Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapraszammmm

Inseminacja 2013!!! nowy rok!!! nowe nadzieje!!!

Polecane posty

Gość aneczka 30
dzięki paula, tak jak mówisz, wszystko biorę pod uwagę, nawet mam wrażenie, że nasza nadzieja tylko w in vitro. U nas przyczyna nieznana, wszystkie badania ok, a jakoś od 4 lat nie ma efektu. Raczej nie wierzę, że inseminacja pomoże, ale dwa miesiące jeszcze wytrzymam - chyba :) z drugiej strony, wiem, że in vitro to ostatnia metoda... może dlatego chcę odwlec to jeszcze trochę...ze strachu, że to będzie już koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny wczoraj było podejscie nr2 zobaczymy co z tego wyjdzie, tym razem insemka przed peknieciem pecherzyka - zapisany mam duphaston i teraz najgorsze to czekanie. człowiek prouje nie myslec ale same wiecie ze nie ma 5 minut zeby przez głowe nie przeszla mysl " czy zakiełkowalo? Nie robie sobie wielkich nadzieji bo wiadomo jak jest.Myslalam ze w tym misiacy mnie ominie zabieg w 12 dc male 14mm pecherzyk w LJ- LEWY ZWYKLE ZAWODZIŁ- W 14DC ładnie urosł LH WYSZLO 14,6 I NA TESCIE 2 GRUBE KRECHY I 15DC INSEMKA. Pani doktor jaks taka była cała w skowronkach i mezus tym razem był ze mna. jak sie nie uda to nastepna insemka bedzie ze stymulacja. Kochane nie łamcie sie damy rade. czekam z niecierpliwoscia na wpis od ktorejs z nas ze sie udało - to da nam nadzieje ze warto dzialac? - KTO JESZCZE NIE CZYTAŁ TO POLECAM KSIAZKE DAGMARY WEINLIPER-HALSING "DZIECKO ZE SZKŁA"- N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez polecam dziewczyny tak ksiazke wam naprawde warto poczytac emilik powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulark
Hej dziewczyny. Aneczko 30 napiszę z przyjemnością ::) Betineczko nie wolno się nastawiać że się nie uda. Trzeba wierzyć. Ja też sobie czasem myślę, że moje problemy wynikają też z głowy. Mam pewne przeciwności zdrowotno medyczne, ale w końcu skoro lekarz proponuje iui, to chyba się zna. z tym wspieraniem to jest tak, moja najlepsza, najbliższa i ukochana przyjaciółka wspierała mnie dzielnie długo, i kiedy podchodziłam do mojego 1 iui to ona stwierdziłą że spróbuje naturalnie, no i efekt taki, że do mnie przyszła @ a do niej 2 kreski. i to nie jest tak,że jej zazdroszę, cieszę się jej szczęsiciem, tylko serce boli... i nie jest w stanie mnie zrozumieć w mojej walce ... poprostu.Wy możecie, bo same wiecie co znaczy nieznosić @ z tą skutecznąścią iui... to już od lekarza nie zależy, przesyła moc najbliżej jak się da a potem samo się, albo samo nie się...Paulo trzymam za Ciebie kciuki ogromnei za Emilik również. . Decyzja pewnie trudna, czy mogę zapytać gdzie się leczycie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za pocieszennie:) Same dobrze wiecie jak jest, bo kto mnie zrozumie jak nie Wy, raz mam zajefajny dzionek i czuje się z tym wszystkim bardzo dobrze, a raz mam mega załamkę. No, ale posłucham Cię kasiulark i postaram się być dobrej myśli :) Ja się teraz leczę z ARTVIMEDZIE w Krakowie, jak narazie jestem bardzo zadowolona. Mykam do spania jutro się odezwę. Cieszę się bardzo, że topik odżył:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
dziewczynki inseminacja sie udaje ...ja miałam 3...trzecia udana...do dwóch nas nie dopuścili bo nasienie było w krytycznym stanie...ale podleczyłam mężusia i jest synek...a najlpesze jest to że 4 miesiące po porodzie zaszłam naturalnie w ciąze....teraz mam dwa łobuziaki w domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka 30
