Pomózcie wyjasnić mój sen ze zmarła mama, PROSZE!!!!

>List do kolosan 2:8, Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie. >2 list do koryntian 11:14, I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości.

szatan odciąga od modlitwy za zmarłych nawet żydzi wierzyli w czyściec Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu (2 Mch 12:45) bo jeżeli nie ma czysca a sa w niebie lub w piekle to po co składa ofiary

>Objawienie św. Jana 22:18,19- Co do mnie to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze. A jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze. Chyba już wiesz, ile dla chrześcijanina powinny znaczyć czyjeś, objawienia :) Biblia nie jest trudna w czytaniu, a jeśli się ją przeczyta w całości, jest łatwa w rozumieniu przez każdego człowieka.

Polecam :)

Bóg przez objawienia przypomina o bibli to dlaczego protestanci usunęli (w Nowym Testamencie) nie ma Ksiąg Deuteronomicznych czyli takich, które występowany nie we wszystkich wspólnotach pierwotnego kościoła - List św. Jana... A jeśli chodzi o Stary Testament - np Księgę Machabejską terz usuneli kiedy Marcin Luter postanowił dość poważnie zmienić podejscie do egzegezy biblijnej sam dokonał pewnego wyboru. Zwrócił się mianowicie w kierunku Biblii hebrajskiej, a nie Septuaginty, przy okazji wyrzucając kilka rzeczy ponadto. Na przykład Księgę Estery, bo nie mieściło mu się w głowie, ze kobieta może umieć pisać.

Tak, jasne. Protestanci pousuwali z biblii to, czego nigdy nie zawierała. Oczywiście. Gdzie ty żeś się takich propagandowych haseł naczytała? Na długo przed powstaniem odłamu chrześcijaństwa protestanckiego, biblia była w tej samej niezmienionej formie, a choćby na to są dowody w przeróżnych muzeach, gdzie są łacińskie rękopisy tłumaczeń biblijnych z hebrajskiego jeszcze sprzed XVI wieku. I uwierz, że nie różnią się niczym od dzisiejszych poza tym, że dziś się biblie drukuje, zaś księgi i treść ta sama!!! Co ty bredzisz kobieto?

a słyszała o zwojach Qumran potwierdzają wersje katolicka ateisci chciely dowiesz ze była fałszowana ale sie im nie udało ze nic nie była zmieniana przez 2000 lat to raczej wam wciśnięto kit ze tych ksiąg w bibli nie było ale wykopaliska archeologiczne w Qumran potwierdziły to a nie jakie tam muzea

W Biblii nie ma słowa o czyśćcu, ale żeby o tym wiedzieć, należy ją całą przeczytać. Ja ci dokładnie mogę powiedzieć po co został wymyślony czyściec (de facto zaczerpnięty z ksiąg machebejskich) i jaki był tego cel, ale nie wiem czy jesteś w stanie to pojąć. Mogę ci wyjaśnić czym były księgi machebejskie, dlaczego zostały odrzucone jako nienatchnione przez Boga i dlaczego akurat niektóre tylko z tych ksiąg katolicy uznali za natchnione. Ale tylko niektóre, bo tak było wygodnie. Gdyby nie straszenie czyścem i mękami, ludzie nie składali by tylu ofiar na rzecz kościoła, to po pierwsze. Skoro księgi machabejskie są natchnione, to dlaczego kościół nie uznaje natchnienia wszystkich ksiąg, a tylko tych niektórych?... a no właśnie dlatego. Po drugie, przeczytaj choćby 10 przykazań Bożych w Biblii a w katechiźmie katolickim, a zobaczysz jaka jest różnica. A mianowicie, również dla korzyści weliminowano drugie przykazanie, a dziesiąte rozłamano na pół, jako 9 i 10, tylko po to, bo Biblia surowo zakazuje oddawania czci i pokłonów obrazom, rzeźbom, itd. A w średniowieczu świetnie się sprzedawały relikwie oferowane jako święte i trzeba było stworzyć katechizm, którym mogliby sugerować się wierni, a do Biblii miało dostęp niewielu i na pewno nie szary lud. Mogłabym ci pisać i pisać, ale nie wiem czy w ogóle jest sens. Na koniec ci powiem, że jestem chrześcijanką, katoliczką, gdybyś miała wątpliwości i powiem ci, że w rodzinie mam sporo osób zwiąłzanych z KK, choćby brat mojej mamy jest księdzem, zaś mój brat cioteczny studiował teologię katolicką (teraz jest katechetą). To tak ku gwoli ścisłości i między innymi właśnie rozmowy z nimi pozwoliły mi otworzyć oczy na to, na co przez dziesiątki lat miałam zamknięte. Zarówno mój wujek jak i brat cioteczny doskonale wiedzą o tym, o czym teraz ci piszę, ale nauczać muszą wedle nakazów kościoła.

