romans?

Jestem w związku 3 lata, do tej pory byliśmy ze sobą bardzo szczęśliwi, wiadomo zdarzają się kłótnie, ale ogólnie dobrze się dogadujemy i planujemy wspólną przyszłość. Jednak od pewnego czasu piszę z kimś w internecie. To trwa już jakiś czas i im dłużej z nim konwersuję tym coraz bardziej zaczynam wątpić w to czy jestem obecnie szczęśliwa. Wiem, że to może głupie ale te rozmowy dowartościowują mnie i widzę w tym internetowym znajomym cechy, których bardo mi brakuje w życiu realnym... On nalega na spotkanie, a ja nie wiem co robić... I nie proszę tu o radę typu "co robić?" tylko może o jakieś świeże spojrzenie na sprawę

spoglądam świeżo na sprawę. :) Co chcesz wiedzieć? W czym Ci pomóc?

co ogólnie myślisz o sytuacji?

Pamietaj ze czesto osoby poznane przez internet, w rzeczywistosci nie musza byc takie otwarte i takie, jak nam sie wydawalo.

nie znasz tak naprawde tego czlowieka, masz wyidealizowany obraz i zapewne by Cie rozczarowal w codziennym zyciu, szukasz cholera wie czego :/ a u boku masz kochajacego mezczzyne, gotowego spedzic Z TOBA RESZTE SWOJEGO ZYCIA - ile kobiet marzy o kim kto chcialby spedzic z nimi zycie - wiec nie zadawaj glupich pytan, albo skonczysz te znajomosc - wyobraz sobie jak czulabys sie na miejscu swojego partnera,- albo skoncz swoj zwiazek, bo ktos kto szczerze Cie kocha, nie zasluguje na takie traktowanie, a Ty najwyrazniej, nie zaslugujesz na niego! mam kogos kto rowniez chce spedzic ze mna zycie i uwazam, ze to ogromne szczescie, gdy ktos tak bardzo cie kocha

Jeżeli Cię to dowartościowuje to nie zaprzestawaj tego. Na swojej drodze spotykamy mnóstwo ludzi, zarówno w realu, jak i na wiele innych sposobów. Oddziałują na nas i po części nas tworzą. Jeśli jestes przez to szczęśliwsza i lepsza, to nie rezygnuj z tego.

LEPSZYM CZLOWIEKIEM?????????? oszukuje swojego partnera, faktycznie staje sie lepszym czlowiekiem heh

czemu oszukuje? A czy Ty spowiadasz się ze wszystkich rozmów z facetami? bo ja nie

no.. utrzymujac ze jestes szczesliwa, ze go kochasz, ze wiesz iz chcesz spedzic z nim zycie, ze nie masz watpliwosci, ze jestes wierna i cialem i duchem - jakkolwiek to brzmi ;) - ze nie lizy sie nikt inny, nie ma nikogo innego w Twoim zyciu... nie mowiac mu o tym wszystkim, oszukujesz go...

Pilnuj partnera a nie się wdajesz w jakieś internetowe głupoty

Po pierwsze nie jest to zwykła internetowa znajomość skoro dowartościowujesz się nią. Po drugie idealizujesz jakiegoś faceta bo napisze kilka miłych słów kierowanych do Ciebie. Tylko patrząc na to powinnaś dostrzec, ze realnego faceta jaki kocha masz obok, a wirtualna bratnia dusza miała czas by przemyśleć to co pisze, dostosować. Dodatkowo to nie wirtualny jest przy Tobie i chce być. Cudowny facet przeniesiony do reala szybko by Ciebie rozczarował, okazałby się zwykły. Tytuł "romans" nie świadczy za dobrze. Zamiast inwestować energię w głupoty pomyśl co się stanie gdy zostaniesz sama bez swojego partnera. Skoro już teraz myślisz w tych kategoriach może nawet powinnaś mu dać szanse na znalezienie kogoś kto za komplement z obcych ust nie skrzywdzi go.

Może źle użyłam tutaj słowa "romans", bardziej by pasowało "niewinny flirt"

Skończ to. Ja nie mogę się pozbierać po czymś takim i odbiło się to na moim małżeństwie. Skończ. I'm szybciej tym lepiej. I nie próbuj się spotykać, nie wiesz kim jest tamten facet. Może to zwyczajny nudziarz, a jeżeli trafisz na jakiegoś gwalciciela? Daj sobie z tym spokój.

nalega na spotkanie bo chce zweryfikować czy mu warto tracić na Ciebie czas :-P

To się kwalifikuje jako ZDRADA !!! Gdyby twój facet coś takiego zrobił, to zrobiłabyś mu jazdę jak od Rzeszowa do Honolulu. No i oczywiście byłyby wpisy... RZUĆ ŁOBUZA. Zdradził raz zrobi to znowu. A może napisałem nieprawdę ?

niewinny flirt ? Nie rozśmieszaj mnie. Robisz wszystko by rozwalić związek. A tamten chce cię przelecieć w locie. Zaliczy jeszcze jedną cielęcinę i polowanie na nową. A dno ma rację. To co robisz to zdrada.

musisz miec bardzo niska samoocene,skor jakies obcy gosc z internetu cie dowartosciowuje

że ładnie wyglądasz, że tęskni, że uwielbia Cię itp A taki facet z netu powie ci wszystko co chciałabyś usłyszeć .

A potem wybzyka i do chomika

zagubiona - moim zdaniem to masz problem z samoocena (dlaczego - to musialabys w sobie pogrzebac) i wlasnie tym sie dowartosciowujesz. Wiadomo ze zaden facet nie spelnia 100% oczekiwan - kwestia co ma dla nas jaka wage, ale osoby z niska samoocena beda probowaly "uzupelniac" - czyli jelsi obecny cie zadowala na 98% , to pojdziesz szukac tych 2%. to oczywiscie nie jets prosta matematyka;-) tylko psychiczna rekompensata, zaczynasz widziec wady we wlasnym partnerze - bo nie akceptujesz czegos w swoim zyciu. Podam przyklad - od czapy. zalozmy ze chcialas zrobic doktorat ale sie nie udalo - zwiazalas sie z kims kto mial na to sznse ale on porzucil te droge - ty tak naprawde nie bedziesz zla wowczas op to ze druga osoba zmienila SWOJE plany tylko ze ty swoich nie zrealizowalas. tak to widze

,,foch i foszek A potem wybzyka i do chomika" I Też pewnie lepiej niż nudny mąż.

do chomika? chomikuj.pl?

A tak na poważnie to daj sobie spokój z tą znajomością. W necie większość facetów to erotomani i zboczeńcy szukający przygód i wirtualnego sexu przez skypa.

Dla mnie to jest dziwne zachowanie autorki. Nie zna faceta, nie wie nic o nim. Same niewiadome. W umyśle dziecka powstał obraz wyidealizowanego samca alfa. Jak na 25 lat myślisz zbyt dziecinnie. MASZ FACETA, PERSPEKTYWY NA DOBRY UKŁAD I NAGLE SRUUU..... Coś ci się w głowie zalęgło jak u 5 latki. Jak może kobietę zafascynować ktoś o kim nic nie wiesz. Nie widziałaś go na oczy. A może to faktycznie jakiś erotuman.:) Powinnaś spotkać się z psychologiem.

skończ to jak najszybciej, chyba że chcesz zniszczyć swój związek

ja nie wiem jak możesz takie świństwo robić swojemu facetowi...