czy on moze ja nadal kochac ?

Chodzi o to żę mam wrażenie żę mój narzeczony nadal cos czuje do swojej byłej. Nie wiem moze ja przesadzam ale nie daje sobie z tym rady.. Wiem że bardzo ją kochał i cierpiał gdy się rozstali(to ona odeszła). Potem po dwoch latach po rozstaniu zaczą być ze mną i ona zaczela pisac do niego aby do niej wrocil jednak on napisal jej ze jest teraz ze mna i ze ona zawsze bedzie dla niego najwazniejsza ale on nie chce mnie skrzywdzic tak jak ona go. Potem tam wysylali sobie zyczenia na swieta (on ukrywal to przed mna). trzymal nadal ich wspolne zdjecia na komputerze(tlumaczyl ze o nich zapomnial) jednak ostatnio gdy byla w naszym towarzystwie zauwazylam jak on sie w nią wpatrywał.. ;/ i patrzyli sie we dwoje na sibie i usmiechali i zeby to przez chwile ale to trwalo dlugo i powtarzalo sie.. ona nawet wziela jego szklankę i popijała jego sokiem wódkę .. ja oczywiscie sie wk**wilam no bo jakby inaczej.. zrobilam potem mu afere czego sie na nia tak gapil i usmiechal to powiedzial ze ja jestem psychiczna i ze nic do niej nie czuje nawet zacza mi zdejmowac pierscionek zareczynowy i krzyczec ze go wywali i wyszlo tak ze ja zostalam najgorsza ale naprawde jak tak na nich patrzylam to cos az we mnie zadrgało że myslalam ze sie tam popłacze ..;/ a na dodatek ona jest tak cholernie piękna ..;/

Oddaj mu pierścionek on Cię nie kocha, jesteś jego nagrodą pocieszenia.

ale czemu uwazasz ze on mnie nie kocha ?;/

Jesteś zazdrosna i wyczulona na nią, nic dziwnego, boisz się że Cię zostawi dla niej. Jeżeli on faktycznie na nią tak patrzył to nadal cos do niej czuje, nie ukrywajmy. Jest z Tobą z rozsądku, dostał kosza i wie że może go znów zostawić, a Ciebie straci. Przykra sprawa... Poczekaj cierpliwie, jeżeli zobaczysz jakieś ślady że on się z nią kontaktuje, odejdź,bo to nie ma sensu, ofiarą w tym wszystkim jesteś Ty i przykro mi z tego powodu, faceci są bezmyslni.

ON NIBY MI TLUMACZYL ZE PRZECIEZ GDYBY JA KOCHAŁ TO WROCIL BY DO NIEJ (DODAM ZE ONA ROWNIEZ MA CHLOPAKA ktory jest najlepszym kolega mojego narzeczonego ) i ze kocha mnie i chce tylko mnie i dlatego sie oswiadczyl a gdyby tego nie chcial to by tego nie zrobil.. a dodam ze to bardzo uczuciowy mezczyzna... potrafi sie poplakac nawet bez powodu przytulic i powiedziec jak bardzo mnie kocha ..;/

tak, ale gdyby była obojetna nawet by na nią nie spojrzał, nie oszukuj sama siebie, daj mu czas...

Gwarantuję Ci, że tacy wrażliwi są najgorsi, nigdy się nieodkochują. Na obecną chwilę pozostało Ci obserwować oboje.

Ja bym wiała... miałam takiego, który wciąz kochał byłą i kiedy sie spotkali po latach bez mrugnięcia okiem zostawił mnie i swoje dziecko dla niej. Stara miłośc nie rdzewieje. Mnie też mówił, jak pisał z nią na gg, że teraz kocha tylko mnie itepe. Wystarczyła jakas błaha kłótnia... Sączenie z jego szklanki przy Tobie wymownie świadczy o tym, jakie ona ma zamiary. Moim zdaniem jest dośc prawdopodobne, że odbije Ci go, a potem rzuci jak szmatę w kąt.

Dobrze prawisz Liszko, a tutaj nie ma dziecka, tylko tamta ma faceta, dlatego polecam obserwację, Autorko tematu, ile on miał jeszcze byłych, bo jak z jedna nie wypali, to może zabrać się za inną...

