pierwszy raz sprawdzilam mu telefon po zabawie sylwestrowej!!!

..spal...w sms-ach wychodzacych przeczytalam : skarbie i tobie szczesliwych swiat, calusy. data 24 grudzien. Myslalam, ze oszaleje! Spisalam numer. W esemasach przychodzacych nie bylo. Znaczy skasowal. Nie wiem jakim cudem nie zrobilam mu awantury... Udaje, ze wszystko ok. ale mysle... czyj to numer? jakiejsz bylej dziewczyny? kogos malo istotnego? jakiejs kobiety w zwiazku?

Faceci to padalce. Albo kochanka albo była dziewczyna.

Takich wybieracie a wierni mężczyźni pozostają samotni.

to nie tak. Oczywiscie odkad jestesmy razem zwracalam zawsze uwage jaki ma stosunek do telefonu. Bywalo, ze go po prostu u mnie zapominal. Moglam sprawdzic wiele razy czego nigdy nie zrobilam. Ponadto widze jak sie zachowuje wzgledem mnie, jak czesto bywa u mnie. Praktycznie wiem, ze nie ma czasu na nikogo. Co sprawilo mi przykrosc to fakt w jaki sposob sie zwrocil do tego kogos : skarbie! Tak mowi tez do mnie. Nie mam prawa byc zazdrosna o jego kolorowa przeszlosc, ale jednak boli...

ponadto w Boze Narodzenie bylam na obiedzie u jego rodzicow, byla cala rodzina. Wiem, ze traktuje mnie powaznie. A moze nie umiem dostrzec, ze jest inaczej...:(

wniosek nasuwa mi sie sam: na chlodno czekac co bedzie dalej. Bez sensu robic awantury o jednego smsa. I...niestety sprawdzac od czasu do czasu tel. :(

a co cie tknelo, ze sprawdzilas???? a skad wiesz, ze to byla????

oj tam, mi kolega napisał w życzeniach "lowju" i nawet kobiety nie ma, a nic to nie znaczy

to, ze traktuje cie powaznie to nie znaczy, ze nie ma innej

Widocznie tak Ci sie tylko wydaje, że jesteś tylko Ty. Baby są głupie. Masz napisane czarno na białym i dalej udajesz, że jest ok. Zadzwoń pod ten nr i zobacz kto odbierze albo napisz sms i się dowiedz, a nie pozwalasz robic z siebie idiotkę. Pozdrawiam.

wstalam, by pojsc do pracy...na stole lezal ten przeklety telefon...bylam jeszcze troche wstawiona po sylwestrze i pijac kawe zaczelam czytac smsy... Pamietam wigilie...bylo juz prawie po wigilii. On dostal smsa...zaczal czytac, patrzyl na mnie...udalam, ze nie widze... Z reszta co to bylby za zwiazek gdyby kazde z nas musialo sie spowiadac z kazdego smsa. Ja w sumie tez dostalam ich sporo, ale na zaden nie odpisalam uzywajac slowa " skarbie czy kochanie"

Naprawde powinnam zadzwonic??? Przeciez wiem, ze odbierze jakas baba! I co ja mam jej powiedziec? Poprosic o imie i nazwisko?! Przeciez mi nie poda!

na 100% wiem, ze nie ma innej kobiety!!!!! Tu nie chodzi o naiwnosc ale o...ze tak powiem pewne doswiadczenie i czujnosc. Wiem, ze nie ma innej kobiety. Wiem rowniez, ze bylo ich sporo przede mna. Ale przeszlosc to przeszlosc. On ma swoja a ja swoja.

to po co robisz burze w szklance wody?

wez do niej zadzwon i powiedz ze jestem ankieterem ktory sprawdza ile jest osob w PL o danym imieniu i nazwisku no i ci poda to swoje i bedzesz wiedziec kto to

zacznij z nia pisac smsy jako chlopak jakis tylko nie ze swojego numeru

długo jestescie razem? a rozmowa z nim na spokojnie o tym?

Wlasnie nie chce robic burzy w szklance wody... ale normalnie zabolalo mnie to co przeczytalam.

skad ta pewnosc, ze nie ma innej? Moze to poczatki...?

