ślub za około pół roku. co macie załatwione?

jw. czy macie już wszystko? :)

ja jeszcze nic prawie nie mam, dopiero sale, orkiestre, kosciol, kamera i foto, czyli podstawy, bardziej mam juz pomysly np na prezenty dla gosci dla rodzicow ale nie chce jeszce kupowac bo boje sie ze pozniej cos fajniejszego znajde :/ za sukienka dopiero sie rozgladam ale ciezki wybor :( a Ty co masz zalatwione? kiedy masz ślub?

ja mam kościół, salę, zespół, fotografa i tyle. Reszta w proszku. Najgorzej z sunią, co tydzień w internecie znajduję inną... ale żadna mnie jeszcze nie urzekła.

Ja ma za 9 miesięcy. Na razie tylko załatwiłam salę, orkiestrę, dekoratorkę, kamerzystę, zaklepałam date w kościele. Pod koniec stycznia idę po suknie :) Już się nie mogę doczekać :)

ja za 4 miesiące w sumie bo 11 maja bierzemy ślub wczoraj zamówiliśmy kilka zaproszeń na próbę zaczynam się stresowac....

i mam tylko sale. co sie tak spieszycie?

jak się chce mieć coś fajnego, dobra salę, odpowiednią godzinę w kościele, dobrego fotografa to niestety trzeba takie rzeczy załatwiać wcześniej bo jak ktoś jest dobry to ma cały grafik na dwa, trzy lata do przodu zarezerwowany...

wieksozsc moich nzajomych miala dobrych fotografow i inne sprawy a wcale nie zamawiali 2 lata wczesniej tylko max pol roku.

no różnie bywa. ja np. dworek w który chciałam miec wesele rezerwowałam TYDZIEŃ po otwarciu a na 2013rok były już tylko dwa wolne terminy - mój maj i listopad... a na najbardziej oblegane miesiące to trzy lata trzeba by było czekać (dobrze że maj był moim wymarzonym miesiącem na ślub i akurat był wolny)

wiii nie kazdy robi wesele w łazienkach. Ja jak sie orientowalam, to gdzie nie pytalam, to byly wolne miejsca. Moze nie na dokladnie ten termin co chcialam, ale np. tydzien przed lub po.

Jak widzę te pytania, czemu tak szybko załatwiacie, to mnie krew zalewa... Bo jak się chce profesjonalistów, SPRAWDZONYCH, a nie wyczarowanych z internetu niewiadomych pseudoartystów, to trzeba załatwiać wcześniej, żeby każdy miał wolny TEN SAM termin, bo każdy ma swoją wymarzoną porę roku chociażby na ślubowanie. Poza tym przed samym ślubem jest masa formalności i papierkowej roboty, że chyba nikt nie chciałby mieć na głowie jeszcze porównywania filmów i zdjęć znajomych i ofert autorów. Suknie warto było kupować około 3-5 miesięcy temu, kiedy salony wyprzedawały kolekcje 2012. Kolekcja 2013 nie różni się za wiele, a ceny na wyprzedażach są o wiele niższe. A KAŻDA suknia ślubna kupowana w salonie mody ślubnej przed samym ślubem jest dopasowywana do kobiety.

Ja mam wymarzony dworek na slub, wymarzoną porę roku (w dodatku tylko 4 weekendy mi pasują, bo mam sporo wyjazdów służbowych), zespół, fakt, sukni nie mam jeszcze, bo żadna mi się nie podoba. A poza tym się nie spiesze, do sierpnia zdążę. Niektóe z Was robią ze ślubu jedno wielki halo, tak, że wspominać bedziecie latanie i załatwianie tylko.

ja rezerwowałam wszystko wcześniej ponieważ chciałam mieć fajne miejsce na wesele, dobrego fotografa itd. koleżanka która będzie u mnie starszą rezerwowała wszystko na ostatnią chwilę i jest niezadowolona ze zdjęć, z filmu, z wesela, ze wszystkiego. a sam swój ślub określa jednym słowem - STYPA dlatego ja skoro już wydaje niemałe pieniądze to przynajmniej chcę miec wszystko dobrej jakoś a nie wydac kupę kasy i być niezadowoloną ze wszystkiego