Szparku, jesli to typ, którego ja znałam, to maja jedna ulubiona "byłą", zazwyczaj zołzę, o która musieli walczyc ale nie dali rady i dostali kopa w doopę. Czasem nawet kilka razy. Wszystkie byłe "po" to tylko pocieszycielki i chusteczki do wytarcia łez po uciekającej księżniczce.

Gorzej jak miał kilka takich byłych... Jedyne, co mogę doradzić, to jeszcze szczera rozmowa. Tak jak napisałaś może go odbić i porzucić. Autorka musi mu wyjaśnia, że jeżeli z niej zrezygnuje, tak może się stać, to nie będzie miał, ani tamtej, ani jej i zostanie sam... Powinno zadziałać.

o boże ale mnie przestraszyliście ..;/ a juz naprawde myslalam ze to moja chora wyobrażnia.. kontaktu ze sobie nie mają iz zmienil numer aby ona go nie miala ona mieszka w innym miescie o ponad 100 km dalej i tylko czasem jest w naszych stronach.. do spotkania dochodzi raz na rok i to przy mnie takze obserwowac ich moge znow tylko za okolo rok .;/

dodam jeszcze ze ona jest od niego o rok starsza . gdy byli razem ona wyjechala za granice i jej pozwolil a mnie nie chce nigdzie samej puszczac gdy mu powiedzialam ze ja to na miesiac za granice puscil a mnie na godzine na miasto nie chce to powiedzial ze do niej nie czul tego co do mnie i nie martwil sie o nia tak jak o mnie wiec mogla robic co chce a ze mnie chce miec na wylacznosc . . wiec juz nic z tego nie rozumiem .. czasem tez mowi ze wtedy myslal ze ja kocha jak nikogo na swiecie ale gdy zacza byc ze mna poczul cos silniejszego ze wszystko inne przestaje sie liczyc ..

sciema. ozeni sie z toba a z nia bedzie spotykal po kryjomu bo widac ze sie z niej nie wyleczył

Spotkałaś debila. I pomimo wszystko powinnaś się wycofać się z takiego układu. Happyend w takich związkach ma miejsce tylko w filmach :/

no ale czemu od razu tak zakladacie ? ja tez wczesniej bylam z chlopakiem w ktorym bylam niby strasznie zakochana ze wtedy zrobilambym dla niego wszystko.. tez czasem z nim pisalam po kryjomu zeby moj facet nie byl zly.. jednak nic do niego nie czuje juz i jest mi tak naprawde obojetny mimo ze wiele z nim przeszlam.. a widzimy dosc czesto i tez sie na niego patrze rozmawiam ale nie ciagnie mnie do niego.. dodam ze on rowniez jak byla mojeho narzeczonego pisal do mnie abym wrocila.. ze swoim facetem jestem juz 3 lata

dodam jeszcze ze jeszcze za nim zaczelam byc z nim okolo rok przed pisal do mnie i nie chcial sie przedstawic i pisal mi jak bardzo mu sie podobam.wszyscy jego koledzy mowia mi jaki on jest we mnie zakochany ze on by wszystko rzucil dla mnie.. nawet mi maja za zle troche ze gdy zacza byc ze mna automatycznie odsuną sie od nich i zacza spedzac czas tylko i wylacznie ze mna do nich wychodzimy tylko wspolnie

powiem ci tak: intuicja kobiety nigdy nie zawodzi. Jesli to ich usmiechanie do siebie cie zaniepokoilo to cos jest na rzeczy. Sama przed soba udajesz i go usprawiedliwiasz. Zrobisz jak zechcesz. To co inni ci mowia i jak wyglada wasz zwiazek przed znajomymi to o niczym nie swiadczy bo nie wiesz co naprawde mu siedzi w glowie. A najpewniej ona mu siedzi w glowie i mimo ze cie docenia i uwaza pewnie za swietna kobiete i partnerke to do niej ma sentyment i niezagojone uczucia.

nie chce od niego odchodzic bo jest naprawde wspanialym chlopakiem.. co ja moge zrobic zeby ona mu wyszla z glowy ?;/

a nie uwazasz ze gdyby chcial z nia byc to by byl ?? bo przeciez mial okazje wrocic do niej nie raz nawet jak nie byl jeszcze ze mna i byl wolny...

nic, cierp i się okłamuj, jesteś głucha na argumenty i wiesz swoje, to po co ten temat zakładasz? a potem będzie płacz... nie wyobrażam sobie, żeby jakaś laska piła ze szklanki mojego faceta, ślepa jesteś czy co???

