Tez bym chciała być bogata. Miec dom z basenem ...

ale umre jako przecietniara z kredytem w gownianym bloku z innymi debilami, ktorzy tez mają kredyty...

można zamówić sobie coś za darmo www.free.amciu.com polecam

a co po tym basenie , dom mam basen praktycznie też i co z tego, jestem taka sama osóbka jak Ty? Po co Ci to ?

a mnie dopadł kryzys i dorabiam jako pomoc domowa. Moi pracodawcy rzucają się furami, ciągle wyrzucam rachunki z hoteli, rachunki za ciuchy, restauracje... Wszystko w takich kwotach, że na miesiąc nie zarobię a dzisiaj mój pan znów do mnie mówi, że zapłaci mi w następnym tygodniu, bo nie ma pieniędzy:O I w tym momencie wrzucił paragon ze sklepu z bielizną na kwote 699 zł. Miał mi za dzisiaj zapłacić tylko 50 zł.

trzeba wyieniac wodę chocby. Najlpiej miec kogos do obslugi - ale wtedy nie czujesz sie w domu kameralnie- cos za cos. Bylam kiedys z wizytą u strasznie bogatych Rosjan - baseny kryty i odkryty, wielki ogrod, ogrodnik, kucharka, pokojowka , ochroniarz, plączą sie ci wszyscy ludzie po domu , masz ich na glowie, bo oni u ciebie pracują, naprawde to zadna rozkosz. Lepiej sobie isc na basen.

Smieszy mnie to, ze kazdy chcialby byc bogaty, jakby bogaci ludzie nie mieli problemow. Mam ojca ktory zarabia od 60.000 do 100.000 miesiecznie. Zarabia tak od kilkunastu lat i rodzice maja 2 luksusowe samochody, dom z basenem, duzo sztuki, dzialki na mazurach, hotel na mazurach i co z tego? Mam lipne zycie, siedze w tych glupim USA i studiuje. Nie jestem brzydki a dostaje regularnie kosza, zyc mi sie poprostu odechciewa. W Polsce nie mieszkam juz 4 lata i praktycznie nie mam znajomych, wszystko sie pourywalo i zostalo mi paru dobrych kumpli. Podoba mi sie dziewczyna ktora mnie rowno w chuuuja robi teraz. Co mi s tych pieniedzy? ze zamiast mcdonalda pojde na dobre sushi w warszawie? szkoda gadac.

te dobra niczego nie zmieniają, masz tak samo kredyty jak inni. Ja już kredyt spłaciłam. Mam i dom, i basen. Korzystają z niego moje dzieci, dzieci sąsiadów a baaaardzo rzadko my - rodzice ze znajomymi. Im więcej masz rzeczy materialnych, tym mniej czasu dla siebie. Taka prawda. Na to wszystko trzeba harować całymi dniami. W bloku mieszkałam kiedyś. Było ciasno, ale jakoś tak... przytulniej, bliżej siebie... Nie wiem. W każdym razie pieniądze dobrze jest mieć, bo człowiek bezpieczniej się czuje, ale otaczanie się rzeczami materialnymi nie pozwala człowiekowi głębiej oddychać i wsłuchiwać się w siebie. A to, że mieszkasz w bloku nie czyni Cię gorszym od innych. Poza tym, jeżeli stać Cię na kredyt i jego spłacanie, to masz szczęście.

możemy się zamienić, ja wiedziałabym jak spozytkować pieniądze. :) Ale tego nie zrobisz, bo z jednej strony udajesz, że pieniądze nie dają szczęścia a z drugiej byś ich się nigdy nie wyrzekł, bo jesteś do takiego życia przyzwyczajony. Ty i twoi rodzice też pewnie nie rozumiecie, że ktoś może czekać na 50 zł jak na zbawienie, bo chce zakupy na weekend zrobić, ale zachowujecie się jak ten wyzyskiwacz co u niego robie

Chłopcze lepiej być bogatym i nieszczęśliwym niż biednym i nieszczęśliwym. Po prostu jesteś taką ciotą która nie umie korzystać z pieniędzy

A taka ciota jak ty nie ma pieniedzy bo nie potrafilaby sie z nimi obchodzic. Poszedlbys na dziwki i w rok przebujal cala kase wiec nie pierdol ze wiesz najlepiej. Pieniadze szczescia nie dadza, w jakims malym stopniu wplywaja na samopoczucie jednak po jakims czasie za bardzo roznicy juz nie widac. Chujowoo mi sie zyje i juz

Mam kasę debilu, kiedyś jej nie miałem i zacząłem to doceniać cioto

kobiety są zbyt głupie i nieporadne by osiągnąć taki sukces jaki chcesz mieć

tak masz haha daje sobie reke uciac ze pierdolisz glupoty i wiekszej kasy w zyciu na oczy nie widziales.

I seks mam za darmo BO JESTEM DOBRY

Ty tak samo masz i możesz sobie pierdolic na kafe

można zamówić sobie coś za darmo www.free.amciu.com polecam

gowno nie dobry cepie