Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość larakroft

dzieci chowane z zegarkiem w ręku

Polecane posty

Gość larakroft

Co myślicie o stałym rytmie dnia niemowlaka? Moja kuzynka tak chowa swoje 5 miesięczne niemowlę,ale chyba juz do przesady, bo zawsze dzieciak wstaje o 7:00, potem zasypia znowu koło 9:00 i ona z nim wychodzi o 13ej na godzinę gdzie też spi żeby wrócić o 14ej i żeby potem o 16ej znowu zasnął. Jeśli chciałam pochodzić z nią dłużej, bo bylo ciepło to nie chciała, bo uważała, że to zburzy jej system. Jak nie mogła wyjść o 13ej bo lało i spacer przesunął sie na 14:30 ,a w związku ztym dzieciak nie miał już wieczornej drzemki do dramatyzowała. Czy uważacie za zdrowe takie chowanie niemwolaka czy raczej podążanie za jego potrzebami nie bacząc na zegarek, niech spi kiedy chce nie ważne czy zawsze o tych samych porach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest dobre nie tylko
dla niemowlaka ale i dla każdego człowieka ;) stały rytm dnia jest zdrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdv
to jest wygodne i to bardzo , tzw. rytuał. np. po kompieli butla i spac o 18. dzieciak jest tak zaprogramowany i nie ma z nim kłopotu z noszeniem czy cos. tak samo jak dorosły przywyka wstawac na 7 do pracy bez budzika ... wygoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larakroft
ja też jestem za, ale bez przesady, aż tak się uzależniać? dziecko nie ma ochoty spać a ta na siłę usypia, albo nie może dłuzęj pochodzić po świeżym powietrzu, bo dizecko będzie za długo spało? Ona ledwo na święta przyszła , bo dziecko jej nie pośpi o konkretnej godzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmdjkier
kupka tez o tej samej godzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larakroft
czyli lepiej nie patrzeć na to co chce dziecko tylko lepiej na siłę usypiać w ciągu dnia o konkretnej godzinie , a rano jak dzieciak śpi za długo to go budzić o 7:00 żeby zawsze wstawał o tej samej godzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larakroft
u niej do tego dochodzi , ze jak niemowlak śpi dłużej to ona go budzi, żeby przypadkiem rozkład dnia się nie zmienił. Dla mnie to juz paranoja. Moje dziecko np. mniej więcej ma stały rytm,ale tak na prawdę to usypiam ją w ciągu dnia jak widzę że trze oczy , a innym razem jak nie chce spać np po południu to jej nie zmuszam. Trzymam się tylko zasady nocnego spania to znaczy, że o 20:30 kąpiel i o 21ej cyc i spanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest dobre nie tylko
larakroft - nie chodzi o punktualność co do minuty...widze że nie podoba ci sie podejscie twojej kuzynki, ale to jest zdrowa rutyna jak bedziesz spełniać kazdą zachcianke dziecka, na co w tym momencie ma ochote, to twoje zycie zmieni sie w koszmar :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larakroft
ha ha nie rozsmieszaj mnie nie mówimy o rozkapryszonych bachorach tylko niemwolęciu. Ona nie ma wogóle swoje go życia tylko schematy i ramki, biedne te dziecko, a mąż ma juz jej dość. Wszystko z zegarkiem w ręku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzxzxz
taki zaprogramowany dzieciak jest ok :) jedna z córek taka była bo druga już taka nie jest i widzę duże różnice w ich zachowaniu :)tamta była spokojna i jest nadal a teraz mam małe adhd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ci to az tak
przeszkadza? to jej sprawa, jak wychowuje dziecko, co wiecej, bardzo dobrze, ze dziecko ma staly rytm dnia i nie zaburza go z powodu byle pierdoly, tylko jest konsekwentna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gollysosk
masz bardzo madra,dobrze zorganizowana kuzynke. Moze sie nauczysz czegos przy niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja kuzynka bardzo dobrze robi - dzieci powinny miec swoj rytm dnia, moje tez tak maja - wszytsko o jednej godzinie :) dzieki temu ladnie spia aja mam wiecej czasu dla siebie i meza. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka to zazdrosny matoł
który nie daje sobie rady ze swoimi dzieciakami i życzy innym tego samego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jagody
chyba masz wiecej czasu na kafeterie a nie dla meza i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota765
ja próbowałam swoje dziecko tak wychowywać, ale ono nie bardzo chciało współpracować; w efekcie ja się tylko przez to bardziej stresowałam, bo nie było tak idealnie jak miało być; jeśli komuś się taki rytuał udaje to ok, ale w naszym przypadku to odniosło odwrotny skutek do zamierzonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poroocznikova
