Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majka..............

Zostawić na noc dziecko u dzidków?

Polecane posty

Gość Majka..............
To nie moi rodzice tylko teście. Mam ich bardzo blisko, a szaleją za wnuczką. Ja nie karmie piersią. Teściowa widziała co się działo przez ostatni tydzień i dlatego chce, żebyśmy doszli do ładu z tymi naszymi sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22:02 czwartek
ja moja mala zostawilam pierwszy raz u rodzicow na noc sama, jak miala 8 miesiecy. Oczywiscie wczesniej tam nocowala ze mna, zna dziadka i babcie b. dobrze i nie bylo problemu.Teraz uwaga: napisze, ze "oddalam" ja na caly tydzien a wiecie dlaczego? (drugie uwaga :P) bo mialam gosci :D :P Nie bede sie rozpisywac co i jak ale rodzice sami zaproponowali a poza tym to nie bylo tak, ze tydzien jej nie widzialam. Cale dnie bylam u rodzicow, tylko na noc mnie nie bylo :P a ty autorko rob jak uwazasz, skoro tesciowie chca cie troche odciazyc, to dlaczego nie? Chociaz z tego co widze, to troche chora sytuacja skoro jak jestes u nich, nie dopuszczaja cie wrecz do dziecka :O Oby pozniej sie nie okazalo, ze mu grochowki dali, bo taki mizerny... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jeśli doszło do
Majka jeżeli wiesz, że dziecko bedzie pod dobrą opieką, to je zostaw, przeciez to jedna noc, a nie cały tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka..............
Nie dopuszczają, bo chcą się ją zajmować, ale jak są u nas np. wczoraj to już sami z mężem robiliśmy wszystko koło niej. A ona się nie wtrącała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
To ja chyba jestem jakaś inna, bo teściowie zaproponowali mi ze przyjadą do nas na sylwestra i zostaną z rocznym wnuczkiem a my tymczasem mamy iść na bal. Zrugałam ich za ten pomysł z góry na dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie nie! Do 18roku zycia dziecko jest polaczone z Toba pepowina a przeciecie jej grozi trauma. A tak na powaznie, jezeli Ty czujesz sie gotowa na "rozstanie" z maluchem to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle,ze tu
ale smiesza mnie niektore odpowiedzi:D autorko,pewnie,ze mozesz zostawic! zawsze bedziesz pod telefonem,jakby cos sie dzialo:) to DZIADKOWIE! nie mowiemy tu o notorycznym zostawianiu,ale o jednej czy 2 nocach:) a sylwester? wam tez sie cos nalezy. i mowie to ja, mama 5latki,gdzie moje dziecko spalo pzoa domem pierwszy raz,jak mialo prawie 4 lata;) nie bylo potrzeby, a i ja bylam lekko zaborcza mama;) bylam,bo sie zmeinilam. z tym,ze mam na tyle duze dziecko,ze samo podejmuje decyzje,kiedy i czy chce isc spac do dziadkow. takze smialo, mozesz dac im na noc wnuka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wodnisia po co? a np. po to aby wyjść dokądś z mężem sam na sam? żeby coś gdzieś załatwić? jak idziesz do ginekologa też ciągniesz tam ze sobą dziecko? 1 Majka.. Dziadkowie widać kochają, Twoją córcię i chcą się nią zajmować, jeżeli widzisz, że robią to dobrze i nie ingerują w wychowanie tylko robią to o co Ty ich prosisz i żyjecie zgodnie, wiesz, że będzie pod dobrą opieką to się nie zastanawiaj. Idź odstresuj się, poukładaj myśli skoro tego potrzebujesz i już ;) nie wahaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj mnie
Pomysł z odebraniem nie jest chory. Byłam świadkiem takiej sytuacji. Kobieta zabierała wnuczkę kiedy tylko chciała. Potem sprawa trafiła do opieki i do sądu że rodzice nie radzą sobie z dzieckiem i ona chce przejąć opiekę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamA....
