Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

magdi81

Dla mam które mają małe dziecko a już myślą o następnym;)

Polecane posty

No mne właśnie ta różnica 2 lat (tylko!) trochę przeraża, nie wiem jak ja to ogarnę, tu biegające i wrzeszczące tsunami, a tu noworodek. Boję się jak to będzie, zwłaszcza ze prawie cały dzień będę z dziećmi sama:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura Diaz-jakby mi sie moj plan udał, to mialabym drugie dziecko mniej wiecej tak jak Ty. tez mysle jakbym sobie poradzila z dwojką, bo starsze jeszcze wymaga uwagi, a tu malutki noworodek przy piersi:D czy mozna sobie poradzic? mysle ze tak... chicalabym. wiesz to nie tak ze sie chce do grobu kłaść bo mam juz 31 lat:D czuje sie mlodo i pelna sił, tylko chodzi o zegar biologiczny, ze róznie w zyciu bywa i lepiej miec dzieci przed 35 rokiem zycia. nie bylam nigdy zbytnia entuzjastką dzieci, ale odkąd mam mojego synka, to oszalalam najego punkcie i ogolnie na punkcie maluchów. Nawet obce dzieci mnie wzruszają:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpka wina
niewtpiwie 3 lata roznicy daja te przewage, z zaczyna sie przedszkole. Jak starsza poszla do przedszkola to okazalo sie, ze z niemowlakiem to luzik jest:-) Ale roznica 3 lata to juz przepasc we wczesnym dziecinstwie. Moze warto sie przemeczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdi, ja też ciążę przeszłam dobrze, na końcu tylko jedno KTG wyszło kiepsko i położyli mnie na patologię, no ale to już 38 tc był. mój dla odmiany ;) ważył dużo mniej niż twój, 3300 g, no i przytyłam tez mało ok. 10 kg, ale ja całą ciążę miałam kiepski apetyt. ja jakoś za okresem noworodkowym nie tęsknię, zdecydowanie wolę jak jest teraz, jak już dziecko bardziej kontaktowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano właśnie, ja też całe dnie sama z małym, jedno to jeszcze jakoś dajemy radę, ale dwoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laura, mnie mama urodziłam, jak miała 37 lat, to było późno jak na te lata 80...i zgadzam się wtedy ludzie wyglądali starzej w tym wieku niż dziś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola z oleju
a może tak naprawde nie chceciee do roboty chodzić tylko w domu z dziećmi być? Bo ja wole byc w domu niż w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie tak ze chcę siedziec w domu, zalezy mi na pracy, chcę pracowac, zarabiać pieniądze, dzieci tez potrzebuja zabezpieczenia materialnego. alenie bede rezygnowac z macierzynstwa by pilnowac stołka wpracy. bede pracowac do 67 roku zycia, nic sie nie stanie jak sie uzbierają te 2 lata przerwy łącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są jeszcze jakieś mamusie? MOze ktoś podzieli się doświadczeniem w wychowywaniu dzieci z tak małą różnicą wieku? moja mama odradza mi kolejne macierzyństwo mówiąc, ze bedzie ciezko i w ogóle czasu na nic. Ale mnie to nie przeraża, wiem ze mam jeszcze czas bo chciałabym sie starac pod koniec tego roku, ale juz nie mogę sie doczekać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsdfs
Czesc, ja tez jestem rocznik 81. Mam 7 miesieczna coreczke, maz namawia mnie na drugie, ale ja nie chce. Poza tym wlasnie wrocilam do szkoly bo chce zmienic zawod na pielegniarstwo (nie mieszkam w Polsce), wiec nawet z jednym dzieckiem bedzie mi ogromnie trudno. Natomiast maz mowi mi, zebym zostala w domu i nie pracowala, bo to dla mnie i tak za ciezki zawod, a zamiast tego zebysmy mieli kolejne dziecko. On dobiega juz do czterdziestki, sytuacje materialna mamy bardzo dobra, nie musze pracowac, ale juz z jednym dzieckiem siedzac w domu dostaje z deklem. Nie wiem co robic, chyba jednak bede sie trzymac swojego planu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz wiedzieć czego chcesz, i jak zyc by być szcześliwą. ja bym na twoim miejscu zdecydowała sie na drugie dziecko :classic_cool: No ale to ja, TY musisz sluchac przede wszystkim siebie. a długo trwa Twoja nowa szkola? moze jednak zrobisz szkole i pogodzisz to z ciążą? a po tym jak dziecko podrośnie, to zaczniesz pracę w pielegniarstwie? wilk byłby syty i owca cała. no i pytanie, czy chcesz miec jeszcze drugie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsdfs
