Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tymbark88

jak dzisiaj sie nie odezwie to niech sie goni!

Polecane posty

Chodziło mi o rozmowę zanim on zdecydował, że to koniec. Tak na prawdę, to trochę go naprowadziłaś w smsach na tą decyzję a dla niego jest to wygodne, bo nie musi Ci tego mówić patrząc Ci w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"cytuje ''jestes glupia'' to sa slowe dotycace osoby a nie zachowania" xxx NAPRAWDĘ??? Nie, no pewnie :) Powinnam napisać: jesteś mądra, przecież osoby mądre zachowują się głupio :-o xxx Dziecko, czytaj ty uważnie, dobrze? A teraz łopatologicznie: gdybyś siebie kochała, nie zachowywałabyś się, jak łatwa i łatwo dostępna panienka bez honoru i klasy. Nie dawałabyś mu okazji do takiego traktowania. Powtórzę ci jeszcze raz: miłość to nie wszystko. To nawet za mało, by związek się utrzymał. Nie umiecie ze sobą rozmawiać. Nie umiecie ze sobą być. Nie umiecie pracować nad sobą i związkiem. Potraficie tylko szukać winnych i to nie w sobie. xxx Wesołych świąt, Dżizas... :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymbark88
dobra damascenka nie zamierzam z toba dyskutowac i nie dlatego ze nie mam argumentow tylko zwyczajnie nie mam ochoty i sily na takie rozmowy. A zle uwazasz mowiac ze nie umiemy ze soba rozmawiac bo on mnie po prostu nie kocha wiec dla niego rozmowa jeszt zbyteczna, nie chce ratowac,walczyc. Kurcze tutaj wiekszosc osob(kobiet) potrafi sie tylko wymadrzac co to nie one i ublizac. Spadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymbark, sama zobacz, jak ty się teraz zachowujesz. Coś nie jest po twojej myśli, ktoś cię atakuje a ty od razu stroszysz piórka, strzelasz focha i masz pozamiatane. Właśnie w ten sposób chciałam pokazać ci, jaki wy macie problem. NIE UMIECIE rozmawiać. Gdybyście potrafili, nawet rozstanie byłoby mniej bolesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa_Mii
Czy on czasem nie jest zodiakalnym lwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymbark88
olalam jego smsy to teraz on chce zgody hehe, dobrze mu tak niech poczuje jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugie dno
Takiego pustaka jak ta tymbark to w życiu bym nawet nie tknął. Jak taką raszplę można w ogóle tolerować. Taka kupa gówna a się sadzi. Pomiotło jakieś. Powinien cię olać totalnie raz na zawsze. Nawet splunięcia nie jesteś warta. Pasztecie porypany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymbark88
hahaha widze jakis fan damascenki albo sama damascenka :D gosciu wyzej kimkolwiek jestes idz swoje zale wylewac gdzie indziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakariki
wspolczuje rozstania przed wigilia, ja kilka lat temu tez zostalam rzucona dzien przed wigilia i to przez jebane gadu-gadu :o wtedy i tak to mnie nie nauczylo i dalej sie ponizalam i go blagalam o wybaczenie hooy wie czego. dopiero po ktoryms razie nauczylam sie jak sie zachowywac z szacunkiem do samej siebie. a teraz nie daj mu za szybko odczuc ze znowu ma cie w garsci - lepiej w ogole mu nie daj tego odczuc i go przetrzymaj dosc dlugo zeby w koncu chcial sie zmieniac i rozmawiac. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymbark88
