Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maurika

Szukam faceta

Polecane posty

Gość romantyczka 4545
a niby kobiety trudne są w zrozumieniu. a myślicie że można poznać tutaj kogoś ciekawego? od niedawna właściwie zaczynam wchodzić na to forum i tak sie zastanawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurika
Internet to zawsze internet, jest w nim zawsze szansa 1/10000 ze trafisz, w realu o wiele lepiej i jakos ta znajomosc w realu idzie zawsze lepszym torem niz z internetu... przewaznie w necie siedza ludzie, ktorzy maja jakies "haczyki " ... własnie chyba odkryałm swój - nudna, bo za szybko odkrywa karty... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczka 4545
ale jednak słyszy się o romantycznych historiach że poznali się przez internet. W realu może ciekawiej i też bym tak wolała ale wcale nie jest to takie łatwe, a nie chce czekać aż mi facet z nieba spadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurika
próbuj :) nie powiedzialam, ze jest to niemozliwe, tez bym chetnie kogos poznała :) a ile masz lat i skad jestes ? no i of course, Twoj haczyk ??;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczka 4545
24, wielkopolska, a haczyk? hm w sumie nie wiem jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurika
w moim wieku jestes... taki ladny wiek...a my takie fajne dziołszki i sie marnujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczka 4545
dokładnie:) a ty skąd jesteś? moze konkurencje w okolicy mi robisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurika
singielski musza trzymac sie razem :) ale nie robie, z warminsko mazurskiego jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurika
kurcze, tylko nadal nikt nie poradzil mi co do moich postow;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczka 4545
no niestety, mało kto chce tak pogadać i poznać bez zdjęć. trzeba by było gdzieś na głównej wielkie zdjęcie, z podpisem szukam rycerza swoje zalety, bo najlepiej to bez wad;/ eh też chce kogoś poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Maurika: no niestety,większość z piszacych w necie faktycznie ma jakiś haczyk; ale,z drugiej strony,czy podobnie nie jest z tymi z reala?Wcześniej czy później haczyk i tak wyjdzie na wierzch,bo jak świat światem,tak zawsze na początku i facet i panna stara się pazać tej drugiej osobie z jak najlepszej strony; po co od razu mówić o wadach,które mogłyby zniechęcić na samy wstępie,a dopiero podane jako część większej całości dają się strawić? ;) I na czym ma polegać to "zbyt szybkie odkrywanie kart"?Na tym,że pragniesz zaangażowania i zbyt szybko to pragnienie ujawniasz?Jesli trafisz na kogoś,kto też tego pragnie,to ta wada może się okazać zaletą;no,chyba,że ktoś szuka jedynie luźnego,krótkiego związku ;) A tak BTW,odnośnie "odkrywania kart:: ".jestem z trojmiasta." "ale nie robie, z warminsko mazurskiego jestem" Nie zauważasz w tym drobnej niespójności?Zdecyduj się; jeśli wszystko u Ciebie jest tak jednoznaczne,to nie dziw się,że facet może nie wiedzieć,czego się ma spodziewać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurika
Masz racje, jestem troszke rozchwiana, przez ostatnie czasy :) Niedawno skonczylam studia dzienne w trojmiescie a teraz robie tam zaocznie magisterke, lecz na razie wróciłam mieszkac do rodzinnego miasta na mazurach. W szkole w trojmiescie jestem przez 5 dni co dwa tygodnie, wiec niby mieszkam w Ilawie, ale tak naprawde to czuje sie rozdarta, jedna noga tu , druga tam. Chcialabym bardzo wrocic do trojmiasta i czasem przez to sie zapedzam z tym pisaniem o mieszkaniu tam :) Ale wroce do tej wspanialej aglomeracji , albo nie nazywam sie maurika :) Dziekuje za Twoja rade, troszke podnisla mnie na duchu, to forum to w ogole super sprawa, czesciej bede tu zagladac :) I masz racje, chlopak ktory od kilku tygodni nie jest z dziewczyna z ktora byl 4 lata mogl nie byc gotowy na to, czego ja pragne, wiec nie zamierzam dluzej zaprzatac sobie nim glowy i szukac problemu w sobie :) kiedys moze ktos zaakceptuje mnie, i to, ze potrzebuje bliskosci i czulosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Maurika: nie dziwię się,że Trójmiasto Cię ciągnie,bo to jednak wyjątkowa aglomeracja (pomimo tego,że regularnie podgryzamy się w gdyńsko-gdańskim gronie). Jednak faktycznie musisz sobie kilka spraw uporządkować: pomyśl,czego oczekujesz od faceta i co jesteś w stanie mu dać,z czego dla niego zrezygnować... Wiem,że to pytania na poważny związek,ale na mniej poważny po prostu skoryguj te kwestie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, czego od faceta oczekuje, i co jestem w stanie mu dac. Nie jest to żadna gwiazdka z nieba, takiejze też sama nie oczekuję. Marzy mi się to, do czego jest stworzony człowiek-jako zwierze stadne ;) , czyli bezpieczenstwo, zaufanie i bliskosc. To samo jestem w stanie dac :) I chetnie dam, gdyz uczucia wręcz kipią we mnie i jedyna osoba na ktora moge je przelać jest chyba moja poduszka ;) Zrezygnowac , z czego ? To juz indywidulana kwestia kazdego zwiazku, jednak zwiazek to kompromisy i ja nie zapominam o tym... Rozchwiana jestem przez to, ze po raz kolejny cos poszło zle, nie tak jak sobie wymarzyłam... ale taka juz chyba natura kobieca... A druga strona medalu jest taka, ze kazda kobieta podnosi sie po porazce, jesli tylko chce znalezc sile :) Skąd jestes, XXX... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matii25
czesc jestem mateusz jestem fajnym aczkolwiek troche nieśmiałym facetem odezwij sie proszę na maila to popiszemy :) pospolitus_25@o2.pl też jestem z trojmiasta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje deklaracje wyglądają bardzo rozsądnie,jednak prawdziwą weryfkacją jest życie... i wtedy różnie bywa: dwie strony inaczej postrzegają kompromis i jego pole.Zaufanie,bliskość... Chyba każdy tego pragnie,tylko to też kwestia interpretacji... Co do podnoszenia się,to owszem: jest to bardzo ważne żeby się nie poddawać,tylko jeszcze ważniejsze jest to,by podnosić się na pozytywnej motywacji; motywacja negatywna jest bardzo silna,ale tragicznie wpływa na relacje w związku. A jestem... z tej duuuużej nadmorskiej aglomeracji,w której studiujesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje ukochane rejony :) jednak to tam mieszkaja tacy mądrzy ludzie z takimi dobrymi radami :) Właśnie tego sie obawiam, mialam ostatnio tyle porażek... przewaznie to jednak mi nie odpowiadała druga strona, wychodziły czarne strony ktore nie nadawały sie do kompromisu... alkohol, to znaczy jego nadmiar..pociąg do pokera czy brak kręgosłupa moralnego... oczywiście nie zadaje sie z patologią, bo tak to teraz może wyglądać...zwylki ludzie ( nie szuam ksiecia z bajki ) którzy przyciagneli, lecz nie zatrzymali... Aczkolwiek teraz ja dostałam po pupie, i nie powiem, podupada pewność i wiara w siebie, gdy sie starasz, a ktoś mowi " arliwederci" ;/ i sie okazuję, ze dlatego , że piszesz, że "tęsknisz"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maurika,ale czego tak naprawdę szukasz?Związku czy POWAŻNEGO związku?Bliskości i czułości,to na pewno; wiem,że nie da się tak od razu ocenić,czy związek ma szanse być trwały; ale myślę,że jak trafisz na właściwego gościa,to on doceni Twoje poważne podejście.Myślę,że maszspore szanse powdzenia,tylko musisz trafić na faceta