Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iw6k

handel używanymi ubrankami dla dzieci

Polecane posty

Hej ! Dziewczyny od jakiegoś czasu sprzedaję używane ubranka dla dzieci, czy któraś z was może także sprzedaje? podzielcie się doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O chorubcia... poważnie? A co
Ja, też ale marny z tego interes, dlatego teraz jak już spróbowałam to śmiać mi się chce z tych wszystkich chwalących się dziewczyn, które wciskają innym na forach bzdury, że to takie dochodowe zajęcie i że się z tego utrzymują. Bzdury i tyle. Rzeczywistość wygląda tak, że schodzi 1, góra 2 sztuki na miesiąc/dwa miesiące i to najczęściej te, które kosztują grosze. Odlicz od utargu opakowanie za które musisz zapłacić i prowizje za wystawienie oferty. Nie opłaca się w to bawić. Przerzuciłam się teraz na Tablicę, bo nie chcę płacić prowizji, ale handel jest tak samo beznadziejny. Ludzie chcieliby najchętniej wszytko za pół darmo. Np. wystawiasz markową rzecz w idealnym stanie, za którą zapłaciłaś 20 zł i chcesz za nią 7-10 zł, a ludzie wysyłają ci zapytania jaka jest cena minimalna... no błagam. :o Jak piszesz, że to nie jest aukcja i cena nie podlega negocjacji bo i tak jest niska w stosunku do pierwotnej ceny zakupu to już ci nie odpisują. :o Tak wygląda ten handel. Ja nie wiem jak można na tym zarabiać? Chyba dokładając do interesu i udając głupka. W sumie to nie wiem po co jeszcze trzymam te rzeczy na Tablicy, bo nawet już mi się nie chce w to bawić i odświeżać ogłoszeń. Prędzej na Caritas rzucić i mieć miejsce w szafie. Teraz jak ktoś mi próbuje wcisnąć kit z kokosami z handlu używkami to śmieję mu się w twarz, bo wiem jak to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załatw sprawy formalne
A wygląda to tak że urząd skarbowy wziął się za handlary i dobrze. ja prowadzę działalność gospodarczą i muszę opłacać wszystkie rachunki a takie złodziejki mają składki z opieki, pupów czy innych i sobie dorajbiają na lewo oszustki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O chorubcia... poważnie? A co
No kochaniutka nie pisz głupot. Większość kobiet pracuje zarobkowo, bo z tego handlu nie szłoby wyżyć. Ja nie wiem nawet jakim sposobem osoby z zarejestrowaną działalnością na Allegro dają radę się z tego interesu utrzymać? Chyba mają ujemny bilans na zakończenie roku obrotowego i jest to działalność dodatkowa poza regularną pracą albo dorabianiem w inny sposób (może stoją na bazarach albo targach prowadząc handel naręczny? ale i z tego raczej marne grosze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załatw sprawy formalne
To że ty nie nadajesz się do tego biznesu nie znaczy że się nie da. ja przez 5lat prowadziłam handel tylko na all,a obecnie od 4mcy mam też ciucholand internetowy i może nie mam kokosów ale na czysto mam koło 1300zł miesięcznie plus super ciuchy dla siebie i rodziny. Da się z tego żyć ale konkurencja jest nieuczciwa. dużo jest takich bab co idą do ciucha i wybierają z kosza po 1-5zł a potem robią z tego paczki. koszt takiej paczki to powiedzmy 50zł a sprzedają za 100... ale one mogą wystawić niższą cenę niż ja bo nie ponoszą innych kosztów... i one są najczęściej na zasiłkach z mops czy widnieją jako bezrobotne a tu dorabiają,a do lekarza idą z mojej składki złodziejki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O chorubcia... poważnie? A co
Jasne. :D Mów mi wuju! :P Takie ściemy to ty możesz wciskać innym ale nie mnie. Nikt z kupujących na Allegro nie szuka ofert za 100 zł, a 50 to trzęsącą ręką wydają. Na Allegro nie siedzą bogacze tylko przeważnie ci co muszą oszczędzać, bo gdyby nie musieli to by poszli do sklepu w czasie wyprzedaży, albo ludzie ze wsi którzy nie mają sklepów w okolicy i też im się przeważnie nie przelewa, dlatego szukają wszystkiego byle taniej, a najchętniej to by chcieli wszytko za grosze. Nie wierzę w nic co piszesz, w ani jedno słowo, chociażby dlatego że mam powystawiane od długiego czasu bardzo atrakcyjne rzeczy za koszmarnie małą kasę i pomimo tego, że zainteresowanie jest duże, co widzę po liczbie wyświetleń, to jakoś nikt nic nie kupuje, tylko każdy próbuje je ode mnie wyżebrać - i to dosłownie wyżebrać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chciałam sprzedać
