Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mój łobuzzz

bunt dwulatka u 1,5rocznego dziecka

Polecane posty

Gość mój łobuzzz

napiszcie mi czy to możliwe, żeby 1,5 roczne dziecko zaczęło przechodzić bunt dwulatka? z dnia na dzień zaczął mówić 'nie, nie, nie'; wszystko nie; nawet nie zdążę zapytać a ten 'nie'; nawet sam do siebie mówi 'nie, nie, nie'. nie chce spać, nie chce jesć, a dziś jakiś koszmar to był; jak długo to potrwa i czy cały czas będzie tak hardkorowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S Dojcz
masz bystrego malucha to raczej powód do dumy niż do niepokoju :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój łobuzzz
tylko, że ciężko normalnie funkcjonować; nie wiem jak z nim postępować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes na forum wyjdzzamnie?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój łobuzzz
jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj synek tez w tym wieku zaczol sie buntowac teraz ma 2 lata i jeste coraz gorzej niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój łobuzzz
nie załamujcie mnie; przecież to się nie da normalnie funkcjonować; musza byc jakieś sposoby, żeby to przetrwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja też tak miała Do 1,5roku mówiła ,,tak" potem już tylko ,,nie" teraz ma prawie 3lata i dalej ,,nie,nie chce" ,,nie idź stąd" ,,nie nie możesz" itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty bys chciala?
zeby twoje dziecko było posłusznym baranem? czy ciebie ktoś do czegoś zmusza? daj mu spokój, nie chce spać niech nie spi, nie chce jeść, zje później i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa pawełki
nasza 18 miesięczna kobietka musi robić wszystko sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój łobuzzz
tylko, że to ja musze ponosić konsekwencje tego niespania i nie jedzenia; jak nie doje w dzień to w nocy chce po 2-3 razy mleko, i non stop musze go pilnować bo ze zmęczenia juz za bardzo nie panuje nad tym co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ze twpoj syn jakos z samego siebie stara byc sie bardziej samodzielny i nie chce twojej pomocy to nazywasz to buntem?? dziwna teoria, a po drugie te bunty 2 latka, 3 latka, 5 latka, 8 latka, 12 latka, 16 latka,10 latka, 14 latka, mozna sobie w tylek wsadzic, bo nie wazne w jakim wieku bylo by dziecko, dla was zawsze jest to wina buntu "xxxx" latka Pomyslcie co wy czarujecie.Do mnie nie przemawia zadne bunt w zadnym wieku, niegrzeczne zachowanie to jets niegrzeczne zachowanie i tyle a nie zaslaniac sie buntami ...latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty bys chciala?
dziecko to nie robot, to że ty masz jakąś wizję rozkładu dnia to twoja sprawa, dziecko nie zawsze musi sie do tego dostosowywać, ja nie rozumiem jak można zakładać, ze dziecko będzie robić to czego się od niego oczekuje ZAWSZE i NATYCHMIAST, to osobny człowiek, z wolna wolą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty bys chciala?
jasne, niegrzeczne zachowanie to jedno i trzeba je temperować, ale to że nie chce jeść, czy spać to jego wola i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes niepowazna ze ty w nocy kilka razy wstajesz jemu mmleko dawac, zorty sobie robisz nie wiem z kogo czy z samej siebie czy z nas Niech "spada na drzewo" jak tak to nazywam, nie chce w dzien,nie chce na kolacje to nie ma w nocy jedzenia i to o zgrozo kilkukrotnego nocego,,bez szemrania spac i koniec dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
No ja mam bunt 2 latka prawie od roku a mój syn parę dni temu skończył 2 lata ,jeszcze takiego dzieciaka nie widziałam ,co ja z nim przezywałam na spacerach on tam ja tu ,o wózku nie ma mowy ,nie ta czapka ściąga ,grzebie w szafie aż znajdzie inna ,łapy odmrożone ale rękawic nie ubierze ,ja daje mu w paski on krzyczy że ze kotem chce a te leżą w domu ,teraz już nawet nie daje mi kurtki ubrać bo tata ma ubierać a mąż dzisiaj wyjechał to poszedł z ta kurtką do brata potem brata nie było to powiedział że nie idzie na dwór ,stanął pod oknem i stał ja w ubraniu juz spocona ,tylko wydaje normalnie rozkazy ,podaj ,idź ,weź ..... wszystko sam chce robić ale to plus bo sprząta po sobie zabawki temu starszemu przynosi buty,wyniesie talerz po jedzeniu do zlewu wrzuci . ,Dużo by jeszcze pisać ,no czasami jestem cała mokra i jest mi dosłownie gorąco jak ma mały ma swoje fochy .Mam drugie dziecko i ono nie miało takich jazd ,z nim nie wiedziałam co to bunt 2 latka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
A żeby było jasne ja uważam tak samo jak Toksyczna moje dziecko jest po prostu nie grzeczne,jest małym szkodnikiem jak go nazywamy w domu i nie zwalam tego na żadne bunty , dzieci mają jakieś tam etapy rozwojowe ale u nas to raczej taki charakterek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój lobuzzzzz
