Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytanie2012

Budowanie związku z kobietą, która równolegle uprawia seks z innymi

Polecane posty

Gość GorąceSłońce9999
Zdecydowanie D. Człowiek czasem ma pewne pokusy, chce zaszaleć, spełniać się seksualnie, ale jesteśmy ludźmi i w końcu każdy chce stabilizacji, rodziny, a po takich ekscesach często jest już za późno, bo albo ktoś nie może już patrzeć na siebie w lustro albo na swojego partnera/partnerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tobi...
Dopóki jest możliwość trzeba z życia korzystać, czerpać garściami. A jak już się zwiążesz no cóż to tzw. Pusty stół. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczek_
Hm czyli wyobrazasz sobie ze taka kobieta na kazde spotkanie bedzie przynosila aktualne wyniki badan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdyby traktować tylko w
są zabezpieczenia,i tak życie jest ryzykowne.Powtarzam to mogłaby być fajna realizacja pewnych fantazji nawet dewiacji,do których mało kto ma się odwagę przyznać,a które jakoś mogłyby kręcić. Jednak żeby to nazywać związkiem,miłością,nie róbmy sobie jaj.Czegoś w rodzaju schizofreni od takiej miłości można by dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie2012
Nie chcę, żeby kwestia bezpieczeństwa i wszelkiej maści chorób przesłoniła esencję tego pytania, dlatego dla uproszczenia załóżmy, że kobieta spotyka się tylko z tobą oraz z jakimś drugim (albo z jeszcze dwoma) facetami i nikt niczego nie złapie. Wiem, że to trochę oderwana od rzeczywistości sytuacja, ale moje pytanie jest rozważaniem teoretycznym i chciałbym się skupić tylko na aspekcie dzielenia się przez faceta kobietą i tego, w jaki sposób by się z tym czuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdyby traktować tylko w
Jeżeli to byłoby tylko takie spotykanie się i bzykanie,z jakimś tam okazywaniem sobie sympatii, to byłaby trochę hardcorowa,nawet chyba dość podniecająca rozrywka,bardzo bym się zastanowił nad wejściem w coś takiego (jeżeli by była atrakcyjna).Jakby jednak to próbowała nazywać to miłością,związkiem,że ona mnie kocha tylko mnie,ale się bzyka również z innymi,to gdybym miał do tego uprawnienia to bym ją do psychiatryka wysłał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdyby traktować tylko w
Jak się bawić to bawić,żyje się raz,ale jak ktoś nie umie się w coś bawić,to niech nie miesza innym w głowach jakimiś bzdetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdyby traktować tylko w
to są jednak tylko fantazj kur domowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczek_
No super! A kobieta to bulka zeby sie nia dzielic? Po pierwsze to nie jest twoja zebys mogl sie dzielic. A po drugie to taka kobieta dobrze wie co robi i to od niej zalezy z kim i co tam zrobi. A tylko glupek pomysli ze musi sie nia z kims dzielic:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyuikjh
jaki związek? po prostu jestem jeden z wielu z którymi sobie laska by sypiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie2012
Nie neguję tego, że taka kobiet wie, co robi. Zakładam, że jest to jej świadoma decyzja, że decyduje się na seks z kimś dla obopólnej korzyści. To, co mnie interesuje, to perspektywa faceta. Taka kobieta może zakładać, że ten styl życia nie powinien stać na przeszkodzie budowaniu związku, co jest założeniem błędnym, a wszystkie powyższe wypowiedzi to potwierdzają. Tak więc kobieta świadomie decyduje się na seks z facetem, ale zarazem zupełnie nie świadomie skreśla swoje szanse na bycie traktowaną w takiej relacji poważnie, jako coś więcej niż przelotna rozrywka dla obu stron. Wszystkie powyższe wypowiedzi w taki albo inny sposób to potwierdzają i to jest aspekt, który chciałem zbadać, w żadnym miejscu nie negując, że do tych relacji dochodzi za zgodą kobiety. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdyby traktować tylko w
