Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coś mnie ominęlo dziś

Po jakim czasie znajomosci poczuliście, ze się zakochaliście?

Polecane posty

Gość coś mnie ominęlo dziś
no wlasnie :-( ale on wywołał takie zachowanie, ponieważ jest ostatnią osobą na świecie którą chciałabym cyz mogłabym skrzywdzić, a jednak jakoś ciepri przeze mnie :-( a chciałam mu oszczędzić bólu i nie chciałam nigdy wywoływac w nim takich uczuc, za które musiałabym wziąc odpowiedzialnosc, bo jak się ktoś we mnie zakochuje, to ja biorę całą odpowiedzialniosc za uczucia drugiej osoby i traktuje to powaznie :-( nei chcę nikogo ranić, a zwłaszca jego :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
no szybcy są ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo mocno się w sobie zakochaliśmy, wiemy czego chcemy, ja w przyszłym roku kupuję mieszkanie, założyliśmy własną firmę więc po co mamy czekać? ;) Już nie chcemy szukać. Znaleźliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
a po ile macie lat? żeby to ując w jakies statystyki :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kom si kom sa
coś mnie ominęło - no to faktycznie, trochę z tym problem. Ale ważne, że jesteście szczerzy wobec siebie - to podstawa :) :* - jak to pięknie zabrzmiało - już nie chcemy szukać. Znaleźliśmy. :) Ja 29 latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kom si kom sa
Nie wierzę w coś takiego _ zobaczylismy się i wiedziałam, że to ten. No kurde jak można sie tak zakochać? To strasznie powierzchowne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
mnie najbardziej interesuje taki schemat jak to się dzieje, kiedy to się dzieje, z eznasz kogoś od lat i nagle czujesz jakbyś tą osobę zobaczył po raz pierwszy w życiu i się zakochujesz. DLa mnie to jest niepojęte. Dlatego własnei założyłam ten temat, zeby się ludzie wpisywali i żeby można było jakoś w spólnie sobie to wytłumaczyć, bo ja naprawde potrzebuję to zrozumieć, bo nie wiem czy to, co on czuje to miłosc czy jednak tylko przywiązanie/bliskosć itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
to co pisze Majka to MOIM ZDANIEM bardziej zauroczenie, pożądanie , chęc poznania drugiej osoby, bo cięzko mówić o MIŁOŚCI po 1.spotkaniu, kiedy sie jeszcze nie zna tej drugiej osoby. Czesto jest tak,z e ludzie się zakochują na zabój na pierwszym spotkaniu, wyznają sobie miłosc po tygodniu a po pół roku czy roku obrzucają sie obelgami i wyzwiskami, bo podzieliła ich najmniejsza pierdółka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 26. on 28. Jest bardzo przedsiębiorczy, w zasadzie to on kieruje naszą marką. Ale ja za to jestem wzorowym pracownikiem ;). Nigdy bym nie sądziła, że poznam chłopaka i tak szybko będę chciała za niego wyjść. Z jednym byłam 2 lata, z drugim 3 i nie myślałam o nich jako kandydatach na mężów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
ja trochę wierzę w coś takeigo jak poznanie swojej bratniej duszy i to moze być nawet na 1. spotkaniu. Ja jak poznałam swojego przyjaciela to byłam osobą bardzo nieufną, a jemu zaufałam w 1.sekundzie naszego spotkania, wiedziałam, po rpostu wiedziałam,z ę mogę mu zaufać i oddałabym mu wtedy wszystko. Ktoś pomyśli,z ę to nieodpowiedzialne i głupie, ale rzadko się mylę jesli chodzi o ludzi i tak jak wtedy poczułam, tak teraz czuję to samo, zę mogę mu zaufać bez żadnych ograniczeń i potwierdziło sie to niejednokrotnie w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kom si kom sa
No :) Ja pamietam ten moment. Wtedy jakaś impreza firmowa była, siedzieliśmy naprzeciw siebie, troche za daleko żeby gadać i on mi napisał jakiegoś jajcarskiego smsa, popisaliśmy głupoty i nagle jakby mnie ktoś w mordę strzelił. Gapiłam się na niego jak ciele na malowane wrota, on nie wiedział o co chodzi i w końcu podszedł i zapytał: co jest? hahaha a potem już szło, coraz wiecej zalet dostrzegała. Kiedyś pamietam, przed tym tak go obserwowałam i myslałąm sobie ze w nim nie ma nic szczególnego. A po tym zobaczyłam jakie ma piękne oczy, uśmiech, jaki jest fajny jak sie denerwuje, jakie ma fajne ciałko... I takie tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
ale stąd do miłosci to jeszcze daleka droga, bo miłosc to wybór, dar... nie umiem tego opisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kom si kom sa
Dokładnie. Ja mojego znam na wylot, wiem jakie ma wady, wiem jak sie zachowuje w różnych sytuacjach, jaki jest dla rodziców, jakie ma wartości. I wszystko to kocham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
czyli Twojemu zakochaniu sprzyjały inne okolicznosci niz na co dzień? nagle zobaczyłas go w innej relacji jakby, barziej wyluzowanej moze, imprezowej. Kurcze, no rozpaczliwie szukam jakiegoś punktu zaczepienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu się zakochałaś. Myślę, że takie coś jest możliwe. Pamiętam jednego chłopaka., Chodziliśmy wtedy jeszcze do liceum. Był dla mnie miły, przynosił mi czekoladki, traktowałam go jak przyjaciela. Z wyglądu wcale mi się nie podobał. Ale któregoś dnia zakochałam się w nim. Nawet nie wiedziałam kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kom si kom sa
