Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blue_curacao9472895

Rozstanę się z facetem po sylwestrze...

Polecane posty

Gość blue_curacao9472895

Podjęłam już decyzję... Nie pasujemy do siebie, zbyt dużo nas dzieli, nie czuje się z nim szczęśliwa i uważam, że nie ma dla nas przyszłości... Kocham go bardzo, on mnie też, po prostu nie potrafimy się dogadać w wielu istotnych kwestiach, więc uznałam, że nie ma sensu ciągnąc tego związku - i tak się prędzej czy później posypie, więc lepiej teraz, póki nie mamy slubu i dzieci. Decyzja o rozstaniu z ukochaną osobą jest koszmarna. Postanowiłam, ze zrobię to po sylwestrze, bo nie chcę mu psuć świąt i sylwestra... I tak wyjeżdżam do rodziny na swięta, nie będzie mnie od piątku do soboty po swiętach, więc ponad tydzień. Musiałabym zerwac albo teraz, tuz przed swiętami, albo tuz przed sylwiem - uwazam, że to zły termin. Z drugiej strony czuję sie jak w grobie, wracam do domu, jemy razem kolację, rozmawiamy, a mi się łzy cisną do oczu... Pocieszcie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co mamy cię pocieszać skoro nie jesteś z nim szczęśliwa? To oznacza, że po zerwaniu będziesz tryskała humorem, pocieszenie więc jest zbędne. To tak drogą dedukcji :classic_cool: Sprzeczność zwiastuje nieuchronną autodestrukcję, bo wspomniałaś coś jeszcze, że rozstanie z ukochanym jest koszmarne :classic_cool: Życie ci niemiłe. Powodzenia. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska warszawska
eee to bez sensu, to po co sie rozstawać. ja z mężem też się kłócimy, ale tak samo się kochamy. mamy różne charaktery i zupełnie inne hobby, ale jeden cel rodzina, małżeństwo... chociaż nie ejst łatwo. a potem trafi Ci się jakiś gorszy palant i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloradoi
a rpzmawialas z nim na ten temat ? ale tak szczerze co on o was sadzi i czy tez uwaza ze sie nie dogadujecie- bo tak naprawde tylko ty tak mozesz uwazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue_curacao9472895
Nie, nie będę szczęśliwa po rozstaniu. To jest cholernie trudne, z jednej strony kocham tego faceta i on mnie też, z drugiej musze się rozstac, bo nie mamy przyszłosci. Oczywiście, kiedyś mi przejdzie i poczuje sie pewnie szczęśliwa, ale początek będzie na pewno koszmarny... A kłótnie oczywiście są w związkach normalne. Ale mój partner niestety nie chce rozmawiac, nie słucha, nie respektuje moich potrzeb i wiecznie sie obraża... Nie da się spędzić życia z kims takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue_curacao9472895
Rozmawiałam nie raz, nie dwa. Zawsze kończyło się kłótnią. Mówiłam mu, ze rozwazam rozstanie, myslałam, ze coś w sobie zmieni - nie zmienił nic. Może nie uwierzył, że mówiłam serio. To jest po prostu typ człowieka, któremu nie chce się starac, bo po co, skoro już mnie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloradoi
moze nie rozstawaj sie z nim na azawsze ale wystrasz go. odejdz od niego zobacz co bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska warszawska
zróbcie sobie przerwę, dajcie sobie kilka tygodni i zobaczycie co będzie. czy tęsknota czy ulga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloradoi
kluska dobrze mowi- bo jezeli sie kochacie to szkoda to niszczyc. ale tak jak kluska pisze zrobcie sobie przerwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazo
nie pierdziel , jak ci sie nei podoba to daj zyc facetowi , na pewno sobie kogos znajdzie lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×