Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielona w temacie...

Rozszerzanie diety - pytania do mam

Polecane posty

Gość zielona w temacie...

Witam Bardzo proszę doświadczone mamy o odpowiedzi na pytania odnośnie rozszerzania diety, gdyż nie mogę na Internecie znaleźć konkretnych informacji i nie wiem co i jak. Moja córeczka karmiona jest piersią i w styczniu zaczyna 5 miesiąc życia i chcę zacząć wprowadzać jej nowe pokarmy. 1. Od czego zacząć rozszerzanie diety? - z tego co wiem, to powinno zaczynać się od kleików. Moja córeczka załatwia się raz na 3 lub 4 dni i wiem, że kleik ryżowy jest ciężkostrawny czy zacząć więc od kleiku kukurydzianego czy jednak od ryżowego, czy od kaszki? Chciałabym jej coś wprowadzić na noc, żeby dłużej spała, bo budzi się co 2 godziny. 2. Czy najpierw dawać zrobione przez siebie soki zanim zacznie się dawać papki z marchewki i jabłka? 3. Czy najlepiej na początku dawać same warzywa, a dopiero potem owoce, gdyż dziecko może przyzwyczaić się do słodkiego? 4. W jaki sposób własnoręcznie przygotować pierwsze posiłki dla dziecka? Czy trzeba po prostu ugotowaną marchew zmiksować blenderem i dodać trochę wody i to wszystko? A jabłko po prostu zetrzeć na tarce i też trochę wody? 5. Jakie warzywa i owoce wprowadza się w poszczególnych miesiącach? 6. O co chodzi z tym glutenem i jak go wprowadzać? I kiedy? Czy wystarczy po prostu dać kaszki mannej do zupek? Proszę o jakieś porady doświadczone mamy i dziękuję za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama007
za bardzo doświadczona nie jestem, bo sama mam pierwsze dziecko-5miesięcy, ale powiem Ci, jak ja robię. Mój synek jet już tylko na mm i zaczęłam rozszerzać dietę po 4miesiącu. Z tego co wiem, jeśli jest na piersi, to nawet po 6mies. się zaczyna. Daję na noc kleik kukurydziany. Musiałabys ściagnąć swoje i mleko i w nim rozrobić kleik, ja daje mniej więcej połowę tego, co na opakowaniu przez butlę ze smoczkiem do kaszki. śzczerze mówiąc nie zauważyłam, żeby spał jakoś dłużej, ale mój ma przerwy4-5godz. między posikami.Sama niestety nie gotuję, bo wyszłam z założenia, że słoiczki mimo wszystko są zdrowsze, niż marketowe warzywa i owoce, a do ekologicznych nie mam dostępu. Zaczęłam od marchewki, potem marchew z ziemniaczkiem, jabłko, jabłko z bananem. Dawałam co 2 dzień i obserwowałam, czy nie ma uczulenia, co 6 dni wprowadzałam nowy składnik.Mały dostaje po pół słoiczka dziennie, ale mało z tego zjada. Odpycha łyżeczkę, krzywi się, pluje, jedzenie ląduje wszędzie, tylko zwykle nie u niego w żołądku :) Polecam śliniaczki z rękawkami, bo inaczej wszystko będzie w plamach :) znalazłam cos takiego, może Ci się przydać http://mojniemowlak.pl/schemat-zywienia-niemowlat/schemat-zywienia-niemowlat-karmionych-piersia.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak karmisz piersia to poczekaj az skonczy piaty miesiąc nie ma co się śpieszyć. Ja zaczęłam od kaszki na mm i gotowanej marchewki która blendowalam. Potem jabluszko najlepiej zetrzec na drobnej tarce plastikowej. soki kupuje i rozwadniam. po szostym miesiacu zaczelam robic zupke jarzynowa . Ziemniak marchew pietruszka potem coraz to nowe warzywa. kleiku nie dawalam bo moja tez miala zaparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak karmisz piersia to poczekaj az skonczy piaty miesiąc nie ma co się śpieszyć. Ja zaczęłam od kaszki na mm i gotowanej marchewki która blendowalam. Potem jabluszko najlepiej zetrzec na drobnej tarce plastikowej. soki kupuje i rozwadniam. po szostym miesiacu zaczelam robic zupke jarzynowa . Ziemniak marchew pietruszka potem coraz to nowe warzywa. kleiku nie dawalam bo moja tez miala zaparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona w temacie....
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona w temacie...
uppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast kliku ryżowego możesz podać kaszkę sinlac albo minimę bobovity (to nowość, podobno fajna i tańsza od sinlac) ja podawałam najpierw starte jabłuszko, soki potem, ale twój pomysł wydaje się bardzo dobry :) jeśli chodzi o przygotowanie posiłków, to koleżanka dobrze pisze o bledndowaniu, bo powstaje gładka masa - zobacz sobie na etykietach słoiczków skład, bo od któregoś miesiąca można dodać kapkę oliwy z oliwek gluten i warzywa czy owoce (+ mięso, jaja itp.) wprowadzasz wg kalendarza żywienia niemowląt (ale uwaga - są dwa: dla karmionych mm i piersią!) tu jest o glutenie: http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl/zywienie-dzieci/wszystko-o-odzywianiu/jedzenie-dla-niemowlat/energia-dla-dziecka a tu ładnie o jadłospisie (ta sama strona) - są słoiki, ale wiadomo jakie warzywa dla danego miesiaca :) http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl/zywienie-dzieci/menu-na-caly-dzien/?s=f3abfa9a127f40cd9f3769a35322ce2c&m=5&w=wm-week1.aspx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejka no
