Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synowaaaaa

list do tesciowej co o tym sadzicie?

Polecane posty

Gość tak to już jest niestety
kaszaalekasza jesteś bardzo mądrą osobą :) Autorko, weź sobie do serca te słowa. I przestań robić z siebie ofiarę. Jeśli są emocje, z którymi nie umiesz sobie poradzić, to są od tego odpowiedni specjaliści. Ja bym też na Twoim miejscu nie liczyła na dobre słowo po tym liście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaalekasza
Powiedziałabyś przepraszam nawet jeśli nie zgadzasz się z zarzutami, które ktoś ma wobec ciebie?? Jeśli ktoś uwaza, że na przykład jesteś leniwa, jesteś niechlujem i kłamiesz???(to tylko przykład) To byś odpowiedziała przepraszam? Myślisz, że ona zgadza sie z tym co jej napisałaś??? To jest twój punkt widzenia, ona ma zupełnie inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaa
dziekuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaa
wiem ...ja sie tylko martwie czy jestem w stanie jej wybaczyc?bo po 1 ona sie nie zmienila,nie postarala sie 2 ,zawiodla ..jej przypisuje problemy w swoim malzenstwie itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaalekasza
Tak to jest niestety - dziękuję. Też kiedyś tak mniej więcej reagowałam i powiem, że strasznie się ze sobą męczyłam oraz inni męczyli się ze mną. Koszmar. Teraz już myślę duzo mniej się meczą ;)) byłam straszna dla koleżanek, bo z kolei wymagałam określonych zachowań, jeśli nie spełniały moich oczekiwan to też robiłam się takie biedactwo na przemian z "ciemiężeniem" ich jakie są złe. No cóż... poczytałam trochę książek, przemyślałam sprawy, pomogło, bo najbardziej szkodziłam sobie sama. Czasem trudno przyznać, ze w 100% to od nas zależy jak się czujemy, czy dobrze czy źle, to nie świat, to my. Peace ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaalekasza
Po pierwsze przestań oczekiwać, ze ona się zmieni. Weź to na klatę hhihi, jest taka jaka jest inna nie będzie. Może banał, ale trzeba się starać brać rzeczy takimi jakimi są, gdy pojawiają się nasze oczekiwania, cóż to my stajemy się nieszcześliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaa
kaszaaleksza ale tak szczerze:czyli podsumowujac ten pomysl z listem byl nie trafiony?wiesz to bylo tak ze 4 lata temu mialam kryzys jakies zalamanie nerwowe sie przyplatalo i postaniowilam wtedy odnowic kontakty z tesciowa(po paru latach odciecia sie),maz nie chcial o tym slyszec,wywiazala sie niezreczna sytuacja bo ja probowalam zawsze lagodnie mowic ze"syn potrzebuje wiecej czasu a tak naprawde to od samego poczatku nie chcial"byly naciski....zaproszenia na obiady,swieta jak ja mialam jej wtedy napisac ot tak ze syn nie chce,bylo mi jej zal...nie umialam,zle tez sie czulam bo robilam to za plecami meza;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaalekasza
Juz sie nie wymadrzam i stąd idę, żeby moje ego nie miało radochy, ale jeszcze jedna ksiązka do polecenia tobie "Wewnętrzne przebudzenie" Colin Sisson... tytuł może brzmieć dla ciebie górnolotnie, ale jest pisana przez psychologa i jest świetna, myślę, że dla ciebie ze względu na studia i zycie ;) to letkura obowiązkowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to już jest niestety
Na pewno książki trochę pomagają. Ale to musi też wypływać z jakiejś silnej potrzeby zmiany głównie. Ciężko się przyznać przed sobą, że tak na prawdę ten cały syf, w którym tak się tarzamy od lat, to nasza własna zasługa. Też coś o tym wiem ;) Zgadzam się z Tobą w 100% Trzeba się pogodzić z rzeczywistością, zaakceptować to czego nie da się zmienić. Człowiek jest wtedy duuuużo szczęśliwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaaaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty studiowalas psycholoegię?!
czy cokolwiek zreszta? Taki list tylko cię pogrąza ( forma, treśc, styi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×