mam doła - ktoś pogada?

a nie napisałem że jest wojskowym i był w afganistanie

prawo pierwszej nocy - znacie takie terminy. Pan miał prawo i pierwszeństwo. Pospólstwo nie miało praw tylko miało obowiązki. Gwałt na kobiecie nie mial wtedy takiego znaczenia jak dziś. Komu miała zakapować?

na której zmianie był?

"prawo pierwszej nocy" wg sporej części historyków to mit taki sam jak "żelazna dziewica"

to że wygląda na twardziela wcale nie znaczy że nim jest. Może dobrze się kryguje. A w psychice zostaje na lata i może mu na starość wyjść to i owo. Zalezy jeszcze gdzie i co robi.

najebaliście sie oba

hoplici zawsze w pełnym, to wynikało z istoty falangi - napierśnik, hełm, tarczka, nagolenniki i takie tam d**erelki, które razem miały tworzyć pancerny mur, To racja tylko że oni nie nosili napierśników to mit i błąd albo nosili jacyś bogaci sławnie bohaterowie ale z resztą się zgodzę :) co do tych napierśników nie były im one potrzebne dlatego że taracza kolegi zakywała w falandze nie osłoniętą drugą część mojego korpusu z prawej strony gdzie była broń a głoę chronił hełm nogi nagoleniki a lewą część moja tarcza poczytaj lub zobacz sobie film "300" polecam

według wielu historyków nigdy nie miały miejsca krucjaty religijne. W ameryce wielu historyków do dziś uważa że podczas II wojny światowej hitler nie robił tego co robił a obozy zagłady były polskie

"prawo pierwszej nocy" wg sporej części historyków to mit taki sam jak "żelazna dziewica" To akurat racja dromin ma rację

kiedyś ludzie byli bardziej przyzwyczajenie - od dzieciństwa polowali choćby na szczuty, oglądało egzekucje i biedaków rozjeżdżanych przez ciężkie wozy w ciasnych uliczkach o dobre samopoczucie dbał też kościół rozgrzeszając, obiecując raj i ucząc nienawiści do wroga, senior dbał o poziom etanolu we krwi,a poza tym były łupy i branki, co było lepsze dla młodszych braci od biedy lub klasztoru; do tego brak było innych rozrywek

to że wygląda na twardziela wcale nie znaczy że nim jest. Może dobrze się kryguje. A w psychice zostaje na lata i może mu na starość wyjść to i owo. Zalezy jeszcze gdzie i co robi. Zapewniam Cię że są ludzie którzy mogą zabijać bez przeszkód i żyją normalnie :) no ale nie wiem co mu siedzi w psychice

podobnie jest z tymi psami pitbullami i innymi podobnymi. Wszystko jest dobrze do czasu aż im nie odwali i nie zabiją

pewnie że mogą zyć, nie przecze temu. I dziwka może normalnie egzystować, baaa nawet matką niezłą może być.

sdgrt Ja pierdole za dużo filmów woskowy musi odróżniać wojnę od pokoju i się zachowywać normalnie w europie inaczej go wywalą

"To racja tylko że oni nie nosili napierśników to mit" nigdy nie spotkałem się z takim twierdzeniem, tarcza chroniła bok, a nie pierś (nie całą), była zbyt mała, poza tym potem następowała rzeź i trzeba było bebechy chronić przed zasadniczym starciem falanga musiała się liczyć z atakiem konnicy, rydwanów i łuczników, więc bez napierśnika nie byłoby zbyt "komfortowo" a jak ktoś nie miał na zbroje to robił za ciurę

to że musi to jedno a w praktyce jest jak jest. Najwięcej szwindli jest własnie w woju, nie bez kozery zresztą.

tarcza chroniła bok, a nie pierś (nie całą), Racja tylko że ona wystawała też mocno na bok i twoja tarcza chroniła też kumpla z prawej strony a jego tarcza chroniła lewy bok i prawy bok jego kumpla dziwi mnie to że tego nie rozumiesz

" według wielu historyków nigdy nie miały miejsca krucjaty religijne. W ameryce wielu historyków do dziś uważa że podczas II wojny światowej hitler nie robił tego co robił a obozy zagłady były polskie " teraz to jedziesz po bandzie, a Irving to nie historyk w czasach romantyzmu i długo potem wymyślano różne dyrdymały,i masowo produkowano "zabytki", nie tylko materialne, stąd Drakula, żelazna dziewica, kompletnie rozpierniczona architektura zamku malborskiego i rozkradzione kurhany na azjatyckich stepach Świętowit ze Zbrucza pewnie też

*jego lewy bok

ale pozostawał przestrzeń nad łukiem tarczy w którą leciały strzały i włócznie, a potem ciosy miecza, falanga to nie był żółw

to znaczy nosi też napierśniki bogaci ale ogólnie jak byłeś dobry i kumpel twój też i rozumieliście falangę i niekt niczego nie spartolił nie była ci potrzebna

Ponieważ tarcza była trzymana lewą ręką, chroniła skutecznie tylko lewą stronę ciała, przy czym połowa tarczy wystawała poza sylwetkę piechura. Aby poprawić tę niedogodność, greccy żołnierze zaczęli ustawiać się ramię w ramię, wykorzystując nakładanie się tarczy, dzięki czemu każda tarcza chroniła także prawą stronę sąsiada.

sdgrt powiedz mi jak byś była komandosem to strzeliła byś do 12 letniego chłopca lubi dziewczynki ktróry strzela z kałacha ?

akronim łapiesz ?

"niekt niczego nie spartolił" właśnie, tylko gorzej jak się falanga starła z falangą lub "ciężką" konnicą (teoretyczni, ponieważ jakoś takich starć nie pamiętam) lekka konnic a też była problem, trzeba było w szyku marszowym wykonywać te dziwne manewry o idiotycznych nazwach, a przecież nie od razu je wymyślono i opanowano @ sdgrt dzisiejsza wojna wcale nie jest łatwa do wojny trzydziestoletniej, to było marsz, szybkie napierniczanie góra od wschodu do zachodu słońca (np. pola Katalaunijskie), kampania od późnej wiosny do wczesnej jesieni, od wojny trzydziestoletniej zaczęło się "psuć", a od secesyjnej to już gorzej - wielomiesięczne bitwy, gnicie w okopach, brak kontaktu wzrokowego z wrogiem (sławna "zabłąkana kula"), tylko w marynarce się poprawiło

polacy mają już doświadczenia w strzelaniu do dzieci więc.... cóż mam rzec ja baba jestem a baby z zasady kierują się emocjami wiec no chyba żebym była jakimiś dropsami nawalona to wtedy myślalabym strategicznie won sentymentom. Idę po kawusie, komu komu...

ja idę spać, dobranoc

konnica miała by chyba tylko szansę jak by wpadła od flanki lub z tyłu i hoplici byli by zaskoczenie i nieustawieni tak to z kawaleri by była rzeź po za tym koń często odmawiał posłuszeństwa i nie chiał wjeżdżać na takiego jeżozwierza :D http://archeos.pl/forum/?action=dlattach;topic=5866;attach=8213;image

nie pierdol o dwunastolatkach z kalachem może pogadamy o bezbronnych osmiolatkach zabijanych z zimną krwia przez skurwysynów?

w ogóle w cudzie wojny to ja bym się nie mieszała. na uj polakow mieszają w jakieś obce interesy. Najemnik to jednak najemnik. Tu już o inne kwestie się rozchodzi.