Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asadkddewd

18 stopni C w domu tociepło czy zimno?

Polecane posty

Gość asadkddewd

przyjechalamdo domu z bloku w ktorym miałam 22 topnie ciepła i teraz mi ciagle zimno... a moja mama twierdzi ,ze przesadzam i ,że to ciepło jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_prawda.....
nie ma takiej obiektywnej miary, to subiektywne czy jest ciepło czy zimno:o moim zdaniem 18 st to ani szczególnie ciepło ani zimno, ogrzewanie powinno być tak ustawione żeby odpowiadało wiekszości domowników a przy okazji żeby było zgodne z ich możliwościami zapłaty za nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asadkddewd
a ja w tych 18 stopniach ciagle marzne i siedze bez przerwy przed kominkiem ,albo piecykiem bo inaczej bym chyba zamarzła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam 18 stopni w domu
i jest mi zimno,ale mam tez okna otwarte wiec narazie nie ogrzewam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 stopni to wg mnie ok
u mnie jest 20 stopni teraz, a w nocy 17-18 i uważam że starczy. nie ma co się przegrzewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asadkddewd
w nocy ok ,ale w dzien troche mi zimno... podejrzewam zreszta ,ze w nocy jest mniej no juz nie pali sie w kominku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w dzień 16 stopni
i to za zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriusze ile macie
stopni (ciepła, nie schodów :P ) w domu w dzień, a ile w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestiagustu
dla mmnie 18 to za zimno. mnie odpowiada np 22. ale rozni sa ludzie. jednym 18 wystarcza. inni sie przyzwyczaili (szczegolnie jesli ogrzewanie domu jest drogi--- wtedy nparwde motywacj pomaga im sie zaadaptowac do 18 stopni i uwazaja to za norme).. gakt faktem ze na urode zdecydowanie lepiej dziala jak jest 18 niz 25) serio . moze pomoze ci to zniesc te 18 ?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mayah86
dla mnie 18 stopni to lodowka, zminica i antarktyda:D ja mam 24 i jest suuuuper, chodze sobie w krotkich spodenkach i bluzce z krotkim rekawem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam tak samo
jak pani powyżej. 24 stopnie i chodzę w szortach i koszulce z krotkim rekawem-cały rok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooooooooo
ja mam 21 stopni, ale też mi zimno, 23 jest w miarę. Ja w ogóle nienawidzę zimna, mogłabym mieszkać w Afryce. 18 stopni to lodówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bicarbonicum
jazu,absolutnie za zimno.ja mam 23 stopnie,ale zawsze bylam ciepłolubna.raz jak mieszkalismyw domku mialam 16 stopni.masakra-lodówka po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
to zależy do jakich temperatur jest człowiek przyzwyczajony... ja mieszkałam od dzieciństwa w mieszkaniu w starym budownictwie ogrzewanym piecykiem żeliwnym, w którym w iadomo, jak sie przestało palić na noc to momentalnie sie zimnica robiła w domu ale byłam przyzwyczajona i potrafilam normalnie funkcjonować nawet w temperaturze 15 stopni C, i jak sie wprowadziłam do nowego mieszkania to temp 20 stopni była dla mnie znacznie za duza i wręcz okna otwierałam... Teraz mieszkam już tu 3 lata i 18 stopni to dla mnie za zimno też chodze i sie trzese. Optymalnie mam w mieszkaniu teraz 21 stopni i jest ok :D Szybko sie odzwyczaiłam od zimnicy w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska2112
U mnie jest 22 stopnie i jest ok. U moich rodzicow 19-20 i jest raczej zimno. U tesciow chyba 26-28 i jest nie do wytrzymania. Przy duzych mrozach u nas w lazience spada do 15 stopni, w domu do okolo 18 i wtedy szybko do pieca, bo lodowa nie z tej ziemi, ale to jakis problem budowlany (dom ma 50 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filipinkala
O JAAA ALE ZIMNO! u mnie jak nie ma min.23-24 to marznę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filipinkala
