Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co mnie obchodza cudze dzieci

Nie chce dawac prezentow chrzesniakowi i nie daje.

Polecane posty

Gość Co mnie obchodza cudze dzieci

Zostalam chrzestna pare lat temu i teraz zaluje. Nie chce dawac chrzesniakowi prezentow i juz od jakiegos czasu nie daje. Nie to, ze mnie nie stac bo mam pieniadze, ale zwyczajnie nie lubie jego rodzicow. Co prawa nie przelewa im sie z tego co slyszalam, ale z jakiej paki ja mam fundowac ich dzieciakowi prezenty? Moja mama co rusz mi robi wyrzuty, ze jestem samolubna, ale ja wole wydac ta kase na jakas ksiazke dla siebie czy wizyte u kosmetyczki. Zrobili sobie dzieciaka to niech mu kupuja prezenty, ja przeciez nie mam takiego obowiazku. Teraz znow pod choinke mu nic nie dalam, a moi rodzice stekaja ze jest im wstyd za mnie. Nie rozumiem o co im chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to faktttt
chrzestni nie mają obowiazku dawania prezentow chrzesniakom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??????????????????????????
i co zalisz sie? ja dalam i zawsze daje a radosc na twarzy dziecka , ze ciocia spotkala mikolaja bezcenna .... he he he a w 2013 roku zostane chrzestna po raz 3 ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu słodycze nie
urzekła nas twoja historia. Jesteś samolubna i tyle. Trzeba było matką chrzestną nie zostawać. Nie chodzi tu o dawanie pieniędzy czy prezentów, ale o pomoc rodzicom w wychowaniu dziecka. Jeśli nie wiesz to do tego zobowiązuje się chrzestna wyrażając zgodę na pełnienie swojej funkcji. A podejrzewam, że nawet go nie odwiedzasz, bo nie lubisz rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co mnie obchodza cudze dzieci
No zale sie bo mnie wkurza to ze oczekuja ode mnie prezentu. Niby rodzice smarka nigdy nic mi nie powiedzieli, ale moi rodzice dupe mi truja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmierdzi prowo
ale i tak sie wypowiem, uwielbiam robić prezenty głównie dzieciakom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze nie dawaj
Ja po prostu odmawiam bycia chrzestna. Trudno, dzieciom niby sie nie odmawia. Ale jak stawiaja czlowieka pod sciana to trzeba byc asertywnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka
ja tez nie daje i dobrze mi z tym :D mam w d*** co mysla o mnie inni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jefrvgbreeeeeeeeeeee
Juz nie przesadzajcie-jaki chrzestny pomaga rodzicom wychowywac dziecko? Sa tacy, ktorzy rzuca prezent i jest ok wg nich. A sa tacy, ktorzy zgodzili sie zostac chrzestnymi, bo nie wypada odmowic. Ale tak czy siak chrzestni nie sa od dawania prezentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam rowniez nie przepadam zbyt bardzo za moją siostrą,ale na dzieciach sie nie mszcze(chrzesną nie ejstem-zawsze odmawialam)nie palam do jej synow wrogim nastawieniem tylko dlatego ze z ich matką nie mam przyjacielskich relacji.Oczywiscie ze czasami mnie wkurzają jej dzieci jak to dzieci ,ale z racji ich zachowania(mimo ze z natury grzeczne chlopaki) a nie z tego powodu ze siostra dziala mi na nerwy,nie mniej radzilabym twoje jakies uprzedzenia do dziecka rodzicow trzymac faktycznie do ich rozicow a dzieciaka w twoją awaresje nie mieszac Oczywiscie ze nie masz obowiązku kupowac cos chrzesniakowi,lecz z tego co wyczytalam chytrzysz glownie z tego powodu bo jego rodzice za skore ci zalezl Jak chcesz to ok,nie kupuj nic dziecku,ale stosunek do niego nie powinnas miec wrogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby z jakiej racji
prezenty??? Ja od swoich chrzestnych dostałam tylko na komunie coś skromnego i koniec. Rodzice są od prezentów. Chamstwem jest mówić głosno i wyrażnie co sobie życzą dla swojego dzieciaka od chrzestnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze
ja sie zgodziłam być chrzestna bo jak chciałam odmówić to rodzina na mnie naskoczyła "bo dziecku sie nie odmawia" Ja nigdy nie lubiłam dzieci i ciągle ktoś ma do mnie pretensje ze nie interesuje sie dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytojaczytoty
moja siostra ma dwie chrzesnice,w tym moja coreczke i czesto daje prezenty .krzycze czasami na nia,ze za bardzo rozpieszcza nasza mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywistym faktem jest ze chrzesna nie jest zmuszona do obdarowywania prezentami nie swoje dziecko,ani zadne, ale nie powinna miec negatywnego nastawienia do dziecka tylko z tego powodu bo nie przepada za dziecka rodzicami Zresztą rodzice takze nie mają obowiązku dziecku prezentow kupowac,to juz jest kazdego indywidualna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutututu
ja jak trzeba to pomagam. Fakt prezent daje tylko na urodziny i na Święta, nie jakiś drogi 50-100 zł nie więcej, ale kiedy trzeba z dzieckiem zostać, gdzieś go zawieść, w czymś pomóc to w miarę możliwości to robię. Mieszkamy blisko siebie więc mogę sobie na to pozwolić. A jak się nie chce zostawać chrzestnym i ponosić konsekwencji to się nie zgadza. Nie odmawia się dziecku tylko rodzicom. Nie widzę nic złego w odmówieniu, ale już jak ktoś się zgodzi, a później ma dziecko w d**ie to jak dla mnie dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyrtyrty
Mnie kiedyś zmusili zebym byla chrzesna, najpierw miala byc moja mama i tak mnie pieknie wmanewrowala, ze musialam nia zostac :/ Nawet nie wiem, kiedy to dziecko ma urodziny, jego matka jest moja daleka kuzynka z ktora praktycznie nie mialam i nie mam kontaktu. Jestem tam raz, dwa razy w roku, ale zawsze kupuje chrzesniakowi jakies prezenty i jego rodzenstwu tez (nawet nie pamietam jak te pozostale dzieci maja na imie). Poza tym jestem niewierzaca, wykrecalam sie jak moglam, ale oni sie uparli i praktycznie nie mialam nic do gadania (tak wiem moj blad, moglam sie bardziej postawic, ale rodzina by sie obrazila na amen)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinannn19999
A skąd wiesz egoistko, że OCZEKUJĄ od Ciebie wielmoznej pani prezentów :o pewnie mają Ciebie i Twoje prezenty w dupie i juz dawno żałują ze wybrali swojemu dziecku taką matke chrzestną :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie daje prezentow
chrzestna zgodzilam sie zostac pod naciskiem i zaluje. Nie daje prezentow na zadne okazje, dalam na chrzest, dam na komunie i tyle. Ale ja mam wymowke, bo mieszkam za granica:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby z jakiej racji
toksyczna - pewnie ze nie maja obowiazku kupować prezentów, ale też niech nie wymagają tego od chrzestnych. Koleżanka mojej siostry wręcz robi liste na Dzień Dziecka , Gwiazdke i Zajączka co chetnie ich dziecko by dostało. Wyrachowana menda. Do tego dochodzą urodziny, imieniny i inne pierdoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytojaczytoty
co to za wymowka?moglabys wyslac paczke,jak robi to moja siorka.wysyla paczki chrzesnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytojaczytoty
i bez okazji daje tez i nie sa to jakies mega drogie rzeczy. Liczy sie pamiec i gest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie daje prezentow
paczke? jasne nie mam na co kasy wydawac tylko na kupe prezentow i paczke do polski:D i co mialabym w ta paczke ksiazeczke zapakowac? chyba ze myslisz iz robilabym paczki z zabawkami, ciuchami i moze owocami jak za PRLu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby z jakiej racji
ewelina założę się ze pierwsza łapę wyciagasz jak jest tylko okazja zeby załapać się na prezent dla swojego dziecka od chrzestnych. Pazerny babsztylu sama sobie zarób na zachcianki swoje i swojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytojaczytoty
tak ,paczke np z ciuszkami ,za granica-ladniejsze i tansze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytojaczytoty
wiesz ,jaka to dla dzieciaka radocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinannn19999
a zakładaj sie wstretna babo :) u nas w rodzinie sie przyjelo ze chrzesni kupuja prezenty na urodziny i na mikołaja tylko :) wtedy to wymieniamy sie pomyslami :) i czesto dzieci dostaja takie same prezenty bo mamy dzieci w tym samym wieku :) czy to jakies przestepstwo????????? nikt nikogo nie zmusza, nie czeka, nie wyzywa tylko RAZEM jak rodzina ustalamy cos , wymieniamy sie i my zadowoleni a najbardziej dzieci :) pustaku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co mnie obchodza cudze dzieci
Ale ja mam swoje potrzeby. W imie czego mam rezygnowac z wlasnych porzyjemnosci by malemu cos kupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vyva500
Ja w miarę możliwości daję ale sam przyjazd na chrzciny kosztował mnie ok 500 zł ,w prezencie łańcuszek,spacery tylko po sklepach dla bobasów i jeszcze usłyszałam niby żartem,że chrzestni są od kupowania gadzetów w stylu krzesełko do jedzenia itd.....maluch fajny a jego mamusia porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie daje prezentow
"tak ,paczke np z ciuszkami ,za granica-ladniejsze i tansze" skoro za granica ladniejsze i tansze to niech rodzice chrzesniaka wyjada popracuja tutaj i sie obkupia:D Tu nie sa tansze, tu sa za darmo, a kasa nam z nieba spada:O Tak wlasnie jest w tej magicznej krainie za granica:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×