Dziś dowiedzialam się od swojego faceta że nie zasługuję na pierścionek

przez moje zachowanie- tzn. na moje sugestie o tym że już pora po 5 wspólnych latach... Chyba źle ulokowalam 5 lat swojego życia

olej dziada nie licz na to ze ci sie oświadczy skoro tego nie zrobił przez 5 lat, to już tego nie zrobi. Zreszta po co skoro razem już mieszkacie, wszystko najlepsze macie za soba, dla papierka?

A skąd niby wnioski że mieszkamy razem? otóż nie, nie mieszkamy razem!

zaręczyn, to w kolejnych też nie będzie. Ty czekasz 5 lat i nic. Poczekasz kolejne 5 lat i też nic nie będzie. Na siłę nic się nie da. Pewnie nie jesteś tą jedyną.

wiem że pewnie już się nie doczekam. Gdyby miał się oświadczyć pewnie juz by to zrobił. Co mam zrobić skoro kocham, jest nam razem dobrze.. tylko on chce zostać w tym układzie.. Zgodzić się na coś co funkcjonuje dobrze ale całe życie będzie w tym miejscu czy szukać kogoś kto potraktuje związek poważnie i formalnie?

szukaj kogoś kto potraktuje związek poważnie i formalnie.

bo co cie z nim czeka?

No to jeżeli jest Wam dobrze to poco to psuć ślubem?

Macie rację, tylko trudno podjąć taką decyzję po 5 wspólnych latach (bądź co bądź cudownych). Facet wspaniały, ale sam fakt że użyl słów ,,nie zasłużas" wzbudził we mnie mase wątpliwości i złości. Ja mam zasłużyć na pierścionek? To jakieś zawody w których ja mam wypaść jak najlepiej?????! 5 lat wspólnego życia to wystarczająco długo żeby wiedzieć w którą stronę chce się dalej iść z daną osobą.

kolejny Piotruś Pan sie znalazl

przykre to usłyszeć, zastanów sie lepiej czy naprawde chcesz od niego ten pierscionek, bo zaczyna się od drobiazgów a po latach jest kumulacja

Tez mowiono o mnie Piotrus Pan, ale po 6 latach oswiadczylem sie i planujemy wesele:)

Teraz to już chce i nie chce... Kocham Go, naprawdę to świetny facet ale absolutnie nie pozwala sobie wciskać żadnych ,,bo już pora, czuję że najwyższy czas wejść w kolejny etap". Teraz mam wrazenie że na złość tego nie zrobi.

i ty jeszcze z nim jesteś? :o

jest obligacja żeby się żenić? naprawdę?

"Teraz to już chce i nie chce." no i problem się sam rozwiązał

To po jakim czasie facet ma sie oswiadczyc? Ja jestem ze swoim 4 lata i nic.. Ale nawet gdyby to nigdzie mi sie nie spieszy

Faktycznie nie za dobrze !

kochanka Franka- ale jaki numer? Nie chcę go testować ani prowokować... choć z drugiej strony być może że kubeł zimnej wody by mu się naprawdę dobrze zrobił. Tylko zawsze sobie obiecywałam że nie będę prowokowała żadnych krytycznych sytuacji żeby się otrząsnął.... :/