Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapraszammmm

Inseminacja 2013!!! nowy rok!!! nowe nadzieje!!!

Polecane posty

A u mnie słoneczko świeci. Małopolska w końcu słońce na weekend dostała:) Aż się chce żyć bo do tej pory to co wolne to deszczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas cały dzień deszcz :( ale ja w szkole więc mi to nie przeszkadza.... aż przyjemnie się siedzi na zajęciach jak nie świeci słońce za oknem tylko pada deszcz hihi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny od pewnego czsu podczytuje fora, ale chyba w końcu muszę napisać... Otórz jestem po drugiej inseminacji dziś mam 30 dzień cyklu, zrobiłam test i jak zwykle tylko jedna kreska ;( A objawy miałam książkowe : ból w dole brzucha od tg przejściowy, pobolewanie jajników i ciągnięcie w dole brzucha, ból i pieczenie sutków ( wcześniej bolały mnie piersi ale nie sutki),b. częste latanie do łazienki, tem36,8 st. A inseminacja była po stymulacji clo na 3 pęcherzykach pękniętych i 1 niepękniętym. Po preparatyce 3,5 mln plemników na ml. Wydawało mi się że jakieś szanse są, a tu lipa ...mogę sobie jeszcze wmawiać że za wcześnie ten test ale 13 dni od insem.na pękniętych pęcherzykach to chyba nie jest za wcześnie. Jakby nie patrzeć jutro lub dziś dostanę @ , ale się rozpisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny od pewnego czsu podczytuje fora, ale chyba w końcu muszę napisać... Otórz jestem po drugiej inseminacji dziś mam 30 dzień cyklu, zrobiłam test i jak zwykle tylko jedna kreska ;( A objawy miałam książkowe : ból w dole brzucha od tg przejściowy, pobolewanie jajników i ciągnięcie w dole brzucha, ból i pieczenie sutków ( wcześniej bolały mnie piersi ale nie sutki),b. częste latanie do łazienki, tem36,8 st. A inseminacja była po stymulacji clo na 3 pęcherzykach pękniętych i 1 niepękniętym. Po preparatyce 3,5 mln plemników na ml. Wydawało mi się że jakieś szanse są, a tu lipa ...mogę sobie jeszcze wmawiać że za wcześnie ten test ale 13 dni od insem.na pękniętych pęcherzykach to chyba nie jest za wcześnie. Jakby nie patrzeć jutro lub dziś dostanę @ , ale się rozpisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Karinko U mnie po iui też wystąpiły objawy ciązowe,coś ala mdłości,częste oddawanie moczu,nawet w południe musiałam się położyć spać bo taka rzekomo taka padnięta byłam,i jeszcze coś tam ale nie pamiętam.Tak bywa u nas,ponieważ chęć posiadania dziecka jest tak duża,że nieświadomie wmawiamy sobie objawy.Jak widzisz u mnie w stopce 3 iui nieduane,i tak czuję że ta 4 też :( Kochana,a robiłaś chociaż raz betę ? może też się tak zdarzyć,że byłaś w ciąży biochemicznej i nawet o tym nie wiesz bo dostajesz normalnie @.Warto wykonać to badanie, bo ono może wiele wyjaśnić.A co do testu sikanego to na prawdę trzeba wziąć duuużżżąą poprawkę na niego,u wielu dziewczyn nie wykrywa ciąży jeszcze późńiej niż w dniu @,także trzymam kciuki za ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Karina, jeśli to 13 dni po inseminacji, to wynik testu jest raczej pewny, ale tak na prawdę, dopóki nie dostaniesz @ to można mieć nadzieję. Objawami o których wspomniałaś, nie sugeruj się zupełnie, dlatego, że po stymulacji takie dolegliwości są normalne, mnie nigdy po owulacji nic nie bolało, może tylko piersi kilka dni przed @, a po stymulacji ciągle coś mnie gdzieś kłuje, a piersi bolą już po owulacji. W różnych cyklach różnie to odczuwałam, słabiej lub mocniej. Nie pozostaje Ci teraz nic innego, jak poczekać dzień lub dwa, jeśli @ nie będzie, to powtórz test, lub idź na badanie HCG, ono da Ci pewny wynik. Mimo wszystko trzymam kciuki :) a jeśli się nie uda, to nie poddawaj się, próbuj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Giziula, obyś nie miała racji a Twoje odczucia Cię zawiodły :) Jeszcze za wcześnie, żeby przekreślać szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Giziula widzę , że jesteś z mojego rocznika ;) Też miałam senność i trudno mi sobie wyobrazić , że to tylko autosugestia. Być może zastrzyk na pęknięcie pęcherzyków wywołuje te wszystkie objawy jest w nim hcg. i utrzymuje się ok. 10 dni, a senność to może wywoływać łykanie luteiny na podwyższenie progesteronu, podobno jak jest wysoki odczuwa się zmęczenie. Bete robiłam przy pierwszej insemce wyszła 2 teraz odpuściłam. @ już czuje ale jeszcze nie widzę. Ale czytałam że takie bóle to mogą być też na ciąże ...