Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Isa*

Jaki zawód wykonujecie, ile zarabiacie, spełniacie się?

Polecane posty

Gość Loss santos carlos
Inspiracji... chyba gotowej wskazówki. Nic ci to nie da, dopóki nie będziesz kimś wartościowym (doświadczonym) kroci nie zarobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tygodnia na tydzień doświadczenia mi przybywa , pracuję przecież. To, że w tak młodym wieku nie mam jeszcze sprecyzowanych celów zawodowych to chyba nic dziwnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra ambra masakra
głodowa pensja 1570 netto zero perspektyw na zmiane wyzsze biurowa budżetówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wyższe i zarabiam
mam wykształcenie wyższe 2 zawody pracuję na półtora etatu - 11 godzin dziennie , czasem więcej a na rękę zarabiam 2300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wyższe i zarabiam
do policjanta z chęcią zamienię się z Tobą na pracę nie narzekaj nie marudź a jak ci żle to zmień zawód ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sklepie
w sklepie zarobek jest 1200

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cze cze re re cze
pracuję w biurze, 2 000 na rękę. Myślę o zmianie firmy, chciałabym w przyszłym roku znaleźć nową pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjanttt....
za 2500 nadstawiam głowę, użeram się z pijakami, obsrańcami, niedawno facet zaatakował mnie nożem, pół życia nieprzespane, zerowe szanse na awans zapraszam do Policji i zobaczysz jaki to miód a w przyszłym roku odchodzę z Policji bo mam dośc tego wszytskiego zwolnie Ci etat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wyższe i zarabiam
policjancie nie , wiesz jednak nie chcę pracować w policji wolę swój zawód , mimo że jak to nazywasz też pracuję z " obsrańcami " z tym że noża mi nie przystawiają ale taka sytuacja nie jest wykluczona ...../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
31 lat własna działalnosc Nie mam pojecia ile zarabiam. Dochod ksiegowy firmy wyjdzie ok 60 tys za ten rok ale wiadomo ... Ogolnie jest to to co chce robic, tylko chwilowo musialam sie ograniczyc. Juz nie moge sie doczekac az dziecko bedzie nieco starsze i bede mogla bardziej czynnie brac udzial w wykonywaniu zlecen, bo narazie tylko podpisuje papierki a wszystko robi mój partner i pracownicy. Dodatkowe dochody: hodowla kotów, zalezy od roku ale srednio wychodzi 800-1000 zł mc. uwielbiam.. tzn uwielbiam koty, nawet moglabym wiecej zarabiac na nich ale nie moglabym ich traktowac jak fabryki. Mozesz sobie skopiowac ten pomysł jesli lubisz zwierzeta i masz warunki.. trche to trwa nim sie zacznie odczuwac jakikolwiek zysk.. ale to traci na znaczeniu jak sie ma fajnego kociaka w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjanttt....
nie mam żadnych znajomości w Policji i dla innych policjantów jestem nikim, gdybym wiedział że tak będzie nigdy bym do tej pracy nie aplikował. Dobrze że moja kariera się skończy już niedługo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze na tym wychodzisz:) Myślałam o kotach.. Bo psami zajmuję się od dziecka , nie rodowodowymi ... ale jednak doświadczenie mam ogromne:-) Myślałam też o hoteliku dla zwierząt. Uwielbiam ten temat:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............@
no to witaj bracie w klubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezczyzna anonim
prawdziwy facet nie narzeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweqweqweq
ja jetsem z wykształcenie historykiem, pracuje jako zawodowy bezrobotny... Mam dlugi staz, bo ponad 10 lat, spełniam sie swietnie... Dzis wstałam o 17.30, własnie jem sniadanie i przeglądam kafe...:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
Tez kiedys myslalam o hotelu.. ale na to to juz bym nie miala czasu, musisz miec teren i to dobrze ogrodzony zeby ci sasiedzi nie truli o szczekanie itp. musisz zatrudniac lub miec jakas umowe z weterynarzem.. pewnie spelaniac jeszcze jakies inne przepisy ale to juz nie wiem jakie. No i calą dobe masz zwierzeta pod opieką za które odpowiadasz, które muszisz nakarmic, wyprowadzic.. słuchac jak wyja z tesknoty za panem, sprzatac po nich itp. No i zwierzeta nie sa w takiej sytuacji slodkie i kochane - sa zdenerwowane, przestraszone, smutne i niepewne - bo przeciez wlascicieli nagle nie ma. A koty sa znacznie mniej kłopotliwe. nie powiem jak masz w domu 6 kociat włazacych wszedzie, niszczacych meble, zrzucajacych talerze, goniacych sie cała banda po mieszkaniu to bywa nerwowo... ale takim słodziakom latwo wybaczyc. Oczywiscie tez trzeba sie troche nalatac wystawy, badania, szczepienia, formalnosci zwiazane z kryciem i rodowodami, wreszcie sama sprzedaz - ogloszenia, wizyty klientów itp No ale miedzy miotami masz spokój, czasem tylko wystawa 1-2 dni i z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweqweqweq
policjanttt....- a pracowałes kiedykolwiek przy czymś innym? Zwykły pracownik poczty tez u mnie w okolicy przy okienku za 1300 został zaatakowany nozem, znaacznie gorzej mają kanary i wielu innych... rozumiem, że ta praca moze byc cięzka, ale jets ciekawa, dobrze płatna, urozmaicona, i jak zrezygnujesz to dopiero bedzie zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweqweqweq
ojojku- to chyba jakies persy hodujesz, bo zwykłego kota to się pozbyc to trzeba dopłacac... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjanttt....
pracowałem w kilku miejscach ja nie widzę nic ciekawego w szlifowaniu krawęzników w zimie może praca dzielnicowego czy kryminalnego jest ciekawa ale nigdy nie będę pracował w wydziale kryminalnym. I nie będzie mi jej żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
Nie persy.. ale oczywiscie tez nie zwykle koty.... własciwie to jak dla mnie bardzo niezwykle koty :) Ale rasy nie podam - moge doradzic w kwestii zalozenia hodowli ale juz takiej dokladnej konkurencji to sobie sama nie stworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz:)
logistyka - 2400

