Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..........._.............

Nieplanowana ciąża z przygodnego romansu.

Polecane posty

Gość ..........._..............
W sumie masz rację. Zaryzykować mogę, nie mam nic do stracenia, a może miłość przyjdzie z czasem? Tylko nie bardzo wiem co robić jak się zachowywać gdy zaprasza mnie na kolację, wyznaje mi uczucia, mówi o wspólnej przyszłości.. Przepraszam, że spytam ale jak obecnie traktujesz seks z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........._..............
Masz rację.. On jest starszy, dojrzalszy, ma już jakoś poukładane życie, mieszkanie, samochód, dobrą pracę. Jest w dobrym wieku by myśleć o żonie i rodzinie, a ja jestem młoda, wszystko wydarzyło się tak niespodziewanie, martwię się, nie wiem jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mordkaaaa
wiesz powiem ci ze jest fajnie, na pocztaku balam sie ze po porodzie bede sie z nim kochac tylko zeby mu sprawic przyjemnosc i zeby nie bylo mu zle, ale prawda jest taka ze zawsze sex miedzy nami byl dobry i to sie nie zminilo, a teraz jest nawet lepiej bo znamy juz swoje potrzeby i wiemy czego oczekujemy od siebie w lozku... musisz dac wam szanse, co ci szkodzi? usunac dziecko? co za debile.. to najlepsze co mnie w zyciu spotkalo i estem pewna ze tez tak bedziesz uwazac... a co do jego wyznawania milosci itd to rzeczywiscie bylo na poczatku ciezko bo nie moglam mu tego samego powiedziec, ale muwilam mu ze to hormony ze mnie wszystko drazni a potem sie juz przyzwyczaiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ijw/
Bez długotrwałego namysłu śmiem stwierdzić, iż twoja wysoce zdeprawowana osoba oddziaływuje niekorzystnie na zmarginesowane społeczeństwo kontrreformujące zaistniałą obecnie sytuację, która koliduje z powszechnym mniemaniem o pojęciu istnienia we wszechświecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mordkaaaa
napewno bedzie dobrze, jak nie sprubujesz to mozesz wyladowac sama z dzieckiem bez pieniedzy bez wsparcia rodziny itd, a tak przynajmniej mozesz sobie dobrze ulozyc zycie... ale to tylko moje zdanie zrobisz co uwazasz za sluszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oootakauua
daj mu szanse własnie dla dziecka nie mówie tu o zakładanie rodziny ale o kontakt właśnie to zebyś odsunła go od dziecka to błąd wy nie musiecie byc ze soba ale dziecko ojca ma który che nim byc..wie utrzymujcie kontakt rozmawiajcie...skoro ci się podoba pociaga..kto wie czy nie pokochasz go jak zobaczyć jak wielbi kogos kogo najbardziej kochasz czyli wasze dziecko... daj sznase... a może byc tak że móisz nie kochasz a za jakiś czas widząc go z inna doznasz bóli i powiesz mógłby być mój ..kocham go.. miłość czase nie od razu odczuć...przewaznie doceniasz cos stracisz.tak samo jest z miłośćia..mozesz jej nie odczuwać a możesz ją mieć.. teraz nie wiesz jak spojrzysz na niego jak sie dziecko urodzi ale widok troskliwego ojca i partnera tez wiele zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........._..............
Mam podobne obawy.. W łóżku było fajnie jak był to luźny związek.. Nie wiem jak to będzie po ciąży. Boję się, że będę się do tego zmuszać żeby on zaspokoił swoje potrzeby. Po za tym niedługo zacznie widać brzuch, co mam powiedzieć rodzinie, znajomym, jak mam go przedstawiać? Jak to było w Twoim przypadku? Nie wiem co zrobić w święta. On chce je spędzić ze mną, że to będą nasze jedyne gdy jestem w ciąży..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozazdroscic- malo ktora ko bieta w Twojej sytuacji ma takie wsparcie, najczesciej zostaja samotnymi matkami bo facet sie ulatnia jak slyszy o ciazy. Dlaczego Ty tak przejmujesz sie co powie rodzina czy tez znajomi o tej ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........._..............
Gdy przeczytałam Twój komentarz i wyobraziłam sobie go z inną.. Na pewno poczułabym się źle i zazdrosna, a mimo to nie czuję do niego miłości? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedstawialam mojego przyszlego meza bedac juz w ciazy- to moj narzeczony-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mordkaaaa
no wlasnie swita... do dobry moment aby go przedstawic swojej rodzinie, niech go poznaja ja tak an pocztaku zrobilam ze najpierw go poznali a po miesiacu jak juz czesto bywal u mnie i ja u niego rodzice zauwazyli ze cos powaznego powiedzialam im ze jestem w ciazy ale ze mam plan na przyszlosc, musza go najpierw poznac zeby wiedzieli ze jest odpowiedzialnym ulozonym czlowiekiem wtedy bedzie im latwiej z ciaza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oootakauua