emilik, w Tobie cała nasza nadzieja :) trzymam kciuki! betineczka, to leczymy się po sąsiedzku :) ja w Macierzyństwie andzia dziękuję, do trzech razy sztuka podobno :) w wypadku mojego prawa jazdy zasada ta się sprawdziła :) może przy inseminacji też :) gratuluję Łobuziaków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adzia1982 przyznam, że ja też wychodzę z tego założenia, że do 3 razy sztuka, dlatego tez planuje miec jeszcze tylko 2 inseminacje, jak się nie uda to INF. Gratuluję Łobuziaków :). emilik trzymam kciuki za Ciebie, wiem co czujesz ja po pierwszej IUI przez dwa tygonie siedzialam jak na bombie:(. I może dlatego się nie udało bo może za bardzo to przeżywałam i się denerwowałam. Dlatego radzę Ci nie myśl o tym i wyluzj, wiem, że łatwo sie mówi, ale postaraj się. Ja za ok tydzień będę mieć drugą IUI, więc dołączę do Ciebie z czekaniem:). aneczka 30 fajnie ak leczymy się w jednej miejscowości super że trafiłysmy na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
miałam co do 3 doszło...dodatkowo do 2 na s nie dopuścili bo ąż miał krytyczne wyniuki..takie że nawet nam proponowali nasienie dawcy.w styczniu 2009-1 IUi do której doszło nie udana luty 2009-nie doszło marzec-ni doszło maj-nie udana czerwiec-udana w sumie byłam stymulowana do 5 IUI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka 30
ale faktycznych zabiegów miałaś trzy, więc liczymy tylko te, przeprowadzone :) chociaż niewykluczone, że dodatkowa stymulacja w tych dwóch miesiącach, też mogła mieć jakiś wpływ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka 30 to fajnie ze ci sie udalo ja tyle niestety nie mialam szczescia za 3 miesiace podchodzimy do IVF u nas wyniki meza sa tragiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka 30
paula 82, to andzi się udało, nie mnie, ale biorę tę pomyłkę za dobrą wróżbę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka 30 aha no tak przepraszam bardzo za mylny wpis ale tobie tez zycze zeby sie udalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny fajnie ze trzynmacie za mnie kciuki (nie dziekuje). ja lecze sie w gdyni w inwimedzie , mamy przerombane bo mieszkamy w pipidówce i do gdyni mamy 3 godz. ale co trudno. u nas problem wynikał ze złych parametrów nasienie - maz jest zawodowym kierowca. jezdzilismy po lekarzachale polepszyło sie dopiero jak zmienił prace, czyli najprostrze rozwiazanie okazało sie najbardziej skuteczne po 4 misiacach poprawiły sie chłopakii to z 2% form prawidłowych do 8%..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka 30
czasem tak niewiele trzeba...teraz jesteście dużo bliżej sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulark
hej dziewczyny, adzia 1982 - jest się z czego cieszyć - twój przykład daje nadzieję, jak pisała aneczka 30, do trzech razy sztuka :) ale jaka sztuka :) Paulo, uda się i Tobie IV to przecież kolejna możliwość i szansa i tak trzeba na to patrzeć :) moja koleżanka podchodzi do invitro w tym tygodniu, i mowi, że czas przygotowania - codzienne badania i w sumie relaks bardzi dużo jej dały spokoju. stres jest morderczy :( więc trzeba próbować odpoczywać :) choć wiem, że dziś o odpoczynek jest trudno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka 30