Uwazam,ze rytm jest dobry,ale w granicach rozsadku. zeby np dziecko chodzilo spac miedzy 19 a 20, drzemke odbywalo miedzy 12 a 13 (znaczy w tym czasie zaczynalo), jadlo mniej wiecej o stalych porach. ale ja sobie na wszystko daje godzine -w ta czy w tamta. Nie podoba mi sie taki rozklad co do minuty. dziecko czasem spi w poludnie godzinke,czasem trzy -mam je zdzierac wczesniej albo zmuszac,zeby zostalo dluzej w lozku dla zasady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkanagrilu
rozkład co do minuty jest chory, narzucony niemowlęciu wbrew jego własnemu rytmowi również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska2112
Wlasnie mialam to napisac. Niech se te minuty dokladnie notuje, nie daj boze zeby dziecko zrobilo siusiu nie o tej porze dnia, co matka zaplanowala! Przeciez zaburzy naturalne wyrabianie przyzwyczajeń. Pozniej nie da sobie rady, jak zacznie sikac jak mu sie podoba. A Ty napewno nie dajesz sobie rady, Twoje dziecko napewno nie sika o sztywnej godzinie, w szczegolnosci co do minuty. A powtorze sie: a boze broń! Akysz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady, żeby dziecko budzić bo śpi za długo. Jak ma potrzebę to niech śpi. Ja też trzymam w miarę stały rytm dnia mojemu dziecku, choć u niego to już się samo w miarę wyregulowało, wstaje zwykle o tej samej porze mniej więcej. Je albo co 3 co 3,5 albo co 4 godziny, zależy od tego jak to wyjdzie, ile pośpi i po jakim czasie jest głodny. Śpi wtedy kiedy tego potrzebuje, usypiam go jak widzę, że pociera oczka, albo jest po prostu marudny a jest krótko po jedzeniu, wtedy wiem, że chce spać. Kąpiel jest zawsze między 19-19:30 dostaje butlę i idzie spać. Spacery też są koło 12-13. Ale czasem się zdarzy, że go wykąpiemy po 20 bo np. wróciliśmy dopiero do domu skądś, albo wychodzę na spacer o 14 bo co innego robiłam wcześniej i tak mi się przedłużyło. Stały rytm dnia jest ważny, dziecko czuje się bezpiecznie, ale to nie robot, nie można programować go z dokładnością co do minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dziecko ma dopiero
5 miesięcy więc jeszcze tak śpi, a za chwile będzie większe i chocby skały srały to jak mu sie nie będzie chciało spać to nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez obrazy ale
dołączam się do osoby powyżej, za rok dwa to zegarek prędzej stanie niż da się zaprogramować dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie że
fajnie że macie dzieci, które robią co chcą i jeszcze super śpią w nocy. bajka. Moja córka jest wychowywana w stałym rytmie dnia, mimo że ma 7 miesięcy. jeśli śpi za długo, to ją budzę, bo nie będzie spała w nocy. Jest spokojna, bo zna ten rytm i czuje się z tym bezpiecznie. Poza tym nie każdy ma czas spacerować cały dzień i wysiadywać na ławce z koleżankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my bardzo długo mieliśmy stały rytm dnia, teraz jest to trudniejsze - mały nie zawsze potrzebuje drzemki po południu itp. bardzo sobie chwaliłam taki system, syn spokojnie jadł, zasypiał bez cudowania zadowolony dosłownie w 5 minut - nigdy nie miałam tych "podstawowych" problemów rodzicielskich :) wiadomo, że byliśmy elastyczni na wyjazdach, dłuższych spacerach itd., ale generalnie wszystko odbywało się mniej więcej o stałej godzinie, do tego stopnia, że mały budził się o podobnych porach codziennie i dopominał jedzenia jak opóźniało się chwilę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hajnyyyy.
Ja sie cieszylam, gdy moje dziecko w wieku 3 miesiecy mialo staly rytm dnia :D Spalo cala noc, w dzien 2 drzemki praktycznie o stalych porach, ktorych sie trzymalam. Tyle, ze mi nie robilo roznicy, czy dziecko pospi w wozku na spacerze czy w domu w lozeczku. Pozniej dziecko mialo tylko jedna drzemke w dzien i pilnowalam, zeby byla mniej wiecej o tej samej porze i gora z dwie godzinki-wybudzalam mala, gdy spala dluzej-a to dlatego, bo potem wieczorem zasnac nie mogla, a ja nie mialam ochoty uzeraz sie z nia do polnocy. Okolo 2 roku zycia mala zaczela drzemke przestawiac-najchetniej kladlaby sie o 17 dopiero, a potem buszowala do nocy. Wiec przetrzymalam ja do wieczora-poszla spac o 19. Spala do 8 rano i potem juz nie spala mi w dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×