Zostawić na noc dziecko u dzidków?

Moja też później zasypia jak się tak po 6 lub przed obudzi.

Po prostu wg nie których mam powinnyśmy być jak MATKI POLKI :)

To jak sama widzisz że pasowałoby zostawić dziecko u dziadków to czemu tego nie zrobisz tylko pytasz? Wiadomo że dziecko powinno byc z rodzicami a nie dziadkami ale skoro macie jakiś bałagan do rozwiązania to już inna sprawa.

Ja miałam taki plan iść do pracy jak skończy 6 miesięcy może trochę więcej a jego do żłobka bo babcie pracujące więc odpada, ale mój plan nie wypali niestety bo w takich instytucjach nie mogą dzieciom podawać żadnych lekarstw a mały musi przyjmować stałe leki. A na nianię pracować nie zamierzam. Ani dziecka bym nie widziała ani tych pieniędzy...

Oj mamy ostatnio problemy z eks mojego męża zatrówa nam życie i nie mamy czasu obgadać tematu.

płacze w nocy i babcia go do siebie przytula, to tego gołego dekoldu :D ....a fujjjj

heh dobre gratka ja pamiętam pierwszy sylwek...poszliśmy najbliżej teściów domu:-) jakies 10 min na pieszo takze z mężem skoczyliśmy do domu złożyć życzenia:-) teściom no i w razie co by sie działo abym mogła szybko wrócić..nigdy nie wiadomo.

U mnie też obie babcie pracują, ale kuzynka jest zawodową nianią, a zarabiam nie źle więc z mężem postanowiliśmy ją wziąść.

nie interesuje co wy tammacie do obgadania i z jakiego powodu , pytasz czy zostawić malca i piszesz też że dziecko dobrze się czuje przy dziadkach to zostaw na jedną noc i tyle, po krzyku.

To się tak akurat złożyło bo zapraszaliśmy ich do nas z dzieckiem, ale oni powiedzieli, że my mamy do nich przyjść bo jest więcej miejsca i jeszcze ktoś u nich będzie ;) a na imprezę jak jechaliśmy jak mały miał ponad miesiąc to ja jechałam samochodem, żeby w razie czego w przeciągu 10 minut autem znaleźć się u rodziców :) miałam 100% trzeźwe urodziny, ale wszystkiego mieć nie można :P i żeby nie było, że chciałabym chlać jak głupia!

gratka ja z pierwszym synem tak miałam często chorował..alergie.. żłobek odpadał..a na opiekunkę kasy wydawać nie miałam zamiaru..

27.12.2012] 22:17 a ja mysle,ze tu "ojojku" no wlasnie i tu masz problem. dziecko tak uwiazane jest do ciebie,ze nawet w nocy musisz mu butle ty podawac To nie jest tak, ze jest uwiazane - w klubie malucha zostawiam ja na ok 4 godz i musze ja prawie siła wyprowadzac. Ostatnio miałam wystep na scenie a moj partner sie spóżnił... zostawiąłm ją na 20 min pod opieka osoby ktorej ona nie znała - tesciowej mojej koleżanki.. Fakt że była pod scena i mnie widziala ale nie od razu a nawet sie nie przejęła ze jest na kolanach u kogos obcego. Poprostu taki etap przechodzi że w nocy musi byc mama. Pewnie to jest zwiazane ze nie mialam mozliwosci nigdy jej na noc zostawic - moja mama zmarła zaraz po narodzinach małej a partnera jest na tyle chora ze nie mogłaby. ale nei sadze ze tylko to jest powodem. W kazdym razie jak miała 2 mce to juz niestety musiała zostawac z opiekunka na kilka godzin 1-2 razy w mcu. potem jak miala 5 mcy to juz nawet na cały dzień bo partner wyladowal w szpitalu a mi zostala firma nasza na głowie w środku sezonu.. cięzko bylo i gdybym miala wtedy mozliwosc zostawic ja na noc i troche odreagowac sytuacje to kto wie czy bym nie skorzystała... W kazdym razie nie kazdy ma to szczescie móc zostawic dziecko z dziadkami - lepiej to docenic.

gratka tak to jest, przy małych dzieciach jedno z rodziców musi być trzeźwe....heh..

ja pierdykam jakie wy macie chore problemy .. masz zostawić dziecko z dziadkami a tu spekulacje ze chcą ci je odebrać TO SĄ DZIADKOWIE ! Wy dziadków nie mieliście ? bo ja mam i kocham ich nad życie. Zostawałam z nimi często może nie jak byłam taka mała ale jak rodzice chcieli gdzieś wyjść (chyba im się też to należy) albo nawet odpocząć to o co chodzi. Ja jak mam okazje to ją wykorzystuję i każdy jest zadowolony. To że jesteście rodzicami nie zmienia faktu , że nadal macie prawo do jakiejkolwiek rozrywki.