co tu takie pustki? Wczoraj miałam trzeci zabieg, także emilik dołączam do Ciebie w oczekiwaniu. Jak się czujesz w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was:) aneczka 30 trzymam za Ciebie kciuki. Ja dziś zażywam ostatnie dwie tabletki Lametty, kontaktowałam się z lekarzem i w poniedziałek wieczór mam monitoring. Mam nadzieje, że jakiekolwiek pęcherzyki urosną i że uda Nam sie podejśc drugi raz do IUI i dołącze do Was:) a Jak u Was weekend leci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny,można się przyłączyć ? :) Jestem właśnie dwa dni po mojej trzeciej inseminacji,a le raczej podchodzę do tego sceptycznie... Widzę tu znajome nicki co mnie oczywiście cieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i chciałam dodać że u mnie też do trzech razy sztuka,jak ostatnia nie wypali to niestety ,albo stety :) pozostaje ivf. XXXXXXXXXXXXX Które dziewczyny testują na dniach ,są jakieś ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka 30
Witaj giziula :) na razie jesteśmy oczekujące :) ja idę na test 27 marca, czyli podobnie jak Ty :) w ogóle jesteśmy na tym samym etapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Aneczka.Czyli jesteś właśnie po trzeciej iui? :) Jak mi teraz nie wyjdzie to w przyszłym cyklu histeroskopia i chyba zostaje ivf...Fajnie że będziemy testować w tym samym dniu :) :) :) xxxxxxxxxxxxxxxxxx Dziewczyny a leczy się może któraś w GYNCENTRUM w Katowicach? Zastanawiam się nad ivf tam. xxxxxxxxxxxxxxxxxxx Życzę miłej i spokojnej niedzieli,ja za jakąś godzinkę wybieram się na obiadek do teściowej mojej siostry :) A gotuje mmmmm mniam mniam :) Zajrzę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka 30
tak, Emilik była przed nami :) Raczej nie pomożemy w sprawie tej kliniki w Katowicach, bo żadna z nas się tam nie leczy obecnie, no chyba, że któraś ma info z drugiej ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim :) :) :) Aneczka i Emilik jak samopoczucie? Jakieś dziwne objawy są ? :) :) :) Ja totalnie nic,ale tak jak mówiłam nie wierzę w powodzenie tej iui zbyt dużo niewiadomej na drodze było.Ale wiecie co zaobserwowałam,od trzech cykli? Że ilekroć jestem po iui,budzę się rano około 9 codziennie,a normalnie mogę spać nawet do 11:) Najwyraźniej tak głęboko w mojej podświadomości to gdzieś siedzi i wpływa tak na mój sen:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka 30
U mnie cisza i spokój, jeśli o objawy chodzi. W kolejnym dniu po zabiegu zaczęły boleć mnie piersi, a to dlatego, że pęcherzyków było kilka i po owu wydziela się więcej progesteronu niż normalnie. Miałam tak już poprzednio, przy pękniętych trzech, także nawet nie zwracam na to uwagi :) No i do tego temperatura rano 37 st, a przy takiej zawsze mam dreszcze i mi zimno :) Także nic niezwykłego się nie dzieje, ale jeszcze na to za wcześnie :) Do pierwszej inseminacji podchodziłam z wielką nadzieją, przy drugiej byłam pewna, że się nie uda, teraz ... nie wiem, kompletnie nie mam zdania, nie jestem nastawiona ani dobrze ani źle, mam nadzieję, że jest to wreszcie upragniony dystans i psychiczny spokój. Giziula oby los spłatał Ci figla i miłą niespodziankę :) Emilik a co u Ciebie? dawno się nie odzywałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulark
Hej dziewczyny, fajnie się czyta ten pościk. :) ja dziś byłam na podglądanku i jutro iui :) także zaraz dołączę do Was oczekujących. W moich regionach niestety są niesprzyjające warunki atmosferyczne, ale nic to :) trzymam kciuki za wszytskie z Was a sama jestem zaciekawiona tym, co będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam dwie inseminacje. Mam pcos, wrogi sluz, za wysoka prolaktyne, za wysokie tsh. Pierwsza w grudniu 2011, druga w styczniu 2012. Niestety nieudane. Juz sie poddałam a w kwietniu zaszlam naturalnie. Szok był niesamowity. Za tydzień syn kończy 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×