i tez cały rok chodzę z krótkim rekawem i gołymi nogami, nie wyobrażam sobie łazić po domu w swetrach itp,w domu ma być ciepło a strój wygodny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y5gtrfed
Oceniając obiektywnie 18 stopni w mieszkaniu to zimno, ale różne są upodobania. Ja mam w pokoju ok. 19-21 i moja mama ciągle mnie ochrzania, że wyziębiam całe mieszkanie, bo w każdym innym pomieszczeniu jest dużo cieplej. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfjekfjerfkrefrekfr
optymalna temeratura to 18 , 19 stopni. Człowiek nie powinien sie przegrzewać , poza tym udowodniono ,ze jesli człowiek przewywa cały czas w takiej wysokiej temperaturze szybciej sie starzeje. Tak jak mięso na upale szybciej sie psuje... Słyszałam na discavery kiedys ,że badania wykazały ,ze gdyby dało sie obnizyc nasza temperature ciała o 1 stopien C to zylibysmy 20 lat dluzej. Aleksandra Zajaczkowa kiedys cale zycie sie ochładzała , brała lodowate kapiele i szczyciła sie młodym wygladem dlugo .poczytajcie sobie o tym. Nie bez powodu w Afryce kobiety szybciej dojrzewaja i sie starzeja niż np w Skandynawii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enkepenke
zimno jak huj ja mam 24-26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /panienka barbi/
Ja mieszkam w 100letnim domu i mam tu około 25*C, a nie wypiździewo. Sorry, ale 15 czy 18*C w łazience to jest duże przegięcie i tak mieszka jedynie hołota. Łazienka musi być ciepła na kąpiel itd. Cały rok chodze po domu na krótko i jest to normalne, a nie jak patologia, która nie ma za co grzać i pod starymi, śmierdzącymi kocami się chowa :( SLUMS!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nołproblem
Ja mam podgrzewaną podłogę cała zimę, w nóżki ciepluto, milutko, chodzimy bez bucików i nie żyjemy w średniowieczu ani w rosji żeby marznąć zimą jak jakies bezdomne psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfjekfjerfkrefrekfr
panienka barbie- ja bym np mogła ogrzewać w domu bardziej , stac mnie ,ale nie bede ze wzgledu na to ,ze to jest NIEZDROWE rob tak dalej ,a szybciej sie zestarzejesz i to nie sa żadne bajki bo takie temperatury nie sa dobre na cere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
tak 18stopni to dosc zimno. Dla mnie optymalnie jest 21-22 w pokojach i kuchni a 23st w lazience. No ale do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic, w domu rodzinnym tez mialam z reguly ok 19st i jakos zylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekledere
Polacy to jedna bogaty naród , grzeją na ful i mają gorąco w domach we Włoszech oszczędzają na ogrzewaniu , włączą dwa razy dziennie po godzince i finito :) ja tam zamarzałam :) najgorzej rano wstać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleenna72
Ja mam 18 przy kaloryferach odkreconych na fuul...gdy na troche siadam to zamarzam...chodze ubrana w 2 swetry..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfjekfjerfkrefrekfr
,,Dr n.med. Maria Noszczyk: W kriokomorze panuje temperatura rzędu -100C, generałowa stosowała zimno umiarkowane, ale przewlekłe. Wtedy naczynia krwionośne pozostają przez dłuższy czas zwężone, ukrwienie jest gorsze i dużo słabszy jest metabolizm. I w tym upatrywałabym "tajemnicy" generałowej- bo wolniejszy metabolizm, na co się coraz częściej zwraca uwagę i na co jest coraz więcej dowodów naukowych spowalnia procesy starzenia się. Tłumacząc bardziej obrazowo - zimno konserwuje organizm podobnie jak lodówka. Po nocy w lodówce generałowa dostawała "zastrzyk" składników odżywczych, bo w cieple poszerza się światło naczyń - pewnie miała wtedy lekko zaróżowioną w związku z tym cerę, może nawet trochę podpuchniętą, a w pewnym wieku mały obrzęk jest korzystny, bo na chwilę wypełniają się zmarszczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×