Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ninka281

sierpien\wrzesien 2013

Polecane posty

Gość JoAsiaUK
Wika - ja jestem krotko, poltora roku, ale wiekszosc dziecinstwa spedzilam w Niemczech, na studiach tez wyjezdzalam na stypednium zagraniczne, po skonczeniu LO wyjechalam z domu do Łodzi, gdzie rozpoczelam samodzielne zycie, takze ja sie nie przywiazuje. Moj syn ma podobnie, chociaz ostatnio mowi, ze do Łodzi to juz nie chce, ze tylko na Slask do dziadka, ale jest szczesliwy,ze moze tutaj mieszkac. Asiula, to chociaz troche pospalas, ja mam jakies problemy, budze sie, slysze kazdy szmer i juz nie moge dalej. Własnie sprawdzalam moj camembert w lodowce i nie jest napisane, czy z mleka pasteryzowanego. A ja go chcialam sobie usmazyc z zurawinka, co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoAsiaUK
Anulka, co do corki-nie poradze, znam takie przypadki i tylko konsekwencja pomogla. Np kolezanka budzila i tyle, nie wazne,ze chce sie spac, na podworko wyciagala, dziecko sie meczylo,ale kilka dni i przeszlo. Moj synek od urodzenia najpierw kladlismy go o 19, a jak skonczyl chyba 2 lata, to o 20 i tak tez kladzie sie dzis. Chce czy nie, nie ma zmiluj sie, mamy gosci, to przepraszamy i po sprawie. Jedziemy gdzies, wracamy na 20, wyjatkiem byl Sylwester i wiecej nie planujemy. Jak nie chce spac-moze sobie wziac ksiazke, ale ma byc w lozku. I mnie juz dla niego nie ma.Tylko my od samego poczatku stawialismy na systematycznosc, na rutyne-stale pory posilkow, snu, spacerow. Urozmaicenia mial, ale w sensie,ze dzis idziemy do lasu, a jutro do piaskownicy, ale nie w porach. Kiedy byl noworodkiem, w nocy budzil sie dwa razy na karmienie, spal wtedy chyba do 6, potem znow zasypial kolo 9. Juz teraz szczegolow nie pamietam. Ale teraz spi do 7-7.30 (jak ma szkole, to nie chce mu sie wstawac, a w weekendy wrecz przeciwnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjjjjjjjjjjj oko mi się przymkneło :P ale tele mnie obudził :) Troche mi lepiej ,ale bywało dużo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Dziewczyny, mam nieco krępujące pytanie - kochacie się ze swoimi partnerami odkąd dowiedziałyście się o ciąży? To niby nie zabronione ale ja się boję odkąd mój lekarz mi powiedział że tak na samym początku to on mnie nie będzie badał na fotelu żeby nic się nie stało, no i od tamtej pory odstawiłam męża. Mnie to póki co nie jest do szczęścia potrzebne ale on... niby rozumie ale same wiecie jacy są faceci. W poprzedniej ciąży byłam jakaś bardziej beztroska i chyba mniej świadoma wielu zagrożeń a teraz już mnie męczy to ciągłe martwienie się. Do tego żebym jeszcze miała powód ale nie mam a i tak się non stop martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoAsiaUK
a mi sie teraz chce spac, jak juz nie bardzo moge, bo za godzine maly konczy lekcje. pozniej tez bez szans, bo mamy szkołke piłkarska, nie przepadam za srodami, zbyt szybko nam uciekaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wika-ma no muszę ci powiedzieć że odstawiliśmy ten rozdział życia na jakiś czas bo oboje się boimy żeby coś się nie stało,może w późnieszych tyg. JoAsiaUK ja też zjadłam i znów spanie mnie bierze normalnie szok ale dzieciali przyjdą to znów będzie gwar w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas znow snieg zaczal sypac, odechcialo mi sie jechac na te pilke, probowalam mlodego przekabacic na lekcje plywania, ale sie uparl, a ja nie moge ingerowac w jego hobby. Za tydzien mam nadzieje,ze bedzie chcial zostac w domu,bo akurat ma urodziny. Ale kto go wie, uparciuch jest. W zeszlym roku nie chcial chodzic do polskiej szkoly-zmusilam go, bo uwazam, ze byla mu potrzebna, w tym roku postanowilam,ze odpuszcze (to jest platna szkola) i dogadalam sie z dyrektora, ze jak ze dwa razy pomarudzi, to sie pozegnamy. Ale go zapisalam, bo pozniej jest trudno o miejsca. I co? I jak ja sie poddalam, jemu nagle sie podoba, jest ryk, jak czasem jest chory i nie jedziemy. Szkoda, ze angielska nie jest tak samo. Ale dzis jest happy, bo jakis nowy nauczyciel rano byl. A moj syn preferuje mezczyzn-nauczycieli, lekarzy, nawet w sklepie woli sprzedawcow od sprzedawczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wika ma, dopiero teraz zauwazylam pytanie-my sie nadal seksimy, poprzednio tez, do konca. No, chyba, ze mnie cos boli. Nawet wczoraj powiedzialam mojemu facetowi,ze to,ze jestem w ciazy nie znaczy,ze nie moge, a on, ze to wie, tylko jak ma miec potem wyrzuty, ze mnie znow cos pobolewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wika-ma ja przy wszystkich wczesniejszych ciążach normalnie współzłam ale skoro taki słaby organizm mi się zrobił to wolimy na zimne dmuchać.Najlepiej jak zapytasz o to swojego gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
