci mówi per TY "ciocia" a nie per Pani? nie jest Twoim mężem i nie wiadomo czy będzie...co za brak wychowania !

dorosła kobieta a pretensje że ciocia ją na śieta nie zaprasza skoro jesteście z siostrą dorosłe to chyba najwyższy czas na zmiane urządzać święta i zapraszać ciocię do siebie całe życie chcecie się ciocią wysługiwać ? wstyd

Wszytko doskanale rozumiemy. Jeśli nie robiłaś nigdy świąt dla rodziny i nie byłaś obarczona takimi przyjemnościami co rok, to ty niczego nie rozumiesz. Goście mojej mamy też niczego nie rozumieli, nie mogli pewnie pojąć dlaczego mama nie jest jakoś tak zadowolona jak oni, w końcu tak fajnie jest, nie? :O Dlatego rób święta dla swojej najbliższe rodziny (no niestety, paluszkiem będziesz musiała ruszyć i jakiś barszcz chłopu i dziecku zrobić, wiem koniec świata) i skończ kwękać i doszukiwać się dziury w całym.

masz wyjątkowo paskudny charakter wszędzie pretensje i zazdrość, roszczeniowa postawa na miejscu tej cioci nei zazdroszczę jej takiej krewnej mając takich krewnych to lepiej być osobą samotną bo po co taka rodzina ? pomóc nie pomoże, sama tego co otrzyma nie doceni a jeszcze pretensje i obgadywanie na każdym kroku przemyśl swoją postawę dziewczyno bo za grosz w Tobie sympatii i pokory

znawca na rzeczy- jedyna osoba wie o co chodzi. co roku chodzilam bo sami chcieli. a co mialam sama spedzac swieta.

nie chodzi mi o to ze nie zaprasza tylko o jej reakcje. sami jak cos nam pomagaja. ja ich o to nie prosze.

no to teraz ty zrób dla wszystkich wigilie

Skoro tak jest od 11 lat to wybacz ale może mieć dość. To że zapraszała cie jako dziecko nie znaczy ze będzie cię zapraszać 30 lat pózniej razem z twoim męzem, dziećmi i wnukami :/ czy chociaz raz wy zaproponowaliście jej świeta czy za każdym razem jestescie pewni że świeta są u cioci bo przecież to takie naturalne"

Też nie rozumiem autorki ją robię wigilię dla siebie męża i córki moi rodzice tylko wpadają na godzinie bo muszą też do siostry i babci pojechać i żyjemy.zbiorowe święta rodzinnie nam nie wychodziły a teraz jest ok wszyscy zadowoleni w drugi dzień jedziemy do rodziny męża a w przysyła roku może w ogóle wyjdziemy w czasieśświat na wycieczkę za bardzo dramatyzujecie z tymi świętami. Ciotka zdecydowanie daje ci do zrozumienia że nie chce cię u siebie na święta .jedź to rodziny męża albo zrób wigilię u siebie i luzie olej resztę

jagbys to uslyszala to tez bys sie zdziwila taka reakcja.

kalamamrkaaa-nie daj sie sprowokowac.Jak widzisz sobota wieczor,frustratki sajuz albo po jednym glebszym albo probuja sie wyzyc po niemile spedzonym dniu. Rozumiem,ze nie chodzi ci o to,ze koniecznie musisz byc u ciotki bo chcesz isc na gotowca. Chodzi o to,ze ciotka cos do ciebie ma.Moze twoja siostra sie w to mieszala? wiesz...jakies male obgadanko,jakies nieporozumienie..

Ta, lepiej doszukiwać się rodzinnego spisku niż zrozumież że kobieta ma dość urządzania świąt dla całej rodziny po raz 12 z rzędu.

znawca na rzeczy - na bank kolejny, który od lat na krzywy ryj gości się u rodziny :D I myśli, że rodzina ekstazy dostaje, że zstąpił w ich skromne progi :) Autorko, jesteś bezczelna, roszczeniowa, kompletnie nieświadoma swojej arogancji. Ciotka OD 11 LAT lata koło ciebie w święta, może mieć zwyczajnie dość ciebie, twoich bachorów, twojego faceta, może po prostu, zwyczajnie chcieć odpocząć i nie przejmować się niczym. Załapałaś egoistko? To załap.

tez nie chodzi mi o mnie ale o corke. myslisz ze nie chcialabym miec lepszy kontakt ze swoja rodzina. ale jesli cale zycie od malego dziecka okazywali ci ze jestes gorsza, to niewiem czy bys umiala potrafila- okazac zaskarbic sobie ich sympatie.niewiem jak to napisac.

