Mam wolne od 21.12 do 02.01. włącznie

i zamiast się cieszyć to rozmyślam o tym czy powinienem już pracować. Mam 22 lata i studiuję dziennie, lecz jestem dopiero na drugim roku. A czy wy studenci i nie studenci też macie tyle wolnego?

czy to tak strasznie dużo, te 10 dni. Zrób to na co masz ochotę, pobaw się, poczytaj, pogadaj ze znajomymi. Jeszcze się napracujesz.

ale czy w Polsce będzie kiedyś tak, że bez problemów znajdzie się prace po studiach?

Miałabym też tyle wolnego, ale niestety muszę siedzieć w biurze w firmie mojej matki prawie całe 2 zmiany aż do piątku zamiast studiować albo zajmować sie swoimi sprawami, bo jej cudowne pracownice jak zwykle przed świętami wzięły sobie L4 na siebie albo na dziecko:o i wszystko mają gdzieś :o

A Ty autorko nie rozmyślaj tylko ciesz sie wolnym :)

ja w wigilie i sylwestra pracuje... co prawda krocej, ale jak potem cieszyc sie z tych okazji bedac zmeczona, niewyspana i po dniu roboty?

ja też mam urlop od 21.12 do roboty wracam 2 stycznia :(