czy to romans?

nie każdy będzie taki super jak ty fubdz Ty jesteś nieugięta, gratuluję. Ale ja tak nie umiem, kocham go i chcę z nim być. Dziękuję hejvon Ty jedna mnie rozumiesz, też myślę, że to się wszystko dobrze skończy. On po prostu musi odzyskać rozum i tyle.

tak, oczywiscie autorko, on odzyska rozum Tak, pewnie masz racje, tamta mu sie znudzi, choc predzej mysle, ze ona go zostawi, bo jak widac to ona ma wiecej szacunku do siebie, niz Ty I tak bedziecie nadal, do nastepnej kolezanki, i tak raz po raz Zycze szczelsiwego zycia z takim super facetem

Posłuchaj dziewczyno, a raczej poczytaj, co Ci mam do powiedzenia. Po pierwsze, oni ze sobą spali. Jestem tego pewien. Byłem w takich samych sytuacjach, tyle że po drugiej stronie. To co piszą do siebie wskazuje, że ten romans nie kończył się na słowach. U mnie było tak samo, dokładnie te same teksty. A za słowami szły czyny. Po drugie, on nie "odzyska rozumu". Jest już dorosłym człowiekiem, z ukształtowaną psychiką. I niestety ma na charakterze skazę - skazę niewierności.Jeśli założysz z nim rodzinę, on będzie Cię zdradzał. Dla niego to jest normalne, tak samo naturalne jak wyjście na piwo z kolegą. Możesz mi uwierzyć, ja jestem taki sam jak on. Doskonale rozumiem, że jesteś w nim zakochana i nie umiesz bez niego żyć. Powinnaś jak najszybciej zakończyć ten związek, ale wiem, że nie potrafisz tego zrobić. Dla własnego dobra powinnaś iść do psychologa i u niego szukać pomocy. Psycholog powinien Ci pomóc zakończyć ten związek, bo sama sobie nie dasz rady. Jeśli tego nie zrobisz, wylejesz przez swojego faceta mnóstwo łez, a za kilka lat zostaniesz sama, bez dzieci. Masz dopiero 30 lat, masz jeszcze czas na to, żeby spróbować życia z kimś, kto da Ci prawdziwe szczęście, a nie kłamstwa i ból. Idź do psychologa.

ale to jest peirwszy raki raz! nie bylo takich kolezanek. jego poprzednie związki konczyly sie normalnie, bez zdrad itd Do dzis ma poprawne relacje z byłymi, wiec nie ma takiej skazy:( najbardziej sie boje, ze sie zakocha w niej i odejdzie Tego sie boje najabrdziej i chce wierzyc, ze to tylko chwilowe zauroczenie seksem, jestem gotowa to zapomniec

Mam wrażenie, że Autorka, wiedząc, że nie da swojemu facetowi tyle seksu - ile on by tego pragnął, podświadomie zgadza się na jego przygody. Może łączą ich wspólne pasje, hobby, dobrze się czują w swoim towarzystwie. Dla niej bzykanie nie jest ważne, więc i jego przygody nie są ważne... zobaczcie, że ona jest w stanie i chce mu wybaczyć!

Jest pierwszy i będzie następny. Następne. Jesteś od niego uzależniona, jak alkoholik od wódy. Wiesz o tym?

Wiesz co? Zasługujesz przez swoją głupotę żeby cię zostawił!!! Popatrz, co ten facet powyżej pisze, popatrz i rusz mózgiem!!!

ma 34 lata i tak nierobil to skad nagle wiecie, ze zacznie tak robic? ja mysle, ze on sie pogubil, ale nie ma takiej natury A tamta pewnie leci na jego kase i tyle

Po pierwsze to nie jego pierwszy numer na boku, choć wcześniejsze nie były może tak bezpośrednio "fizyczne". Jestem pewien, że nie był absolutnie wierny swoim poprzednim partnerkom, ale lepiej się z tym krył. Po drugie, Twój przypadek jest o tyle inny, że on nawet nie stara się przed Tobą ukryć, że ma kogoś na boku. Co oznacza, że kompletnie mu nie zależy na związku z Tobą. Jeśli jest tak, jak pisałaś, że Twoja rodzina (czy wasze rodziny) już sobie was "zaklepały" na amen, to on po prostu tkwi w tym związku niejako z przymusu, i będzie tkwił, dopóki nie spotka kogoś, dla kogo będzie chciał i mógł Cię zostawić. Gdyby tamta kobieta nie miała partnera, to już byś była porzucona. To, jaki on jest, to jedna sprawa. To, że dla Ciebie seks raz na kilka tygodni to dużo, to druga sprawa. Oboje macie swoje problemy, które powinniście rozwiązać z pomocą psychologa, ale Ty masz tego pecha, że to Ty cierpisz i będziesz cierpiała, a on jakoś przez życie przejdzie bez Ciebie.

skąd masz tą pewność, żebym była porzucona już? robicie z tej szmaty niewiadomo kogo i tyle! a to zwykła zdzira!