Ja zostałam z dziadkami jak miałam 4 miesiące pierwszy raz, ale od 3 miesiąca babcia cały czas był obecna jak mama poszła do pracy. W zasadzie to moja babcia od kilknastu min po porodzie już była, kąpałam mnie, przewijała wszystko razem z mamą. I jakoś praw rodzicielskich im nie zabrali.

daisyduck matki kafateryjne tego nie kumają, jak się pojawia dziecko to już tylko ono się liczy dla niektórych. A potem jest płacz bo mąż zdradza, bo zostawił...no cóż, jak się np. nie może zostawić dziecka nawet na 2 h żeby zjeść w spokoju kolację w restauracji z własnym mężem no to nic dziwnego...

Mąż z w małżeństwie gdzie liczy się tylko dziecko czuje się nie potrzebny, odrzucony...

Dokładnie...nie należy o swoim mężczyźnie zapominać kiedy pojawia się dziecko.

Najpierw był mąż później dziecko. Bez męża nie było by dziecka :)

_gratka_ no dobrze ale czy Ci wszyscy ludzie nie maja dziadków? Przecież to nasi rodzice nie ważne teściowie czy rodzice w końcu wychowali swoje dzieci co nie ? Zgadzam się z Tobą , że później takie małżeństwa niestety się rozpadają ale dziwić się jak nie mają kiedy byc sami. Autorko zrobisz jak uważasz pamiętaj , że to ą dziadkowie i jak sama twierdzisz potrafią się zająć dzieckiem wiec w czym tkwi problem ?

Jutro mała będzie spała u dziadków. Już z nim rozmawiałam, że dzisiaj nie damy rady, ale jutro przywieziemy ją.

Zapewne mają, ale co z tego? jak są przewrażliwionymi nadopiekuńczymi mamuśkami i tylko one potrafią dziećmi zająć się jak należy... ja tam ufam i mojej mamie i mamie mojego faceta. W końcu wychowały nas, oboje przeżyliśmy i mamy się dobrze :D

ja mam własnie zostawic u moich rodziców córe w sylwestra na całą noc - pierwszy raz i slabo mi sie robi na samą mysl - córa zna miejsce ale jest tzw "cycem".

wpisy z dobrymi radami że dziecka bez powodu się nie zostawi na noc u dziadków to chyba piszą osoby zazdrosne, które sa skazane tylko i wyłacznie na siebie i nie mogą liczyć na pomoc rodziców, wiec wciskają chore teorie o tym ze dziecko potrzebuje matki 24 h na dobę. Dziewczyno, zostawiaj dziecko - dziecko będzie nauczone że nie tylko mama jest na świecie. Moja córka ma 4 lata i znam mnóstwo matek, które różnie wychowują dzieci, parę było własnie takich co to nikomu nie dały się dotkąć do dziecka, włącznie z ojcem dziecka. A teraz mają dzikie dzieci, które nawet na plac zabaw z babcią nie wyjdą. Wpisy wodnisi są tragiczne po prostu.... Żal je wogóle komentować. Targać dziecko wszędzie ze sobą...zajebiście i dla matki i dla dziecka. Nie wszystkie miejsca są dla dzieci. A jeżeli matka twiedzi ze nie potrzebuje czasu dla siebie, to jest ostro powalona i jej dziecko będzie takie samo, bo będzie je uczyła od małego nie zdrowych nawyków.

No i słuszna decyzja :) dziadki się nacieszą wnuczką a wy obgadacie na spokojnie co tam macie do obgadania ;)

Jak karmisz piersią to będzie ciężko.

teneryffa Dokładnie tak jak piszesz :) Wodnisia już niestety na moje pytanie nie odpowiedziała, pewno do tegoż ginekologa o którego pytałam też targa dziecko ze sobą :D

Są butelki, które są bardzo zbliżone do mamcinej piersi kształtem, mleko można odciągnąć i podać z butli ;) znaczy nie same butelki a smoczki oczywiście.

to chyba jestem nieźle wyrodna..bo czasem zamęczam dzieci na dworzei w domu by spały już o 20.00 by przygotować miłą kąpiel ikolacje tylko dla mnie i męża.. ale macie racje niektóre to matki polki chociaz nie tyle co sa a próbują nia być

I już teściu przez telefon sprzedał mi pomysł. Kiedyś prze nich wspminaliśmy z żoną brata męża, że może jak jak dwa lata temu razem byśmy na sylwestra poszli i dowiedziałam się, ze oni chętnie zosaną z naszą córką i ich synkiem :)