Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zarumieniony burak

Moja żona jest biseksualna?

Polecane posty

Gość Zarumieniony burak
Wiesz, ja tak samo myślę. Teraz żałuję, że dałem się nabrać na jej rozpacz:( powiedziałem przemyślę:( tak myślę i myślę i dalej czuję się zdradzony. Nie minie nas poważna rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecinki
Bo to jest normalna zdrada, sex to jest sex niezaleznie czy z kobieta czy z mezczyzna, a tlumaczenie ze to nic nie znaczy, ze z ciekawosci jest glupie. A gdyby byla ciekawa jak to jest z sasiadem to niby tez mialoby byc w porzadku? Nic nie znaczy bo co, bo penetracji pochwy nie bylo wiec niby nie zdrada? W przadku to by to bylo, gdyby Ci powiedziala wczesniej i miala by Twoje blogoslawienstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
No to zacznij pakować walizki. Swoje albo jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarumieniony burak
I w tym problem, że mieszkamy w domu, który razem będziemy spłacać jeszcze 27 lat:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onazonaona
facet ale sie dajesz tu manipulowac kazdemu przytakujesz ktos ci napisze cos to sie zgadzasz, ktos inaczej tez mowisz tak jakies chyba marne te twoje prowo zajmij sie swoja lesba lepiej o ile to prawda, po co ma ktos ci mowic co masz robic to twoje zycie, a potem pretensje do garbatego ze ma dzieci proste :D bedziesz sie tlumaczyl "bo mi tak doradzili"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarumieniony burak
Tamto wyżej to podszyw:-( nie wiem skąd taki wniosek, że ja się z każdym zgadzam. Trudno wyrzucić ot tak pięć lat do śmieci. Żona w sobotę zabiera swoje rzeczy do rodziców. Oni już wiedzą. Nie powiem, jest nieciekawie. Cóż, będzie mogła robić co chce. Nie czekam tu na rady, sam decyduję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i narobiles syfu dziewczyni
zamiast to rozwiazac w 4 scianach to teraz rodzina (oby tylko rodzina) bedzie ja od lesb przezywac, i tego sie juz nie pozbedzie do konca zycia, a chciala pewnie tylko cos nowego wyprobowac nie robiac przy tym nikomu krzywdy was durnych chlopow bym za jaja powiesila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarumieniony burak
Nie mam zamiaru do końca życia zastanawiać się czy to fantazja, czy orientacja seksualna:-) dowiedziałem się, że dziś się spotkały, a obiecała że z tamtą koniec. Dlatego też- w sobotę przyjeżdża po nią ojciec i zabiera się do rodziców. A ja mam zamiar spokojnie poukładać sobie życie singla z odzysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i narobiles syfu dziewczyni
a nie lepiej teraz sie zastanowic byc moze tracisz milosc swojego zycia i ta najukochansza osobe co na starosc poda ta "szklanke wody"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
A w tej wodzie bedzie strychnina albo inna cykuta. Może dziewczyna się opamięta i zmądzreje przy rodzicach, a może nie. Wiadomo jedno: tamta porządnie jej zakręciła w głowie i tego w czterech scianach się nie rozwiąże. No, chyba, że burak potrafiłby jad wycisnąć ze żmiji, która zwiodła jego żonę. Niestety jad trzeba by wycisnąć także z żony, bo nim już nasiąkła. Ale burak jest mało buraczany i żony przez wyżymaczkę nie przepuści (chyba, że teściowie mają dobrą pralkę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem co jest na rzeczy
Autorze a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarumieniony burak
Kurcze wykończy mnie to wszystko, nie mogę dziś spać, przewracam się z boku na bok i myślę:-( co ja zrobiłem, że mi się tak życie spieprzyło:-( mam 31 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecinki
Ej zarumieniony jesli to jest jej orientacja seksualna to nic nie zrobisz. W sumie to masz dwa rozwiazania. Zona jest bi i zauroczyla sie kolezanka czyli najnormalniej w swiecie Cie zdradza. To jeszcze w jakis sposob uwazam za uczciwe, zakochala sie zdradzila a to czy z kobieta czy z mezczyzna to juz inna sprawa. Historia jakich wiele. Gorzej jesli to tylko fantazja, bo Tu widac jak dziewczyna kraci, oszukuje w zasadzie dla glupiego widzimisie. Do tej pani ktora tak sie przejmuje zrujnowana reputacja dziewczyny. To akurat nie wina autora tylkoo tej ktora sobie reputacje zmarnowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emeryk44
Ja bym próbował wybaczyć (wiem, że to nie zawsze jest łatwe) pod warunkiem, że żona dotrzyma obietnicy braku kontaktu z tamtą (to ostatnie spotkanie, o którym wspominasz, być może było "pożegnaniem" albo tamta nalegała tak bardzo, że żona się "złamała"). Mimo wszystko - życzę Ci, żebyś spróbował ratować to małżeństwo, jest to jeszcze możliwe! Czas leczy rany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.Zuliss?