Wybór? Nie sądzę :) Nie mówisz sobie - tego pokocham a tego nie. Nie zakochujemy się świadomie, chociaż to mogłoby być fajne, byłoby mniej cierpienia. Mój to nawet w pracy takiego powodzenia nie miał, dziwiło mnie to, że ja widze w nim cuda a inne nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kom si kom sa
Nie, widywałam go wcześniej w takiej sytuacji. Naprawde nie wiem dlaczego tak się stało, tysiące razy próbowałam sobie to wytłumaczyć. I po 3 latach nadal nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówi się,że nie ma miłości od pierwszego wejrzenia; jest co najwyżej pożądanie od pierwszego wejrzenia.Miłość wykształca się z czasem,ale kto wie ile w tym projekcji naszych marzeń,a ile faktycznej zasługi tej drugiej osoby...?Może gonimy tylko za swoimi marzeniami...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
wybór w sensie, ze wybieram i decyduję się na życie i poświęcenie tylko dla tej jednej własnie osoby i ten świaodmy wybór sprawia właśnie,z ę dojrzały człoiwiek kiedy staje przed sytuacją zdrady na przykład, to wtedy wie, zę dokonał wyboru i musis się go trzymać, bo chce, bo właśnie takeigo wyboru dokonał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
trochę zakręciłam i w dodatku te literówki eh przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
:-* że ja się zakochałam???? problem jest trochę inny :-D ale tak sobie właśnie myślę, ze ja nie wiem co czuję, skąd mam mieć pewnosć, ze kocham go tylko jak przyjaciela, a nie coś więcej. Bo czuję , ze go kocham, ale nie chce być w związku i nie ma to ŻDNEGO związku z jakimkolwiek uczuciem i nie piszcie mi, ze jak sie zakocham to będę chciała byc w związku, wiem,z ę nie , bo i takie mam doświadczenie. Ja po rpostu kocham byc sama, nie wyobrażam sobie uzależniać swojego życia od drugiej osoby, nie chcę tego, potzrebuję dużo wolnosci i dużo samotności, chcę mieć wybór, kiedy się spotykam ze znajomymi, a kiedy siedzę sobie sama w swoim domu i nie widze nikogo, bo nei chcę.Nie wyobrażam sobei, z emusiałabym być skazana na kogoś cały czas. I UCZUCIE NIE MA TU NIC DO RZECZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kom si kom sa
To jest wybór życia z kimś, życia w związku. Miłość to coś nad czym nie masz kontroli :) Mogłabym o tym książkę napisać :P Pamiętam jak długo walczyłam z tym uczuciem, jak długo do niego nie przyznawałam się przed samą sobą. Gdyby to był wybór, nie zniszczyłabym w ten sposób przyjaźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kom si kom sa
a myślisz że związek z Twoim przyjacielem byłby inny niż przyjaźń? Owszem doszłyby pocałunki i seks ale przecież robilibyście to samo co do tej pory :) A co do tego, że nie wiesz co czujesz - chyba największym sprawdzianem byłoby gdyby on zacząłby się interesować inną. Jako przyjaciółce zwierzałby Ci się itp a Ty wtedy zobaczyłabyś czy jesteś zazdrosna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
bo z Twojej strony to jest fatalne zauroczenie, nieodwzajemniona miłosć, a ja miałam na myśli miłosć odwzajemnioną, kiedy obie strony decydują sie być ze sobą, to właśnie wtedy zapada ta decyzja, ten wybór na poziomie juz związku, a nie platonicznego uczucia. Ty odbierasz to jako miłosć, ale miłosc jest dobra i nie wymaga ofiar, więc moim zdaniem to co czujesz to tylko nieodwzajemnione uczucie, uczucie porazki i pewnego odtrącenia połączone z pragnieniem danej osoby, ale to jeszcze nie miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mnie ominęlo dziś ---- skoro nie wyobrażasz sobie być z nim w związku i nie czujesz do niego tej erotycznej nici to bez wątpienia nie jesteś w nim zakochana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
a myślisz że związek z Twoim przyjacielem byłby inny niż przyjaźń? Owszem doszłyby pocałunki i seks ale przecież robilibyście to samo co do tej pory no własnie zaczęłam się nad tym zastanawiać, ze doszłaby po rpostu intymnosć tylko jeśli chodzi o nas samych, ale w dodatku doszłyby wszytskie inne obowiązki partnerki, których tak sie boje i których nie chcę, np. spotkania u rodziny, imieniny, urodziny mamy/taty, tłumaczenie się, kompromisy...nie chce tego, nie jestem gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kom si kom sa
Są różne rodzaje miłości, moja jest faktycznie nieodwzajemniona - ale to miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
nie chodzi o to,ze z nim, ja w ogóle nie chcę być w związku. Choćby nawet sam Zinedine Zidan stanał pzrede mną to nie chciałabym związku. Nie wiem dlaczgeo, ale najlepiej sie czuję, jak mam dużo swobody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kom si kom sa
Hahahaha no tak, związek to coś wiecej niż przyjaźń :) Ale z biegem czasu, tzn od czasu tej rozmowy nie zmieniło Ci się trochę? Nie myślisz trochę o nim jako o facecie, który Ci się podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mnie ominęlo dziś
to czmeu tak łatwo sie poddajesz? czemu nawte nie rozpoczniesz rozmowy z nim chociaż. Oddajesz swoje uczucie na pożarcie nicości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×