Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weronkkaaaaaa

Jak wyglada wasze codziennie zycie osob ok.30 .Majace faceta i dziecko?

Polecane posty

Gość weronkkaaaaaa

Co robicie na codzien.W wolnych dniach? Bo ja codzien wstajac czuje mega pustke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32 latka z rocznym dzieckiem
w dni wolne, np sobota, wstaje ,zajmuje sie dzieckiem ,maz jedzie do sklepu po zakupy, okolo 15 ide na basen ,albo cwicze cardio w fitness clubie- przez 2 godziny maz zajmuje sie dzieckiem, potem on czasami wychodzi z kolegami lub do nas przychodza znajomi lub my z dzieckiem do kogos, czasami dajmey dziecko tesciowej i idziemy na imprezke ale to tak raz na 3 miesiace w niedziele spedzamy czas we 3:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaaaaaa
tak aktywnie spedzac czas? co mozna robic nie majac samochodu, pieniedzy. mieszkajac w malym miescie. gdzie np. jedyna atrakcja jest wyjscie na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAIDI zz
mam to samo autorko ,wiesz czemu tak jest ? bo mamy facetów do d..., tak mi się wydaje , nie spełniają naszych oczekiwań na różnych płaszczyznach głównie emocjonalnej ,intelektualnej ,u mnie też finansowej (leń i nierób). Dziecko cieszy , tylko cały czas czuję się jak samotna matka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdrt56
Ja mam 28 lat, mam dziewczynę, nie mam żony, mam pasję w której się spełniam i hobby, rozkwitam i cieszę się życiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAIDI zz
właśnie dziewczyny , niestety za kasą idzie radość życia i nie ma się co czarować że kasa mało ważna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdrt56
Po co w tak młodym wieku pakujecie się w związki i dzieci, kompletnie tego nie rozumiem, zamiast cieszyć się życiem póki jesteście młodzi to na siłę pakujecie się w obowiązki dzieci i później jęczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAIDI zz
Trzydziestka to optymalny wiek ,ani za młody ,ani też stary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaaaaaa
mam taka samo. wczoraj zostalismy w domu- bo mamy dziecko. a dzis rozpiera mnie energia. nawet bym gdzies pojechala. lubie szybkie zycie, nie lubie nudy i rutyny. zycie nna wysokich obrotach. jak cos sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaaaaaa
mam 29 lat wiec juz czas na rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaaaaaa
czy taki nie odpowiedni partner moze powodowac ze z czlowieka uchodzi powietrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAIDI zz
tak autorko ,ja ze swoim jestem już 10 lat -WIELKI ERROR !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama80
Mam 33 lata, męża, nie mam dzieci. Codziennie dojeżdżam ze wsi 35 km do miasta do pracy. Wychodzę 8.00 wracam 18.30. I siadam do pracy... Totalna porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem jest
w was, a szukacie go gdzie indziej. skoro takich facetow sobie wybrałyście, to o was świadczy. żeby mieć ciekawe zycie, trzeba być ciekawym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JezusMariusz
weronkkaaaaaa - dokładnie, bo gdybyś miała innego to byście gdzieś pojechali, coś porobili, a tak to siedzicie tylko, zatem w Twoim przypadku nieodpowieni partner, albo inaczej - partner niedopasowany, to źródło niespełnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama80
U mnie to problem też chyba we mnie.Nie chcieliśmy brać kredytu na 30 lat, to kupiliśmy dom na wsi bez kredytu. No to teraz mam: dojazdy do roboty, w zimie przykuci do domu,bo trzeba palić węglem. Nigdy się nie przyzwyczaję. Mąż ze wsi to czuje się dobrze, ja masakra.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdrt56
No bo wybieracie sobie na Pana życia jakiegoś buraka lubiącego się w alkoholu i pierdzeniem przed tv bez żadnych pasji i celów w życiu to tak się to później kończy, sory dziewczyny że to mówię ale taka prawda. Gdybyście wybierały faceta porządnego to miałybyście porządne życie a tak wybieracie buraków to macie życie nudne i sflaczałe. Mam pełno koleżanek które tkwią w takich związkach mało tego są bite i molestowane psychicznie przez swoich mężów buraków i alkoholików ale one tkwią w tym na siłę i trzymają się ich z całej siły bo przecież oni tak bardzo mocno się kochają, żałosne. Zróbcie coś ze swoim życiem bo w wieku 50 lat się obudzicie a będzie już za późno. Ja też parę lat tkwiłem w toksycznym związku, dawałem się swojej dziewczynie która mnie kompletnie nie szanowała i robiła mi wodę z mózgu, raz się w końcu przełamałem i wyrąbałem ją na zbity pysk, pokasowałem zdjęcia, zrobiłem sobie rachunek sumienia i znalazłem nową młodszą dziewczynę. Teraz wiem co to znaczy być kochanym i mieć w kimś wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaaaaaa
jak moze byc problem we mnie. ja chce cos robic. ile razy mojemu mowilam ze chcialabym nawet razem we 2 pojechac na weekend nawet nad morze mamy blisko. Mala do babci- a my odpoczac, odreagowac. zarezerwowac 1 noc w hotelu. pojsc nawet do kina, cos zjesc, potanczyc. pobiegac brzegiem morza. czy to tak duzo.????????? a taki wyjazd nie az tak kosztowny. ale jak by mnie naladowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaaaaaa
moj partner jest ogolnie ok. Nie pije, nie pali. ale nie mam w nim zycia. ciagle tylko slysze ze brak kasy. no sorry rozumie mlody chloapk 20 lat , ktory co dopiero wchodzi w dorosle zycie, 1 praca tak moze pwoiedziec. ale nie facet co ma 30 na karku. pewne sprawy wychodza po czasie i zaczynasz rozumiec ze nie tego w zyciu chcesz. ze czlowiek mija sie w oczekiwaniach. bo uwazam ze w zwiakzu powinno sie uzupelniac. odkad znim jestem jestem sflaczala. a do dopiero 1,5 roku razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama80
a Ty pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAIDI zz
mojemu mówie to od jakiś 8 lat ,wszystko na nic ,jak grochem o ścianę , na wszystko szkoda kasy ,ale na kupe żarcia i tv nie szkoda , codziennie dokłada nowe ciężarki na wagę o nazwie związek i jeszcze moment a przedobrzy i mnie nie będzie. Zgluśniałam ,zaniedbałam się , nawet mało oglądam tv bo on okupuje i ogląda coś w stylu zabuili go i uciekł a po drodze uratował dwie kobiety z płonącego wieżowca ,ech , załamka , jak siedze na necie i czytam co mnie interesuje ( nie kafe hihi,ale jakieś dokumentalne sprawy) to foch bo nie położe się i nie poogladam z nim tanich sensacji ,jak wychodze z kolezanką foch bo kasy szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdrt56
No tak typowe gadanie Polek że facet przed 30tką to już powinien zarabiać dobre pieniądze i najlepiej ich utrzymywać :) Ludzie mamy kryzys, 42% bezrobocie w Polsce na 40mln Polaków pracuje tylko zaledwie 16mln. Ciężko znaleźć pracę za 1500zł na rękę a co dopiero żeby zarabiać 2,500zł czy tam jak się Wam kobietkom marzy pewnie 4-5 tyś zł. Takie pieniądze zarabiają zazwyczaj właściciele firm, spadkobiercy fortun, dziedzice itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAIDI zz
pogadam z nim dziś koniec ! postawię ultimatum , czekam aż wróci od mojej mamy bo pojechał po dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaaaaaa
ja nie wymagam by zarabial miliony. ale nawet jak by co miesiac mial te 1500zł bylabym szczesliwa. ja tyle samo. razem ok 3000zł. przy stalych oplatach ok.1100-1200zł. ale trzeba umiec utrzymac sie w pracy a nie co chwile zmieniac. bo ciagle cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama80
Ja zarabiam 2000 na rękę,ale praca niepewna, mąż 3000 zł. I co z tego skoro non stop w pracy, albo tracę czas dojazdy, nie mamy dzieci.W zimie nie wyjedziemy,bo trzeba palić.Nie mamy tu żadnej rodziny.W lecie trzeba jechać do teściowej na wieś i jej pomagać. Na dziecko mąż nie chce się zdecydować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAIDI zz
kama nie rozumiem zdania "nie wyjedziemy w zimie bo trzeba palić" ? to co dom wam runie jak nie napalicie w piecu 7 dni ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAIDI zz
matnia dziewczynki ,ja mam dosć ,dziś stawiam sprawę na ostrzu noża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaaaaaa
wiadomo ze nic pewnego nie ma. nawet praca. ja czuje ze mojego dorosle zycia przeroslo. za duza odpowiedzialnosc, utrzymac rodzine. a tu cos kupic, a cos sie zepsuje. mamusia z tasuiem nie naprawia tylko trzeba pomyslec o wszystkim samemu. ja wiem co znaczy zycie bo od 12 lat musze liczyc tylko na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAIDI zz
my mieszkamy we wrocławiu , kina teatry opery , recitale i wieeelka szyba przez którą to oglądam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama80
Przy takich mrozach jak teraz to pikuś,ale jak byłoby -10 np to już problem,bo woda zamarznie w rurach,a mieszkanie mega się wychłodzi...No i mamy jeszcze 2 koty...a ja chyba początki depresji. Jak mi mąż składał wczoraj życzenia,to mu powiedziałam,że to będzie kolejny stracony rok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×