zdradza cię zdradza, mnie mój mąż zdradził po 6 latach małżeństwa, dzis minęło kolejne siedem lat... tez miałam nadzieję że zmądzrzeje, dorośnie, że to tylko tak przez chwilę, że to jej wina, że leci na kasę i bóg wie na co jeszcze, nie , nie była to jej wina - tylko jego, to on zabiegał, on kombinował... jestem wrakiem, samotnosc w związku, którego nie ma od wielu lat to najgorsza wersja jaka możesz zaliczyc, odpuśc sobie, bo to jeszcze nie ten... chyba że lubisz cierpieć, poczytaj sobie o kobietach, które kochaja za bardzo - tez taka byłam, slepa, głucha, wiecznie z usprawiedliwieniem za to co mi robił... dzisiaj żałuję że pozwoliłam zostać, nwet nie wiesz jak bardzo żałuję, mam 37 lat i czarną dziurę za sobą, oszczędź sobie wrażeń - nie warto, on ją kocha - może dzisiaj w to wierzy, a może tak jest na prawdę...

Bo on mówi tamtej, że ją kocha, a nie Tobie.

Wiem, ze on ja bardzo lubi Bo mowil kiedys koledze, ze jak bedzie potrzebowal fachowca z tej dziedziny to ona jest super, najlepsza w okolicy i w ogole super babka No i ładnajest Alez drugiejstrony, jak pisalam, ona wyglada na powazna kobiete Jesli to by byla ona to bym sie bala, ze to coś powaznego z jego albo jej Xx Xx Sama to o tamtej kobiecie pisałas, więc ustal swoje zdanie. Poza tym tamta się szanuje! Miała dość, więc to napisała facetowi. A ty? Co robisz? Boję się! Kocham go! Nie znajdę sobie nikogo! Wybacze mu wszystko! Co za żenada! Na pewno masz prawie 30? Bo zatrzymałas się gdzieś koło 17tki. Zamiast kopnąć gościa w dupsko to robisz z siebie szmate.

nie wiecie tego, czy jej mówi, ze ja kocha W zadnym smsie tego nei bylo, odpisal jej tylko, ze on od dawna nie mowi kocham mi. A do niej nie napisal nigdy, ze ja kocha, a przynajmniej ja nie widzialam takiego smsa. Nie, nie kocha, jej, Gdyby ją kochal to by chcial z nia normalnego zwiazku.

chcieć normalnego zwiazku z nnia to on sobie moze :) do tego chyba potrzebna jest równiez jej chec jestes zalosna autorko, czy ja kocha czy nie to mniej wazne, wazne ze nie kocha juz ciebie i szuka nowej partnerki

takiej SZMACIURY jak autorka jak zyje na oczy nie widziałam !!! jesteś totalnym DNEM!!!

Napisał jej, że mógłby mieć z nią dziecko, gdyby chciała. Gadał z nią po 40 minut. Oczywiście, że wyznawał jej miłość. Myślisz, że rozmawiali o przepisach na ciasto drożdżowe? Myślisz, że jakie smsy do niej wysłane kasował? O pogodzie? On chce z nią normalnego związku, tylko ma jeden problem: jej partner.

ja jestem szmaciura???? to co o tamtej można powiedzieć?? a może ona chce lub chciała związku, a on jej nie chciał !!! tylko ją zwodził, żeby ruchać!!!! jesteście podli, ty laleczka sama jesteś dnem!!

trr

hahahhaha, taaaa on jej nie chciał, dlatego cały czas zabiega o kontakt z nią, adoruje ją i gada o dzieciach a ciebie ma gdzies :)

jestem w szoku, on jej podał hasło do swojego maila ...... nie wierze, obcej babie dał hasło do swojego maila .............

..

nie można być aż tak głupią :/

Można!

Co jeszcze może się stać, żebyś otwarła oczy na prawdę?

nie to nie romans

Tez mi coś się tak wydaje, że to provo... Ech, wkrecilam się ....:-D :-D

Wczoraj w nocy oglądałam jakiś odcinek akademii łajdakó czy coś takiego :P nie mogłam zasnąć a nic ciekawego nie było. Jeśli to prawda to są takie głupie cipy które są z facetami, którzy je zdradzali po kilka razy i jeszcze chcą naprawiać związek. Ja tego nie rozumiem ale niech autorka żyje z nim. W strachu. Bo nawet jak z tą drugą skończy to będzie żyć w ciągłym strachu, podejrzeniach, aż wpadnie w paranoje.

musi jej ufać bardzo tej kobiecie, którą nazywasz zdzirą :D ciekawe hehehe dla Ciebie szmata a dla niego ktoś komu ufa :D

buahahaha ona to na pewno ma wiecej klasy niz ty autorko. ty jestes wprost idealna do zdradzania, takiego naiwniaka bez odrobiny honoru i szacunku do samej siebie nie widziałam. ba! nawet o takim nie słyszałam. w sumie nie dziwię sie ze woli ja od ciebie...ty jestes po prostu PIERDOLNIETA I CHORA NA GŁOWE