Wiesz, szkole skonczylabym za 3 lata, ale to bardzo intensywny program i na dzieci nie ma czasu. Zastanawiam sie nawet co zrobic z coreczka, albo maja mama do nas przyleci na tak dlugi czas, albo musimy sobie zalatwic nianke. Ja zawsze chcialam mniec jedno dziecko, teraz troche mysle, ze moze corka nie powinna byc jedynaczka i powinna miec rodzenstwo. Ja mam 7 lat starszego brata i cale zycie czulam sie jak jedynaczka, ale ja to lubilam. Natomiast corka wydaje sie byc bardzo towarzyskim dzieckiem i lgnie do kazdego, lubi byc w centrum zainteresowania, moje calkowite przeciwienstwo. Ciezka sytuacja. I jeszcze maz nalega i gra mi na uczuciach. A tobie zycze powodzenia, jesli czujesz sie na silach to powinnas sie zdecydowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz, zycie to kompromis. jesli bardzo chcesz skonczyc szkole, a póżniej pracowac w zawodzie, to faktycznie nie bedzie czasu na dziecko. A z drugiej strony to szkola nie zając, nie ucieknie:D no a jesli Twój maz, pragnie dziecka, to tez trzeba wziać pod uwagę. No i Twoje dziecko też moze chcialoby miec rodzenstwo, dobrze miec rodzenstwo w przyszlosci, jest na kogo liczyc i dziecko nie bedzie samo, zawsze jest ta bliska rodzina. wybor trudny. No a ja mam jeszcze czas! Mam nadzieje ze sie uda, bo jestem po cc, i ze nie bedzie problemow z zajsciem w ciaże;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
Magdi, nie przeczytałam wszystkch postow, ale ja tez jestem rocznik 81, corke urodzilam w marcu 2011 i tez przez cc. planujemy dopiero teraz drugie dziecko, najdalej za miesiac, dopiero odstawilam od piersi, tez zastanawiam się jak to wszystko pogodzic, mamy male mieszkanie, ale powiem szczerze ze roznica ponad 2 lata to chyba najlepsza roznica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, witam. tez mysle ze 2lata to bardzo fajna roznica wieku. tez mamy male mieszkanie, tylko 2 pokoje! nie jest za duzo miejsca, ale dzieciom milosci nie zabraknie, tez mamy wszystko po pierwszym dziecku, bo ladniejsze rzeczy zostaiwam, wózek tez bedzie:D Fajnie ze juz teraz bedziesz sie starac, zazdroszcze:D Kiedys nie przepadalam za dziecmi, ale odkąd mam wlasne, to zmienilo mi sie o 180 stopni. mysle ze jak sie jest zorganizowanym, to mozna sobie spokojnie poradzic, z dwójką maluszków. tylko trzeba miec dobre chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsdfs
Nie wiedzialm, ze po cc trzeba tyle czekac, zeby zajsc w ciaze. Ja mialam sn z epiduralem, bo chyba nie wytrzymalabym z bolu. W ciaze moglabym zajsc w kazdej chwili. Sa tez bardziej narcystyczne powody dla jakich mi sie nie spieszy: nie chce znowu przechodzic przez porod i te pierwsze ciezkie miesiace. A mloda tez juz sie nie robie i nie moge odkladac zmiany zawodu w nieskonczonosc. Ale teraz jak sie patrze na corke jaka jest fajna i jak sie ladnie sama bawi to sie ciesze, ze ja mam. Prawie caly czas sie smieje i cos tam do siebie blubla pod nosem. Byla raczej nieklopotliwym dzieckiem do tej pory, a boje sie, ze drugie da mi w kosc. Chcialabym byc tak pewna jak ty, ze chce drugie, to ulatwiloby wiele spraw. Musze zmykac przygotowywac obiad. czesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam bardzo spokojne dziecko... ach, żeby drugie takie było:) Ostatnio mąż coś przebąkiwał, że nie wie czy chce 2 bo boi się, że nie damy finansowo rady. Ale każe mi zostawiać wszystko po córci, bo będzie dla drugiego malucha. Tak więc chyba chce, ale się boi. Ja raczej się nie boję, jestem osobą bardziej spontaniczną, mąż musi zawsze przemyśleć wszystkie za i przeciw. Też jakoś nie specjalnie przepadałam za dziećmi, ale jak się urodziła mała to się wszystko zmieniło:) poza tym chcę, żeby miała rodzeństwo. Ja nie mam i zawsze mi brakowało. U mnie w rodzinie rodzeństwa są bardzo zżyte ze sobą. Rodzice, kuzynostwo, mąż, teście. Każdy kogoś ma. tylko ja jestem jedynaczką i mi z tym źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
a ja zawsze uwielbiałam dzieci, zawsze do każdego wozka zagladałam:D Wiesz co odnosnie cc to chyba nie jest tak ze akurat rok trzeba czekac, jak juz podjelismy decyzje o drugim wybralam sie do gin czy juz mogę. A ona mi powiedziała ze juz dawno moglam bo wszystko pieknie sie zagoilo. Myslę ze pol roku po porodzie pojdz na kontrole i zobaczysz co Ci lekarz powie. A moja corka ma teraz wirusowke, pol nocy wymiotowala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Ja też rocznik 81 :) Synka urodziłam w sierpniu 2011r sn i od razu chcieliśmy się starać o drugie, potem stwierdziliśmy, że zaczniemy się starać po roczku. I tak jestem już w 10tc :) termin na sierpień 2013r. Bardzo się cieszymy, mam obawy jak to będzie równo dwa lata różnicy ale myślę, że damy sobie radę oby drugie dzieciątko też było takie fajne jak Tymuś to będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzonowa szybko wam sie udało. Gratuluję :) Czy pisałaś kiedyś na wątku o poronieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie doczytałam. Macie już rocznego synka, myślałam, że w tym roku urodziłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serisa, tak pisałam na wątku o poronieniu. W 2010r. poroniłam dwa razy, ciąża z synem była trzecia szczęśliwie donoszona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×