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolcia
praca biuowa dzis 3/4 -1800 na reke, kiedys logistyka -2500na reke,na papierku najnizsza oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam rosyjskiego niebieskiego, ragdolla , norweskiego leśnego i perskiego, oraz dwa dachowce ;-) także temat znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystawy są konieczne? Bo ja niekoniecznie miałabym czas.. A jak jest z rodowodami? Rozmnażaniem kociaków? Ile to wszystko kosztuje, bo jestem zielona akurat w tym temacie. Znam doskonale się na pielęgnacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
wystawy to koniecznosc, bez tego kot nie uzyska licencji hodowlanej. W wiekszosci cat klubow 1 wystawa to licencja na 2 lata dozywotnio to chyba na 3 wystawy trzeba jechac w roku... ale nie pamietam dokładnie bo mam hodowle od 3 lat. Przede wszystkim zebys kotke mogla romnazac to musisz miec w umowie zakupu wpisane ze to kotka przewidziana do hodowli. Nie wystarczy rodowod. Takie kotki hodowlane sa oczywiscie duzo droższe od kota rasowego z rodowodem. Cena to kwestia dogadania z hodowla no i samej rasy wiec ci nie podam. Do cat klubu musisz odprowadzac skladki - jakies grosze. Krycie kotki u kocura w innej hodowli kosztuje mniej-wiecej tyle samo co jeden kociak tej rasy. Mozesz miec kocura u siebie.. ale nie mozesz miec niekontrolowanego krycia wiec to ryzykowne, kocura trzeba mocno izolowac wtedy. Same rodowody kosztuja ok 50 zł za sztuke. Duzym kosztem jest karma no bo nie mozesz karmic byle czym no i jak masz miot to kuwety codziennie do wymiany czyli koszt żwirku. Ja nie umiem ci podac dokladnie ile to kosztuje - mniej wiecej utrzymanie miotu to 1000 zl. juz ze szczepieniami, ksiazeczkami, wyprawką. Miot musisz miec w domu 12 tygodni. jest tez okreslona ilosc miejsca jakim dysponujesz na liczbe kotow.. ale nie powiem ile bo mam duzy dom i spory wybieg przed domem wiec nawet sie do tej liczby nie zblizam. Jak chcesz kryc to najpierw musisz znalezc odpowiedniego kocura, dostac od cat klubu skierowanie do krycia i czekac na ruje. A potem wszystko w rekach natury :) w sumie to trzeba liczyc ze z 1,5 kota z miotu odpada na koszty. Z jednej kotki mozesz miec 2 mioty w ciagu 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wyższe i zarabiam
a ja znałam takich co to w wydziale kryminalnym pracowali i też narzekali że to najgorsze !!!i stresujące i .... Pewnie w każdej pracy są wady i zalety jakby nie patrzeć ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wyższe i zarabiam
znajoma pracuje w banku i też z nożem ktoś do niej podszedł ... a zarabia też niewiele .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi 2323
Sponsoring,25-lat 13.000-17000,kilku spons

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JimBeann
Zrezygnowałem z umowy o pracę- z wykształcenia jestem młodym inżynierem energetykiem:). Teraz pracuje na czarno, zrezygnowałem z konta bankowego i kart płatniczych, jedzenie kupuje od rolnika albo na targu, nigdy nie chodzę do galerii handlowych i supermarketów- nie potrzebuje nowych ubrań. To taki mój protest przeciwko wyzyskowi w Polsce. Te bydlaki NIE dostaną ode mnie złotówki. A zarabiam około 2,700 PLN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×