dostałam w ciąży na l4 dyscyplinarkę...!!!:(:(:(

bo moja wypłata +wypłata męża =ok! nie jestem jasnowidzem nie przewidziałam,że tak się stanie!!! ps moje dziecko nie jest bachorem!!!!może twoje są !!!!

podaj powód tego wypowiedzenia dyscyplinarnego konkretnie art, jaki w nim widnieje??? postaramy się jakoś ustosunkować

Oczywiście, że łże. Nieźle musiała nawywijać skoro dostała zwolnienie dyscyplinarne - to nie takie hop-siup zwolnić kogoś dyscyplinarnie. Skoro jest na zwolnieniu i to w ciąży więc raczej się nie narąbała w pracy. Pewnie nakradła, a sprawa teraz wyszła na jaw :) A teraz odgrywa biedną, pokrzywdzoną przez cały świat ciężarną mamuśkę

y to nic jej nie zrobią :o

MOŻNA ZWOLNIĆ DYSCYPLINARNIE CIĘŻARNĄ NA L4!

ale jaki to powód?? prosimy i wieści..paragraf artykuł itd....

cie kretyni :O

poczekajcie chwile ide sie wysrac bo mnie juz odbytnica boli, potem rimiming i bedziemy pisac.

ha ha już uciekła ludzie nie sa frajerami głupia kozo rozpłodowa

w pracy siedzicie pewnie po cichu i dostajecie zjeby od wszystkich!a co drugi to mądrzejszy...smutne to wszystko,żałosny kraj i ludzie w nim żyjący!obgadywać i śmiać się z czyjegoś nieszczęścia o to wasza cecha narodowa!!!! nic dzwonie tam jutro mam dla nich propozycje...(bo mam na nich haka)!!! a jak nie to do pip-u!

juz jestem, masakra jaki byl brudny dobrze ze moj pies umie rimiming i robi mi to zamiast wycierania sie gazeta.

nie uciekła!!!czemu tu wszystkim żal dupę ściska o tą ciążę???aż tyle Was niemogących jest??i dobrze wam tak!!!!!! lepiej żebyście nie miały niż zabijały,albo biły!!!!!!!!!!!!!!!!

PRzedstaw tresc pisma, nie pierd... Inaczej, to prowokacja.

kurwa nie chodzi o ciązę, chcesz klepac biede twoja sprawa, iini wolą być stabilni finansowo zanim dadzą zalać formę:o gadaj co zrobiłaś a nie pierdol o zazdrości!

zalamana ja sie z ciebie nie wysmiewam, tez jak bylam w ciazy to wiekszosc przesiedzialam na zwolnieniu lekarskim, a byl moment jeszcze przed L$ ze szefowa chciala mi dac wypowiedzenie z calego etatu na 1/2 poszlam do prawnika i dostalam wyjasnienie : kobiecie w ciąży nie wolno dac ZADNEGO wypowiedzenia chyba ze wlasnie dyscyplinarke ale to musi byc uzasadnione : pijanstwo w pracy, kradziez, nieusprawiedliwiona nieobecność (nie wiem ile dni) , apasc na kogos z pracowikow lub interesantow itp powazne przewinienia, wtedy awet L4 nie pomoze bo jesli to sie stalo w pracy( innej opcji nie ma) to mozna wyslac poczta dyscyplinarke a ty uparcie nie mowisz za co ją dostalas. wiec cos w tym jest albo faktycznie prowokacja

art 52 &2 pkt 1

zgadza się art 52 &2 pkt 1 KP

no więc porządnie narozrabiałaś, no to będzie ciężko , bo to podobno wpisują do swiadectwa pracy ale za winy trzeba ponosic kare

Oskarżyli Cię o kradzież? Ukradłaś coś? Jakie mają dowody? Bez dowodów mogą cię w tyłek pocałować, idź do sądu pracy, będą musieli UDOWODNIĆ winę, a Ty niewinności udowadniać nie musisz

to Ty pisalas w weekend i chcialas doniesc na pracodawcę, który nie odprowadza składek do ZUSu od nadgodzin?

1.TAK 2.NIE 3.NIE

Jeśli masz czyste sumienie, to nie musisz się niczego obawiać :) Złóż wniosek do sądu pracy

w szpitalu raczej ciężko takie sprawy załatwic!

matko piszesz juz godzine i dalej nie wiadomo co sie stalo. napisz konkretnie kto ci swinie podlozyl i jak to sie wszystko stalo paragraf paragrafem ale nad nimi tez sa paragrafy

samoczyste sumienie to moze byc za malo szefowie lubią sie posuwac bardzo daleko, mog ą nawet znalezc swiadka ktory widzial jak ona kradnie, ludzie za podwyzke wiele zrobią a teraz na pracy kazdemu zalezy

No i bardzo dobrze,że straciłaś prace. Zwolnienie jest da kobiet, które mają ciąże zagrożoną i nie mają wyboru, muszą zostać w domu dla dobra dziecka. A ty leniwa suko co? Poleżeć chciałaś? Państwo nie ma pieniędzy dla pasożytów twojego pokroju. Wrobili cie, jasne. Tylko pelikany ci uwierzą.

Daj pełnomocnictwo mężowi i niech on zaniesie wniosek do sądu. Nie wymiguj się szpitalem, bo zostaniesz na lodzie. Masz 14 dni na odwołanie się od takiego zwolnienia. Potem to sobie możesz iść na wieczny macierzyński, bo nikt Cię do pracy nie przyjmie z wilczym biletem. Kradzież to poważna sprawa. Opowiesz co dokładnie się stało?

Jeśli ja niczego nie ukradłam a ktoś mi to zarzuca i zwalnia, to nie mając nic na sumieniu bronię się nie zważając na sfabrykowane dowody pracodawcy. Sąd nie jest głupi, zadaje takie pytania szczegółowe, że szybko można wpaść na kłamstwie, a wtedy sprawę masz wygraną

dyscyplinarka jest za razace zaniedbania itp. i za cos takiego mozna zawsze zwolnic.

Uwierz mi, nie jest latwo zwolnic kogos dyscyplinarnie a nawet jesli sie to juz uda to sady zwykle przywracaja do pracy takiego pracownika. Zeby zwolnic dyscyplinarnie to pracodawca musi udowodnic wine a nie ty niewinnosc. W przeciwienstwie do wiekszosci krzykaczy tutaj wiem co pisze, bo rozprawy w sadzie pracy juz za mna. W KAZDYM MIESCIE SA DARMOWE PORADY PRAWNE< SKORZYSTAJ Z NICH JAK NAJSZYBCIEJ I NIE ROB NIC BEZ KONTAKTU Z PRAWNIKIEM. Jesli nie wiesz gdzie sie udac zadzwon jutro do sadu pracy, oni ci wytlumacza co i jak. PIP nie bedzie sie toba szczegolnie interesowal