Zazdroszczę ludziom którzy mają tylko 1 dziecko

a właściwie tym, którzy mają tylko dzieci do opiekowania się - ja mam w domu 7 mies. synka i leżącą chorą teściową....mąż pracuje całe dnie, innej rodziny nie mamy, teść i mój ojciec nie żyją, mama mieszka w Belgii...masakra, nie wyrabiam już, przy dziecku można zrobić wszystko i mieć błysk w domu. Ale starszy chory człowiek to już gehenna. Chciałam sie tylko wyżalić.

szacun dla Ciebie, że się opiekujesz teściową, mogłabyś ja oddac do hospicjum moja babcia jest po wylewie, ale opiekują się z nią na zmianę dwie córki widzę, jak im ciężko, a Ty sama jedna i jeszcze dziecko

chciałabym Cię jakos pocieszyc, ale sama nie umiem siebie pocieszyc za to, co sie stało mojej ukochanej Babci

Przykro mi z powodu Twojej Babci :( I dziękuję za miłe słowa. Trzeba byc silnym w takich sytuacjach, nie wiadomo ile jeszcze czasu zostało naszym bliskim i chciałoby się im ułatwić te chwile...a nie jest lekko, bo jak to starsze chore osoby mają swoje humory, zmiany nastroju itp.

A ja założyłam ten temat po tym jak poczytałam parę wpisów lasek które się żalą jak to przy dziecku nie mogą ogarnąć domu, przygotować posiłków, posprzątać...no śmiech na sali dla mnie :D ja muszę teściowej szykować jedzenie z konkretnych składników (ma dietę cukrzycową), pomóc jej się umyć, przebrać (właściwie nie wstaje z łóżka, tylko do toalety), do tego potrzeby dziecka, no i o mężu trzeba pamiętać bo on przecież haruje na dom :( Dobrze że dziecko grzeczne i daje się wyspać chociaż nocami :) Babcia też (odpukać) zasypia wcześnie i za często do toalety w nocy nie woła :D

tak, moja babcia ma depresje ja się nią nie opiekuję, bo jestem dopiero wnuczką, a na co dzień na okrąglo są przy niej dwie jej corki, ale i tak jak widzę babcię, to jest to dla mnie bardzo przykre, jaka była a jaka jest, jak bardzo czuje sie uwięziona itp. tym bardziej Ciebie podziwiam, że dajesz sobie z wszystkim radę sama a niektore kobiety nie mogą sobie poradzić z jednym dzieckie, albo z sobą samym czy z obaidem ehh

rozumiem Cię, znam takie kobiety, mam nawet koleżankę, która wszystko dostała od rodziców a wiecznie wzdycha o ,,problemach,,

maleństw, lezącą babcię i chorą mamę, mąz w pracy. Sama nie wiem, jak to wytrzymalam.Ale jakoś, dzieci dorosly...Powiem ci, ze jednak czyste sumienie i poczucie spelnionego obowiazku jest duzo warte.

szkoda, że masz mamę tak daleko, zawsze taka przyjazna dusza w poblizu by wsparła chociaz psychicznie

---->czyste sumienie i poczucie spelnionego obowiazku jest duzo warte. jak się kogoś kocha to się nie mysli takimi kategoriami

Jak to mówią "człowiek nie sznurek, wszystko wytrzyma" :D to chyba prawda :) Znikam już, bo niedługo Babcia będzie chciała siusiu, a pospać trochę trezba. Dużo siły Wam zycze, kobitki, i wszystkiego dobrego!

oczywiscie szacunek dla Ciebie, ale widzisz jak sama przyznalas "Dobrze że dziecko grzeczne i daje się wyspać chociaż nocami" niejedna kobieta z której się własnie wysmiewasz nie mogłaby tego o swoim powiedziec.

nawzajem główka do góry!

są trudne dzieci, ale częsciej są to jednak trudne kobiety, ktore mają dwie lewe ręce do wszystkiego, wiem, bo znam ich przynajmniej kilka

autorko i co sie uzalasz nad soba. moja kuzynka miala 3letnie dziecko byla w ciazy a zajmowala sie babcia swojego meza przykuta do lozka i tesciowa po wylewie (wszyscy mieszkali w jednym domu) jakos nigdy nie narzekala i ogarniala wszystko.

to,ze sie kocha bliskich - rodzicow, dziadkow , to oczywiste - znajomi mowili mi o domach opieki itd, bo nie wyrabialam - nie bralam tego w ogole pod uwagę. Tesciowa nie jest az tak bliska, wiec szacunek za postepowanie zgodne z sumieniem, jesli nawet nie z porywu serca...

"są trudne dzieci, ale częsciej są to jednak trudne kobiety, ktore mają dwie lewe ręce do wszystkiego, wiem, bo znam ich przynajmniej kilka" sorry ale kilka to nie wszystkie kobiety na świecie z jednym dzieckiem

bywają super teściowe, które naprawde się kocha, ja taką mam gggh autorko i co sie uzalasz nad soba. moja kuzynka miala 3letnie dziecko byla w ciazy a zajmowala sie babcia swojego meza przykuta do lozka i tesciowa po wylewie (wszyscy mieszkali w jednym domu) jakos nigdy nie narzekala i ogarniala wszystko. ---> skad ta pewność, czy w nocy nie płakał w poduszke co?

"są trudne dzieci, ale częsciej są to jednak trudne kobiety, ktore mają dwie lewe ręce do wszystkiego, wiem, bo znam ich przynajmniej kilka" sorry ale kilka to nie wszystkie kobiety na świecie z jednym dzieckiem ja nam kilka akurat, ale w sumie to nie rozumiem komentarza mnie chodziło o to, że dziś kobiety nie potrafią chować dzieci, moja mama, babcia miała na glowie dużo obowiązków , dzieci, dom, kiedys nie było takich ułatwien jak pralka, czy piekarnik, trzeba było napalić w piecu, a jednak dawały sobie kobiety radę, a teraz faktycznie kobiety się cackaja z jednym dzieckem

a autorka się cieszy, że ma grzeczne dziecko, jakby miala niegrzeczne to tez by sobie poradziła bo to taki typ moja kuzynka ma wszystko podane na tacy, dziecko grzeczne, a i tak jeszcze troche to zginie taka z niej niedorajda zyciowa