Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala_poduszka

łyżeczkowanie

Polecane posty

Gość mala_poduszka

Witajcie, bede miala zabieg łyżeczkowania, bardzo się boję tego. CZy to boli ??? bo słyszałam ze to bardzo bolesne, czy miałyscie narkoze czy ,,glupiego jasia ?? czy czulyscie cos ??? prosze o odpowiedzi. dzieki z gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam lyzeczkowanie po porodzie bo calego lozyska nie urodzilam i robili to bez znieczulanie ja staralam sie nie myslec co oni tam robia choc troche to dziwner uczucie ja odwrocilam glowe i nie myslalam o tym tylko zeby moj synek zaczol plakac bo byly problemy a nie wiem jak to jest jak sie idzie na zabieg z innych powodow mysle ze powinno byc znieczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_poduszka
??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
miałam w 11 tc ciąży po narkoza. Później trochę brzuch bolał ale nie było źle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
ja miałam znieczulenie ogólne czyli narkozę ,podpisałam na nią zgodę ,spałam nic nie czułam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_poduszka
ja musze usunąć 7 tygodniową ciązę bo obumarła. Nie wiem czy jest narkoza, nie raz słyszałam ze jest tylko tzw glupi jasiu i wszsytko sie czuje, ale czy to prawda to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie chciałaś tabletek
i sama poronić? może udaloby się bez łyżeczkowania bo wtedy niesttey dłużej wraca się do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_poduszka
pytałam lekarza ale powiedział ze tabletki + lyzeczkowanie , nie wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie chciałaś tabletek
jest kilka dziewczyn na forum co dostały tabletki i oczyściło im się wszystko samo. Może u Ciebie tez tak bedzie,albo mogłas iść na konsultacje do innego gina? Ja bałabym się zaufać jednemu przy podjęciu takiej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
ja dzień przed zabiegiem miałm w szpitalu podawany Cytotec żeby wywołać poronienie. Dopiero później był zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królik-skacze
Ja miałam narkozę. Nic nie czułam ani w trakcie ani po. Po zabiegu nie mogłam iść spać przez 3 godziny ale i tak bym nie mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałam ochotę dołączyć
Ja miałam w 11 t.c pod narkozą (znieczulenie ogólne) i lekarz mi powiedział że tylko pod narkozą się to wykonuje. Zabieg trwał do 40 minut a ja sobie twardo spałam. Najpierw dostajesz tabletkę pod język na zmiękczenie szyjki macicy, dostałam też tabletkę uspokajającą a potem wywieziono mnie na salę , powdychałam kilka razy gazów z maseczki, słyszałam jeszcze jak lekarz do mnie żartował i odleciałam :). Obudziłam się nie wiem po jakim czasie ale bardzo wyspana, dostałam łyczka wody i wywieziono mnie na salę do dziewczyn. Zabieg jest absolutnie niewyczuwalny a po zabiegu nie czułam żadnych bóli bo miałam cały czas kroplówkę (kilka godzin). Ja krawienie po zabiegu miałam bardzo skąpe i tak jak pisałam bóli żadnych, nawet jak juz mi kroplówkę ściągnęli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala_poduszka ja miałam lyzeczkowanie 10dni temu. 2x miałam podawane tabletki na poroninie (ciaza obumarla) ale mój organizm był zbyt uparty by sam pozbyć się zarodka. Lyzeczkowanie nie boli, jest pod narkoza, budzisz się i po 2h można pic :) a po zabiegu tam nic nie boli, tylko możesz mieć plamienia przez pare dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_poduszka
bylam u dwoch ginekologów wlasnie. i tez wolabym łabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_poduszka
a wiecie co mi powiedziełam gin jak powiedziałam zeby mi to zrobił on. to powiedział ze moze mi to zrobić w gabinecie oczywiscie z anestezjologiem. nie wiem czy to wogole mozliwe i jak ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabieg 20 minut
ja miałam zabieg w 10/11 tyg ciąży. Zabieg w narkozie. Obudziłam się po 30 minutach. Sam zabieg około 20 minut, z całym przygotowanie. Zero bólu , nic się nie czuje. Po zabiegu - ból brzucha jak przy okresie, może troszkę mocniej. Tego samego dnia wypis. Nie miałam podawanych tabletek na wywołanie poronienia, a miałam poronienie zatrzymane. Lekarz prowadzący powiedział, że zabieg jest konieczny, ponieważ ciąża była już za duża, aby organizm się sam oczyścił. Otrzymałam antybiotyk na 5 dni. Po zabiegu krwawienie 1 dzień, plamienie 1 dzień i potem brązowy śluz. Teraz jest 11 dzień po zabiegu - bolą mnie jajniki, ale mam nadzieję, że to po prostu owulacja się zbliża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabletki podaje się
