Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość little girl and you

Proszę o opinię

Polecane posty

Gość little girl and you

Poznałam faceta miły, przystojny bardzo mną zainteresowany. Spotykamy się kilka razy w tygodniu, w dni w które się nie widzimy rozmawiamy zwykle od 20 do 4 nad ranem na skype. Czujemy do siebie ogromną chemię. Ostatni raz facet tak silnie mnie sobą zainteresował 4 lata temu. Ale jest jeden problem on ma 22 lata ( przerwane studia obecnie pracuje- ale od października wraca na studia) a ja 27 ( studia za sobą, stała już praca). Rozsądek mówi mi jedno ale coś głęboko w środku namawia by zaryzykować. Nie kocham go ( jeszcze) ale jestem nieziemsko zauroczona, pochłonięta nim. On jest typowym 22-latkiem koledzy, czasami imprezy bardzo namawia mnie na związek, ja się ciągle opieram boje się że myli fascynację seksualną z uczuciem ( które jak twierdzi jest silne). Boje się, że po 3 latach kiedy dojrzeje na tyle by być w 100% pewnym jak chce żyć dojdzie do wniosku, że jednak nie ja, że jeszcze nie chce mieć rodziny, dzieci ( ja będę miała już 30 lat on 25). Kiedy o tym rozmawiamy twierdzi, że chce z tym jeszcze trochę zaczekać ( co jest dla mnie naturalne) jednak ja nie mogę sobie pozwolić by czekać 6-7 lat. Wtedy ja zostałabym z niczym bez większych szans na męża rodzinę. Czuję, że to ostatni moment kiedy wycofanie się nie będzie wiązać się z moim złamanym sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość visebra
Ja juz wiele razy dostalam po dupie i nie poszlabym na takie ryzyko. Bo moim zdaniem taka znajomosc niesie wieksze ryzyko niz taka z rownolatkiem czy starszym. Wiadomo, ze tak nie musi byc, ale moim zdaniem tu ryzyko jest wieksze. Wiec ja Ci odradze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelekk
Jestem w takim zwiazku od 2,5 roku, zaczelismy sie spotkac kiedy On mial 23 lata i nadal jest swietnie:) Nie zmienilabym Jego na nikogo innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odukukfj
Ależ jesteś walnięta! Kalkulujesz i kalkulujesz. Zmarnujesz tę okazję i jeszcze wiele innych. Ten typ tak ma. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelekk
Dodam, ze wsrod znajomych znam 2 takie pary (malzenstwa):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość visebra
studiowac bedzie zaocznie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelekk
Hmm? Moj chlopak jest po dziennych studiach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gundekg
to zależy czy chłop zdążył się juz wyszaleć czy jeszcze nie. żeby potem nie było, że on życia jeszcze nie zakosztował, a na studiach spotka wiele równolatek, które jednak są bardziej świeże mentalnie. wiesz co mam na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odukukfj
Świeże mentalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelekk
Zalezy, moze chlopak woli juz bardziej poukladana dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gundekg
no tak. radosne, otwarte, bez wewnętrznego komplikatora, który z wiekiem coraz częściej uruchamia się, czego dowodem jest ten wątek także. swoboda, frywalność, luz, chęc zabawy... to właśnie, wielki entuzjazm i radość. i nie wisi nad głową temat dzieci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelekk
Roznie bywa, moja kolezanka miala parcie na dziecko w wieku 24 lat i je zrealizowala. Roznica jest nieduza, kwestia dogadania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gundekg
może woleć dziewczyne starszą, poukładaną, dlatego pytam czy już się wyszalał. bo jak ma temperament, a jeszcze nie użył życia to może będzie chciał kiedyś spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelekk
Dziewczyny na studiach czesto sa rozchwiane emocjonalnie, natomiast dziewczyna po studiach ma bardziej poukladany swiat, a na szalenstwo tez jeszcze duzo czasu i checi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gundekg
na ogół facet w wieku 22 lat nie jest jeszcze w pełni dojrzały psychicznie. oczywiście są wyjątki. jak on jest to wie autorka, a przynajmniej powinna wiedzieć skoro spędzają ze sobą tak wiele czasu. jak długo randkujecie? a co z seksem? był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gundekg
no właśnie więc skoro dziewczyny są rozchwiane, a dojrzewają 2 lata wcześniej od facetów, to jaki musi być facet? na szczęście nie ma reguł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelekk
Nie wiem, ja sie zastanawiam ktora plec jest teraz bardziej rozchwiana i ciezko udzielic jasnej odpowiedzi. Dziewczyny sa czesto niestabilne emocjonalnie, a chlopaki wpadaja w metro, trans i tego typu klimaty. Na szczescie nie wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelekk
Na moje oko, to dojrzewanie w sensie wieku nastoletniego do ok. 21 r.z., pozniej dojrzalosc jest taka sama albo nie ma jej w ogole (niektorzy cale zycie nie dorosna);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Confarbi
A moim skromnym zdaniem , wiek tu nie ma znaczenia , tylko to co chłopak ma poukładane w głowie , i co sobą reprezentuje , bo nie raz taki 20 -22 latek będzie dojrzalszym mężczyzną niż 35 latek . A po za tym , życie masz tylko jedno i nie masz takiej pewności że spotkasz kogoś równie fascynującego jak ten chłopak .. A po za tym , na tym etapie na którym wy jesteście to on będzie ciężki do całkowitego wykreślenia z Twojego życia , zadaj sobie pytanie czy warto jest zadawać samej sobie cierpienie ? Więc Carpe diem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little girl and you
Znamy się 4 miesiące. Seks jest od niedawna. Wolałam z tym zaczekać. Wiem, że z boku wychodzę na zimną wyrachowaną kalkulantkę. Powiem szczerze, że bardzo chciałabym się zaangażować w 100% bo to 2 facet, który zdołał tak głęboko wejść do mojej głowy. Jednak potrzebuję pewności tego, że z jego strony to szczere. Boje się, że on może mieć wrażenie, że się we mnie zakochał a kiedy dojrzeje emocjonalnie ( bo tego etapu jeszcze nie osiągnął - czego jestem świadoma) uświadomi sobie, że to nie miłość. Bardzo mnie to męczy. No właśnie czy się już wysalał nie jestem tego pewna. On nie traktuje tak jak 22-letni facet traktuje swoją dziewczynę, zaprasza na imprezy, wycieczki itp. Jestem w stanie zaczekać na niego kilka lat, dać mu czas na to by "dorósł" ale chcę wiedzieć, że to ma sens. Kiedy go poznałam był 2 miesiące po rozstaniu ze swoją dziewczyną i nie szukał związku za zresztą też nie traktowałam go poważnie jednak mniej więcej po miesiącu nasza znajomość zaczęła diametralnie przyspieszać, pojawiły się silne emocje. On przedstawia mnie jako swoją dziewczynę ja ciągle traktuję to z przymrożeniem oka. Jego rodzice twierdzą, że jestem dla niego za stara, moi- że on dla mnie zbyt młody. Znajomi nie traktują tego poważnie oczywiście nie jest to dla mnie żaden wyznacznik jednak zdaje sobie sprawę, że jeśli zdecydujemy się np na zamieszkanie razem ich ataki w naszą stronę mogą się nasilić a to nic przyjemnego. Studiować zamierza zaocznie i przy tym pracować, ja jestem finansowo niezależna można powiedzieć, że jak na nasze krajowe warunku zarabiam bardzo dobrze mam też własne mieszkanie wiec nawet jeśli on zdecyduje się na studia dzienne nie pracując przy tym ( piszę to czysto hipotetycznie bo on nie chce pracy przerywać) to nie będzie to dla nas żadem problem natury materialnej. Jestem starsza i czuję, że to na mnie ciąży obowiązek podjęcia decyzji dotyczący naszej wspólnej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glorijjjaaaa
"Jestem w stanie zaczekać na niego kilka lat, dać mu czas na to by "dorósł" ale chcę wiedzieć, że to ma sens." Tego sie niestety nie dowiesz. A on tez tego nie wiem, co bedzie za jakis czas. Kto nie ryzykuje ten nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glorijjjaaaa
Z tego, co piszesz przebija jakis taki strach, obawy, niepewnosc, a malo w tym uczuc, emocji pozytywnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glorijjjaaaa
Wiesz, wchodzac w zwiazek nawet z rownolatkiem nie masz pewnosci gdzie to wszytsko zabrnie i czy nie zmarnujesz czasu, jesli w takich kategoriach rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelekk
Rozumiem Cie, takze mialam takie dylematy. Moim zdaniem mimo wszystko warto dac sobie szanse pamietajac jednak, ze jest to zwiazek podwyzszonego ryzyka. Natomiast z persepktyty czasu moge spokojnie powiedziec, ze jest to moj najlpeszy zwiazek:) Wczesniej nigdy nie bylam nigdy z mlodszym chlopakiem, chociaz mam kilku mlodszych kolegow. Znajomi i rodzice przyzwyczaja sie;). Mysle, ze krag znajomych, to najmniejszy pikus;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glorijjjaaaa
Moj facet jest mlodszy o 2 lata, ale poznalismy sie po 30tce :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelekk
Nie mysl, tylko baw sie dobrze:p Moze z tego cos wyjsc, jak z kazdego innego zwiazku, who knows:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelekk
U nas jest 6 lat roznicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glorijjjaaaa
Ja zawsze balam sie mlodszych facetow. Wolalam starszych albo w swoim wieku. Nawet te 2 lata to dla mnie byla poczatkowo przeszkoda. Ale on mnie przekonywal stale, ze przeciez 2 lata to jest nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glorijjjaaaa
karmelek, a w jakim wieku poznaliscie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little girl and you
On też twierdzi, że doszukuję się problemu tam gdzie go nie ma. Mój wiek mu nie przeszkadza, ma za sobą 2-letni związek z dziewczyną 3 lata starszą od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×