gotowego do tego samego; a wiem z doświadczenia,że niestety związek po zerwaniu trzeba "odchorować",bo zbyt wczesne ponowne związanie się nie prowadzi do niczego dobrego (i tak było pewnie z tamtym chłopakiem).Głowa do góry,masz jednak chyba odpowiednie podejście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi XxX :) Nie odchorowuję zwiazku, to raczej były 3 spotkania, i nie zangazowałam się , moje lekkie rozchwianie wzieło się z samej "porażki" , z faktu, że ktos hmm,,nie chciał mnie dalej poznawać" a to jednak jest przykre i zawsze gdzies zakłuje... moja chandra przejdzie mi za kilka dni, potrzebuje jedynie głebszego oddechu i policzyc do 10 :) juz w sumie mi lepiej , kiedy pisze na tym forum z Toba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dąże do poważnego związku... ale powagi związek nabiera wraz ze stażem...i to moim zdaniem jest wyznacznik, nie słowa czy czyny pod wpływem chwili... bo związek to znać najgorsze strony drugiej osoby i mimo nich, nadal chciec z nia byc :) a nie inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maurika,to tamten gość nie odchorował poprzedniego związku,a nie Ty ;) Spokojnie,dojdziesz do siebie; wiem,że każda porażka osłabia pewność siebie i wiarę w sukces,ale on nadejdzie :) Bo przecież żeby stworzyć w miarę choć trwały związek,to trzeba się lepiej poznać i to na różnych płaszczyznach; fakt,wzajemna fascynacja wyglądem pomaga w ogóle się poznać,ale żeby iść dalej,to już trzeba wzajemnie "wchodzić w siebie".Jeśli jesteś taka jak deklarujesz,to naprawdę jesteś wartą bliższego poznania kobietą,która w miarę kolejnych spotkań będzie zyskiwać,a nie tracić w oczach faceta.Teraz jesteś nieco zdołowana,ale to przejdzie,uwierz. I to ostatnie Twoje zdanie to bardzo mądra myśl; to właśnie miałem na myśli pisząc,że te wady są łatwiejsze do przełknięcia jako część większej całości; bo ogół jednak jest na plus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę zapytać, czy to są rady faceta singla z wyboru, samotnego czy moze trwajacego w powaznym zwiazku ? Dziekuje Ci XxX za wątek, który stworzylismy :) Tymczasem idę spać, jutro czeka mnie nowy, lepszy dzien w ktorym bede madrzejsza o kilka rad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maurika,to refleksje faceta po długim,poważnym związku (i kilku innych wczesniejszych,mniej trwałych),ale aktualnie samotnego. Klasyczny "facet po przejściach" ;) Jak bedziesz chciała jutro znów popisać,to odkop wątek; też mi się miło pisało z Tobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfutfu
Podaj jakis kontakt do siebie. Napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet po przejściach.... starszy ? Dziś nowy dzień, i uśmiech jakiś bardziej bliski mi jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proporwos
dziewczyno - trudne zadanie przed tobą bo każdy normalny facet nadający się na partnera ma w tej chwili żonę i przynajmniej jedno dziecko i pewnie już zostanie przy swojej rodzinie, ale może trafisz na jakiegoś rodzynka...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, gdybym myslala Twoimi kategoriami już bym chyba skoczyła z 1 piętra... Żonę każdy facet to może i miał - 20 lat temu gdy były inne czasy, teraz jest wielu samotnych, młodszych i o wiele straszych ode mnie, więc nie szufladkuj ludzi ...... a jeśli wątpisz spójrz choćby na to forum ;) I dajże juz spokój z tekstami typu "kazdy..." :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do normalności...dla każdego znaczy to coś innego, ja mojej polówki jeszcze nie znalazłam, ale każdy swoja ma, nawet najgorsze typy spod czarnej chmury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×