czy ty rozumiesz o co mi chodzi. wszystcy beda a ja jak cos nie ma dla mnie miejsca. rozumiem kazdy u sibie. nie bylo by ci przykro? a po zatym nie w kazde swieta swieta spedzalam u niej.

a skoro niby od dziecka okazują ci w rodzinie, że jesteś gorsza, to tym bardziej niezrozumiałe po co się co roku tam pchasz? lubisz być niechcianym gościem? masz teraz własną rodzinę, nie potrafisz stworzyć miłych spokojnych świąt we własnym gronie?

autorko pierdolisz jak potłuczona...ciotka ma dosyc latania wokół ciebie bo tobie ciągle cos sie nie podoba!! daj kobiecie spokój i zrób ta wigilie u siebie.

ja wiem ze ona ma dosc swiat. bo nie raz mi to mowila.ale i tak zaprasza co rok gosci.

na koniec - olej tę ciotkę i tę wigilię, nie pchaj się, gdzie cię nic chcą. przestań się gościć u innych, zrób coś sama dla swojej rodziny, zajmij się po prostu swoim życiem. wesołych świąt

"bo nie raz mi to mowila.ale i tak zaprasza co rok gosci." 1234 jesteś bardzo głupia, autorko i o niczym nie masz pojęcia. takie osoby czują bardzo silną presję rodzinnych powinności. mają dość, ale zapraszają, bo wiedzą, że tego sie od nich oczekuje. daj ciotce spokój, to będzie miała kilka problemów mniej w postaci ciebie i twojej rodzinki. a ty zachowasz godność.

ja sie nigdy sama nie pchalam. a po zatym nie tylko ja bywam na swietach wiec nie tylko wokol mnie lata.

ja wiem o co chodzi. ja sie nie wpraszam rozumiesz. jak cos same zapraszaja. bo jagbym nie poszla to zaraz gadanie. ze mam gdzies rodzine. dlatego chodzilam.

no jakby grochem o ścianę. tak, tak, nie wpraszałaś się, nie tylko wokół ciebie ciotka lata, sama chce zapraszać gości i tak dalej. widocznie ciebie w tym roku nie chce (może chce zmniejszyć liczbę darmozjadów, może uznała że ty masz z kim spędzić święta, więc nie musi koniecznie ciebie zapraszać). przestań się wpraszać (twoje sugestie, że się zobaczycie w święta, były sugestaimi do zaproszenia cię, bo ty oczywiście wigilii dla niej nie urządzisz), przestać plotkować i ciągnąć za język rodzinę, przestań przeżywać. masz swoją rodzinę, swoich bliskich, o co ci jeszcze chodzi?

jak sie nie wpraszasz jak co roku idziesz na gotowe!

czyli chodziłaś tylko dlatego, że czułaś się zobowiązana? a teraz już nie jesteś, bo ciotka wyraźnie dała do zrozumienia, że nie chce. i też nie jesteś zadowolona. więc o co ci właściwie chodzi? przemyśl to

Ale skoro byłaś podobno całe życie gorzej traktowana to chyba łatwo było się domyślić, że ciotka nie zaprasza cię, bo jesteś tak bardzo wyczekiwanym gościem, tylko z powinności. Ale skoro gościsz u niej i pozwalasz, żeby ci za coś płacili to chyba nie chowasz aż takiej urazy.

No sorry autorko, ale jak się Ciebie czyta to trudno nie odnieść wrażenia że coś z tobą nie tak.... pretensje, pretensje i mania prześladowcza, wszyscy przeciwko Tobie, całe życie wszyscy traktowali Cię gorzej od Twojej siostry, zawsze byłaś ta gorsza i niechciana, nawet teraz Ciocia Ci robi afront bo nie zaprasza na święta....tylko Ciebie aż się człowiek zastanawia dlaczego...? bo jesteś jakimś egocentrycznym dziwolągiem z wiecznymi pretensjami ?!

Znam takie jak ona doskonale. Przyjść, nażreć się na cudzy koszt (wigilia dla większej ilości osób to kilkaset, nawet więcej złotych), skorzystać z cudzej wielodniowej pracy (do nocy często pieczenie, robienie potraw itd.), pod choinką położyć jakiś badziew albo nic i zostawić kupę syfu i sprzątanie do rana, bo pierwszy dzień świąt od początku polka galopka. Jak ja dobrze niestety znam takie osoby.

ok, przelecialam szybko posty wiec moze cos przeoczylam 1. ile co roku osob goscilo na wigilii u ciotki? 2. kto jej pomagal w przygotowaniach? 3. czy dokladalas sie solidnie do tej wigilii czy tez moze ta biedna ciotka co roku byla sporo na minusie i miala dosyc harowki? inna opcja: zle sie o niej wyrazalas i to dotarlo do jej uszu