Czy w wieku prawie 29 lat mozna jeszcze poznac faceta i sie zakochac?

Jest wolny :) Toć włąśnie pisze, że nie wiem czemu zakochałam się w nim, tak po prostu. Dłuuuugo to trwało i nie dlatego, że posiada te własnie cechy, chociaż mysle, że poczucie humoru duzo daje, zwłaszcza ze mamy podobne. Z tego przecietnego małolata stał sie dla mnie najpiekniejszym mezczyzną na swiecie. I powiedz gdzie w moim przypadku rozum kiedy on ma 22 lata... :)

a i gdybym kierowała sie rozumem byłabym juz po slubie i trwałabym w nieszczesliwym małżenstwie. Ale tak jak ktoś wyzej napisał - wolę być sama niz z byle kim.

Można, ale trzeba wyjść do ludzi ;-)

Cynthiia, tzn. zrobic co? Szeroko polecane kursy czegostam? ;)

ja mam 50 i zakochałam się z wzajemnością i wszystko ma siłę o wiele większą niż jak byłam młodsza...tak więc wszystko zdarzyć się może i to w każdym wieku ;)

alebzdety.. Gratuluje :)

mierzwiejewska28,5 ale z drugiej strony, miałybyśmy czekać do 50tki na tego jednego jedynego? ;) Chyba najlepszym wyjściem bedzie mysleć pozytywnie, bo co nam zostało? ;)

fajka, isc na kurs? ;) Ja nie wiem, co znaczy wyjsc do ludzi, bo caly dzien jestem wsrod ludzi i co z tego. I zawsze zakocham sie w kims, z kim nie moge byc ;/ moze to przeznaczenie takie juz?

Broń Boże kurs!! No i ja również, z racji zawodu codziennie spotykam innych ludzi. Na piwko tez czasem wyskoczę. Będę się trzymać swojego: miłości nie znajdziesz, to ona Cię znajdzie :)

No mnie znalazla ale zabierzcie ja ode mnie!!!! Chociaz madre zdanie ze sztuki teatralnej "milosc jest zawsze obustronna", wiec to co mi sie przytrafilo to niezbyt. Wiesz ja juz gnebilam meskich znajomych, zeby mnie przedstawili wolnym kolegom, a gdzieeee tam ;) Zaczynam wierzyc, ze takie jest moje przeznaczenie, a z tym sie nie wygra ;p

Ja już o swojej nie wspomnę :P E mówię Ci na siłe nic nie wyjdzie. Ja narazie musze uporać się z tym uczuciem. Wczoraj zrobilam akcję która miała na celu wkurzenie sie tego mojego wybranka na mnie, wyskoczyłam z pretensjami bla bla bla, gorzkie zale. I on juz chyba do mnie sie nie odezwie, ja też juz nie, o czym go poinformowałam. Muszę jakoś o nim zapomnieć a to nasze kontaktowanie sie nie pomaga mi w tym. Chyba skutecznie to zagrałam. A jak juz sie uporam z nim to wtedy bede myslec jak poznać tego jednego jedynego, gdzie i kiedy :P

Oj ja wczoraj zrobilam to samo :D zablokowalam jego numery, tlumacze facetowi, ze to nie ma sensu, a on dalej pisze w najlepsze, a to niestety nie pomaga zapomniec i wrocic do swojej rzeczywistosci. Tak sobie mysle, ze na trasie dom-praca to nikogo nie poznam. Centrum handlowe, pub, restauracja tez nie... Co by tu zrobic...

A faceci na necie? Ja mam niefajne doświadczenia z tym ale może Tobie sie uda? Próbowałaś?

Ja nie probowalam nawet. Chyba nie umialabym sie juz zaangazowac w takie rozmowy. WYobraz sobie: - Skad klikasz/ - xyz - gdzie pracujesz? - abc - jakie masz hobby? - wow taka dziewczyna i sama? :) i kilka powierzchownych tekstow, nie mialabym ochoty... Moze to zle podejscie, ale naprawde nie mam ochoty.

Fakt :D Generalnie nie wiesz kto jest tak naprawdę po drugiej stronie.

a niby dlaczego nie ,a czy to wstyd zapytac w sklepie o rade ktore pomidory sa smaczniejsze , ksiaze na bialym koniu nie przyjedzie bo to 18 wiek a my mamy 21 tak wiec trzeba czasami podjac inicjatywe samemu i nie bac sie oparzyc bo moze ten nastepny bedzie balsamem

Moze nie spodziewam sie od razu psychopaty, ale brakuje mi w tym spontanicznosci ;)

A co do neta to czy wlasnie nie macie milej konwersacji Wydaje mi sie ze tak A z facetem to od razu skazujecie wszystko na niepowodzenie Troche wiecej wiary

Bac spontaniczna w sklepie na przystanku ale dzialaj rowniez sama ,pozytywni i usmiechnieci przyciagaje takie same osoby a szare myszki gina w tlumie

Ale ja z fajka rozmawiam, bo jest okazja i jest milo, a na portalu typu sympatia to panuja jakies łowy depseratow, za co dziekuje, 2 rozmowy i juz sie spotkajmy! mnie to stresuje. nawet na zywo znam facetow co wychodza z zalozenia, ze jak nie maja dziewczyny to juz nigdzie nie pojda i beda siedziec w pracy bo nic nie ma sensu. Mam alergie na takich.

Boże artii ale Ty jesteś zgorzkniały! A gdzie w Tobie usmiech i pozytywne myslenie? To Ty biadolisz nam tu ;)

fajka :D:D

Ok nie bede wam przeszkadzal ,bo widac ze nie czytacie tego co pisze Wlasnie chce wam powiedziec ze wszedzie mozna sie usmiechnac i spotkac kogos interesujacego a zalezy to tylko od was ale widze ze biadolenie wam blizsze zycze powodzenia i usmiechajcie sie dziewczyny nawet do siebie w lustrze a zobaczycie zmiany bo pierw trzeba polubic siebie samego Sory ze sie wtracilem Pozdrawiam i nie przeszkadzam

artii nie rób scen. A kto powiedział, że nie usmiechamy się???? ja zawsze jestem miła, jak juz wspominałam mam kontakt z ludźmi w pracy wiec jest to juz nawet takie przyzwyczajenie :) Ale jak już mierzwa zauwazyła, często przyciaga to zajetych facetów. No coż, nie mamy po 18 lat :)

W wieku 29 lat, co to za pytanie.W wieku prawie 40 lat mozna I duzooooo starszym

można się zakochać w każdym wieku nie ma reguły ja poznałam miłość swojego życia w biuro matrymonialnego ostoya warszawa