ile wydajecie na domowy obiad dla dwoch osob?

bo mi srednio 30 zl dla mnie i meza

ale 30zl to taka wlasnie srednia :O

oczywiscie mowie o 30 zl za drugie danie , bez zupy kiedys udawalo mi sie za 10 zl zrobic dla dwoch osob ale przerzucilam sie na zdrowe jedzenie troche to kosztuje:(

tez okolo 30 zl dla 2, np losos 2 porcje ktore pieke dla dwoch osob to min 18 zl, do tego salata rukola kielki -min 10 zl i ryz..... takze minimum 30-35 zl!dbam o zdrowie ale znam wielu ludzi ktorych nie stac za 5 zl zrobic obiad:(

co np. gotujesz na obiad? podaj kilka przykladow

zrób pirogów z pasztetową w środku i będzie taniej

mnie nie stac by w miesiacu wydawac 900 zl na same obiady:(. Ja za 900 zl musze zrobic obiad, sniadanie, kolacje ,kupic chemie i wyzywic meza siebie i dziecko:(

No tak jak wyzej losos np pieczony....albo dorsz pieczony ( u nas kg to 33 zl-kupuje pol kilo na obiad). Jem trzy razy w tygodniu dorsza lub lososia. Do tego duzo salat roznego rodzaju dobrej oliwy z oliwek szpinaku kielek itp....i tle kasy idzie

chwalisz się czy żalisz?

U nas też czasem 30 a czasem 10zł:D Zależy co robimy na obiad.

z podstawowymi skl. za 30zl na 2 osoby :O

Jak pizze robimy to i 50zł potrafi polecieć.

Ale lubimy z piersia z kury z szynka cebulką pieczarką kukurydza papryka feta......

trudno powiedzieć, robię zapasy mięsa w zamrażalniku, gdy w Tesco jest promocja, to mam i schab, karkówkę, szynkę, a nawet piersi z kurczaka, które generalnie są drogie. Ale gotuję dużo zup na żeberkach, czy ćwiartkach, taka zupa jest na dwa dni (duży gar). Robię też pierogi, naleśniki. Ale kiedyś jak miałam 800 zł na miesiąc na jedzenie, chemię i jakieś inne pierdoły to wystarczało, a teraz już się nie mieszczę. Ale lubię eksperymentować i często kupuję zbędne rzeczy, jak ktoś chce oszczędzać typu śmietana 36%, sosy różne, słodycze.

różnie, przeciętnie ok. 30 zł czasami mniej, gdy robię np zupę na 3 dni, a czasami więcej ;]

Jak robię zupę (gulaszowa, żurek, flaki) to czasem wydaje ok 40-50zł, ale wtedy jest tego na 3 dni więc nie jest tak źle. Gdy robię drugie danie to zależy od tego co robię, jaka jest pora roku (latem warzywa mamy z działki). Ktoś mądrze napisał, że kupuje i mrozi. Ja najczęściej zamrażam piersi z kurczaka, podudzia, skrzydełka. Jeżeli chodzi o wieprzowinę i wołowinę to kupuje świeża (chyba tylko dlatego, że jemy ją rzadziej niż drób). Ryby także kupuje świeże, ale to chyba ze względu na smak. Prawda jest taka, że można zrobić obiad za 10 jak i za 100zł. Nie ma reguły.

0,50-2 euro/os...