boli mnie ze ONA jest taka ŁADNA a mj chłopak to potwierdza ze jest idealna:(

jestem z chlopakiem 8 lat po 5 latach rozstaliśmy się, to byłą nasza wspólna decyzja ponieważ poznaliśmy się gdy mielismy po 16 lat w wieku 21 lat rozstalismy się bo była monotonia i myśleliśmy ze taki związek ,,od szczeniaka'' i tak nie ma szans itp po czym oboje szukalismy kogoś na sile.. ja znalazlam chlopaka bylam z nim 4 miesiace, nie kochalam go ale byl dobry fajny troche się zauroczyłam, a moj byly znalazl sobie inna i ona byla bardzo ladna, jest modelką i jest śliczna, powiem szczerze że kiedyś wstawiłam tu jej fotke z nadzieją ze ktos napisze ze brzydka ale niestety hehe kazdy pisal jaka ladna jak lalka itp. Ona bardzo sie w nim zakochala, wręcz zachowywala się jak wariatka pisala dzwonila, byla natarczywa... a on pisal do mnie chcial sie spotkac, czasami ukratkiem się spotykaliśmy on zdradzał ją a ja swojego z którym wtedy byłam... po czym postanowiliśmy ze wracamy do siebie dokladnie po 4 miesiacach od rozstania..ja łatwo się pozbyłam tego swojego bo powiedzialam mu w prost że go nei kocham i że kocham byłego, a on (nie chcial jej skrzywdzić, ona była młodsza od niego) bo gdy pisal jej ze koniec ze to dziwne ale kocha mnie.. ona grozila ze cos sobei zrobi, jej rodzice wydzwaniali do niego ze ja karetka zabrala z nerwow itp ( oczywiscie ona i jej rodzice pewnie to wymyślali) w każdym razie nie bede opowiadala wszystkiego po pewnym czasie i ona dała mu spokój i moj tez dał spokój i jestesmy dalej razem ze to bylo wszystko 2 lata temu.. a ja mam bzika na punkcie tej jego byłej.. codziennie ogladam ja na portalach, mam w kompie jej fotki z jakis sesji zdjeciowych.. boli mnie to że jest ładna.. a gdy gadam z nim o niej to on mowi tak: ,,jeju no jest ładna to prawda jest bardzo ładna, ma ładną twarz ładne wlosy.. to fakt ale ja jej nie kochałem, kocham ciebie.. czasami gdy z nią siedziałem myślalem o tobie.. w nocy czasami chcialo mi się plakac jak myślalem o tobie ze juz nie jestes moja tylko masz nowego a ja inna... ona jest ładna idealna ale no nie pykło nie kochałem jej nie ma tego czegoś co ty masz... może ma ładniejsze włosy od ciebie, ładniejszą cere, jest zgrabniejsza... ale nie ma tego czegoś co masz ty!! ciebie kocham zrozum to, i dl amnie ty jestes najpiękniejsza nie ona.. ona jest ładna ale jej nie kocham tylko ciebie!'' po takim wyznaniu plakalam całą noc... wiem ze znamy się 8 lat i mówimy sobie wiecej niz takie pary po roku czy 2... ale boli mnie to że on ma ją za taką ładną :( co o tym sądzicie ?eh

to ze ona jest taka piekna to nic, bo uroda szybko przemija, ale to jak twoj chlopak ci poweidzial, ze ona ma ladniesjza cere, wlosy to juz chamstwo :D

zazdrosna jestes

poza tym za 5 lat znowu sie sobą znudzicie i co? znowu nowe wrazenia lozkowe z nowymi partnerami? a potem powrot do siebie? obrzydliwe.

nie bylo sexu ani u mnie ani u niego ja wiem co robilam, a z nia tez gadałam i czytalam smsy jak pisala ze dobrze ze nic z toba nie robiłam prócz całowania bo żałowała bym tego do konca życia, nie chciala bym zrobić pierwszy raz z takim kims jak ty!! itp wiec wiem jak bylo ja ze swoim tez sie tylko calowalam on z ta swoja tez i tyle... nikt nie robil nic obrzydliwego..

nie znam faceta ktory by zauwazyl ''ladniejsza cere'' :D chyba, ze jakis pseudoheterus :D bez obrazy laska

no to ci powiem ona bez malowania, ma ciemna karnacje, 0 pieprzyka, 0 krostki nie maluje się wcale a ja mam tone tapety zeby zakryś wszystko paskudne, pieprzyki, krostki blada cere jak mąka sory ale slepy by zauważył..

też przykro by mi było na Twoim miejscu gdyby facet mi powiedział, ze jakaś jego ex była "ladniejsza, zgrabniejsza itp" bo w tym momencie słowa "ale nie miała tego czegoś i kocham Ciebie" nie mają już takiej wartości, bo wiadomo, ze każda z nas chce być najpiękniejsza dla swojego faceta, a takie teksty, że inna jest ładniejsza skutecznie nas dołują i wywolują kompleksy... No ale już nic nie zrobisz... możesz jedynie powiedzieć facetowi jak to w Twojej głowie zabrzmiało i że nie możesz przestać mysleć o tym, że dla niego ex jest ładniejsza niż Ty... choć pewnie tak nie jest, nie sądzę aby miał coś złego na myśli - faceci czasem po prostu nie myślą jak coś mówią... pewnie raczej pomyślał, że to miłe, że kocha Cię tak mocno że choćbyś była szkaradna to i tak wybierze Ciebie ;)

dobrze, moze zauwazyc, ze nie ma krost i pieprzykow ale takie sformulowania sa 'zarezerwowane' dla bab ewentualnie zniewiescialych chlopaszkow. Nie no, po prostu z takim haslem z ''meskich'' ust sie nie spotkalam i mnie to rozbawilo, ja bym chyba wybuchla mu smiechem na takie wyznanie :D nie przejmuj sie uroda, wartosciowi ludzie nie maja z tym problemow.

on chciał być szczery.....za bardzo i nie wyszło:o