Obudzisz się dziewczyno za 3 lata jak ci koleś podziękuję słowami od jakiegoś czasu z kimś się spotykam i jestem zakochany ale nie chodzi o ciebie...... Nie szkoda ci czasu i życia? Stracić pół roku czy rok i rozstać się to ból ale jak ty wyobrażasz sobie tak żyć może latami? Z uczuciem ,że to się nasila i czeka cię odstawka?? Spisz numer pogadaj z facetem zadzwoń do zdzi*** i spytaj się jej czy wie ,że ten kolo jest z tobą w związku albo oni się rozpadną albo wy. I to na tyle. I NIE RÓB Z SIEBIE DEBILKI UDAJĄC ,ŻE NIC NIE WIDZISZ!!!!!!!!!

9 miesiecy. Nie ma mowy o rozmowie z nim! On wie, ze nigdy go nie sprawdzam!!! Dalam mu nawet dowod gdy zapomniel telefonu pierwszy raz. Dostal smsa, kilka telefonow i tak zostalo. On jest pewny, ze go nie sprawdzam. Wrecz okazal mi jak bardzo jest szczesliwy, ze mu ufam. A tu dupa! Ufac to raz a sprawdzac to dwa! :(

Dor11 ostro pisze ale moze cos w tym jest

od teraz juz ciagle bedziesz o tym myslec,ja bym radzila sie przyjrzec tej sprawie,moze sprawdzaj czesciej jego tel,bo to,ze nie ma jej zapisanej to tez dziwne.i moge sie zalozyc,ze wczesniej tez tak do niej pisal. swoja droga tez mam takie problemy z facetem :O chyba normalnie wszyscy juz tacy są

To mu nic nie mow, tylko badz uwazniejsza i tyle....wiele kobiet jest zdradzanych a nie maja o tym pojecia

Dor11 Naprawde uwazasz, ze jeden sms to juz powod by robic sceny i awantury? Przeciez taka awantura bardzo oddala od siebie ludzi...no i fakt, ze sprawdzilam telefon...przeciez to znaczy, ze mu nie ufam... Poza tym kazda kobieta mysle, ze czuje gdy cos jest nie tak. Ja narazie wiem, ze wszystko jest w porzadku, ale chce byc czujna, bo naprawde nie mam ochoty byc robiona w konia... Nie ukrywam, ze bardzo mi na nim zalezy wiec dlaczego mialabym niszczyc to co jest piekne miedzy nami robiac awanture i zadajac wyjasnien? Owszem, jest mi przykro cholernie, ze do kogos zwraca sie tak jak do mnie :(

Poniewaz on nigdy nie dawal mi powodow do chorej zazdrosci wiec ja nigdy nie czepialam sie smsow itd. I mysle, ze to spowodowalo, iz bardzo czesto czytalismy razem jego emaile lub smsy ktore od czasu do czasu dostawal. No i telefon...zawsze swobodnie zostawiony albo na stole, albo w przedpokoju nawet jak wychodzil wyrzucac smieci lub po prostu go zapominal... No i jeszcze fakt, ze facet ma dwie prace i mnie! Ponadto ja lubie mu robic niespodzianki i pojawiam sie bez zapowiedzi u niego, ale do tej pory robilam to raczej z tesknoty bycia razem niz po to by kontrolowac. Normalnie on nie ma czasu na kogos innego. A jesli stanie sie jak ktos mowi to...trudno.:( Na sile nigogo nie zatrzymam przy sobie

Mysle jeszcze, ze aby sie dowiedzic kim jest ta osoba, ktorej odpowiedzial na smsa swiatecznego nie bede sie bawic w jakies dzwonienia itp. i jesli ta sprawa bedzie mi tak przeszkadzac to wynajme sobie jakiegos detektywa. Latwa sprawa: jest numer i tylko chce wiedzic kto, gdzie i kim jest.

niech zadzwoni w niby jakiejs sprawie okaże sie że to niby pomyłka i sie dowie przy okazji co i jak

Autorko ,po co wiec spisalas nr telefonu tej bodajze kobiety ktora Twoj facet nazwal 'skarbem ' skoror nie chcesz zrobic z niego uzytku ? Ja bymjuz dawno sprawdizla kto to jest i miala sytuacje postawiona czarno na bialym. Gorzka prawda zawsze lepsza od slodkiego klamstwa...Chyba ,ze wolisz sie oszukiwac to w takim razie lepiej zapomniej o tym incydencie i tyle... :)

nie wiem dlaczego, ale nie przeraza mnie fakt ewentualnego porzucenia,wiem, ze historie rodza sie i czasem umieraja, ale nienawidze nie potrafilabym zniesc bycia robiona w konia!!!! oszukiwana!!