Czy tak skreśla to nie wiem,jakby jej przeszło sypianie z innymi,to czemu nie.Tylko trzeba to jakoś kreślić.To byłoby nawet podniecające,że spotyka się z tobą raz na tydzień,raz na miesiąc,cała piękna,pachnąca,a wiesz,że też z inymi sypia.Jednak jak się czyta o kontrolowanych zdradach w małżeństwie,to są jednak infantylne duże dzieci,obrzydliwe jest samo nazwanie tego małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie2012
To jeszcze bardziej namieszam. Jak powszechnie wiadomo, potrafimy oddzielać przyjemności seksualne od uczuć. Często jest tak, że facet naprawdę darzy kobietę uczuciem, a to że dotknie innej traktuje jako coś odrębnego, bo przecież przyjemności cielesne to przyjemności cielesne, a uczucia to uczucia. Kobiety często czują się z tym bardzo źle (i słusznie, bo skoro obiecał jej, że nie będzie interesował się innymi, to powinien słowa dotrzymać), ale z drugiej strony wiemy, że facet byłby w stanie sprawnie funkcjonować darząc uczuciem jedną kobietę, podczas gdy wchodziłby w relacje fizyczne z innymi. To jest ten aspekt, którego często kobiety nie potrafią poczuć, że u facetów są to dwie różne kwestie i to, że jakiś gość interesuje się inną kobietą to wcale nie znaczy, że mu na tej z którą jest mniej zależy. Zazwyczaj obiecuje się partnerce wierność w tych sprawach, bo przecież skoro nam na kimś zależy, to potrafimy kontrolować nasze popędy. Robimy to trochę wbrew sobie, ale robimy, bo nasza partnerka tego od nas oczekuje i jest to pewne poświęcenie na które przystajemy. To dobra i sprawdzona droga. A teraz wyobraźmy sobie, że jakaś kobieta traktuje sprawę podobnie. Również potrafi oddzielać przyjemności fizyczne od stanów emocjonalnych i potrafi być z jednym facetem zarówno dla uczuć jak i dla seksu, ale ma też drugiego albo i trzeciego, z którym łączy ją tylko seks. Teoretycznie nic nie powinno stać na przeszkodzie, żeby coś takiego potępiać. Każdy facet by się ucieszył, bo to działałoby w dwie strony i on również miałby tego typu swobodę. Odpadłby po prostu jeden z symboli oddania się sobie nawzajem. Teoretycznie każdy facet powinien cieszyć się, że ma "zielone światło" w tych sprawach, a jednak nie znam gościa i nie wyobrażam sobie gościa, który by na takie rozwiązanie przystał, ponieważ pod żadnym pozorem nie chcieliby, żeby kobieta, w którą zaangażowali się emocjonalnie, robiła to z jakimś innym facetem, choćby zdarzało się to raz do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczek_
Nie zgadzam sie ze taka kobieta nieswiadomie skresla swoje szanse na bycie traktowana powaznie. Gdybym byla w takiej sytuacji to takie relacje oparte na dobrym seksie traktowalabym jako tylko to i nic wiecej. Bo zwiazek to nie tylko seks chociaz tez wazny oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie2012
Gdyby traktować tylko w: Jasne, ale sam zwróciłeś uwagę na dwie rzeczy: 1) spotkania raz na tydzień, raz na miesiąc - trudno tu o poważniejsze zaangażowanie 2) "jakby przestała to robić" - warunek konieczny, żeby przynajmniej usiłować traktować to poważniej, a i wtedy pewnie zainteresowałbyś się raczej kimś innym, kto nie miał tego typu "przeszłości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie2012
Mruczek: Chyba mamy podobne przemyślenia na ten temat. ;) Jestem zdania, że faceci myślą właśnie w taki sposób, jaki tu przedstawiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdyby traktować tylko w
jeżeli jakaś kobieta jest z jednym tylko dla seksu,a z innym dla uczuć i seksu to jest to patologia infantylnych dużych dzieci,szkoda o tym nawet rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczek_
Pomrucze tu jeszcze autorze:) ok czysta teoria ale nie rozumiem tego ze dlaczego kobieta mialaby zrozumiec faceta ktory ja kocha oczywiscie a ten przelotny nic nieznaczacy seks z inna to nic takiego? Bo tez zauwazylam ze w druga strone to nie dziala. Kobieta to zaraz dz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczek_
No panowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie2012
Mruczek: Widzisz, właśnie o to chodzi, że choć te różnice istnieją, to facet nie ma prawa żądać, że kobieta je zrozumiała, a tym bardziej, żeby je zaakceptowała. Tak samo jak kobiety jako płeć mają swoje specyficzne właściwości. Nie mogą się nadziwić, że faceci patrzą na jakieś sprawy inaczej niż one, ale analogicznie trudno, żeby wymagały, aby mężczyźni zaczęli myśleć w ten sam sposób. A drugi ciekawy temat, który poruszyłaś, to działanie tego mechanizmu w jedną stronę. Dlaczego jest tak, że facet, który przechwala się pośród swoich kumpli, ile to kobiet "zaliczył", od razu uchodzi za idola, a kobieta, która mówiłaby to samo przy swoich przyjaciółkach (albo co gorsza przy kolegach) to od razu "dziwka"? Przecież jedna i druga płeć ma takie samo prawo, żeby mieć swobodę w tych kwestiach. Być może to wpływ kultury, a być może efekt wykształconych na przestrzeni wieków strategii rozrodczych (dobrze, jeśli samiec zapładnia jak najwięcej samic, dobrze, jeśli samica troszczy się o to potomstwo). Być może nie jesteśmy już tak bardzo zwierzętami jak kiedyś, być może funkcjonujemy w innej rzeczywistości, w której takie krzywdzące uproszczenia są nie na miejscu, ale nic nie poradzimy na to, że są to głęboko w nas zapisane sposoby pojmowania świata. Owszem, możemy próbować przełamać normy społeczne i biologiczne prawidłowości. Możemy wmawiać sobie, że zarówno kobieta, jak i mężczyzna mający dużą liczbę partnerów seksualnych powinni być traktowani w taki sam sposób, a jednak nie przychodzi nam to łatwo. To tak samo, jakbyśmy stwierdzili, że od dziś każdy facet ma prawo używać szminki i nie możemy mu tego zabronić, bo to przecież bez różnicy, czy ma na ustach kawałek czegoś kolorowego, czy nie. Powinna być pod tym względem równość. Ale jednak mimo wszystko czulibyśmy jakiś zgrzyt i choć wmawialibyśmy sobie, że to przecież uczciwe i równe, to jednak czulibyśmy, że nie do końca zgadzamy się z samym sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie2012
Ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość John val go Deską
Nie wchodzę , czyli D , bo potem się trudno wyplątać i samo cierpienie z tego może wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczek_
I wlasnie z tego samego powodu. dla ktorego moj maz nie znioslby gdybym miala kogos na boku, ja tez tego nie akceptuje, nie rozumiem i tez bym tego nie zniosla. To chyba egoizm, zeby tak kogos ograniczac w zaspokajaniu swoich potrzeb seksualnych poprzez ograniczenie ich do jednej kobiety? Tak mysli wiekszosc facetow!? Biedni oni:) niech sie wiec nie zenia i zyja sobie w luznych zwiazkach. I nie pisz mi tu o potrzebie stabilizacji ble ble itp jak dojszeja to niech sie stabilizuja he bo kochac to nie ranic a nie ma chyba takiej ktora nie bylaby zraniona w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goghle
temat jest nielogiczny i bezsensowny. bo nie da sie budowac zwiazku z taka kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
Huston mamy problem. Taka panienka nie jest materiałem na stały kontakt. Można jej używać tylko jako worka na spermę. Pomimo atrakcyjności pozostanie jak większość by ją nazwała "SZMATĄ" Dziewczyna w pojęciu od mohera do kobiety wyzwolonej uważa sex za część czegoś intymnego wiążącego z partnerem. (jednym ) Gdy jest dwóch na tapecie zaczyna się robić tłok i nie wiadomo od kogo można się zarazić . No bo jeżeli ten drugi jej partner bzyka jeszcze kilka lasek równolegle to jaka jest pewność o zdrowiu i higienie. Więc nie wiąż z nią zbyt wielkich nadziei. Potraktuj ją tylko jako worek treningowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×