przepraszamza brai w zdanu ale klawiatura szwakuje...mam nadzieję że w miarę tekst do odczytu. kochana nie bój się.. an chwilę obecną myslisz o ni jak o kochanku na sex a pomyśl jak o ojcu i partnerze, a mam pytanie co byc zrobiłajak być się dowiedział ze ma inną..a bardziej jak byś widziała go z inną. tylko odpowiedz szczerza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mordkaaaa
i tak u mnie bylo zle, rodzina bardzo katolicka i wogole masakra, matka w depresje wpadla bo nie lubi dzieci i wogole za szybko ale jak sie urodzila mala to sie w niej zakochala zreszta jak cala rodzina, sama wciaz powtarza ze sie tak bala a tak ja kocha ze nie potrafi tego opisac, ze wydaje sie jej ze babcina milosc chyba jest wieksza niz matczyna w zartach powtarza heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........._..............
Gdybym zobaczyła go z inną, na pewno było by mi w jakimś stopniu przykro, poczułabym się zbyta i zazdrosna pewnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........._..............
Ja mam tylko mamę. Z ojcem nie utrzymujemy kontaktu.. Był alkoholikiem, bił nas, obrażał, poniżał i upokarzał, odkąd mama się rozwiodła jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mordkaaaa
to napewno bedzie cie wsperac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oootakauua
miłość to tylko słowo rzadko która osoba to rozumie ja jestem 6 lat po ślubie i mówie z kocham męża ..ale o to znaczy..właśnia dziś o tym mówiliśmy i powiedziałm że choćby nie wem co sie działo ja chce z nim być i nie wyobrażam by ktośinny mógłby być..on mi odpowiedział że gdybym ja odeszła a nie ułożył by sobie życia z inna bo już ma tą jedyną...a nie chciał by po rostaniu cierpieć i myśleć że mógłby 2raz się sparzyć....tracąc już mnie. ja sama nie wiem czy mówić kocham mówię co czuję bo nie wiem co to znaczy mówię to co mi daje bezpieczeństwo miłośc do dzieci bezgranicznę, szacunek i troskę i pomoc. wiem ze jak się z nim pokłócę jest i źle i przykro wiem że po kłótni myśle tylko o tym by mnie przytulił..poprostu są takie chwilę..a zwłaszcza po kłótni. i dla mnie to jest miłość ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oootakauua
skoro teraz wyobrazając sob sytuajcę ze jest z inna czujesz zazdrośc i złość to pomysl sobie co byc czuła gdyby to by było na faktach i byś to zobaczyła..nie mówię tu o miłośći ale zależy ci na nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........._..............
Myślę, że po tym wszystkim nie jest mi zupełnie obojętny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mordkaaaa
macie miec dziecko i juz nigdy nie bedzie ci obojetny, naprawde powinnas sie cieszyc ze zaszlasz w ciaze z dojrzalym ulozonym mezczyzna, moglas wpasc z jakims malolatem kompletnie nieodpowiedzialnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oootakauua
powiem tak mając 19 lat...zerwałam ze chłopakiem 4 lata starszym mysląć ze o mnie dusi i że go nie kocham...poprostu miałam go gdzieś a byłam z nim 2 lata... przez 4 miesiące jak nie bylismy razem czułam się ćle nie potrafiłam się zbliżyc do żadnego porównywałam innych z byłym..byłam zazdrosna kiedy widziałam byłego z inną, byłam z ła kiedy nie odezłąm się do mnie ..wtedy zrozumiałam ze to był właśnie ten..ze zrozumiałam co miałam jak straciłam..teraz 6 lat po ślubie miedzy nami ...ja mam 27 lat i się śmiejemy że museliśmy cierpieć by teraz byc szczęśliwym. i tego wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farba dulux do lazienek
Mysle ze bedzie dobrze. Zycze Cie jak najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oootakauua
jest ta sytuacja ze ty masz wybór i królujesz..ale tak w 2 stronę gdzyby to on miał takie zdanie nie chcę....inaczej się mysli gdy 2 osoba ubiega sie... a inaczej gdybysmy musieli byśmy my sie ubiegać...więc pomyśl w tym kierunku. to wszystko zmienia. bo kto wie gdyby twój teraz powiedział ze to koniec ...czy bys była tak obojetna? nad tym trzeba się zastanowić i pomyślićjakby to było..i że faktycznie zależy mu na nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oootakauua
a zeby się nie zmuszać powiedz jemu( nie wprost że go nie kochasz) ale że nie wiesz co czujesz i chcesz przewry by zrozumieć...moze ten czas przerwy da ci coś do myslenia czy jednak tęsknisz że chcesz by był przy tobie. autorko odezwij sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........._..............
Tak.. Dzięki wam spojrzałam na to wszystko trochę inaczej. Chyba powinnam docenić jego starania i też dać coś od siebie. Może faktycznie te wspólne święta to będzie dobry czas żeby się zbliżyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoko.
Gratuluję dzidziusia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb12
Daj czas czasowi a wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........._..............
Nie wiem jak przedstawiać rodzinie i znajomym jego. Jako mojego partnera i ojca dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też z problemem Ewa