oczywiscie ze niech zostanie z dziadkami. to tylko jedna noc, przeciez bedzie pod dobra opieka. Moja zostala pietwszy raz jak miala 5mc. tylko zawsze babcia przychodzi do nas do domu nocowac jak pilnuje mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
Jestes mamą i córką. Masz intuicje i znasz swoich rodziców. Jesli czujesz ze to próba wtargniecia w wasze zycie to nie zostawiaj, jesli sie boisz ze cokolwiek mogloby sie stac - nie zostawiaj. jesli czujesz ze mozesz im zaufac a ich propozycja naprawde wynika z dobrego serca - zostaw. Przeciez nie wybierzesz sie tej nocy na wycieczke dookoła swiata - jakby sie cos działo to podjedziesz do nich. Tak naprawde teraz mniej to odczuje niz jak bedzie starsza. Mojej w tym wieku to raczej było wszystko jedno kto butle poda. Teraz w dzien moge ją zostawic bez problemu w klubie malucha czy z opiekunką - ale w nocy jak sie przebudzi a mnie nie zobaczy to nawet tata nic nie pomoże. No i żebym nie wiem jak byla zmeczona i chciala odreagowac to nie ma opcji o 21:00 musiałabym byc w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle,ze tu
do "posluchaJ MNIE" takich sytuacji jest niewiele:) dziadkowie chca wziac wnuka do siebie na 1 noc:) ja nie widze tu problemu:) wymyslacie!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I od pytania o spedzenie nocy u dziedkow przeszlismy do odbrania praw rodzicielskich :-) Takie rzeczy tylko na kafe:-):-):-) Mi w takim razie i rodzice i tesciowie powinni juz dawno te prawa odbrac, bo mlody zostal u nich SAM jak mial 4 tygodnie... W wychowanie jak sie nie wtracali tak sie nie wtracaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle,ze tu
"ojojku" no wlasnie i tu masz problem. dziecko tak uwiazane jest do ciebie,ze nawet w nocy musisz mu butle ty podawac. ja sama nie dawalam corki do dziadkow,ale ja to juz zupelnie inny przypadek;) nie bylo potrzeby, ale na dzien zabierali i to nie raz, tyle,ze starsza byla. skoro dziadkowie kochaja wnuka/wnuczke, opiekuja sie nia, wykazuja inicjatywe, to o jakim wy zabieraniu dzieci psizecie? o jakim ingerowaniu? takie rzeczy moga miec miejsce, ale nie znaczy,ze musza! litosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka..............
U mnie odebranie mojej córki jest nie realne. Teściowa nie zabrała by swojemu synkowi córki i wiem co mówi. Jak rozmawiałam z teściową to sama mówiła, że możemy małą zostawiać kiedy chcemy tylko nie tak, żeby lepiej się czuła u nich w domu niż u nas. A teście mają jeszcze jednego wnuka od brata mojego męża i też tak się do niego zachowują jak do mojej. A młody ma już ponad rok i śpi u nich min. 1 w miesiącu. A jakoś nie zabrała im małego. Ona uwielbia patrzeć na swoich synów opiekujących się swoimi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja w takim razie idąc tym kafeteryjnym tokiem myślenia powinnam rzucić studia! No bo dziecko zostaje na dwa weekendy w miesiącu z dziadkami...no dramat odbiorą mi dzieciaka :( sobota z dziadkami do domu kąpiel spanie i rano znów do dziadków na cały dzień bądź zostaje z tatą... co ze mnie za matka :D no i z fryzjera i wypadów do kina z facetem itp też muszę zrezygnować, cholera no...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
czasem można zostawić ja pierwszy raz zostawiłam jak synek miał 5 miesięcy szliśmy na sylwestra..ale to i tak było wszystko przygotowane bo przywieźliśmy o 18.00 wykapaliśmy nakarmiliśmy i ułożyliśmy i poszliśmy ok 21.00.. wróciliśmy ok 2.00 rano wzięliśmy synka do 2 pokoju gdzie spaliśmy i sie zajmowaliśmy już my tęskniliśmy za małym..następny raz było jak miał 13 miesięcy zostawiliśmy babci na 3 godz. poszliśmy do baru ze znajomymi...potem to były jak mieliśmy wyjścia na wesela i takie większe imprezy.. w każdym razie zawsze dziecko przyszykowaliśmy przygotowaliśmy jedzenie nawet po weselu kiedy wracaliśmy o 5 rano już z dzieckiem na nogach o 8-9.00 rano.. jakoś mam sentyment by dziadków nie wykorzystywać. pamietam jeden ślub brata synek miał ponad 1,5 roku zabraliśmy do kościoła trochę na wesele i odwieźliśmy do dziadków..dopiero od dziadków wyjechałam jak mały zasnął ok 21. choc nas wyganiali..ale czułam sie lepiej. nie zostawiaj bez potrzeby ..ale jeżeli chcecie gdzieś wyjśc to czemu nie tylko pamiętajcie aby nie opieka nie przedłużyła się za długo i zeby nie poległa na opiece od 18.00 do 12 następnego dnia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjjjjjjjjjjjjjjjjj dobrze prawi! Robisz kąpiel, karmisz usypiasz dziecko i wychodzisz, wracasz tak żeby się trochę chociaż przespać i od rana jak dziecko wstaje zajmujesz się nim sama już ;) potem możesz odespać troszkę nocy jak malec ma np. popołudniową drzemkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka..............