ja nie znam się na snach, ale odkąd zmarł mój tato często mi się śni. Przeważnie chory, słaby, zwykle wiem we śnie, że nie żyje i dziwię się, że jednak jest... nawet dziś mi się śnił a właściwie nie on, tylko sen był z nim związany - szłam go odwiedzić do szpitala, szukałam kwiatów i nie mogłam wybrać a jak zaszłam to okazało się, że on nie żyje pokazali mi jakąś listę zgonów z wieloma nazwiskami... nie wiem, co to oznacza i nie tłumaczę na siłę. Często myślę o tacie, nie mogę jakoś pogodzić się z jego śmiercią, brakuje mi go okropnie, a teraz ten czas okołoświąteczny, szczególnie często o nim myślę i śni mi się prawie co noc... Modlę się, zajdę na cmentarz na dniach i tyle. Wierzę, że mu dobrze tam, gdzie teraz jest... Tłumaczenie snów w moim przekonaniu nie jest bezpieczne, raczej autorko poczułabym się takim snem podbudowana, chociaż nie interpretowałabym dosłownie co znaczy suknia a co torebka...

A jeśli chodzi o Qumran, słyszała, słyszała i widziała na własne oczy. Wraz z bratem ciotecznym oglądałam grotę w Qumran jak i byliśmy w Jordanii, gdzie eksponowane są zwoje. Można tam nawet zakupić kopie tych zwojów. Wiesz co one zawierają? Jaką treść? Czy tylko przeczytałaś o tym?

mamie się "tam" dobrze powodzi a dla ciebie pozytywne zmiany. Na wszelki wypadek módl sie za nią.

znam się na snachto dziwne ze piszesz takie bzdury jak masz ksiedza teologa nie weliminowano drugie przykazanie podpięto pod pierwsze nie będziesz miał bogów cudzych bo otym jest 2 przykazanie nie robić obrazów innych bogów Co więcej, Jahwe nakazuje poprzez materialne przedmioty kultu religijnego oddawać sobie cześć: „czcić będziecie mój święty przybytek (Kpł 26,2)!!! Jak więc to możliwe, żeby ten sam Bóg, który zakazuje czynić rzeźby, obrazy czy podobizny wszystkiego, co obojętnie czy w niebie czy na niebie później nakazywał wykonywać te podobizny, co więcej oddawać cześć materialnemu przybytkowi?!!! Widać więc, że Pan Bóg w tym nakazie zabrania oddawania czci bożkom, obcym bogom. Występuje przeciw bałwochwalstwu

Wydaje mi się, ze twoj sen ma związek z tym,ze ktoś obcy zabrał pieniadze po twojej mamie i chodzi o to,że bedziesz miec szanse je odzyskać

Masz Biblię? To zajrzyj do niej: Druga Księga Mojżeszowa 20:1-17! Wyeliminowano większą część treści drugiego przykazania, a brzmi ono tak: --Pierwsze: Nie będziesz miał cudzych bogów obok mnie. --Drugie: Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie, pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, (...) I jak? A czym są procesje maryjne z figurkami obnoszonymi, gdzie wierni padają na kolana przed niczym innym jak rzeźbą? --Natomiast ostatnie dziesiąte przykazanie brzmi: "Nie pożądaj domu bliźniego swego, nie pożądaj żony bliźniego swego ani jego sługi, ani jego służebnicy, ani jego wołu, ani osła, ani żadnej rzeczy która jego jest". Coś słabo czytasz tą biblię :)

Pomyłka, nie większość, ale całe :)

a co ma biblia do tego snu? Nie rozumiem

>>>rzad to banda oszustów 11111, nic w zasadzie nie ma. Temat zdygresował, bo ja dyskutuję tutaj z >>zew ryczacej gesi :)