możesz zacząć od kleiku kukurydzianego, a potem dac ryzowy. kazde dziecko jest inne i bedziesz musiala sama popatrzec co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona w temacie...
prosze o wiecej porad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m a l i n k a
Ja też karmię piersią i jakpo pierwsze danie podałam sinlac kaszkę, bardzo mu smakuje do dziś. Możesz ją mieszać po trochu z przetartym jabłuszkiem lub gruszką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Według mnie za małe dziecko
Doświadczona z tej strony. To by było tak: 1) Dzieciom na piersi rozszerza się dietę po 6 miesiącu. Zaczyna się od produktów zbożowych bezglutenowych (kasz). Następnie wprowadza się warzywa. I dopiero na szarym końcu owoce (chodzi o jak najpóźniejsze zapoznanie dziecka z cholerą pod tytułem: CUKIER). Jak już dojdziecie do owoców, to następnie wprowadzacie mięso i żółtko. Po nich produkty glutenowe. A potem od około 10 mies. stopniowo wszytko czego nie próbowało. Po 12 zaś przechodzicie na mleko krowie, możecie dawać nawet cytrusy i ogólnie rozpoczynacie dorosłą dietą. 2) Nie, nie warto dawać soków. Lepiej od początku konsekwentnie przyzwyczajać do zwykłej wody i ewentualnie lekkich herbatek ziołowych. Soki domowe nie są złe i od czasu do czasu nie zawadzą, ale najlepiej zacząć od wody, bo jak się dziecko uzależni od CUKRU, co nie jest trudne, bo jesteście skończeni. :) 3) TAAAK!!! 4) Tak jak piszesz, ale zamiast wody wystarczy dodać odrobinę wywaru pozostałego z gotowania warzyw. Potem wystarczy zmiksować (najwygodniej blenderem ręcznym - takim małym podłużnym do ugniatania). Warto również sięgnąć po przyprawy (dzieci mogą wszystkie bez glutaminianu oczywiście, poza SOLĄ). Do owoców nie trzeba dodawać wody, bo same w sobie mają jej pod dostatkiem (można je zmiksować, albo zetrzeć - miksowanie zabiera mniej czasu i jest łatwiejsze). 5) Warzywa wszystkie. Owoce wszystkie krajowe. Cytrusy po 12 miesiącu. Na początku najlepiej robić porcje jednoskładnikowe i dopiero z czasem zacząć je mieszać. 6) Odsyłam do punktu 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajaca sie na temacie
zacznij od kaszek, potem warzywa a na koncu owoce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 2 dzieci i zawsze w 3-4 mies zaczynalam od gotowanej marchewki + jablko starte , soki,w 5mies wprowadzalam mieso do zup + maslo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaszki moje dzieci zaczynaly jesc dopiero w6-7 mies bo wczesniej po prostu nie chcialy jej jesc. 1 1 Jesli TWOJA CORKA WYPROZNIA SIE CO 3-4 DNI TO NEI DAWAJ JEJ KleIKU BO KOMPLETNIE SIE ZABETONUJE ( KLEIK MA TAKIE DZIALANIE dobrze jest go podawac jak dziecko ma biegunke)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama od 5 miesięcy
Wg schematow zywienia jeśli w rodzinie nie ma alergii od 5 miesiąca dzieciom karmionym piersią wprowadza się śladowe ilości glutenu. Zaczyna się od 2-3 g np kaszki zrobionej na mleku. Ja właśnie myślę nad kaszką mleczną manną z nestle. Wystarczy dodać wody. Posiłki uzupełniające po 6. miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem mamą 2 dzieci, synek ma 10 mies jest karmiony piersią rozszrzeżałam mu dietę od 5 mies życia dokładnie tak jak jagna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Synkowi rozszerzałam dietę po 4. mcu, chociaż był karmiony piersią, a mi nie brakowało pokarmu. Trochę z wygody, a głównie dlatego że ślinił się i przełykał ślinę na widok naszego jedzenia, wyciągał rączki... no i zjadał pięknie z łyżeczki, więc pewnie był gotowy. Poza tym zakładałam że piersią mogę tylko pół roku karmić i nie chciałam mu szoku poznawczego fundować, zmiany i mleka i całej diety. 1. Nie chciałam zaczynać od kaszek i kleików, najpierw było jabłko- bo się patrzył na moje. Kaszka mi się wydawała zapychająca, mały nie chciał jej zresztą jeść nawet jak spróbowałam w końcu dać. 2. Nie dawałam soków, w ogóle soki do picia dużo później dostawał. 3. Warzywa też są słodkawe, np, marchewka czy ziemniak od których się zaczyna, zaczęłam od tego, jabłek i bananów, ale równie chętnie jadł np. szpinak, więc nie wiem czy tak szybko się przyzwyczaja do słodkiego. 4. Nie dodawałam wody do samej marchewki, jabłka czy banana, chyba że robiłam wodnistą zupkę to zostawała woda z wywaru. 5. Zobacz sobie tabelki, ja podpatrywałam opakowania kaszek, deserków, obiadków, a Bobovita rozsyła próbki i poradniki. Plus dużo zdrowego rozsądku, jagody mojego zatykały na początku więc dopiero po roczku dostawał normalnie, a z kolei cytrus wcześniej... 6. Gluten wpowadzałam w formie skórki od chleba do ciamkania jak ząbkował, po dłuższym czasie kaszki, sucha bułka do ręki, itd. Nie pilnowałam "dawek"/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldgkfgha
mam takie same dylematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×