Życze 2 kreseczek, czekanie jest najgorsze u mnie ogólnie luz, tylko te ostatnie dni zawsze są najbardziej stresujące . Jak zrobiłam test to wszystkie emocje opadły. A tak to bym się jeszcze łudziła.My mamy problem z obniżonymi parametrami nasienia, ale gin powiedział, że na inseminacje się nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj aneczko chyba naprawde te stymulowane cykle inaczej się odczuwa niż normalne. Nie miałam robionej jeszcze drożności, ale pomyśle nad tym , a jak nie to trzeba będzie podejść do invitro icsi, podobno od lipca ma być refundowane.. ale zobaczymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczko chciałabym się mylić,ale powiem ci szczerze ,że jakoś nie będzie mi bardzo przykro nastawiłam się już na porażkę.Mam już plan,a to najważniejsze :) Jak się nie uda to zaraz robię badania i myślę w czerwcu jak dobrze pójdzie ivf.Oczywiście jest też juz plan jak się ivf nie powiedzie:) Wtedy kupuję drugiego pieska (mam pudelka mieszańca,a marzy mi się cavalier ) i rozpoczynam procedurę adopcyjną.Jak już po dwóch-trzech latach spłacimy kredyt za ivf,to ponownie spróbuję ivf :) Plan musi być bo inaczej nie wiem jakbym to zniosła,muszę na coś czekać odliczać dni,tygodnie... :) XXXXXXXXXXXX Karinko trochę to dziwne że lekarz zrobił ci iui bez sprawdzenia drożności jajowodów,zazwyczaj jest to pierwsze badanie jakie zlecają przed iui.Nie myśl że się mądrze,ale naprawdę warto je wykonać przed kolejną iui zwłaszcza ,że jest refundowane,pół dnia i po badaniu.Chyba że już nie będziesz musiała wykonywać kolejnej iui czego ci oczywiście życzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, co do objawów to ja je mam co miesiąc i co miesiąc przychodzi @ i jestem zdania, że jesteśmy sobie w stanie wmówić wszystko.... ja np. nigdy nie miałam zgagi a odkąd zaczęliśmy starać się o dzidziusia i wyczytałam że objawem ciąży może być zgaga mam ją co miesiąc przed okresem :) Ja mam zamiar testować w niedziele 13 dzień po IUI to będzie ale jakoś nie nastawiam się tj. myślę że w tym dniu to tylko potwierdze moje przeczucia i będzie jedna kreska.... trudno w czerwcu planuje zrobić przerwe bo mam obrone pracy mgr i nieche dodatkowo się stresować i w lipcu planuje podejsc do kolejnej IUI. Kurde mam nadzieję, że jeszcze w tym roku wszystkie spotkamy się na forum dla ciężarówek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze kwiatuszku że też jesteś realistką :) Wszyscy po mnie krzyczą że z takim nastawieniem jakie mam,to na pewno się nie uda :) ale co poradzę,to juz 4 moja iui więc chyba coś jednak jest na rzeczy i będzie trzeba zastosować mocniejsze środki. Będę oczekiwać z niecierpliwością twojego wyniku,także od razu daj znać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również z niecierpliwością czekam na Twój wynik.... kiedy testujesz? od razu z krwi czy z moczu też robisz test?? kurde jakoś tak dziwnie brzuch mnie boli ale to chyba zaparcia.... rozmawiałam z koleżanką która bardzo długo starala sie o dzidziusia i mowila ze jej jedynym objawem ciąży był brak miesiaczki wiec u może jeszcze nic straconego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż też mi wciąż mowi ze jak bede mowic ze napewno sie nie udalo to nigdy sie nie uda a ja zawsze sie go pytam czy jezeli bede mowic ze sie udalo to czy sie uda? bo jezeli tak to moge mowić tak raz na minute nawet przez miesiac :) no i daje mi spokoj :) zreszta uważam ze nie mozna sie nastawiac ze sie uda ... lepiej miec nadzieje ale myslec realistycznie ... zawsze lepiej sie nastawić na niepowodzenie