Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zonaimatka

rozstanie???

Polecane posty

Gość zonaimatka

jestesmy malzenstwem od 3 lat mamy rocznego synka. Mąż nie ma stalej pracy. mimo swojego wieku i tego ze ma rodzine ciagle czuje sie wolnym duchem. czesto lubi wypic, nie przynosi kasy do domu. wraca nad ranem. meczy mnie to. ja zajmuje sie domem dzieckiem i nawet nigdzie nie moge wyjsc a ten hulaj dusza. od dwoch miesiecy nie mieszkamy razem. wyjechalam do innego miasta do siostry no ale co ja moge sama bez pracy pieniedzy. kocham go ale to zbyt wiele abym znosila :( nie wiem co mam zrobic... pomozcie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvnm
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaimatka
ja 29 a on 33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaimatka
nie chce zostac sama, nie chce zyc bez niego. kocham go. ale czy mozna zyc z takim czlowiekiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvnm
podaj gg jak mozesz,chetnie pogadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaimatka
nie mam gg. nie mozemy pogadac tutaj? prosze jestem w totalnej rozsypce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaimatka
tez nie. nie lubie takich bajerow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaimatka
mozesz znalesc mnie na czacie na onet.pl temat PO ROZWODZIE nick taki jak tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaimatka
moze ktos by cos poradzil prosze.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaimatka
przyjezdzal do dziecka. czasami rzuci marne grosze ale co to jest... czemu nie potrafie go zostawic i ukladac sobie zycie na nowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz, ze Twoj maz lubi wypic. Problem z alkoholem to tragedia dla rodziny. Wiele lat szarpalam sie z moim ojcem alkoholikiem i moja pierwsza mysl: daj sobie spokoj. Ja stoje rowniez na rozdrozu. Staram sie robic bilans, za i przeciw. Jedno jest pewne: swoja miloscia nie uleczysz i nie zmienisz drugoeczo czlowieka. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaimatka
wszystkim latwo mowic zeby odejsc ale to wlasnie problem ze sie kocha. jestem prawie na tym etapie ze chce odejsc od niego. ale bedzie widywal sie z synem i ja go znowu bede musiala ogladac. do tego jeszcze mielismy wspolne mieszkanie wszystko razem kupowalismy a teraz ja bez niczego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zonaimatka, jesli sie rozejdziecie nalezy Ci sie takze czesc majatku. kochasz, cierpisz i znosisz wszystko albo odchodzisz i starasz sie na nowo ulozyc zycie wiecej wyjsc nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasanka001
A dlaczego to TY bez niczego? Jestem w podobnej sytuacji, ale mój nie pije, za to znowu on pracuje zagranicą od roku, a ja sama z dzieckiem tutaj... Zastanawiam się nad rozejściem , bo co to za życie.. Chętnie pogadam, bo też mi dziś przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaimatka
witaj sasanka. mieszkanie jest jego. pije ale nie upija sie ze wszczyna awantury. ale i tak mi to przeszkadza. jestem mloda nie chce tak zyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, po latach uzalania sie nad soba i myslenia sercem cos we mnie peklo. Moje malzenstwo to tez jeden wielki kryzys, jednak staram sie racjonalnie podchodzic do tematu. Co mnie przy nim trzyma i powody do odejscia. Mi aktualnie w moim zwiazku jest wygodnie. Poza tym lubie mojego meza jako czlowieka (nie mezczyzne, kochanka etc). Odejscie musi tez byc po czesci przemyslane, bo mamy dziecko. Nie bede narazac szkraba na nadmierny stres, bo mama chce odreagowac emocje. Jesli odejde, to dopiero jak znajde zlobek i mieszkanie. Ale wtedy to bedzie decyzja, ze odchodze, a nie po to by on mnie zdobywal, odzyskiwal etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasanka001
No widzicie, ale Wy jesteście z mężami czy tam facetami fizycznie, a ja od roku widuję go raz na miesiąc, dwa. I tak jestem sama i tak... On nie chce do Polski wracać, chce Nas tam, ale ja tam nie chcę. Nie wiem czy znajdziemy konsensus. Autorko , to nic że się nie upija, wiem jak denerwuje sam fakt, nawet jednego piwka, bo jestem DDA, (dorosłym dzieckiem alkoholika), nie marnuj życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaimatka
ariet ja juz tyle razy odchodzilam ze mam dosc tego. powtarzam sobie ze sie zmieni i nadal to samo. jest wspanialym czlowiekiem, mamy duzo wspolnego rozumiemy sie ale ma wlasnie swoje wady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zonaimatka ale czego Ty oczekujesz' Czego chcesz, by sie zmienil? Ludzie sie nie zmieniaja lub bardzo bardzo rzadko. To pytanie bardzo pomaga: "czego ja chce, konkretnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasanka001
Faceci to świnie, ja teraz siędzę i płaczę, on jest sobie ze znajomymi jest głośno i wesoło, mnie olewa. Nie, to nie ma sensu. Boże, co za beznadzieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaimatka
tak chcialabym aby sie zmienil aby byl taki jak go poznalam. zaby chociaz pokazal ze sie stara zmienic... sasanka wspolczuje ci. wiem jak ci jest ciezko, sama z dzieckiem, ja mieszkajac z moim mezem tak samo sie czulam jego wiecznie nie bylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×