>>zew ryczacej gesi, jeśli chodzi o werset z Kapłańskiej (czyli trzeciej mojżeszowej), weź przeczytaj sobie od początku wersety rozdziału 26, czyli nie od drugiego, ale od pierwszego. A mianowicie Bóg mówi: --werset pierwszy: „Nie będziecie czynili sobie bałwanów ani stawiali sobie podobizny rzeźbionej, ani kamiennych pomników, ani też umieszczali kamiennych obrazów w zeimi waszej, by im się kłaniać; gdyż Ja, Pan, jestem Bogiem waszym. --werset drugi: „Będziecie przestrzegać moich sabatów (chodzi o dni święte) i czcić moją świątynię; Jam jest Pan. Czyli idziesz do świątyni (kościoła w naszym przypadku) oddawać cześć Bogu, nie zaś obrazom, figurkom i rzeźbom. Możesz ozdabiać świątynie malowidłami, rzeźbami, obrazami, obyś się im nie kłaniała i nie do nich swoje modły słała. Nie wiem czy jesteś w stanie to zrozumieć. I jak przytaczasz wesety, nie wyrywaj ich z kontekstu, ale przytocz jeden przed i jeden po na przykład, a jak ładnie układa się wszystko w sens. Ja ci dobrze radzę, przeczytaj całą Biblię. Ona jest zrozumiała dla każdego człowieka, aby tylko przeczytać ją w całości :)

czy to nie zadziwiajace ze spotykaja sie tu znam sie na snach i ges? fantastyczna rzecz uwazam. ja niestey Biblii nie czytalam ale sklaniam sie ku znajacej sie na snach-- dobrze ja przeczytac aby nam w glowach nie macono i wyrobic sobi jakis poglad ..albo i nie.. po prostu wiedziec kiedy ktos chce nam cos wmowic i podpiera sie Bublia. Biblii calej nie znam ale temat mnie interesuje wiec cos tam czytalam .. cos wiem .. i mam otwarta glowe poniewaz zycie moje to duzo spotkan z ludzmi pod roznymi szerokosciami, . o czym by nie mowil.. co by nie twierdzil- zgodnie z moim doswiadczeniem jedno jest wspolne wsrod ludzi--- nie czyn innemu co tobie niemile, badz dobry i kochaj ... a cale reszta--jak kto woli..

jak sni siezarla matka to przestroga,pomysl co zle robisz,

ludzie--- ona miala pomyslny sen , uwzgledniajac wszystko co juz powiedziala. nie wciskajcie swoich doswiadczen bo wy macie inne uwarunkowania. tak ciezko to pojac? poczytajcie troche cos .. oprocz pytania i dwoch zdan z pierwszego wpisu !

Ja powiem tyle, że jestem chrześcijanką, katoliczką i nie boję się przyznać, że praktykującą. Można mnie nazwać jak się chce, ale do kościoła chodzę modlić się do Boga, a nie do obrazów i rzeźb. Nie wierzę w żadne ludzkie objawienia, choćby i sam papież je wydał nakładem dwudziestu milionów egzemplarzy. Nie chodzę na żadne procesje i tego typu bańki, bo wiem, że Bogu się to nie podoba, a wiem dzięki temu, że przeczytałam Biblię i zawsze do niej powracam i nią się kieruję. Nie jestem bez wad, bo jestem człowiekiem tylko i tyle, ale Boga zrozumieć można bardzo łatwo, bo jego słowo zawarte w Biblii jest zrozumiałe dla każdego, o ile nie wciąga się interpretacji nie wiadomo skąd i popartych wyrywkami z Biblii. Czytałam całą Biblię wiele razy, bo lubię i jest to bardzo mądra księga, o ile czyta się ją w całości, a nie zaś jakieś wydumane filozofie podpiera się pojedynczymi wesetami, wyrwanymi z kontekstu. Po prostu, gdy czytasz całą Biblię, masz całkiem inne widzenie tego, co od dziecka wpajano i powiem, że cieszę się z tego, że jestem tym, kim teraz jestem i czuję się o wiele szczęśliwsza czując Boga takim jaki on jest i jakiego się przekazał w Biblii i tyle, ale Biblię należy przeczytać całą, aby zrozumieć wolę Boga i tyle :)

