i niech mi nikt nie mówi,że Warszawiak ma kulturę

u nas na dużym osiedlu w Gdańsku często widzę jak samochody zaparkowane są w miejscach niedozwolonych, na trawnikach,zajmują 2 miejsca do parkowania itp i nawet już zaczęło mnie to bawić,bo się zkładam ze znajomymi,że to na 90% Warszawka i przeważnie mam rację.Co za buractwo!

najgorzej warszawka zachowuje sie nad morzem :p myślą że są kozakami ze stolicy i wszystko mogą :P

dokładnie,wszędzie się panoszą ,tylko ciekawe w czym są niby lepsi,samo to ,że z Warszawy to chyba mało

niektórzy mają... * prenumerowaną, pozszywaną zgrabnie w roczniki

zgadzam się

to ze ktos ma rejestracje warszawska nie znaczy ze stad jest

to mnie tylko śmieszy że warszawiacy myślą że są nie wiadomo kim:D otóż nie. Drodzy warszawiacy Warszawa to nie Nowy York to normalne miasto jak każde tylko stołeczne, jesteście żałośni:D

posłuchajcie ludziska z dziur i przysiółków, wynoście się leczyć swoje kompleksy do swoich lepianek

też mam przykre doświadczenia z warszawiakami

Za granicą też bydło odstawiaja mieszkańcy W...siawki. Aż wstyd się z nimi zadawać

to ze rejestracja jest WE nie znaczy ze jest sie z Wawy - sama taką miałam swojego czasu a jestem z innego miasta ;) takze Twoja teoria jest trochę kulawa :P

znam od wielu lat cyniczne powiedzonko "Warszawiacy z racji braku kultury postawili sobie pałac kultury"""""

ja czasem przyjeżdżam do Warszawy do siostry, kiedyś zapoznała mnie ze swoimi znajomymi, i później będąc już u siebie (pochodzę ze wsi) pisałam z jej znajomym z wawy i on mi napisał w pewnym momencie czy daleko mam do cywilizacji:o żałosny typ i jeszcze mi napisał wierszyk nawet trochę pamiętam "Nie ma to jak na wsi rankiem pachnie gównem i rumiankiem":D więcej już nigdy z nim nie pisałam...

a ja pochodzę z przeuroczej wioski i mam domek nad samym jeziorkiem z pomostem i w życiu nie chciałabym mieszkać w wielkim mieście a tym bardziej brudnej , przeludnionej Warszawie :P Wszędzie daleko, korki i ile patologi i nędzy...Czym tu jest sie szczycić ,że jest sie z "miasta" pffff i nie mówię tylko o wawie...

jak wawie doatnie sie iejsce parkingowe, to radosc wielka,a jak juz dostanie sie te miejsce i straz iejska ci kola nie zablokuje, to druga radosc:-P

Warszawa którą spotykacie to wieśniacy przyjezdni. Warszawiak rodowity tak się nie zachowuje. W moim bloku jestem jedyną warszawianką a mieszka 46 rodzin !

jedyną Warszawianką z Zielonki:D, reszta z Kobyłki lub Marek:D

Nie wieśniaku :) z Warszawy od pokoleń :)

ciekawa dyskusja:-)

To prawda , prawdziwych warszawiaków to garstka, wszystko ze wsi przyszło.

studiuję w Warszawie, ogólnie miasto mi się bardzo podoba, ludzie też w większości są mili. Przyczepić się można tylko do tych nowobogackich, którzy myślą że drąc na kogoś o "niższym" statusie pokazują jacy to oni nie są zajebiści i do hipsterskiej młodzieży (a niestety mam pełno takich na uczelni) dla których sens życia zawarty jest w zdjęciu do lustra z iPadem i to koniecznie tym najnowszym

Nowobogaccy przyjezdni siedzą zamknięci na obrzeżach - Wilanów, Białołęka, Kabaty, częściowo Ursynów. To jest najgorszy typ jaki może być. Ci co przyjechali 20-30 lat temu jeszcze jak cię mogę, gorzej już ich dzieci .....

oho, ktos tu ma kompleksy i musi pluc na stolice

bo ci nowobogaccy to nikt inny jak wsiochy ktorych to rodzice krowy, swinie i pol pola sprzedali coby swiniopaskom 120 m mieszkanie kupic :o

pochodze z krakowa, tez kocham warszawiakow

oho, ileż tu zakompleksionych osób, które koniecznie muszą udowodnić, jacy to ci warszawiacy straszni :D jak wam ta Warszawa tak nie odpowiada, to po co tu przyjeżdżacie, kmioty? odwiedzić sąsiadów zza miedzy, którzy tu przyjechali do roboty i zaniżają płace, bo pracują za grosze. uwielbiam Warszawę w jakiekolwiek święta - drogi puste, bo cała wiocha wyjechała. co ciekawe, a contrario do wypowiedzi powyżej, kto jest największą zawalidrogą? osoby z rejestracjami spoza Warszawy. kto jedzie za wolno, nie rusza spod świateł, jak tylko się zmienią, nie umie zmieniać pasów, nie wpuszcza na suwak, wykonuje dziwne manewry? właśnie te osoby. nos w kierownicy i przerażenie w oczach. dramat...

ale przecież swego czasu, po wojnie Warszawę budował cały naród, więc o co macie pretensje? poza tym wszyscy mamy korzenie na drzewie, nawet warszawiak, więc pawiany CICHO mi tu

skoro warszawa taka beznadziejna, to po kiego chuja najwieksze wiesniaki z calej polski tu zjezdzają i to oni od razu czuja sie bog wie kim i psują warszawie opinie, ale tak naprawde psują reszcie polski, bo z warszawiacy to to nie są :o

p.s. jestem z marek

do czarna zła dziewczynka bo przyjezdni na ulicach w Warszawie chcą kulturalnie jeździć a nie po buraczanemu jak warszawiacy i to wam przeszkadza