Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

e ona

Ruchy w 24 tygodniu ciąży

Polecane posty

Ruchy czuję od jakiegoś 16stego tygodnia. Bardzo szybko. Dzisiaj 23t5d a ja nie czuje wyraźnych ruchów, w ciagu dnia poczuje 5-6 kopniakow łącznie z takim jakbym przeciągniem się czy przekręcaniem. Powinnam się tym martwić? Bo niestety bardzo mnie to niepokoi. Przez brzuch ruchy czuła tylko kilka razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka;(
Nie martw się tym. Ja w tamtym tygodniu pytałam o lekarza. Dokładnie martwiło mnie, że mój młody bardzo mało się rusza, a kończę już 28 tydzień. Powiedział, że jeśli czuję codziennie wieczorem to wszystko jest dobrze. Jak byłam w 24 to zdarzały mi się jeszcze chwile, gdzie 2 dni nic nie czułam. Teraz dopiero od 5 dni czuję ruchy nie tylko wieczorem, ale też w ciągu dnia. Lecz nadal są delikatne. Taki urok mego synka, że jest leniwy, chyba po tatusiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to w ogole całą ciąże się o coś martwię, najpierw czy wszystko dobrze, czy maluszek żyje, teraz boje sie panicznie przedwczesnego porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam wizyte 18stego a i tak się martwię. Następną wizytę mam już za tydzień na szczęście, ale potem będę czekać miesiąc, masakra.... A dlaczego musicie leżeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka;(
ja leżę, bo mam ogromne skurcze od 21 tygodnia, a lekkie zaczęły się już w 18. Szyjka skrócona do 1,5 cm (tzn. tydzień temu taka była i mam nadzieję, że nie jest już krótsza). Chodzę do lekarza co 3 tygodnie, a że prawie nie wychodzę z domu to czas między wizytami dłuży mi się okropnie i leżę i myślę o głupotach. Ale już bliżej niż dalej, choć to słabe pocieszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przekroczylas 28 tydzein a to bardzo dobrze bo dziecko ma duuuuuze szanse na przezycie, ja nie mogę się doczekać tego 28 tygodnia, może potem bede mowic inaczej - napewno ale tak jakoś latwiej. Ja tez mialam bole brzucha mocne, jade na nospie caly czas, szyjka poki co ok, ale achizowalam ostatnio ze mi sie wody sączą.... No i dokucza mi kaszel i katar juz z tydzien i to mnie martwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka;(
Możemy sobie ręce podać. Ja już biorę fenoterol, na początku razem z nospą, ale teraz nospę kazał odstawić. I też leżę z przeziębieniem. Czekałam na ten 28 tydzień jak na zbawienie, a teraz czekam tak do 32:) pewnie później będę czekać na kolejne:) Wiem, że są duże szanse na przeżycie dziecka w tym okresie, ale każdy dzień w brzuchu to bardzo dużo, więc niech sobie tam jeszcze lepiej posiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie, a nie mialas skierowania do szpitala przy takiej szyjce? Zawsze to bezpieczniej, no ale wiadomo w domu najlepiej... No ja z domu prawie nie wychodzę ale maz przylukl bakterie do domu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka;(
bardzo nie chciałam iść do szpitala, lekarz ostatecznie pozwolił leżeć w domu, a przy ostatniej wizycie powiedział, że jest bardziej miękki i już nie proponował;) Chociaż mnie ta nospa pomagała, ale powiedział żeby na razie jej nie brać, bo miał pacjentkę, której się właśnie po niej szyjka skracała. Tylko doraźnie, jak jest bardzo twardy. W wigilie wzięłam 2 i na razie nie biorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietaj że warto czasem sie polozyc do szpitala - to przytlacza wiem, ale zawsze masz czestą kontrole, usg na zwolanie, no nie wiem. Ale bedzie dobrze :) Daj znac po wizycie jak szyjka... jej, ciekawe czemu tak sie dzieje? Oszczedzalas sie w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka;(
Szczerze to do 21 tygodnia żyłam normalnie, nawet nie czułam się w ciąży, więc chodziłam do pracy, robiłam zakupy, sprzątałam. Tak jak zwykle. Czułam się super więc się szczególnie nie oszczędzałam - może zakupy trochę lżejsze robiłam. Za to jak mnie ścięło tak teraz większość czasu leżę. Wizytę mam dopiero 12 stycznia i nie wiem jak do tego czasu wytrzymam. Byłam tydzień temu, a już najchętniej szła bym jutro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×