Mam też niesamowity problem tylko że ja jestem starsza o 17 lat i jestem nauczycielką a kochankiem mój były uczeń .Przypadkowa praca w moim domu bo jest budowlańcem i robiłam remont a że znaliśmy się bo go uczyłam w Technikum więc skorzystałam z jego oferty.W szkole nie zwracałam na niego uwagi ale już podczas prac okazał się miłym i dość przystojnym mężczyzną.Rozmawialiśmy na różne tematy i też o seksie i głupia zwierzyłam się że nie układa mi się w małżeństwie i potrzebuję też tego co w pewnym momencie wykorzystał gdy przypadkowo przechodząc obok siebie przylegliśmy  do siebie wtedy mnie objął i wręcz odleciałam już podczas pocałunku.Wiedziałam że obserwuje mój tyłek i piersi jak to robią uczniowie w szkole a ze mam dość obfite i to i to wiec słyszę komentarze.Zanim zareagowałam on cudownie mnie lizał a gdy poczułam moment wejścia we mnie okazało się że jest bardzo duży i nie mogłam się opanować nawet krzycząc i mimo tego pozwoliłam na kontynuowanie stosunku który był bardzo szalony i mocny a ja co chwilę szczytowałam i zanim się zorientowałam gdy wyszedł wypełnił mnie cała swoim nasieniem .wszystko prysło byłam zła że w ten sposób tak się zakończyło i nie wiem dla czego zgodziłam i ulegałam mu wtedy jeszcze kilka razy jak tez przez ten okres gdy robił ten remont.Nie dostałam okresu i po badaniu okazało się że jestem w ciąży .Już minęły 2 miesiące i nie wiem co mam zrobić i nie jestem zwolenniczką aborcji ale nie chcę stracić małżeństwa więc będę zmuszona to zrobić .

  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×