ciuchy po córce- raz założone dosłownie, wszytko next i zara mamas&papas za rzeczy płaciłam po 30 funtów ,licytacje dałam od 5zł ,dobrze ze zabezpieczyłam się ceną minimalną ! Niestety te rzeczy poszłyby za 10zł max !! Wole oddać je jakimś potrzebującym dzieciakom niż sprzedać za bezcen jakimś krowom co nie wiadomo czy kupuja na handel do swojego szmaciaka jak ta pinda wyżej czy dla dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O chorubcia... poważnie? A co
No i właśnie taka jest prawda. Dosłownie jak koleżanka wyżej napisała. Dlatego nie uwierzę w żadne ściemy o super intratnych biznesach na Allegro czy innych serwisach. Wiadomo, że na takie oferty polują ludzie nie mający zamiaru wydać dużo kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załatw sprawy formalne
Raczej jałopo. Popatrz sobie na giga paki-dochodzą nawet do 400zł. Jak ma się dobry towar to da się,a że ty nie umiesz? mogę się tylko cieszyć że mniejsza konkurencja bo zapewne też byś nie rejestrowała działalności. ale jak ktoś czegoś nie potrafi to oczywiście nikt inny też nie. głupie polaczkowe myślenie-niemożliwe bo mi nie wyszło ha ha ha :D trzeba spojrzeć prawdzie w oczy-są lepsi,zdolnejsi etc,etc,etc. A rzeczy po dziecku zanieś do komisu-tam ci je sprzedadzą jeśli to nie są totalne szmaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O chorubcia... poważnie? A co
Tjaaa, bo licytują je znajomi licząc na to, że jak podbiją cenę, to znajdą jakiegoś frajera. :D Może czasem znajdują - raz na rok. Ale z regularnego utargu na miesiąc no na chleb z mlekiem nie syknie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O chorubcia... poważnie? A co
to na chleb z mlekiem nie styknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chciałam sprzedać
nie będę zanosić nowych rzeczy raz pranych do komisu,gdzie taka pierdolnięta suka jak TY zapłaci mi 10 zł a sprzeda za te urojone 400zł "w giga pace" Nie jestem takim szmaciarzem jak TY żeby posrać się za 10 zł ! Wole dać niech biedny ma porządną rzecz! Pewnie takie jak TY siedzą na tym allegro i wyszukują za pół darmo żeby sprzedać za 3x tyle ! Ale krętactwa wracają ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do załatw sprawy formalne
pokaż te swoje nie-szmaty pochodzące z kradzieży na tym allegro może ktoś kupi hłehłe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załatw sprawy formalne
Obrotu mam dobrze ponad 3 tysiące,ale mam wysokie koszty uzyskania przychodu-zus, skarbówka,koszty zakupu towaru w hurtowni,utrzymanie witryny, prowizja all-jak ciucholand ruszy pełną parą to wycofuję się z all,bo oni nic nie gwarantują,więc jest tego trochę. ale i tak wolę taką pracę niż swoją poprzednią-dumne stanowisko starszy sekretarz sądowy... pensja 1980zł netto i zapierdziel po łokcie. teraz jestem zrelaksowana i mam więcej czasu dla rodziny. a Ty zarabiaj jak chcesz o ile nie mnie oszukujesz poprzez nieuczciwą konkurencję to nic do ciebie nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do załatw sprawy formalne
skoro tak sprzedajesz te ciuchy to pochwal się nimi-daj link , co- boisz się tej "uczciwej" konkurencji i tego jak one wyglądają ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja handlowalam ze 2 lata
