Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lisabellka

moj syn woli tatę :(

Polecane posty

Gość lisabellka

czuje się strasznie jak wyrodna matka :( moj synek woli tate, tata jest tylko w weekendy( praca) czasami poł dnia na tyg i w tym czasie dziecko mnie nie widzi, ba! nawet ja m wychodzi do łazienki a ja z nim zostaję to jest wielki krzyk nawet na minute nie pójdzie do mnie czemu?? to ja spędzam z nim całe dnie, bawie się, karmię itd jest dla mnie wszystkim a jak zobaczy tate ja jestem dla niego jak czarownica :( oczywiście ciesze się ze synek ma taki dobry kontakt z tata na to ze go rzadko widuje praktycznie od początku ale to dziwnie wygląda przy innych jeszcze ktoś pomyśli ze dziecko mnie się boi bo np go bije, teściowie i tak już na mnie krzywą patrzą bo twierdzą że to nienormalne :( aha synek ma nie całyk roczek a takie zachowanie jest mniej wiecej już ok 4 miesiące ... czemu tak jest?? to jest normalne?? miała tak któraś z Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne wyjscie by zrobić
im obu na złość to rozwód:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest normalne, tęsknisz za kimś kogo masz na co dzień, czy za tym kogo widujesz tylko czasami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieeeetrue
Nie prawda ze teskni za kims kogo nie widzi. Ja mam podobna sytuacje. Gdy synek mial 5 msc musialam wrocic do pracy i zostal z nim tata. Synek woli jego :( staram sie robic przy nim najwiecej jak moge, przed i po pracy ale i tak widac ze maly czesciej sie oglada za tata. Smutno mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się. Moja córka miała tak samo (teraz już Jej przeszło). Tata późno wracał z pracy więc jak tylko wchodził w drzwi to mama mogła już nie istnieć. On po prostu chce się nacieszyć tatą. Na szczęście moja teściowa się nie dziwiła bo mój mąż też wszędzie za tatem łaził, nawet teściu nie mógł do łazienki wyjść. Za to syn już w drugą stronę. On wszędzie za mną by chodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn ma fizia na punkcie ojca, mimo że godzinowo tyle samo spędzamy z nim czasu. Tata jest takim samym rodzicem i nigdzie nie jest napisane że dziecko musi wielbić tylko matke :) Pozostaje się tylko cieszyć z więzi tych dwóch osobników :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygidaznasieww
a moj syn jest cale dnie ze mna i do taty nie chce isc.jak tata wraca o 16 z pracy maly nawet na sekudne nie spusza mnie z oczu i nic nie potrafie zrobic bo zaraz ryk.Niesttey wszedzie musze go zabierac ze soba bo nie chce chce byc z tata.Z dziadkami owszem tak,widuje ich rzadko kilka razy w tygodniu ale z tata za cholere nie zostanie a ma juz 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ednlesslyyy
powiedz jak to jest miec dziecii rok po roku ? mi sie marzy taka roznica ale jak ogarnac ledwo chodzacego rozcniaka i nororodka ?? bede Ci wdzieczna za jak najwiecej szczegółów. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojej....
Zazdrość??? Dziecko nie jest waszą własnością, nie zrobiłyście go dla siebie, ale dla ludzkości, bo dziecko jest istotą społeczną, patrzycie się na dzieci jak na cudne obrazki, chyba czujecie się niekochane, nieadorowane przez mężów i liczycie na to, że synek odda wam całą swoją miłość, egoistycznie będzie kochał tylko matkę (to jest chore...w przyszłości takie dziecko nie zbuduje związku bo zbyt silna pępowina mu nie pozwoli)...Proponuję więcej czasu spędzać z mężem sam na sam, mieć swoje życie, hobby, zainteresowania, założę się, ze zapomniałyście już co to życie bez dziecka i gdy wyrośnie nie pozwolicie mu wyjść z gniazda lub udupicie przyszłą synową.... Proponuję zostawić dziecko z tatą i w tym czasie wyjść z domu, niech maluch się nacieszy drugim rodzicem i zdąży zatęsknić, bo już się znudził waszą codzienną obecnością...I proponuję więcej spędzać z nim czasu wśród innych dzieci, bo ono chce do ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brygidaznasieww -> Nie będę koloryzować, że jest lekko, ale też nie jest jakoś tam super ciężko. Miałam o tyle dobrze, że córka już dobrze chodziła bo szybko zaczęła a mały był na prawdę grzeczny. Za noworodka tylko jadł i spał. Najtrudniej mi było tak do póki nie zaczął sam siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×