i być szczęśliwym ze sie pomyslilo niż nastawić ze sie uda a potem załamac sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, ja nadal nie mam @ to już 14 sty dz. po inseminacji, ale dziś rano zmierzyłam temp. i 36 stopni to chyba wyklucza wszystko. Gizulo masz może i rację z tą drożnością, ale miałam pęcherzyki w dwóch jajowodach więc z r-ku prawdopodobieństwa wynika że któryś powinien być drożny ;) A ty jakie miałaś badanie na drożność , bo mi gin powiedział, że trzeba zrobić laparoskopie bo zdjęcia nie są wiarygodne i dlatego się trochę boję badania. Poza tym życzę wszystkim więcej optymistycznego podejścia do sytuacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny co do temperatury to ja tez mialam taka dziwna raz wysoka i raz niska i lekarz mi powiedzial ze podczas cykli stymulowanych mam sie temperatura nie sugerowac wiec glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Gizula będzie dobrze. Karinko ja miałam robioną laparoskopię i histeroskopię oraz rezerwę jajnikową (wyniki na szczęście dobre) a mój mąż w tym samym czasie miał zrobione podwójnie badanie nasienia oraz ostatnio chromatynę. Były to dla lekarza podstawowe badania za nim zaczął ze mną rozmawiać o inseminacji i inwitro. Gizula od lipca inwitro ma być podobno refundowane chyba że nasz cudowny rząd dalej się będzie zastanawiał nad rzeczą oczywistą czy przegłosować czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane staraczki słuchajcie u mnie ruszyło z kopyta w lodóweczce chłodzi sie gonal , od 18 zaczynam zastrzyki, wizyty rozpisane, transfer zaplanowany na 31maja. Trzymam za was kciuki a wy trzymajcie za mnie. giziulek powodzenia-zajrze zobaczyc jaki wynik po iui buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Marta a przy tej laparoskopii to długo się goją ranki na brzuchu? bo teraz np. jest lato i prawdopodobnie nawet poopalać się nie można jak się ma szfy. Ja b. się boję wszelkich zabiegów, bo to duża ingerencja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karinko chciałabym podchodzić do tego wszystkiego optymistycznie,ale niestety nie potrafię chociaż wiadomo że nadzieja zawsze gdzieś się tli :) A co do laparoskopii to nie przypominam sobie żebym miała ściągane jakieś szwy,wydaje mi się że są rozpuszczalne.Blizny są naprawdę malutkie(gorsze mam po usunięciu pieprzyka) i bardzo szybko się goją,ja ściągnęłam sobie opatrunek już na drugi dzień,chociaż lekarz nie był zadowolony :) Jedna blizenka jest w pępku,a dwie poniżej lini majtek,jakbym zapuściła boberka to nie byłoby ich nawet widać :) XXXXXXXXXXXXX Emilik dziękuję :) Mam nadzieję że przejdziesz łagodnie stymulację i wyhodujesz dużo dobrej jakości pęcherzyków.Daj znać :) XXXXXXXXXXXXX Marta tylko że z tym dofinansowaniem nawet jak będzie to nie jest tak łatwo.Kryteria jakie trzeba spełnić są naprawdę wysokie.U nas w zasadzie jest niepłodność idiopatyczna,a żeby starć się w tej kwestii o dofinansowanie musiałbym mieć udokumentowany dwa lata leczenia,a ja mam rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatuszku ja chyba będę testować we wtorek,miałam iść na betę jednak ze względów ekonomicznych zrobię sikańca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej myślę, że to negatywne nastawienie wynika tylko z tego, że nie chcemy sobie robić wielkich nadziei , bo im większe nadzieje to później większe rozczarowanie. Ja dalej nie mam @ , 15 dzień po inseminacji, ale dziś powinna się pojawić . Miałam dzisiaj zabawne zdarzenie. Pomyślałam rano , że lepiej już nie brać luteiny, a jak szłam do pracy i wyciągałam klucze jedna tabletka sama wypadła mi z torebki. Nie wierze za szczególnie w znaki ale jednak ją wzięłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina, też myślę, że powinnaś ponowić test, ewentualnie zrobić z krwi. Dopóki bierzesz luteinę, @ nie przyjdzie, dopiero po odstawieniu, bo spadek progesteronu we krwi warunkuje pojawienie się okresu. Także rób test, jeśli wyjdzie negatywny, to nie bierz