nazwała mnie macochą...

no i z ta obraczka tez dobre .Zawiesil sobie na szyi jak talizman.Szkoda , ze nie na wacku .Zdejmowal by tylko do aktu .Co za pojeby .Jedno drugiego warte , szkoda tylko dziewczynki .

chyba jesteś zazdrosna :)

oceniasz całą osobę o której autorka nic nie wspomniała po tym, że nosi coś na szyi? Stwierdzasz że jest pojebany? Twój poziom intwligencji jest chyna poniżej -1

gnojenie ludzi jest waszą pasją.

o co? O ta obraczke na szyi ? Przeciez jesli nosi ta obraczke, to znaczy ze nie pogodzil sie z mysla o swojej zmarlej zonie.Caly czas to akcentuje ,.Jesli ja wspomina i ciagle rozmawia o niej to znaczy, ze ja gloryfikuje.Sama autprka zauwazyla, ze nie konkuruje z nia, bo i tak jest an przegranej pozycji. A na mala isc na skarge to strzal w swoje kolano.Tylko idiotka mogla tak zrobic .Nie moj woz nie bedzie mnie wiozl, opisuje swoj problem wiec pisze to co zauwazam

Sama autprka zauwazyla, ze nie konkuruje z nia, bo i tak jest an przegranej pozycji. Czytaj dobrze. W pewnym momencie ktoś zaczął pisac głupoty za autorkę i to akurat nie ona pisała potem zaczerniła nicka. Może to tylko sentyment? Skąd wiesz co on myśli?

a ty co za adwokata robisz?placa ci ?oprocz zdartej plyty jakie masz przeciwne argumenty na moje spostrzezenia hmmm

a skad wiesz, ze o niej mówi?

może nie powinna, ale tak na marginesie: mówi się - zrobiłam sernik (a nie - sernika) i - nie chodzi o placek (a nie - o placka). Podobnie jest z tortem :)

może to tylko sentyment.

gdybym miala drugiego meza ( nawet nie mam pierwszego) to nie pozwolilabym na takie popierdywanie o zmarlej zonie.Zmarla , zachowana w pamieci, w zdjeciach i koniec.Co innego rozmowa ojca z corka o matce . Autorka chce zrobic sie na swieta ale sie nie da .Mala ma matke juz , teraz ma kobiete, ktora weszla do rodziny, wychodzac za ojca .Nawet nie musi jej lubiec, bo niby czemu?Jakies obcy babsztyl szweda sie po ich domu .Tylko 2 zona ojca . Jesli uloza sie stosunki dobrze bedzie swietnie ,jesli nie ? coz jest tylko macocha ,finito. uciekam drogie adwokatki diabla[ czesc]

a w ogóle to - myślę, że ktoś "życzliwy" (może teściowa?) uświadomił dziecko, że jesteś jej macochą i dlatego tak mówi, zbadaj to. ludzie potrafią być tak wredni i zawistni, że szok

napisała, że siostra męża to zrobiła.

" a damascenka to stare pannisko wyplosz co nawet chlopa nie umie znalezc , tylko buja sie ze swymi madrosciami z koziej wolki " xxx Stworku :) Jeśli już, to rozwódka :) Przeproś, wyjdź i umyj ząbki przed snem :) Pa pa :)

to ty jestes rozwoda ? To juz wiemy skad taki jad u ciebie ? to musisz czochrac bobra hahhahhah

nie mówi ciągle o żonie i nie gloryfikuje jej. Nie wiem skąd to wzięłam może z opowiadań poetyckich które nie ja napisałam jak już mówiłam??? Powiedział mi całą historię na początku. Ciężko mu było czasem przerywał bo nie dał rady mówić. Ale to było raz i dawno. Minęło tyle lat ile można rozpamiętywać? A obrączka na szyi.. hmmm. Nie myślałam o tym, w niczym mi nie przeszkadza. Czy to naprawdę coś złego? Nie wiem o czym to świadczy, o szacunku czy o sentymencie

on sam się z tym uporał zanim byliśmy razem.

obciagasz dobrze stara ruro damscenska ?mozesz mi obciagnac z polykiem bo masz wprawe a moze w kakao????????? palka supcio czeka na twoja paszcze , tylko wyjmij proteze bo mam cenny skarb

Dlaczego ją obrażacie?:o

jesteście siebie warci :D

"To juz wiemy skad taki jad u ciebie ? to musisz czochrac bobra hahhahhah" xxx Wiemy? To ile tam was jest? Kurcze, stara panna dla niektórych - źle. Rozwódka - jeszcze gorzej :D Dogodzić się nie da :D xxx Btw, Połówek będzie miał dzięki tobie polewkę :D

nie wiem... dotknęło mnie to Daj spokój :) Niech się prawiczyna podnieca :) Co mi tam, mam miękkie serce dla emocjonalnych kalek ;)

nie mówi ciągle o żonie i nie gloryfikuje jej. Nie wiem skąd to wzięłam może z opowiadań poetyckich które nie ja napisałam jak już mówiłam??? Powiedział mi całą historię na początku. Ciężko mu było czasem przerywał bo nie dał rady mówić. Ale to było raz i dawno. Minęło tyle lat ile można rozpamiętywać? A obrączka na szyi.. hmmm. Nie myślałam o tym, w niczym mi nie przeszkadza. Czy to naprawdę coś złego? Nie wiem o czym to świadczy, o szacunku czy o sentymencie Dobrze napisałaś autorko. też nie wiem gdzie tu problem wogóle jest

Autorko tematu, podziwiam Cie bo Twoje postępowanie jest takie mądre i rozsądne. Sama mam tyle lat co Ty i nie wiem czy dałabym rady sprostać takiej sytuacji. Widać, że jesteś mądrą i dobrą osobą. Powodzenia i 3mam kciuki, żeby Wasze relacje nadal dobrze się układały.

jak sie ma mozg fasolki to jak zobaczyc problem hmmmm......

Ty masz mózg wielkości ziarnka piasku

"jak sie ma mozg fasolki to jak zobaczyc problem hmmmm" xxx No to się nie przyznawaj do tego, ze masz taki mały mózg. Może nikt nie zauważy :) Wesołych świąt, prosiaczku :)

i co z tego, że ją ma?? Bez sensu problem z dupy

ide bo nie znosze cie pasjami , takie zwykle scierwo z ciebie

nie wiem właśnie.