ciuchami i niestety nie da sie z tego zyc, jako zajecie dodatkowe owszem, na dorobienie sobie jakiegos tysiaka tak, na prace zarobkowa, dzialalnosc nie, ludzie nie chca kupowac drogich zreczy uzywanych, a to co sprzedaje sie po kilka zl to zwyczajnie nei warto sprzedawac, w dodatku niektorzy sa niepowazni i kupujac uzywke mysla ze to bedzie nowka :/ poza tym to tez kwestia szczescia nie raz bylo tak ze wystawialam identyczna rzecz co ktos inny za taniej i ja nie mialam zadnej oferty a ktos inny 10 kupujacych i przeciwnie innym razem, podsumowujac z dnia na dzien coraz bardziej nie jest to oplacalny biznes, a te paczki wszystkie to jakis mit nie znam nikogo kto by to sprzedal ani nikogo kto by kupowal paczkami ciuchy poza osobami na handel dalszy obecnie neiso lepszym rozwiazaniem jest kupowanie za grosze na wyprzedazach wszelkich i odsprzedaz przez all ale to tez jest inwestycja a nie wiadomo czy sie to sprzeda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załatw sprawy formalne
Komisy dziecko nie sprzedają w pakach. idziesz,wstawiasz, komis wystawia w miejscu prowadzenia działalności (prowizja w granicy 30%) i możesz na drugi dzień iść i sobie zobaczyć za ile wystawili. ja nie kupuję na all tylko w hurtowniach odzieży używanej-w tych samych w których zaopatrują się wszystkie ciucholandy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O chorubcia... poważnie? A co
Poza tym nie muszę niczego takiego rejestrować jeśli mam tylko rzeczy po własnych dzieciach, a nie skupowane z okolic tak jak ty, więc się tak nie grzej i nie podniecaj na zapas. :P Nie zależy mi na sprzedaży za wszelką cenę, tylko tak sobie pomyślałam, że może ktoś coś kupi, to w to miejsce kupię dzieciom inne ubrania albo zabawki. Na pewno nie kombinuję jak się z tego utrzymać, bo to nie jest żaden interes ani poważna normalna praca. To raczej zabawa i czekanie na 1 klienta w miesiącu. Skoro - jak twierdzisz - jesteś taka zdolna i taka lepsza to bardzo dziwne, że nie znajdziesz normalnej dobrze płatnej pracy na rynku, żeby nie musieć kombinować i dorabiać na Allegro i lumpeksach. :) Każdy kto cokolwiek sam sprzedawał doskonale wie jak jest. Handel w necie to dokładanie do interesu, bo sprzedawane rzeczy są najczęściej więcej warte niż kasa za którą ktoś chce je kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załatw sprawy formalne
Mi biznes idzie dobrze i nie muszę sobie robić reklamy wśród takiego buractwa. ale jasne jest to nieopłaclne,a handlarzy na all coraz więcej a ciucholandy na każdym rogu :D tak to jest kiedy jest się zerem co nic nie potrafi osiągnąć-wtedy się uważa,że inni też nie potrafią a pensja 10 000zł to tylko wymysł czyjegoś umysłu. żal mi was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do załatw sprawy formalne
boże tępa dzido nie rozumiesz co pisze a handlem się zajmujesz?! chyba na chleb nie zarobisz jak tak to prowadzisz jak czytasz moje posty ! Nie pytam sie gdzie kupujesz tylko każe Ci PODAĆ LINKA NA ALLEGRO I TO TEGO SZMACIAKA INTERNETOWEGO ! żeby każda z nas mogła rozeznać się w tym zajebistym towarku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermenegindaaaa
ja sprzedaję ubranka po swoich dzieciach i w większości wszystko sprzedaje, robię ładne zdjęcia, mam ładną, czytelną stronę, rzeczy w większości firmowe, kokosów nie zarabiam ale trochę mi się zwraca, dokładam i kupuje nowe. ale zarabiać na tym to sobie nie wyobrażam. Tak z włąsnych obserwacji to na alegro robi się totalny bazar, ludzie sprzedają w większości szmaty, totalnie niemodne ubrania i jeszcze chcą a to kupę kasy... czasami aż sie śmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O chorubcia... poważnie? A co
Ściemniasz jak nic. :) Kafeteria ma to do siebie, że 80% piszących to próbujący się dowartościować mitomani. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O chorubcia... poważnie? A co
Ostatni wpis było do tej od spraw formalnych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załatw sprawy formalne
Ja mam działalność gospodarczą-to jest normalna praca. a na etat mi się nie chciało wracać. teraz pracuję 5 max 6godzin dziennie głównie wieczorami i wcześnie rano a resztę dnia mam dla siebie i rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do o choróbcia...