już luteiny, bo tylko sztucznie przedłużasz cykl. Ja życzę Ci pozytywnego wyniku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilik, faktycznie ruszyłaś ostro do przodu :) Trzymam za Ciebie mocno kciuki! Niedługo pewnie sama będą szła tą drogą, także osobiście będę bardzo ciekawa Twoich doświadczeń. Powodzenia, oby udało się za pierwszym razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karino ja ze względu na laparoskopie i histeroskopie byłam uśpiona i rany jakie mi się goiły to tylko w pępku i po drenie . Ale nic się nie martw ja jestem straszny cykor i boję się wszystkiego co się nazywa igły jak diabli (chociaż ostatnio się uodparniam). Miałam na śnie już założony cewnik - nawiasem mówiąc pierwszy raz w życiu i go doceniłam bo jest tylko 24 godz. a ułatwia sikanie nie musisz się podnosić. Drem zakładają też na spaniu bo muszą ci oczyścić organizm (krew) z tego gazu co wpuszczają. Na drugi dzień pani przyszła i mi to wszystko powyciągała nawet nie bolało. Szwy się same rozpuszczają więc jest ok. Po miesiącu tylko poszłam do mojej gin. i ona mi sprawdziła stan gojenia. Bo to ona mi robiła na fundusz. Tego nie refundują jak byś robiła prywatnie. Naprawdę nic się nie bój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak piszecie o tych zaszczykach to mnie to przeraża, to że sama sobie je muszę zrobić. To jest najgorsze(: Gizula właśnie o to chodzi, że mój lekarz nic nie wspominał o tych utrudnieniach tylko powiedział mi tak, że może nie będziemy musieli gdyby było źle tak drogo płacić. Ja też mam udokumentowane dopiero od lipca zeszłego roku. To nawet roku nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej odnośnie invitro to mi też lekarz powiedział że się kwalifikujemy, a od listopada jestem zapisana w klinice.Co prawda we wcześniejszym terminie też wykonywalam troche badań na swoją ręke, więc można podciągnąć. Problem jest taki że nie wiadomo które kliniki wybiorą bo liczba jest ograniczona i nie wszystkie się załapią. I jak moja sie nie zalapie to trzeba bedzie zmienic, w innej klinice pewnie na start wezmą swoich pacjentów. marta i giziula dzięki za info o laparoskopii giziula i aneczka z testem się trochę wstrzymam po co mam sobie nadzieje robić, a luteine ograniczylam z 3 tabl do 1 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta na stronie 6 wkleiłam kryteria do ivf refundowanego,możesz sobie zerknąć,będziesz wiedziała mniej więcej na czym stoisz.Ja oczywiście też zadzwoniłam do mojej kliniki Provita i wpisałam się na listę oczekujących,jednak czytając te kryteria wydaje mi się że się nie kwalifikuję. xxxxxxxxxxxx Karinko trzymam dalej kciuki,dopóki @ nie ma jest nadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Mogę dołączyć do Waszej grupy? wczoraj miałam drugą iui i była to kompletna porażka:( Lekarz nie umiał podać nasienia i przez ponad 20 min mnie meczył na koźle.Było to tak nie przyjemne ,że wychodzac się popłakałam.Ogólnie było to wykonane tak na odpieprz,że moj mąz powiedział,że to koniec i on im wiecej ani złotówki nie da.Ja wiem ,że ze starań naturalnych nic nie będzie ale powiem Wam ,że juz sama mam dosć.Nie potrfaie sie od nich nic dowiedzieć mam wrazenie ,ze faktycznie nas nacigaja.Jednego dnia mówią mi,ze endo ma 7,6 na drugi dzien przychodze i okazuje się ,ze ma 6,3 pytam jak to mozlwie a on mi odpowiada oj błąd pomiarowy;/ do tego nasienie męża po z preparowaniu czekało jakieś 30min w poczekalni w moich rękach a pózniej doktor aplikowała je kolejne pół godziny.Dziewczyny nic się wczoraj nie dowiedziałam nawet parametrów nasienia bo przeciez pan doktor sie tak spieszy.Jestem taka zła wiem,że nic z tego nie bedzie.Płace tyle pieniedzy a tak nas traktują.Mam jeszcze pytanko do Was bo lekarz kazał mi jeszcze wziasc trzy dawki pregnylu mimo ,ze brałam wczesniej ovitrel czy któras z Was też kiedys po iui miala zapisany pregnyl?bo przed to rozumiem ale po co już po? i to dotego 3 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×