czyli póki co jedna na tak a jedna na nie, no i ja na nie. chyba faktycznie najlepiej zapytać lekarza ale ja nie pamiętam nigdy o takich rzeczach, mam ważniejsze na głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby pilki bylo malo, musimy szybciej wyjsc, bo listonosz zostawil awizo. a ja taka spiaca jestem. wlasnie rozwiazujemy z mlodym lamiglowki, praca domowa lezy odlogiem, bo on woli sie doksztalcac w indywidualnym tempie. maja czas do piatku, jak wychodzil ze szkoly, zrobil mi awanture, ze niektore dzieci juz dzis mialy, a on nie, a teraz jak ma robic, to woli liczyc. Drugi juz tez wrocil, widze,ze chce mu sie na te pilke jechac tak jak mi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
JoAsiaUK, ja już wcześniej czytałam, wiem że niby nikt nie zabrania, chyba że w takich przypadkach gdy to grozi poronieniem ale ja nigdy nie poroniłam a i tak lekarz nie chciał badać i podejrzewam że póki co mnie nie zbada na fotelu, zrobił tylko usg, wolał nie ryzykować więc wygląda na to że ryzyko jakieś jest, może mminimalne ale jednak a ja jak wspominałam - strasznie panikuję w tej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackBlack20
Dziwne mnie lekarz za każdym razem bada i nie obawia się, że coś tam uszkodzi. Przecież on ręki do macicy nie wkłada tylko bada szyjkę macicy;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackBlack20
Luzujcie trochę :) ciąża to nie choroba ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bylam normalnie badana w poprzedniej ciazy, moze niektorzy lekarze maja jakies zabobonne poglady? A moze ktorys mial przypadek,ze pacjentka poronila i mu wmawiala,ze przez niego? Nie znam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackBlack20
Usg jakoś wkłada a wziernika to już nie może bo uszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
też się zastanawiałam:P ale tak właśnie powiedział no i napędził mi tym stracha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Ten lekarz ma same dobre opinie, pracuje w 3 szpitalach i 2 przychodniach na dodatem w warszawie a nie w jakimś zadupiu więc chyba o zabobonach nie może tu być mowy, może jest poprostu ostrożny, widzi co widzi na usg i to mu póki co wystarcza a robiąc usg też się nie pcha niewiadomo gdzie tylko tak z brzegu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackBlack20
Dziwny lekarz;P. Ile można żyć w napięciu seksualnym jak ciąża jest zdrowa. Łagodny seks jest wskazany nie trzeba od razu Kamasutry przerabiać całej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackBlack20
a wziernik też płytko wkłada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Ok, wszystko się zgadza ale ja nie żyję w napięciu seksualnym bo teraz zwyczajnie mi się nie chce, pytałam tak pod kątem mojego męża, dla mnie to żadna kara:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackBlack20
ja jutro idę znów do ginekologa ale na NFZ:) po skierowania na badania bo nie mam zamiaru popuszczać państwu co mi należy się :) mi prywatny ginekolog jeszcze nie założył karty ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
dziwne, mi prywatny założył jak widział sam pęcherzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackBlack20
Mi się wydaje, że chcę mnie naciągnąć na kasę przy częstych wizytach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
mój mnie już naciąga wypisując mi zwolnienie z pracy co 3 tyg. zamiast co 4 ale chyba wrócę do tego u którego byłam przy pierwszej ciąży, tam wizyty były co miesiąc ale nie chodziłam na zwolnienia więc nie wiem jak z tym będzie, tzn. da napewno ale na ile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki Moja gin też mnie nie badała bo powiedziała że to za wcześnie(5tyg)żeby co kolwiek stwierdzić i nie ma po co ryzykować w tak wczesnej ciąży.U mnie po każdym badaniu przez gina na drugi dzień miałam albo krwotok albo plamienie i kończyła się ciąża.Może to zbieg okoliczności a może i nie dlatego teraz naprawdę na zimne dmucham bo nie chciała bym 3 poronienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackBlack20
Raczej mi jutro założy kartę ciąży :) mam nadzieje, że z dzidzią wszystko ok. Ostatnio miała 0,45

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak was czytam...ja chodzę do gina -nfz i po teście ciążowym który mi zrobiła w gabinecie (5tyg) nie badała ale od razu dostałam zwolnienie na 2 tyg. jutro znów idę i ciekawa jestem na ile teraz mi da zwolnienie i jakie badania zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×