_gratka_ no i widzisz jakie my cholera nie dobre jesteśmy ja co prawda już po studiach, ale czasem wpadam do pracy na 3 h, do fryziera, kosmetyczki i mała albo z mamą, albo z teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciumkasz? ciumakj!
o mamo! a jak sie przedluzy to co sie stanie? matki polki od 7 bolesci! na litosc boska! autorko nie czytaj tych nawiedzonych durnowatych matek-sratek!!!!!!!!!!!!!! jak tesciowie chca, to zostaw dziecko. nic mu nie bedzie! to dziadkowie! a nie obca baba. swiat zwariowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
ja nie mm do dziadków dalego jaki do jednych jaki do drugich..bo 10 km...więc czesto się widujaz wnukami..ale czasem przyzwyczajać dziecko i zostawiać na noc by poznało otoczenie bo nigdy nie wiadomo, mąz miał wyjazd na 3 dni w delegację a ja po wizycie się dowiedziałam w 2 ciązy że szyjka sie skraca i sa skurcze w 22tc ciązy i muszę iśc na oddział.. mąz nie mógł odwołać od razu delegacji ani znaleźć kogoś na miejsce..na szczęście babcia miała 2 tyg urlopu i synek wtedy necałe 3 latka tam został na 5 dni..w prawdzie był na mnie obrażona że z dnia na dzień go zostawiłam ale u dziadków czuł sie świetnie..dziś ma 5 lat i od 2 lat jeździ na wakacje do jednych jak i do 2 dziadków..i ciężko go od nich zabrac mógłby tam przebywac tygodniami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka..............
Mała musi się przyzwyczajać, że mnie nie będzie, bo za miesiąc chce wrócić do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak Ci już pisałam nie zastanawiaj się już dłużej nad tym tylko zrób to :) Nie wiem jak Twoje dziecko, ale moje przesypia całą noc, jedyny obowiązek to podanie mu lekarstw o północy, ale to zajmuje 2 minuty a mały nawet się nie budzi :) 1 No jesteśmy matki wyrodne w porównaniu do matek z kafe to my się dziećmi w ogóle nie zajmujemy i nie interesujemy :D Toż to zbrodnia poświęcić trochę czasu dla samej siebie, zrobienie makijażu, pomalowanie paznokci itp itd ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka..............
Do mnie to z 1km nawet nie ma do teściów i dziadków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co Ty?! Do pracy?! Powinnaś co najmniej do 18 roku życia zostać w domu z dzieckiem kobieto! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka..............
Moja ostatnio przesypia całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
gratka o tak..rano ledwo na oczach się wstaje po imprezie ale kiedy dziecko spi w południe nieźle się odsypia zwłaszcza taki 5 miesięczny kiedy spał mi 2 razy w dzień po 2 godz:-) a jak sie impreza rzedłużyła to niestety ..u mnie o tyle dobrze że jak sami nie wstalismy i synek nie wołał to babcia nie przynosiła nam..było tak wróciliśmy po weselu ok 6.30 wstajemy ok 11.00 a w zasadzie syenk nas obudził bo chciał nas zobaczyć mówię teściowej że mogłamnie obudzić.. to powiedziała po co? i tak był grzeczny.. wstał o 8.00 zjadł śniadanie obejrzał bajkei się ładnie bawił i ze dopiero co zawołał o rodziców..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka..............
No pewnie, bo kto będzie niańczył do 18 roku życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zero problemu :) mój np. budzi się 6-7 na butlę, zje i zasypia dalej więc i ja śpię, pewnie o tej h po sylwestrze będę w domu już u rodziców, ale jak znam moją mamę to nakarmi go i nawet mnie nie będzie budzić. A w razie gdyby coś się w nocy wydarzyło to biegiem od znajomych do rodziców mam 10 minut, nie wyjeżdżam na drugi koniec polski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
ja tu pisałam o dłuższych wyjściach..ale nie rza się szło do fryzjera itp.....czesto jak był tylko jeden syn i tak do roku i jechalismy na zakupy woleliśmy zostawic syna u dziadków niż ciągać po marketach.. w te lato mój 5 letni syn wakacje spędził prawie poza domem tydzień u jednej babci i 3 tyg u 2 babci.. a co do pracy..z pierwszym synem miałam całkiem wolne od pracy:-) ale tylko dlatego ze nia miałam z kim zostawić ale jak tylko urodził się 2 syn i [po przeprowadzce wróciłam do pracy jak młodszy syn miał 8 miesięcy a starszy 4 l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×