Czy mozna tak zrobic?

mieszkam za graica na wynajmowanym, ale musze sie wyprowadzic do innego miasta wiec dalalm landlorce miesiac wypowiedzenia i powiedzialalm zeby wziela sobie w zastaw moj depozyt(rownowartosc miesieczneo czynszu) a ona na to ze jak sie wyprowadze to musze placic przez kolejne 6miesiecy za mieszkanie nawet jak mnie juz tam nie bedzie , czy ma racje?

a co masz w umowie najmu?

tak mam kontrakt,tylko ze takajest zasada ze jak sie lamie kontrakt to w zastaw daje sie depozyt plus daje sie wystarczajaco wypowiedzenia bo zrobilam, nie rozumiem jak TRZEBA zostac na mieszkaniu jak w wiiezieniu do konca umowy a co jak ktos musi wyjechac? ja akurat musze

nie musisz zostać tylko zapłacić, jeśli podpisałaś umowę np. na rok i po pół roku chcesz się wyprowadzić to niestety...

to sa jakies zarty tak? przez 9 lat zycia za granica zdarzylo mi sie wyprowadzic przed kontraktem i po to jest ten depozyt jako zabezpieczenie przed roznymi rzeczami jak toma wygladac zebedeoplaca samam 2mieszkania? nowe i stare,a przeciez nei zarabiam milionow, a poza tym onamoze sobie wzaisc kogos na mieszaknie i tak bede jai ta osoba placic za ten pokoj?

laska - wiesz co podpisywałaś, jak ci się dotąd udawało to ok, ale może trafiłaś na landlordkę, która będzie chciała kasę też od ciebie - nie ma jakichś zasad - jest kontrakt

ja zawsze mowilam uczciwie landlordom jaka jest sprawa i nigdy nie bylo problemow, ja w kontrakcie nic nie widze ze musze zostac do konca z reszta szkoda gadac na razie!

po tylu latach powinnas juz sama byc landlorka :) ogarnij sie !! a wracajac do tematu to trzeba sie zapoznac z umowa najmu przed podpisaniem :>

zobowiazalas sie do jakiegos okreslonego czasu i wg prawa musisz placic do konca umowy. dotychczas ci sie po prostu udawalo. jak sie mimo wszystko wyprowadzisz i wlasciciele zaloza ci sprawe w sadzie to pozniej odbije ci sie to na zdolnosci kredytowej itd.

Shorthold tenancy agreement podpisuje sie na okres 6 miesiecy najkrocej i nie za bardzo rozumiem o co chodzi, przeciez dalas miesiac wypowiedzenia

citizen Advice i zapytaj ich o to.

po co ma pytac, nie ma czegos takiego jak wypowiedzenie miesiecznie po podpisaniu umowy na okreslony czas. chociaz mi to by pasilo zeby sie ludzie wyprowadzili zostawiajac mi bonda, to bym se w tym czasie chate przygotowala super i nie tracila przez to czynszu. pewnie kreca nosem bo ciezko im na ta chate chetnych znalezc.

Poszukaj czy masz break clause w kontrakcie. Jesli masz, to absolutnie nie bedziesz za zadne szesc miesiecy placic, to nie kontrakt na telefon tylko mieszkanie. Nawet jesli nie masz, to chyba Cie bedzie musiala po sadach ciagac zeby wymusic placenie za szesc miesiecy za puste mieszkania. Dalas jej notice na pismie czy ustnie? Jesli ustnie to jak najszybciej wesprzyj to notice pisemna.

Do Si-Xa - oczywiscie ze jest takie cos jak wypowiedzenie umowy, i prawnie ta kwestia musi byc uregulowana w kontrakcie. Nie wiem gdzie znalazlas informacje ze nie ma wypowiedzen miesiecznych ale poczytaj Landlord and Tenant Act 1988 (a.a. 1995).

wynajmowalam mieszkanie w ktorym mialam kontrakt na 6 miesiecy, a w kontrakcie zapis, ze moge sie wyprowadzic wczesniej dajac miesiac wypowiedzenia! skorzystalam z mozliwosci wczesniejszej wyprowadzki i odzyskalam depozyt, takze wszytko zalezy od tego jak skonstruowana jest umowa. jesli autorko nie masz zapisu o mozliwosci wczesniejszego wypowiedzenia, to prawdopodobnie musisz placic, wszystko zalezy od dobrej woli landlorda, moze sama poszukaj kogos na swoje miejsce i zaproponuj takie rozwiazanie, czesto jest tak, ze po pierwszej pisemnej przykladowo 6miesiecznej umowie nie podpisuje sie nastepnej umowy i wtedy z automatu przechodzi sie na statuory periodic tenancy, czyli umowa, nawet ustna z miesiaca na miesiac i wtedy juz obowiazuje miesiac wypowiedzenia, a jesli landlord chce nam wypowiedziec umowe to dwa miesiace wypow. sorki ze tak pokrecone te moje wypociny

no przeciez w pierwszym poscie autorka napisala, ze powiedzili jej ze musi placic do konca kontraktu czyli reasumujac nie ma tam nic o wczesniejszym wypowiedzeniu. wiekszosc kontraktow jest skonstruowana na terminowy wynajem i jeszcze sie nie spotkalam zeby bylo inaczej nawet jezeli istnieje takie cos jak miesiecznie wypowiedzenie przed uplywem kontraktu w teorii. w praktyce znajdz mi jeden taki dom.. landlord chroni swoje interesy, chociaz jest to tez w interesie najemcy..

ze mieszkalam w mieszkaniu z kontraktem terminowym, ale byl w kontrakcie punkt, ze moge sie wyprowadzic wczesniej dajac miesiac wypowiedzenia, landlord nie robil zadnego problemu, zgodzilam sie na pokazanie mieszkania zainteresowanym podczas tego ost miesiaca, zeby mial nowych lokatorow od razu po mojej wyprowadzce, w nastepnym domu mialam kontrakt terminowy bez mozliwosci wypowiedzenia, potem przeszedl na statuory periodic tenancy teraz na szczescie mam swoj dom i nie musze sie martwic o umowy ;)