Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eeehhhh to zycieeeeeeeeeeeeeee

smutny sylwester czeka mnie :(

Polecane posty

Gość eeehhhh to zycieeeeeeeeeeeeeee

babcia mojego chlopaka jest chora i lezy w szpitalu na intensywnej terapi, chlopak mial przyjsc na sylwestra do mnie, mielismy byc sami, zadnej hucznej zabawy, ot tak spedzic razem ten czas... w zwiazku z babcia powiedzial, ze nie ma nastroju i woli spedzic razem z rodzicami, troche podpytalam, czy moze ma zamiar przespac i okazalo sie ze nie, ze bedzie normalnie czekac z rodzicami do polnocy. wiem, ze ten sylwester bylby troche smutniejszy, ale myslalam, ze zwiazek to tez troche gorsze chwile i trzeba sie wspierac w nich, a on nawet nie ma ochoty teraz spotykac sie za bardzo, ja nie narzucam sie, ale myslalam ze jak jest sie juz ponad 2 lata razem, planuje wspolna przyszlosc (zamieszkanie) to powinno szukac sie tez wsparcia w tej drugiej osobie... moze i jestem egoistka, ale mam mieszane uczucia do tego wszytskiego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie żebym się czepiał ale nic dziwnego że koleś woli posiedzieć z rodzicami skoro ty jesteś taka małostkowa i egoistyczna. gościowi babcia umiera (najwyraźniej jest z nią emocjonalnie związany) a ty myślisz tylko o sobie, że ciebie "smutny sylwester" czeka. naprawdę trudno znaleźć coś bardziej małostkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeehhhh to zycieeeeeeeeeeeeeee
nie chodzi mi o to ze dzisiejszy wieczor spedze bez niego, bo to tylko jeden, chodzi mi o to ze mimo, ze jestesmy razem juz ponad 2 lata, blizej nam do 30, wiec dzieciakami nie jestesmy, planujemy wspolna przyszlosc (zamieszkanie), a on w gorszych chwilach nie szuka pocieszenia we mnie, dla mnie zwiazek to dobre, ale i tez zle chwile. nie oczekiwalam jakiejs super zabawy, bo nawet jakby nie choroba babci to by jej nie bylo, a tym bardziej teraz, myslalam, ze sobie posiedzimy chocby w ciszy, ale razem. nie zaproponowal mi tez zebym przyszla do niego, mogl powiedziec ze ma sredni nastroj i wolalby u siebie spedzic te noc, ale mogl tez zaproponowac zebym przyszla do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do urodziwej
może mogłaś się zapytać czy nie chciałby byś do niego przyszła i byście razem z jego rodzicami posiedzieli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeehhhh to zycieeeeeeeeeeeeeee
mielismy spedzic sylwestra u mnie, oboje nie jestesmy osobami zbyt rozrywkowymi, wiec wygladaloby to tak, ze spokojnie posiedzielibysmy tylko razem, skoro on powiedzial ze nie ma ochoty i nastroju za bardzo zeby przyjsc do mnie, nie chcialam sie narzucac wpraszajac do niego. Jest mi bardzo przykro z powodu jego babci, niestety w wieku prawie 90 lat kazda choroba jest duzym ryzykiem... :( interesuje sie stanem zdrowia jego babci, staram sie pocieszyc jak moge, ale nic na sile nie robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie panikuj
Twój chłopak chce być w tych trudnych chwilach z rodziną. Ty jeszcze do niej nie należysz, odpuść i pozwól mu te bolesne chwile spędzić z najbliższymi, którzy mieli bliski kontakt i wspólne wspomnienia z babcią. Ty jesteś obca, nie usiłuj wchodzić między rodzinę, znaj swoje miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwyraźniej nie rozumiesz co się do ciebie pisze. powtórzę jeszcze raz: nie chce być z tobą bo najwyraźniej jesteś małostkowa i egoistyczna. facetowi umiera babcia a ciebie to w ogóle nie obchodzi, masz w dupie to co on w związku z tym czuje a jedyne co cię obchodzi to że nie będziesz miała sylwestra takiego jak sobie wymyśliłaś. nic wobec tego dziwnego że woli być z własną rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeehhhh to zycieeeeeeeeeeeeeee
jestem obca? jestesmy ze soba ponad 2 lata, jestesmy zareczeni, powiedzial mi kiedys ze jestesmy juz jak rodzina nie widzialabym problemu w sytuacji kiedy znalibysmy sie krocej, nie bylibysmy zareczeni. kiedy podejrzewali u mnie raka byl pierwsza osoba ktorej to powiedzialam, bo jest mi bliski. nie boli mnie to ze spedzimy osobno sylwestra, a to ze nie chce miec we mnie oparcia. to nie jest tak, ze nie interesuje mnie jego babcia, bo tak nie jest. pytam sie o stan jej zdrowia, jak chlopak czuje sie z tym wszytskich, czy moge mu jakos pomoc, a on nic ode mnie nie chce. nie jestem nachalna, staram sie pomoc, ale nie na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on nie może mieć "w tobie oparcia" bo jesteś małostkowa i egoistyczna. jak może mieć w tobie oparcie skoro ty zamiast pomagać mu w poradzeniu sobie z trudną sytuacją interesujesz się tylko sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak próżna i małostkowa musi być osoba która w obliczu śmierci martwi się tym że "smutny sylwester ją czeka". pomyśl sobie jak smutny jego czeka, egoistko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeehhhh to zycieeeeeeeeeeeeeee
to nie jest tak, ze mu nie pomagam, czy interesuje sie tylko soba. to o czym pisze to moje drobne wewnetrzne watpliwosci o ktorych on nie wie. kiedy powiedzial mi ze nie spotkamy sie, nie mialam do niego zadnych pretesji tylko powiedzialam, ze to rozumiem. piszac smutny sylwester, nie mialam na mysli, ze ominie mnie jakas super impreza, bo na to nie liczywlam w ogole, chodzilo mi bardziej o uswiadomienie sobie, ze nie jestem dla niego wcale bliska osoba, mimo ze staram sie. wiele razy zgadzalam sie na to co on chcial, jesli mielismy rozne zdania, nie jestem egoistka, po prostu czuje bezsilnosc, ze nie moge mu w zaden sposob pomoc, nawet zwykla obecnoscia w milczeniu, bo on tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moje drobne wewnetrzne watpliwosci o ktorych on nie wie." 123 jasne. przecież jest głupi jak but i nie ma pojęcia jaka jesteś naprawdę. nie dość że egoistka to jeszcze głupia na tyle że przekonana jesteś że nikt się na tobie nie pozna. a jakoś się jednak poznał skoro nie chce być w twoim towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeehhhh to zycieeeeeeeeeeeeeee
jakby sie tak niby na mnie poznal to czemu dalej chce byc ze mna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOBRY MUZYK
Popraw se humor www.miazga.tk takie nostalgiczne i wypasione kawaliny lecą że panie, łzy ciekną mi aż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makkitta
To nie dobry początek waszego życia razem, do końca życia. Nie chce Twojej osoby o północy ??! Zacznie nowy rok bez ciebie Tak jak zaczniesz nowy rok , taki będzie twój CAŁY rok Smutna, sama zawiedziona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×