chodzi mi o to, że syn osiągnął pewien etap rozwojowy, odkrył że może być samodzielny i dobrze; tylko sek w tym, że widzę że jest spiacy bo na stojąco czasem oczy się mu zamykają a spać nie chce, potem jest nieznośny; jeść chce tylko parówki; ją się po prostu martwię żeby zdrowy był; może sama jestem sobie winna, ale nie potrafię nie dać dziecku jeść jeśli wiemze w dzień prawie nic nie jadł; i dziwię się że są takie matki, które tak tresują dzieci, żeby tylko dziecko się czegoś nauczyło; co to za przyjemnoc patrzyć jak dziecko płacze z głodu, wymiotuje z płaczu i pada że zmęczenia; bardziej chodzi mi o wskazówki jak reagować żeby się z dzieckiem jakoś dogadać w nowej sytuacji, a nie o to jak dziecko wytresowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój lobuzzzzz
olk, jak możecie dziecko nazwać szkodnikiem; to że ma charakterek nie znaczy że od razu jest niegrzeczne; to właśnie rolą rodziców jest tak pokierować dzieckiem, żeby swój charakterek wykorzystało pozytywnie i nie wyrosło na zbira; ale to jest oczywiście dla rodziców trudniejsze, wymaga dużo cierpliwości i poszerzenia wiedzy ale w przyszłości procentuje; jeśli już teraz nazywacie dziecko szkodnikiem nawet w żartach to już taka metka na zawsze do niego przylgnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natiiiiiiiiiiii767856
a jakie parówki mu dajesz? moze od glutaminianu sodu sie uzaleznil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój lobuzzzzz
bez przesady, parówki mu daję kiedy już naprawdę nie mogę nic innego w niego wcisnąć;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzaj autorko, sprawa jest prosta,je w dzien, je wieczorem, w nocy nie ma jedzenia, niech sie nauczy ze na jego pstrykniecie palca nie bedziesz wstawac o kazdej porze nocy bo mu sie jesc zachcialo, nie zjadl kiedy byla pora,mial na to calusienki dzien, nie jestes jakims zaprogramowanym robotem aby kilkarazy w nocy dziecku jesc dawac,on ma kilka miesiecy czy co?? nawet niuemowlaczak odzwyczaja sie od nocnego jedzenia,pozatym w tym wieku dzieci bywaja wredne i zlisliwe, sa uparte i potrafia robic czysto swiadomie na zlosc na przekor jak chcesz wiedziec Wiec juz nie bron swojego maluszka ze on taki rozchwiany, bo przyjmij do wiadomosci ze twoja rolą jest pracowac nad jego manipulacjami jakie teraz wykazuje w stosunku do twojej osoby Ty jako matka musisz pokazac mu dominacje rodzicielska, ty ustalasz zasady a nie on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój łobuzzz
syn nie jest złośliwy; jeśli naje siew ciągu dnia to w nocy śpi spokojnie i nie robi mi na złość; jest małym dzieckiem, a sprawę komplikuje bolesne ząbkowanie; dziecko samo sobie nie może z sobą poradzić, a ja mam je jeszcze tresować? wiem, że w okresach tzw buntów dobrze jest dziecku pozornie dawać wybór, np tak formułować pytania, żeby dziecko myślało, że decyduje, ale co jeszcze? nikt mi nic nie doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
Bez przesady to ze nazywamy go szkodnikiem tym go nie krzywdzimy bo nie wyzywamy go w złości tylko całując i tuląc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój łobuzzz
może i przesada, ale nigdy nie wiadomo co tam siedzi w małej główce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
Bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata wieczorową porą
@ToksycznaKobita ma rację, słuchaj głosu rozsądku a nie popiskiwań rozczulających się "bezstresowych" mamusiek. To ty rządzisz bo ty jesteś odpowiedzialna za dziecko nie odwrotnie. Nasza półroczna córka przesypia całą noc - a dokładnie od 19stej do 6stej rano. I chociaż przechodzimy dość ciężkie ząbkowanie to konsekwentnie usypiamy do skutku (zwykle jakieś 10 minut) i dziecko ma nawyk zasypiania o określonej porze. Nie ma wyjątków i nie ma brykania - chociaż ma takie tendencje. Skoro można jak to mówisz "wytresować" półroczniaka to można i 1,5roczne dziecko. I dotyczy to każdego aspektu dzieciństwa. A co do Twojego problemu: ty też odpowiadaj na wszystko NIE spacer - NIE bajka - NIE słodycze - NIE zabawki - NIE szybko zrozumie na czym polega gra ... No i nadrzędna zasada - dziecko musi, musi, musi być wyspane inaczej zaczynają się problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie bunt sie zaczal po rocz
Njawazniejsze to zrozumiec, ze "nie" wypowiadane przez dziecko wcale nie oznadcza odmowy. Moj syn tez mowi nie na wszytko, nie gdy podaje mu zupke luzeczka: sam mi ja bierze z reki i je; Ja przestalam zadawac dziecku pytanie, tym samym nie daje mumozliwosci odpowiedzi "nie". Jak mowi nie mimo wsztko, to mowie, ze jest jeszcze maly i decyduje z niego mama i tata. zwykle robi to co nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek też zaczął się buntować mając ok. 18 m-cy. Ze złości tupie, zaciska pięści i rzuca się na ziemię; gryzie, drapie; robi bałagan w mieszkaniu patrząc przy tym na nas z uśmiechem na twarzy; przekrzykuje nas; uwielbia robić straszny hałas; nieznosi czapek, rękawic; bardzo często mówi "nie, nie chcę". Za miesiąc skończy dwa lata, więc jeszcze sporo niespodzianek przed nami :-) Jest ciężko, a jedyny sprawdzony sposób na naszego złośnika to muzyka, śpiew i taniec :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×