Psychiczna? :O Każdy by się wkurrwił i to niezależnie od płci. Sytuacja wydaje się patowa. Mi tam dziewczyna krótko powiedziała, albo ja, albo ona. I nie było żadnego tłumaczenia że to tylko przyjaciółka, z którą bzykałem się kupę lat temu. Pomyśleć że to na własne życzenie, bo chuuja by wiedziała, gdybym jak szczera duupa nie przyznał się że utrzymuję kontakt ze swoją eks. Chciałem być w porządku a dostałem ultimatum. I się nie dziwię. Po jaką cholerę ma dziewczyna zachodzić w głowę, czy aby nie pierrdolę się ze swoją byłą , rozpisywać się o swojej tragedii na Kafe, jak może znaleźć sobie faceta dla, którego będzie tą jedyną. I chuuj że zdradzi ją w kiblu z koleżanką z pracy, bo to jest łatwiejsze do przełknięcia niż rozmowa przy kawie ze swoją eks.

musicie ja spotykac raz do roku? Co to sa za okolicznosci? I dalczego ta panna moze siedziec tak blisko niego aby mogla siegnac po jego szklanke?

...do, której pewnie napluła :P :D :D :D

dlatego ze jest to dziewczyna jego najlepszego kumpla i gdy jest np. jakies wesele wspolnych znjaomych na rowniez tam sie pojawia akurat ostatnie spotkanie wszystkich zaskoczylo poniewaz jego kolega sie z nia rozstal i pojechalismy do niego na impreze a tam okazalo sie ze juz do siebie wrocili i ona tez tam jest . nie powiem bo moj narzeczony sie bardzo zdziwil ze ona tam jest i powiedzial ze gdyby wiedzial to by tam nie pojechał zeby nie robic mi przykrosci .. i nie powiem bo jak wstalam i powiedzialam ze jedziemy ( bylismy tam zaledwie 10 min) wstal i powiedzial ze dobrze .

wiec moim zdaniem nie powinnas sie martwic :-) odpusc troche na serio :-) nie wierze ze on ja kocha wiesz?

Powiem Ci jaka mam teorie, odnośnie mojego przypadku, może niekoniecznie pasuje do Twojego faceta, ale jest to prawdopodobne. Facet dostał kopa w szczycie swoich uczuć do niej. To dla niego straszna porazka, a męzczyźni porazki znosza wyjatkowo kiepsko. Może teraz o tym nie myśli tak konkretnie, ale gdzies tam w jego mózgu zacznie kiełkowac myśl, że być może uda sie "odczynic zło". Jesli odzyska ją, to porazka się wykasuje. Może powtrzymuje go to, że jego kumpel jest jej partnerem i troche tez Ty. Uważam jednak, że gdyby nie czuł do niej nic i gdyby z tyłu głowy nie rodziły mu sie jakieś nadzieje, to uprzejmym tonem poprosiłby, żeby zostawiła jego szklankę i odstawiłby ja daleko od niej. Nie powstrzymał jej jednak przed tym gestem mimo obecności Twojej i kumpla...

Nie doczytałam, że po 10 minutach zgodził się wyjśc z tej imprezy bez problemu, to juz lepiej rokuje ;)

sam juz nie wiem co o tym myslec .. zjednej strony czuje ze jest tylko moj a z drugiej dobija mnie fakt ze kiedyss to ona byla na moim miejscu i ten strach ze on nadal cos czuje do niej ..;/

no to przestan schizowac juz lepiej sie skup na waszym zwiazku a nie tam myslisz o bylej jego. gdyby chcial z nia byc to by byl i tyle. ale nie jest i nie bedzie.