na rozwarcie szyjki a zabieg tak czy tak nie jest bolesny. Ja miałam zabieg w pełnej narkozie (ciąża obumarła w 7 tygodniu a zabieg w 12 t.c) a przed nim podaną tabletkę na otwarcie szyjki i tyle. Pytałam lekarza o antybiotyk ale powiedzieli że robią płukanie pochwy i szyjki (antybakteryjnym środkiem) i że nie będzie konieczny antybiotyk . Obecnie jestem już 8 tygodni po zabiegu. Krwawienie trwało 7 dni (bardzo skąpe od samego początku ) nie czułam żadnych bóli , ani po zabiegu a nie w trakcie dochodzenia do siebie . Około dwóch tygodni po zabiegu bolały jajniki a po kolejnych dwóch tygodniach dostałam okres (bardziej obfity niż zwykle) . Ja też po zabiegu jeszcze na sali obserwacyjnej dostałam kroplówkę a potem tylko mi ją podpinali już na sali . Do szpitala przyszłam popołudniu, zabieg miałam pod wieczór a na następny dzień z rana mnie wypisali do domu. Mnie lekarz powiedział że lepsze jest wyłyżeczkowanie niż samo oczyszczanie gdyż samooczyszczanie może być niekompletne i wtedy jest zabawa w robienie USG a potem w najgorszym wypadku wyłyżeczkowanie resztek i niepotrzebny ból i zmarnowany czas na samo poronienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabieg 20 minut
Jak jesteś z Warszawy to w Szpitalu Bródnowski robią w pełnej narkozie, tam nie wywołują poronienia. Jak się jest w pełnej narkozie to nie czuje się bólu. Zgłosiłam się do szpitala o 8.00 a wypis był około 14.30. Mój lekarz powiedział , że taki zabieg jest również bezpieczny i szybko regeneruje się organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma czego się bać. Sam zabieg nie jest bolesny. Robią go pod narkozą. Mnie uśpili na 30 minut. Przygotuj sobie podpaski bo po się krwawi kilka dni. Nie można brać kąpieli ani współżyć do następnej miesiączki. ps przykro że też cię to spotkało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_poduszka
jestem z dolnego śląska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_poduszka
moze mi to gin zrobić w swoim gabinecie z anestezjologiem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabieg 20 minut
Słuchaj, to jest dla nich rutynowy zabieg, porównywany do borowania w zębie. Jak mnie lekarz przyjmował do szpitala, to mówił, że to jest tak proste i szybkie i nie wie dlatego tyle tej papierkowej roboty . Może ten lekarz był bardzo leniwy, ale to dla nich naprawdę rutyna. Dla nas to jest osobista tragedia,a dla lekarzy prosty zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem czy zdecydowałabym się na zabieg ambulatoryjny...tym bardziej ze u mnie calosc trwala 50min a miałam jeszcze zapasc i musieli mnie przywrocic do zywych... wiec ciesze się, ze bylam pare dni w szpitalu...ale masz racje, czasem to więcej papierkowej roboty niż cala reszta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabieg 20 minut
U Ciebie Ola to niestety nie był rutynowy zabieg, ale z kompakcjami. Mam nadzieję, że szybko się zregenerujesz i do roboty :) Ja również bałam się mechanicznego usuwania, ale u mnie lekarz powiedział,że mogłabym chodzić jeszcze kilka tyg. za nim organizm by zareagował i chciał wydalić. nastraszył mnie krwotokiem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie boli - fizycznie oczywiście - zabieg pod narkozą, krótki... boli dopiero poźniej... świadomość, że odeszło nasze dziecko :(... ja miałam zabieg 04.11.2012. do dziś się nie mogę pozbierać :(. jutro idę na pierwszą wizytę u lekarza, bo niedawno dopiero dostałam pierwszą @...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjfAWOUIVGFFhh
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe masz racje ;) do rutynowych nie nalezal :D ale to wszystko zależy od tego ile wyczyscic trzeba itp. Ja np. miałam jeszcze torbiel w pochwie i wiem ze tez ja usunęli :) ciekawe jak przytulanko będzie teraz wygladac jak go nie ma hihi :) swoja droga ja nosiłam martwy plod 3tyg, bo lekarz myslal ze organizm sam zacznie wydalać..ale oprócz plamień nie miałam zadnej zywej krwi...dlatego lekarze zdecydowali się na lyzeczkowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było tak samo. Zero samoistnego krwawienia a trzeba było jajo płodowe usunąć bo ciąża obumarła. Niestety jak widać bardzo wiele kobiet to spotyka. Ale u mnie potem szybko druga szczęśliwie zakończona ciąża była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_poduszka
miarka ile po zabiegu zaszłas w ciążę ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabieg miałam początkiem lipca a ostatni okres 11 września wiec w 3 cyklu po zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×