Burakowi sie życie spieprzyło;) a inni by stwierdzili ze super im się rozwija:) a ze to prowo:) i trzyma temat to ok dla niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarumieniony burak
Nie wiem, co jest takiego dziwnego w mojej historii, że jestem posądzany o prowokację:-) może to, że zasady ostatnio się ludziom rozmyły i nie zastanawiają się co normalne, a co nie. Dla mnie ta sytuacja jest niestety nienormalnie realna. Nie wiem, czy uda mi się uratować moje małżeństwo. Może to głupie, bo sercem myśląc chciałbym, żeby się wszystko ułożyło, ale rozum mówi co innego. Oszukała mnie. Straciła moje zaufanie. Nie jestem facetem, dla którego w seksie ważne jest przekraczanie granic za wszelką cenę. Jeśli już, to uczciwie. Nie wiem, co daje mi pisanie tutaj, ale dziękuję tym, którzy tu zaglądają. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony prze życie
Niestety, zasady moralne się rozpływają i zdrada z kobietą dla wielu to nie zdrada. podobnie z różnych źródeł słyszałem, że są kobiety, które twierdzą, że "przecież nie zdradziłam, bo tamtemu facetowi tylko loda zrobiłam, a zrobienie loda to nie jest seks".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecinki
W sumie to samo chciałam napisać jak to się stało że nagle sex z koleżanką jest w porzadku że to tylko odkrywanie siebie fantazje i podobne bzdury, przecież to taka sama zdrada jak z sąsiadem i nie ma co z zdradzajacej robić nieszczęśliwej ograniczonej przez męża kobiety, a z zdradzanego chama który nie pozwala kobiecie rozwijać i spełniać swoich potrzeb. Tym bardziej, że kobieta niestety kreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarumieniony burak
Zostałem sam w pustym mieszkaniu,:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pocieszyc Cie słowem? ja w pustym mieszkaniu siedze juz kilka dobrych miesięcy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hansklos
Taka żona jaki mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarumieniony burak
Powiedziałem jej, żeby się zastanowiła czego na prawdę chce. I jak ma wyglądać nasze życie. Tak na spokojnie pomyślała, bo ja nie aprobuję trójkątów ani oficjalnych, ani na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym przez jeden dzień była sama w domu , jadąc z pracy kupiłabym łososia wędzonego na zimno , słoiczek oliwek zielonych drylowanych , jakiś łagodny kremowy ser i szampana różowego . W domu ugotowałabym dwa jajka na pół twardo , otworzyła słoik marynowanych grzybków , wyciągnęłabym kryształowe kieliszki . Jedzenie ułożyłabym na porcelanowym półmisku i zatargała to wszystko do sypialni . Z biblioteki wybrałabym jakąś dobrą sensacyjną książke np. Kavy , Cobena czy coś innego , leżałabym na moim łóżku jadła czytala i piła szampana , oczywiście wcześniej wzięłabym gorącą relaksującą kąpiel - byłoby cudnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarumieniony burak
To przykre, że masz tak nieciekawie i chciałabyś być sama. Ja jestem sam, a chciałbym, żeby to co się stało było tylko złym snem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to c się stało nie mamy wpływu - bo już się stało , a roztrząsanie tego co było nic nie daje , teraz jest tu i dzisiaj - decyzja Twoja lub Jej i życie toczy się dalej . przeżyłam w życiu tyle tragedii i ciągle wyłazi jakiś nowy armagedon mojego małego świata. Gdybym myślała o tym co było jak i dlaczego - nie było by mnie - straciłam w życiu chyba wszystko co najważniejsze , oprócz zdrowia i życia własnego. Nie masz wyjścia musicie podjąć decyzje i z niż żyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez to widac,ze ona jest z toba tylko ze wzgledu stabilizacji-dom, mozliwosc zrobienia dziecka i tyle.znam juz podobna historie,ale tam akurat zona zdradzala z innym facetem,mimo wszystko ramowka ta sama.normalnie planowali kredyt na dom, dzieci itd., a na boku miala "kolege".maz w koncu sie dowiedzial i ja zostawil,a ona dalej spotykala sie z kolega,az w koncu sam kochanek (sam mial rodzine) powiedzial jej,ze dla jej szczescia lepiej bedzie jak to zakoncza.niektorzy juz tak maja.ona teraz powie wszystko zeby sie uratowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajec
Burak daj jej czas, niech to wszystko przemysli.Szkoda wszystko przekreslic w jednej chwili,bo dopiero pozniej mozna zalowac.Zycze cierpliwosci,w tej sytuacji jak i w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zocha 0000
Szkoda, ze Ci tego nie powiedziala wczesniej... bo teraz doszedl podwojny szok, ze kreca ja kobiety oraz widok ich razem... Wspolczuje Ci :-( Szczera rozmowa to podstawa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×