Rowerek Stacdjonarny... kto ze mną ?

Witam... mam zamiar zacząć jeżdzić na rowerku stac... szukam też chętnych do pedałowania. Taka grupa wsparcia dobrze mnie zmobilizuje.... Wzrost 171 cm Waga 73 kg ;o(

Zaczynam dziś... myślę ze na początek wystarczy godzina... P.S Czekam na chętnych....pozdrawiam Waga 73 kg Wzrost 171 cm

Cześć! Ja również mam rowerek stacjonarny, w zasadzie nawet mam go tuż przed oczami ale zero motywacji zero pozytywnego nastawienia na jakies efekty :/ słyszałas moze czy faktycznie taki rowerek pomógłby w pozbyciu sie kg ?

hej ja się dołączę do rowerka. Ja codziennie pedałuje.

Malinka zmotywuj mnie...opisz jak czasowo rozgraniczasz pedalowanie, ile km jedziesz, czy wsiadasz kilka razy dziennnie czy raz po godzinę

Ja tam codziennie tak od 30 minut do 45minut. Nie mam licznika bo popsuł mi ktoś.

No super Dziewczyny że sie zjawiłyście... w grupie zawsze raźniej. Ja już dziś pedałowanie mam za sobą.. Będę się starać codziennie pisać jak mi idzie i mam nadzieje że sama też będę mogła sie pochwalić efektami... A wiec.... DZIEŃ 1 : 1h 20min Kobieto i Malinko może byśmy się zmierzyły...?? Co ?? Może w udzie i na wysokości tz "schabów"... Co powiecie ? Pozdrawiam :o)

Ja będę pedałować raz dziennie ale konkretnie... koło 1 godz w zależności ile będę mieć czasu... Czasami jeździłam ale brak mi systematyczności i dlatego mam nadzieje że się to zmieni od dziś !! Już nie mogę patrzeć na moje udka a w przyszłym roku w czerwcu ide na wesele i chciałabym założyć ładną sukienkę... he he ...myślicie że to dobry powód...

Mam nadzieje że 16 stycznia będzie przynajmniej 4 kg mniej...a chciałam jeszcze zapytać...czy trzymacie jakąś dzietkę ?

Witam Was cieplutko....no ja już po....:o) DZIEŃ 2: 1h 20 min Dystans 50 km... podaje wg licznika mojego rowerka. Moje postanowienie przejechać 1000 km ...i zrobić sobie małą przyjemność... Pozdrawiam :o)

Melduje... DZIEŃ 3 : 1h 30 min \\ 54 km

Kolejne kilometry za mną DZIEŃ 4 : 1h 30 min \\ 54,6 km

Dziś sie wazyłam mimo tego że od kilku dni nie mam czasu jeżdzić na rowerku... waga pojazała 71, 6 Podejżewam że po świętach znów zobacze 73 ale i tak się cieszę że zauważyłam spadek....Jak się skończy to świąteczne szaeństwo to znów zacznę jeżdzić ... może sie ktoś przyłączy...

Już po Świętach... waga 72,1 wracam do pedałowania ... DZIEŃ 1 : 1h 20 min

DZIEŃ 2 ; 1h 30 min

No nareszcie... koniec ze Świętami, konieć z Sylwestrem... wkońcu mam święty spokój i mogę czas poświęcić sobie... Po Sylwestrze waga pokazuje 72,7 Ale sie mobilizuje i zaczynam działać... DZIEŃ 1 ; 1h 10 min rowerek + 20 min hula hop Czy teraz ktos się przyłączy... ?

Hej:) Podziwiam, że dajesz radę tak długo pedałować. Mój max to 30min póki co:)

bbezznaczenia.... ja już jakis czas pedałuje tylko zawsze nadrabiałam słodyczami i waga nie chciała spadać. Teraz włączam serial i nie ma że boli...

bbezznaczenia.... ja już jakis czas pedałuje tylko zawsze nadrabiałam słodyczami i waga nie chciała spadać. Teraz włączam serial i nie ma że boli...

DZIEŃ 2 : 1 h

DZIEŃ 3 : 1h 30 min

Dzień 1.......50 min Waga....70 kg Znowu zaczynam...