Przesadzasz. Owszem konkurencja jest ogromna, ale wg mnie wygląda to inaczej niż mówisz. Ja mam dwoje dzieci - chłopca i dziewczynkę, więc ogólnie mam mnóstwo ciuchów dla nich. Poza tym dostawałam mnóstwo ciuchów markowych nowych z USA, bo mam tam tatę i obsypywał wnuków ślicznymi ubrankami. Postanowiłam je sprzedawać poprostu z braku miejsca w szafie. Nigdy nie handlowałam w taki sposób, by liczyć na zysk, no bo nie ma mowy o zysku, jeśli kupuje się ciuchy w sklepie nowe, a później się je sprzedaje. Niemniej jak sprzedawałam mega pakę z synka - mnóstwo ciuchów, w tym nowe kilka sztuk, to poszła za 400 zł. Oczywiście koszt tych ubrań w przeliczeniu to było ok. 2500 złotych, ale były to ubranka na wiek 3-5 lat, więc warto wydać i mieć długi czas spokój. Nie wiem w jakiej cenie można gdzieś w hurtowni kupić takie ubrania używane, więc nie wiem, czy byłaby szansa na zysk, czy nie, jeśli byłaby to działalność zarobkowa. Poza tym allegro to zagadka dla mnie. Sprzedawałam śliczne ubranka na niemowlę, część jak nowe i poszły (38 szt.) tylko za 100 złotych, a innym razem sprzedawałam kombinezon zimowy na 2 lata i ludzie się wręcz o niego zabijali. Też był w stanie idealnym, choć bez metki i poszedł za ponad 100 zł plus przesyłka. Jeszcze innym razem sprzedawałam koszulę na chłopca taką wyjściową, markowa stan idealny, boska i nie poszła wcale.... Ta zabawa jednak wymaga niesamowicie dużo pracy i przyznam, że z dwójką dzieci i z pracą na etacie ciężko wyrobić. Ja wystawiam kilka aukcji na urlopie, ale wtedy tych ciuszków, z których dzieci wyrosły jest strasznie dużo i też nie wyrabiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do załatw sprawy formalne
i jeszcze jedno myślisz ze tutaj każdy jest idiotą i nikt nie wejdzie na allegro i nie zobaczy jak "posuwa" się sprzedaż rzeczy dziecięcych ! może to Ci oczy otworzy ! http://allegro.pl/listing.php/search?string=ubranka+dla+dziewczynki&category=0 aukcje sie kończą a nawet jedna osoba żadną nie jest zainteresowana więc o czym ty piszesz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgadzam się z
O chorubcia... poważnie? A co we wszystkim. Sama poluję na allegro na okazje za kilka złotych. :) Uważam, że od tego ta strona jest i sprzedający sami załatwiają tańszy towar w jakiś sposób i dlatego tam jest taniej. Jak nie mam czasu, a jest coś pilnego, to wtedy kupuję w sklepie, ale przede wszystkim zaopatruję się na allegro, bo dlaczego mam przepłacać i właśnie jestem ze wsi i do sklepu po nową szminkę czy też jeden podkład 40 km nie pojadę, a czekać aż mi się uzbiera zakupów też nie lubię. :P A sprzedać rzeczy z kolei na dorosłego, założone po raz, dwa razy i roztyłam się, więc prawie nowe, modne ciuchy, roz 36, więc chodliwy, samej mi było żal niektórych, ale po co mają leżeć, nie udało mi się przez pół roku. W komisie babka tak mnie potraktowała, że nie będę pisać. Oddałam do Caritasu, bardzo się ucieszyły dziewczyny, bo wiem komu oddałam. Ale fakt, jak mam coś wystawić, to szlag mnie trafia i nie lubię tego.Wolę kupować od sprytnych osób, które oferują tani towar. :P Nie uwierzę, że na samym allegro z używanych ciuchów idzie się utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O chorubcia... poważnie? A co
hermenegindaaaa wszytko się zgadza, ale zwróć uwagę na to po jakim czasie ci się to sprzedaje... Miesięcznie oferty kupna, które kończą się wysyłką towaru są pojedyncze. Ja wystawiłam dokładnie w tym samym celu, żeby odzyskać część pieniędzy które wydałam na nowe rzeczy i kupić w to miejsce kolejne, ale w tym tempie to minie chyba ponad rok zanim wszytko się sprzeda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załatw sprawy formalne
tak chcę się dowartościować pisząc że zarabiam 1300zł :D przestan bo mnie brzuch ze śmiechu rozboli! do tego buraka-już napisałam że wśród takiego plebsu reklamy nie potrzebuję więc nie będę wstawiać linka,bo i tak nic nie kupisz,zresztą takiemu czemuś nawet za darmo bym nie dała. Ciao!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O chorubcia... poważnie? A co
Myślisz, że nie wiem o podbijaniu aukcji przez krewnych i znajomych? :D Taaak, bardzo się sprzedaż posuwa, baaaardzo. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×