Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olisstomee

ON MA DZIEWCZYNE A JA MAM CHLOPAKA..

Polecane posty

Gość olisstomee

widzialam go 2 razy,on mnie tez.. wpadl mi w oko, ja jemu chyba tez... moj zwiazek to juz kwestia cczasu a w nim sie chyba zabujalam... wim,ze to znajomy mojego faceta.. chcialam numer zalatwic - znajoma mowila, ze popyta.. ale wlasciwiwe po co jak on ma dziewczyne a ja dalej jestem w zwiazku z ktorego nie umiem sie uwolnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olisstomee
mam teraz straszne problemy w pracy, w otoczeniu w zwiazku, marzy mi sie aby isc z nim na spacer, porozmawiac, zwierzyc sie,, nie wiem jednak jaki on jest, widzialam go 2 razy i zamienilam sie z kilka slow... w mojej pracy...:( i co bym mu miala nawet napisac..gdybym miala numer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olisstomee
:( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olisstomee
byl ktos w takiej sytuacji, no prosze,niech pogada ktos ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echechech
zakończ swój zwiazek, jak jest z nim sie zobaczy, bo w końcu nie znasz człowieka, a może wcześniej przydarzy sie ktoś inny... jedno jest pewne w obecnym stanie po prostu sie meczysz i nie ma to dalej sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olisstomee
nie wiecie nawet ile sie zdarzylo na sylwestrze, jak tego zaluje... jak na co dzien sie nie upijam to wtedy bylo wszystko nie tylko alkohol :O wsrod znajomych mojego faceta zrobilam tak oborę.. mam ochote umrzec. . mam nowa prace, dowalilam strasznie, wylaczylam tel przed kierowniczka, w koncu odebralam, musze jej spojrzec w oczy w piatek, kolezankom w pracy tez ..moj facet spi w drugim pokoju, dziwnie sie zachowuje.. na sylwestrze jak moj facet byl w sklepie naopowiadalm glupot jego koledze... powiedzialam kto mi sie podoba (bo tez go zna), ludzie wiem ze za swoje czyny sie odpowiada, ale co ja mam zrobic, nie bede pic juz, brac nic- mam nauczke, ale skoro nie mam mozliwosci wyprowadzenia sie z miasta to co zrobic.. na dodatek o 2 w nocy dzwonilam do matki, z ktora mam fatalny kontakt ..powiedzialam jej wszystko co mnie boli ,przez co cierpialalam tyle lat -LUDZIE, CHCE UMRZEC, A O TAMTYM MYSLE CALY CZAS, PRZECIEZ NIE ZMUSZE GO BY ZAKONCZYL ZWIAZEK - JEEST W NIM PONOC DLUGO , MOZE KOCHA JEST SZCZESLIWY, CHCE UMRZEC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olisstomee
nie wiecie nawet ile sie zdarzylo na sylwestrze, jak tego zaluje... jak na co dzien sie nie upijam to wtedy bylo wszystko nie tylko alkohol :O wsrod znajomych mojego faceta zrobilam tak oborę.. mam ochote umrzec. . mam nowa prace, dowalilam strasznie, wylaczylam tel przed kierowniczka, w koncu odebralam, musze jej spojrzec w oczy w piatek, kolezankom w pracy tez ..moj facet spi w drugim pokoju, dziwnie sie zachowuje.. na sylwestrze jak moj facet byl w sklepie naopowiadalm glupot jego koledze... powiedzialam kto mi sie podoba (bo tez go zna), ludzie wiem ze za swoje czyny sie odpowiada, ale co ja mam zrobic, nie bede pic juz, brac nic- mam nauczke, ale skoro nie mam mozliwosci wyprowadzenia sie z miasta to co zrobic.. na dodatek o 2 w nocy dzwonilam do matki, z ktora mam fatalny kontakt ..powiedzialam jej wszystko co mnie boli ,przez co cierpialalam tyle lat -LUDZIE, CHCE UMRZEC, A O TAMTYM MYSLE CALY CZAS, PRZECIEZ NIE ZMUSZE GO BY ZAKONCZYL ZWIAZEK - JEEST W NIM PONOC DLUGO , MOZE KOCHA JEST SZCZESLIWY, CHCE UMRZEC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echechech
Czasem robi się głupoty, szczególnie jak nieszczęśliwy człowiek wypije za dużo. Nie chodzi się na imprezy z kierownictwem z pracy ale to inna rzecz. Najpierw ogarnij się sama ze sobą a potem myśl o nowych związkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olisstomee
poza tym to ze sie uśmiechnął nie znaczy nic,moze po prostu jest mily.. byl 3 razy u mnie w pracy ... za 3 razem spotkal tam mojego faceta, pogadali, dowiedzial sie ze razem mieszkamy i od tej pory nie widzialam go :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olisstomee
ale problemy w pracy nie maja nic wspolnego z sylwkiem, sylwka robilam u siebie w domu, ze znaj a w pracy dowalilam z inna sprawa... wlasnie, wypijam, nacpalam sie i wygadalam znaj mojego faceta co mnie boli itp, wiesz jak boli????????:((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olisstomee
:((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×