miało być wersetami... coś "r" mi czasem szwankuje :D haha

znam sie --- i bardzo fajnie. ja o tyle mam latwiej ze mnie od dziecka NICZEGO nie makazywano a widzialam w praktyce (popierane przez doroslych) ze BOG jest jeden. obojetnie jak go zwal i gdzie. przez to czuje sie nieokaleczona i nie zmuszona do niczego . wierze ze trzeba dobrze zyc i nie czynic krzywdy. ale nie wisi nade mna widmo staruszka boga z broda. wdzieczna jestem za to losowi. Dobrze mi z tym.A bublie trzeba bedzie przeczytac cala. zrobie to.

>>ciotka tekla, otóż właśnie to. I dobrze, że tobie nic nie wmawiano. Jeśli przeczytasz Biblię, ukaże ci się obraz Boga i nie takiego jakim na przykład mnie straszono od dziecka... piekła, czyśćce, nieba... Bóg ma swoje zasady i przykazania, Biblia zawiera mnóstwo rad życiowych i ten, kto przeczyta ją w całości, nie widzi już Boga jako tego, który dosłownie jawił mi się jako dziecku jako srogi okrutnik, choć nazywali Go miłosiernym. Po prostu, trzeba olać wszystkie te objawienia, bańki mydlane i przeczytać Jego słowo, a choćby ktokolwiek wpierał wtedy, że Bóg miał na myśli co innego, ty wiesz i potrafisz wszystko ogarnąć i żadna interpretacja nie jest straszna. Powiem tak... Biblia zawiera całe mnóstwo metafor, ALE... nie należy wersetów wyciągać z kontekstu, a po prostu przytaczać ich na przykład kilka, aby ukazać cały sens :)

Kilka z rzędu mam na myśli :) czyli jak przytaczasz drugi werset jakiejś księgi i rozdziału, przytocz też pierwszy i trzeci na przykład, aby ukazał się sens :)

znam sie --- ja cie rozumiem. rozumiem co chcesz powiedziec. ja sie z toba zgadzam bo wyczuwam w tobie to co ja czuje--- nie chce zeby mi ktos podpierajac sie autorytetem Biblii cos wmawial. Ja troche czytalam i w zasadzeie to ja mysle ze z Biblia to bardzo madra ksiega i ze wszyscy ktorzy chca- ci co maja pytania mniej skomplikowane i ci co maja bardziej skomplikowane - odnajda w niej odpowiedz. jesli ja przeczytaja tak jak radzisz - cala. jesli ja przeczytaja z otwarta glowa. ja mam jakos tak ze ja mysle od dziecka ze Bog jest dobry. co kto rozumie i jak rozumie przey bOG to wazne bo to moze wplywac na jego pojecie o Bogu. Ale bog to Absolut . wszystko. I ja ciesze sie ze dostala wiare zeby byc po tej jasnej stronie. starac sie. nawet jak bylam w szkole podstawowej ))) to pamietam jak pani od historii na przejaw jaiejs nietolerancji powiedziala --- ej tyyyyy. trzeba byc dobrym ... nie krzywdzic ani kof'gos ani siebie. . a wierzyc , wierzyc to ja moge w slup telefoniczny -- i nikomu nic do tego.. tak bylo. abstrahujac od tego slupa to nie wiem ... ja nie spotklama sie w najblizszym otoczeniu zeby ktos o bogu z taka obawa.... Boze jedyny. Ja wiem ze to wielki plus ))) pozdrawiam CIE !!!!! bo znalezc odwage (ale w sumie masz wsparcie i wiedze w rodzinie i umiesz z niego korzystac )))))) to wielka rzecz ! ja to lubi e!

>>ciotka tekla, dokładnie :) Nic dodać i nic ująć z tego, co żeś napisała :) A jakkolwiek, Bóg jest na prawdę dobry, tyle że... jeśli ktoś budzi w kimś strach przed Bogiem, powinien po prostu zapoznać się z jego słowem u źródła :) To tak na koniec powiem :D

.-) amen .-)

Tak wiec jestem podbudowana tym snem........ moze to znak odmiany w moim zyciu i moze wreszcie zaczne stawac na nogi bo ten rok był dla mnie istnym piekłem.......