wytrysk w środku - jakie to dla was uczucie, kobietki?

czujecie ciepło, jakies przelewanie sie czy co?

Nieodczuwalne

jak w temacie nic!!!!!!!!!!

jak w nicku mialo byc :)

Fajne :)

Ja czuje jak maż dochodzi :) takie fajnie miłe łaskotanie, jakby mu sie mięśnie sprzętu spinały :) no i czuje jak strzela :P

Czuje się specyficzne drgnięcie penisa które jest informacja że to już po wszystkim, ale nie czuje się wytrysku w żaden sposób, nic nic się nie czuje, bywa że sie czuje rozczarowanie bo brak orgazmu i już nie będzie, albo czuje się konieczność udawania braku rozczarowania, udawanie orgazmu i te klimaty. Zresztą zaczynamy udawać orgazm z chwilą wyczucia naprężenia w penisie świadczącym że za chwilę tryśnie, więc wtedy my niby nadążamy za faktem czyli klasyczne udawanie orgazmu i ukrywanie rozczarowania. A po wytrysku spermę odczuwamy gdy wypływa jako dyskomfort, to dość przykre uczucie i zmusza do jakiejś higieny...umyć się lub chwilowo położyć jakąś chusteczkę higieniczną aby nam ciała nie paćkało śliską lepkością, przykre uczucie. Prezerwatywa likwiduje ten dyskomfort, a daje inny dyskomfort bo przykre odczucie w czasie usuwania prezerwatywy.

Przyjemnie ciepełko, uwielbiam :)

Wytrysk w srodku jest nieodczuwalny,natomiast moment dojscia to kazda potrafi wychwycic i wtedy swiadomosc ze on sie spuszcza do srodka daje mi jakas emocjonalna radoche,trudno to wytlumaczyc.

dodam, że mój mąż jest aktywnym pisowcem i wyznawcą teorii antka macierewicza

i donosi do bezpieki

))

Ja i mój chłopak Krzysiek staramy się o dziecko i bardzo często nie uważamy podczas stosunku. Gdy pieści on palcami i ustami moje piersi szleję z podniecenia. Uwielbiam ten moment gdy mój chłopak ma wytrysk, na kilka sekund przed wytryskiem jego oddech jest bardzo ciężki a penetracja przyśpieszona i wtedy wiem, że ułamki sekund dzielą od wytrysku, jest to dla mnie bardzo przyjemny moment, gdy odczuwam że jego sperma wlewa się do mojej pochwy, czuję ciepło i wilgoć i oboje czujemy satysfakcje i spełnienie.

Dnia 19.12.2012 o 15:17, Gość conicnicprawie napisał:

Czuje się specyficzne drgnięcie penisa które jest informacja że to już po wszystkim, ale nie czuje się wytrysku w żaden sposób, nic nic się nie czuje, bywa że sie czuje rozczarowanie bo brak orgazmu i już nie będzie, albo czuje się konieczność udawania braku rozczarowania, udawanie orgazmu i te klimaty. Zresztą zaczynamy udawać orgazm z chwilą wyczucia naprężenia w penisie świadczącym że za chwilę tryśnie, więc wtedy my niby nadążamy za faktem czyli klasyczne udawanie orgazmu i ukrywanie rozczarowania. A po wytrysku spermę odczuwamy gdy wypływa jako dyskomfort, to dość przykre uczucie i zmusza do jakiejś higieny...umyć się lub chwilowo położyć jakąś chusteczkę higieniczną aby nam ciała nie paćkało śliską lepkością, przykre uczucie. Prezerwatywa likwiduje ten dyskomfort, a daje inny dyskomfort bo przykre odczucie w czasie usuwania prezerwatywy.

Co ty opowiadasz za pierdoły , moja kobieta zawsze chce żebym się wcześniej spuścił i potem wskakuje na konia i galopuje do orgazmu i zawsze osiąga , jesli udajesz swój orgazm to nic dziwnego że partner kończy zabawę bo mysli że doszłaś a gdyby wiedział że jeszcze musi podziałać na pewno nie jeden by nie kończył na swoim spuście tylko działał dalej