i wrocil jeszcze do ciebie hakariki? no tak troche pogadalismy on nie byl za bardzo chetny w ogole gadac wiec juz sie poddalam i powiedzialam ze w takim razie juz mu daje spokoj itd. to on wtedy zmiana zachowania i chcial zgody, zebysmy zakonczyli juz te wojne i spedzili milo swieta, ale ja juz nie chcialam. Powiedzialam mu ze jakby mu zalezalo to wiedzialby co zrobic, myslalam ze moze teskni, ze przyjedzie bo tyle mnie nie widzial ale nie zjawil sie. Chce do niego wrocic ale chce tez byc kochana a nie traktowana jak jakis smiec. On chcial zebym przestala sie czepiac, ze wtedy mozemy sie pogodzic, a prawda jest taka ze czasem sie czepiam ale to jest tylko efekt jego zachowania olewczego. Mowilam mu o tym nie raz: przestan mnie olewac, zacznij szanowac, okazywac milosc to nie bede sie czepiac o byle bzdury, bedzie mniej klotni ale on oczywiscie zaprzecza zeby mnie olewal. Jutro pewnie bedzie chcial sie spotkac, nie wiem nie mam pojecia co mam zrobic. Chyba nie zgodze sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymbark88
a jak go dlugo przetrzymam to on odpusci w ogole, dzisiejszy przyklad: kilka wiadomosci, ja nie chcialam zgody i juz sobie dal spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakariki
ewidentnie slabo mu zalezy. zauwaz, ze chyba go kreci taka pogon za kroliczkiem, ty mowisz, ze dasz spokoj, a on zmienia zachowanie... pokaz mu ze cenisz sama siebie dosc wysoko, to moze on w koncu zacznie cie cenic takze wysoko. a co do mojej sytuacji - wyblagalam wtedy powrot, ale zle mnie traktowal potem, bardzo olewal. potem znowu sie rozstalismy juz porzadnie. wtedy jak znalazlam sobie innego, to on zaczal do mnie wydzwaniac... tacy sa faceci. lubia gonic za wysoko sie ceniacymi kroliczkami. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymbark88
a to ostateczne rozstanie bylo z twojej inicjatywy? mysle, ze on sam nie wie czego chce, raz mowi ze podjal decyzje i koniec, a pozniej zebysmy sie pogodzili. Co radzisz? Jesli jutro dostane od niego zyczenia to po kilku godzinach odpisze mu :dzieki, wzajemnie i tyle. Tak planuje, a nie wiadomo czy w ogole sie odezwie, tez mi sie wydaje ze mu slabo zalezy, no ale czas zweryfikuje ta jego ''milosc'' do mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvjx
jestes jeszcze tymbark?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymbark88
jestem, dzisiaj czeka mnie bezsenna noc bo czekam na kolezanke, o 2 ma byc na dworcu, zobacze co ona bedzie miala do powiedzenia na ten temat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvjx
przeczytałam cały wątek. moim zdaniem nie ma chyba czego ratować.. nie ośmieszaj się już pisaniem. to facet chyba niestabilny emocjonalnie. nie miałam podobnie, ale potrafię się postawić w waszej sytuacji. uważam, że on nie wie czego chce. z jednej strony na pewno coś do ciebie czuje, bo 3 lata to jednak kawałek czasu, ale nie widzi też dla was przyszłości. tj. czegoś powazniejszego. uważam, że powinnaś dać mu więcej czasu. on prawdopodobnie zda sobie sprawę, że faktycznie lepiej mu bez ciebie i bez twoich fochów. żeby było jasne, teraz piszę to z jego punktu widzenia. uważa, że ty jesteś fochujacą sie ksieżniczką, a uwierz mi że z kims takim nie można dlugo funkcjonować w związku (wiem to po sobie ;)). teraz twój punkt widzenia... ty tez go obwniasz. każde z was zwala wine na drugie oczekując nie wiadomo czego. no i co? myslisz, że nawet kochajac takie coś by wypaliło? bo ja myśle, że nie. zmeczyłoby was to i zniszczyło. a i tak teraz jest źle... raczej nic z tego nie bedzie i bezsensowne są twoje nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakariki
tamto rozstanie mozna w sumie powiedziec, ze bylo z mojejinicjatywy, choc on pewnie tez tego chcial. bylo tak, ze klocilismy sie juz dzien w dzien, ja mowilam ze on mnie olewa, a on ze ja sie czepiam, w koncu poklocilismy sie dosc ostro na ulicy, ja poszlam w swoja strone i potem sie juz do niego nie odzywalam, a on w swoja, tez sie juz potem nie odezwal. po jakims tygodniu minelismy sie na ulicy, powiedzial przechodzac "czesc" jak gdyby nigdy nic, a ja stalam jeszzcze chwile jak wryta, bo bylam smiertelnie na niego obrazona, ze sie nie odzywal. potem napisalam do niego z pytaniem co to mialo byc to czesc, a on ze zwyczajnie, rozstalismy sie i on mi teraz mowi "czesc" na ulicy. po tym dalam sobie spokoj z jakakolwiek rozmowa. w twojej sytuacji najlepiej nie rob nic sama, nie wyciagaj reki, nie rob zadnego kroku w jego strone. lepiej zostaw to jemu, bo on zdecydowanie nie jest pewny czy chce z toba byc. prawdopodobnie cie nie kocha i zastanawia sie nad opcja z rozsadku... tak ja to widze. pogadaj jeszcze z ta kolezanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymbark88
dziekuje za wypowiedz. Mozesz miec racje, ze woli zycie beze mnie bo ma spokoj, ale z drugiej strony jak sie klocilismy to zawsze byly krzyki z jego strony, niekiedy wyzywanie a nawet raz mnie popchnal. Wiec moge powiedziec ze mi tez tak jest dobrze bo niemusze tego wszystkiego sluchac, denerwowac sie. Ja nie obwiniam tylko jego za wszystkie niepowodzenia i klotnie w naszym zwiazku, ale tylko ja chce go jeszcze ratowac, on hmm juz nie bardzo. A przynajmniej takiego zgrywa. Czasem zdarzy mu sie powiedziec mile slowo, okazac jak mnie kocha, ale mysle ze to tylko gierki, bo juz sie troche naczytalam o dziewczynach, ktore mowily ze facet mowil im jak je kocha itd a nastepnego dnia zdradzal, odchodzil do innej itd. Nie ufam mu co do tych wyznan. O wspolnej przyszlosci tez mowil, mial mi sie oswiadczyc w swieta a gdy jakis czas temu zapytalam w zarcie czy uzbieral na pierscionek to wykrecil sie, ze on jeszcze nie chce zareczyn, ze mamy czas itd. Wiesz ja chce zeby on pokazal ze rzeczywiscie mnie kocha, ze mu zalezy i chce ze mna byc, powiedzialam ze zmienie to zachowanie jesli on zmieni swoje, ale uwierz jego jest duzo gorsze... I czekam ze moze pokaze w koncu ta milosc, zawalczy. Moze sie nie doczekam,nie wiem. Wtedy bedzie jasne, ja juz mam dosc upokarzania sie i plaszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymbark88
''bylo tak, ze klocilismy sie juz dzien w dzien, ja mowilam ze on mnie olewa, a on ze ja sie czepiam'' hakariki, u nas jest identycznie, tzn bylo, ja zla ze on mnie olewa, a on zly ze ja sie czepiam. I takie bledne kolo. Chyba to nie jest milosc z jego strony, a raczej na pewno. Juz nie ma mowy zebym sie odezwala do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozbyl sie facet
glupiej dziuni i chwala mu za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona choineczka
swieta to najpiekniejszy czas na zareczyny i niewazne ktory to dzien swiat. mial caly rok aby myslec o tobie, wiedzial zde marzysz o pierscionku slubie... a on myslał o was czy o innych? ich sprawach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymbark88
skoro umiecie nazywac ''glupimi dziuniami'' to chociaz uzasadnijcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tymbark
88 to Twój rok urodzenia? Ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymbark88
Ja mam 21, on 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymbark88
dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×